Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ubi tu Caius ego Caia

Szczyty lenistwa

Polecane posty

Gość a mnie sie nie chcialo
Vikipola! Spoznione, ale szczere:D Ja mialam urodziny trzy dni temu, ale tez nie wiem do kiedy postoja moje kwiaty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vikipola
Nie chce mi sie pojechac po umowy za jakies rzeczy ktore ostatnio robilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie nie chcialo
Arawa! no coz, nie wszyscy sa doskonali:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No oczywiscie odsuwam niektóre sprawy , np. mycie okien , ale pranie 5 x rzeczy , bo się zaśmierdły w pralce... Uważam sie za ogromnego lenia , ale chyba niesłusznie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vikipola
Zawsze jak kupuje cos nowego to patrze czy aby nie trzeba tego prac recznie, mam taka jedna bluzeczke i lezy w koszu na brudy od sylwestra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie nie chcialo
mam to samo z pralnia chemiczna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,tak! Rzeczy recznie prane pozostaja nieprane od ...ho ho...a moze jeszcze dłuzej:D za to jak juz robie pranie to wrzucam wszystko,powstrzymuje sie od dywanow i pokryc na fotele:P zeby za jednym zamachem miec wiele z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie nie chcialo
Arava! Nie przejmuj sie! my sie pocieszamy, ze nie jestesmy osamotnione w swoim lenistwie, a Ty pomysla sobie, ze przy nas jestes doskonala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śledzę wasz topick i
malae5 - nie wierzę :o uoeee... Kurcze, nie wyobrażam sobie kwestii technicznej sprawy. A teraz coś z mojej strony - od Sylwestra mam ketchupową 'gwiazdkę' wysoko na ścianie. Ktoś pewnie potwierał ten nieszczęsny ketchup i 'się mu odprysknęło' :P. Za każdym razem jak siadam na fotelu widzę ją, obiecuję sobie, że zmyję... Z efektem - wiadomym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vikipola
Musialysmy kiedys z przyjaciolka wyrzucic sokowirowke, bo po zrobieniu kilku razy soku z marchwi zadnej z nas nie chcialo sie sprzetu umyc i w koncu wszystko zaschlo i nie dalo sie odratowac. (nie, zebysmy sie specjalnie staraly)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie nie chcialo
Sledze Wasz topik! i to Twoj jedyny grzech????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robiąc zakupy nigdy nie mierzę rzeczy ,bo mi się nie chce rozbierać,Zawsze umawiam się z paniami,że jak będzie niedobre to odniosę. One na to zawsze idą. Przynoszę do domu i nie chce mi się przymierzyć. Wkładam do szafy i za miesiąc jak mam okazję to włożyc wkładam. Okazuje się za duże i tak sobie leży,bo już dawno po terminie oddania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śledzę wasz topick i
Eeee... Pewnie by mi się coś przypomniało jeszcze. Naczynia myję regularnie, piorę tak samo, sprzątam też - ale ja alergiczką jestem, mam motywację :P O - mam! :D Nie pamiętam kiedy ostatnio myłam lustra na szafie w sypialni, w stanie opłakanym są. Kwiatki też suszę. Ciętych z racji powyższych nie hoduję, ale pewnie byłoby tak samo :P O, i mam tonę gazet w łazience, i zawsze zostawiam pustą rolkę po papierze toaletowym :P :P :P Jak jeszcze sobie coś przypomnę to napiszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się nie chciało
a ja kiedyś z rzeczy nowych kupowałam tylko srebro , bo nie trzeba mierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valeriana
a mnie sie nie chce czasem zmywac makijazu. biore prysznic od szyi w dol i ide spac. rano dokladam kolejna warstwe i jest OK. ale mozna tak tylko co drugi dzien bo gruba warstwa tuszu sie kruszy i fluid sie warzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vikipola
Kupilam dzis GW i Dziennik i nie chce mi sie ich czytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatków nie susze , bo zasuszyłam wszystkie.Nie z lenistwa , z zapominalstwa.A niewyjście z psem to barbarzyństwo , kazałabym takiemu właścicielowi sikac na dywan samemu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie nie chcialo
No nie moge:D:D:D Bylo milo, ale spadam na chatke. Nie chce mi sie, ale musze😭 Acha i kubeczek oplukalam(!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się nie chciało
wpadnij później:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie nie chcialo
Jasne! pewnie po drodze przypomne sobie pare grzechow, a kilka nastepnych popelnie:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys gotowałam rosół i zapowiedziałam,że na drugi dzień zrobię krokiety/mąż uwielbia/.Nie chciało mi się robić,zrobiłam coś innego a mięso dałam psom. Po kilku dniach przypomniał sobie o krokietach i szuka i szuka w lodówce.Pytam: czego tak szukasz-a on krokietów ,bo jeszcze nie jadłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śledzę wasz topick i
Ooo... A teraz coś, ekhmm.... ekstra :P Mieszkając jeszcze u rodziców po upojnych chwilach (broń Boże - nocach) z moim chłopakiem wrzucałam zawinięte w chusteczkę prezerwatywy POD ŁÓŻKO!!! Wstydziłam się iść do kosza w kuchni, myśląc, że ktoś zauważy... 18 lat miałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valeriana
poza tym na odpryskujacy lakier nakladam nowy i po 2 tygodniach mam czasem 6 warstw, ktore cholernie trudno zmyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się nie chciało
w wolny dzień kupuję margarynę oświadczając, że będę piekła ciasto- juz chyba z 10-ta leży przeterminowana w lodówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie nie chcialo
Hihihi! przypomnialo mi sie jak moja cora znalazla ustatnio opakowanie po prezerwatywach i pyta co to? Na to tatus. "to byl cukierek" a mala oburzona " sam zjadles.. a dla mnie gdzie masz?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vikipola
>>>sledze wasz topik: To nie lenistwo, to STRACH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez co tydzień zapowiadam ciasto na nadzielę ,a w sobote kupuje ciastka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się nie chciało
może jeszcze z truskawkowym się wyrobię...jak nie teraz to za rok:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×