Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

wyczytalam przed chwilka ze na plemniczki swietnie dziala takze witamina E. Ponoc jest stosowana w leczeniu nieplodnosci. a tak na marginesie to u mnie dzis 9dc i wieczorem biore ostatnia tabletke Clo. Okolo wtorku, srody jade do gina zobaczyc czy pecherzyki urosly.

Gamna tak mój facet bierze clo na poprawę nasienia a dokładniej na zwiekszenie ilosći plemników. sami juz zaobserwowaliśmy poprawę nasienia, dośc wyraxna, jeszcze musimy tylko powtórzyć wyniki. Do tego łyka wit A+E polecam!!!

Nick...........Miasto.........1dc........Termin @......Czas staranek Nadwiślanka........70 km od W-wy.........20.12......18.01....30m-cy K***............60 km. od Bydgoszczy...?......?......17m-cy Agawa81..........Wa-wa.........04.02...........07.03.... ......13m-cy Limako............Wrocław.........2 dc........11.01...........18 m-cy marzenaaa........Zawiercie.......27.01.......25.02...... .....14m-cy Gabonik............Bielsko-B........13.01......10.02.... ......33m-ce gnieszka........60km od Szczecina..21.12........17.01.....16m-cy ziolka..............Lublin..........12.01...........12.0 2..........20 m-cy Szacha.............Toruń.........26.12..........26.01... .. .........15m-cy lojka32............Głogów...........31dc..........15.11. ...........12m Gamna............Londyn.......29.01.........26.02..17m-c y do 09.2006(teraz przerwa w staraniach) Vall............Kraków...........8.01.............4.02.. ... ............ aggi78..........Mielec...............09.02.........8.03. . . ............9m-cy marleneczka777..bremerhaven..3dc..........24.02......... ...13m-cy Witam Was.... Wsch Niemcy..... 12dc .........1.03......ponad dwa lata betka32.........Dolny Śląsk........8dc.........20.02 .........5 m-cy Aktualizacja danych :)

Nick...........Miasto.........1dc........Termin @......Czas staranek Nadwiślanka........70 km od W-wy.........20.12......18.01....30m-cy K***............60 km. od Bydgoszczy...?......?......17m-cy Agawa81..........Wa-wa.........04.02...........07.03.... ......13m-cy Limako............Wrocław.........2 dc........11.01...........18 m-cy marzenaaa........Zawiercie.......27.01.......25.02...... .....14m-cy(obecnie przerwa w staraniach) Gabonik............Bielsko-B........13.01......10.02.... ......33m-ce gnieszka........60km od Szczecina..21.12........17.01.....16m-cy ziolka..............Lublin..........12.01...........12.0 2..........20 m-cy Szacha.............Toruń.........26.12..........26.01... .. .........15m-cy lojka32............Głogów...........31dc..........15.11. ...........12m Gamna............Londyn.......29.01.........26.02..17m-c y do 09.2006(teraz przerwa w staraniach) Vall............Kraków...........8.01.............4.02.. ... ............ aggi78..........Mielec...............09.02.........8.03. . . ............9m-cy marleneczka777..bremerhaven..3dc..........24.02......... ...13m-cy Witam Was.... Wsch Niemcy..... 12dc .........1.03......ponad dwa lata betka32.........Dolny Śląsk........8dc.........20.02 .........5 m-cy Aktualizacja danych

Nick...........Miasto.........1dc........Termin @......Czas staranek Nadwiślanka.....70 km od W-wy.........12.02......11.03....32m-ce K***............60 km. od Bydgoszczy...?......?......17m-cy Agawa81..........Wa-wa.........04.02...........07.03.... ......13m-cy Limako............Wrocław.........2 dc........11.01...........18 m-cy marzenaaa........Zawiercie.......27.01.......25.02...... .....14m-cy(obecnie przerwa w staraniach) Gabonik............Bielsko-B........13.01......10.02.... ......33m-ce gnieszka........60km od Szczecina..21.12........17.01.....16m-cy ziolka..............Lublin..........12.01...........12.0 2..........20 m-cy Szacha.............Toruń.........26.12..........26.01... .. .........15m-cy lojka32............Głogów...........31dc..........15.11. ...........12m Gamna............Londyn.......29.01.........26.02..17m-c y do 09.2006(teraz przerwa w staraniach) Vall............Kraków...........8.01.............4.02.. ... ............ aggi78..........Mielec...............09.02.........8.03. . . ............9m-cy marleneczka777..bremerhaven..3dc..........24.02......... ...13m-cy Witam Was.... Wsch Niemcy..... 12dc .........1.03......ponad dwa lata betka32.........Dolny Śląsk........8dc.........20.02 .........5 m-cy

Ja się zaktualizowałam. Rowno 28 dni. Juz wiem, ze zostaje wspomagana metoda rozrodu. Prolaktyna jest OK. Inne wyniki nie najgorsze. A ciązy brak. ..... :( Moze zostaje jeszcze endokrynolog....? Ale chyba w marcu do inseminacji podejde, na naturalnym cyklu, bo wydaje mi sie ze mam owu. Zostaje mi mierzenie tempki od jutra. Nie chce brac CLO. Musze tylko posiew zrobic na czystość. Mari-jak pojdziecie do androloga to wspomnijcie o tych chemikaliach. A tak na marginesie to piloci i stuardessy (nie wiem, czy dobrze napisalam) tez z powodu pracy mogą miec problemy z zaplodnieniem. Ziolka-kiedy testowanie? szacha-co planujesz w tym cyklu? W sobote mialam ipreze wyjazdowa. Zmeczona jestem po weekendzie...

nadwislanka - mam testować w sobote, ale nie wiem czy zdążę bo wszystkie znaki wskazuja na to ze @ przyjdzie, także zobaczymy czy bedzie sens testowac wogóle.

Czesc, znalazłam fajny kalendarz do obliczania płodnych dni i dnia owulacji z opisem kiedy można się starać o dziewczynkę a kiedy o chłopczyka. Musicie tylko jesli chcecie wpisać pierwszy dzień ostatniej miesiączki i ilośc dni cyklu waszego oraz swoje imię. Kalendarzyk liczy dodatkowo dzien w którym można testować. http://www.urbia.de/services/eisprung/ Milego dnia

Witam was-a dokladniej skad to wiadomo ze dziewczynka a skad ze to moze byc chlopiec,to dlatego ze plemnik Y czyli chlopczyk jest bardziej lekki i szybszy,plemnik X czyli dziewczynka jest bardziej wytrwaly moze dluzej czekac na jajeczko,dlatego kilka dni po miesiaczce stosunek moze bardziej gwarantowac dziewczynke a w czasie owulacji stosunek moze dac chlopczyka.Jednak ta informacja niejest potwierdzona naukowo,tylko teoretycznie.pozdrawiam

marleneczka koło tabelki jest informacja że jest to tylko tabelka pomocnicza, orientacyjna, nie możan w pełni i tylko na niej polegać. Ale jako zabawa jest ok. Byłam walśnie u mojej lekarki: Piekny, idealny pęcherzyk 25 mm w 15 dc ze slicznie widocznym jajeczkiem w środku. Wyeżdzam na 1 dzień i pani doktor kazała nam szybciutko przed wyjazdem zadziałac więc zaraz lece do domku do łózeczka a potem na 12tą na pociąg. Do zobaczenia

A co tu takie pustki ostatnio? Nikt nic nie pisze, nie ma zadnych dobrych nowinek, czyzby zima wszystkich rozleniwiła? No dziewczynki, podzielcie sie jakimiś wiadomościami,bo siedzę w pracy, mam chwilowo nudy i nie mam co poczytac;)

ziolka: mozesz mi dokladnie opisac prosze jak wyglada cały proces inseminacji?? bo mnie to czeka a troszke sie boje bo jest to cos nowego dla mnie.... z gory dzieki

marzenaa - nie ma sprawy. Opisze ci jak bylo w moim przypadku. Najpierw clo od 5 do 9 dc po 2 tabl. dziennie, no i wiadomo pecherzyki dojrzewaja i nadchodzi owu. W dniu inseminacji poszlismy do kliniki, od męza pobrali nasienie wczesniej (wazne zeby byla kilkudniowa abstynencja, conajmniej trzy dni) i plemniczki trafiają do wirówki czy czegos tam i sa przygotowywane do zabiegu, trwa to ok. 1 - 1,5godz. I jak juz sa gotowe to zakladaja ci wziernik(niezbyt przyjemne), dezynfekują ci pochwe i instaluja plemniczki taką specjalna strzykawką albo do macicy albo głebiej do jajowodów.Podobno lepiej jak mają dłuższe te strzykawki, bo głebiej sie nasienie dostaje. Potem lezysz sobie 5 - 10 min. i do domu. Cały zabieg jest zupełnie bezbolesny, tylko niezbyt przyjemny, bo dwie osoby go wykonują, jedna to lekarz, a druga pielegniarka albo ktos do przytrzymania wziernika i podania nasienia. Aha, jeszcze kazali miec troche pełny pecherz, bo podobno lepiej nasienie wtedy przenika.Dobrze by było gdybys miala zrobione badanie na czystość pochwy, bo podobno kazda najdrobniejsza infekcja czy bakterie mają duży wpływ na zapłodnienie a potem zagnieżdzenie sie zarodka, ale nie wiem czy akurat przy inseminacji jest to az tak wazne, ja nie mialam robionego tego badania, ale jak teraz nic nie wyjdzie to chyba zrobie.No i to chyba tyle:)

Ziolka-fajnie opisalas zabieg ins :) A ja dzis mialam przemyslenia. Kiedys sadzilam, ze do in. v. nie podejde za zadne skarby. Ostatnio, ze jednak podejde, ale na oszczednościowej metodzie (nie, nie oszczednościowej dla kieszeni, ale dla zarodkow), tj. chce zaplodnic 2-3 zarodki a nie 8-10 i wiecej jak to sie robi w praktyce. niestety, ryzyko, ze sie uda za 1szym razem jest srednie. Dokladnie musze z ginem o tym pogadac. Bo inaczej czeka nas wyrzycenie pieniedzy 2-3 razy (koszt 1 in. v. w calosci to 12-15 tys zl). No moze stac mnie na 1 zabieg, ale na 3 ??!!!! Wiec cala moja filozofia i plan legly w gruzach :( Bo normalne in. v. zaklada ze zapladnia sie kilka komorek a ja nie chce by zarodki lezaly w lodowce i byc moze nie doczekaly sie na szanse zycia.

nadwislanka-nowlasnie,a dlaczego to tak jest ze odrazu robia pare zarodkow???

ziolka-jak Twoje przeczucia? Wczoraj bylam zalatana i nie dokonczylam rozmowy. Z szalak tez - przepraszam. Ale caly czas latam z papierami i nie mam za wiele czasu. Blizej konca dnia szybciej go znajduje. dzis dostalam smutne wiesci rodzinne-choroba b.b.b. bliskiej rodziny. W przyszlym tyg. bede w L (z noclegiem u koleznki). Wiec ziolka jak bedziesz czasowa to bysmy sie spotkaly (ja zapraszam na kawe!!!! Ty razem :) ). Ale nie wiem jak to bedzie i kiedy wiec dam znac.

nadwislanka - jestem za, wiec daj znac kiedy bedziesz dokładnie w L. to omowimy szczegóły spotkania:) Przykro mi z powodu tych złych wiadomosci, niestety tak to jest ze dopoki choroby nie dotycza nas lub kogos bliskiego, to nie zdajemy sobie sprawy z tego jakie mamy szczescie,ze jestesmy zdrowi. A co do przeczucia, to sama juz nie wiem, chyba szanse na powodzenie sa znikome - wiec nie bede gdybac tylko poczekam do soboty i zatestuje, wtedy sprawa bedzie jasna.

marleneczka-powiem tyle ile wiem na ten temat, moze to bedzie niekompletne. napier sa tygodnie przygotowan kobiety do wyprodukowania odpowiednio duzej ilosci komorek, bo zazwyczaj CL dawalo 1-2, a tu potrzeba kilka. Wiec jestes jak chodzacy inkubator. Potem w odpowiednim momencie 9nie wiem kiedy) nastepuje tzw. punkcja pod narkoza, czyli wyplukuja z jajnikow komoreczki odpowiednio dojrzale. Zazwyczaj moze byc ich kilkanascie. A potem zapaldniaja je nasieniem. wiec zdarza sie ze zapladnia sie kilka lub wszytskie . roznie to bywa i zalezy od wielu czynnikow. No a jak z 12 zaplodni sie polowa to co dalej. zazwyczaj wszczepiaja 2 zarodki. B. zadko 3 (bo zcasem sie nie przyjmuja). No i jak sie przyjma to mamy ciaze. Wiec ja bym chciala by zaplodnili mi tylko max 4 kom. Jak sie uda to podadza 2 zarodki. jak bedzie blizniacza ciaza to podejde raz jeszcze po np. 2 latach po te 2 zarodki. A jak sie nie przyjmą te 2 pierwsze to zawsze sa w zapasie te 2 kolejne. Nie chce miec nic na zapas. Ale byloby jak by sie okazalo ze za 1szym razem przyjma sie 2 i za kolejnym tez 2 :):):)!!! Matko!!! 4 dzieci w przeciagu krotkiego czasu. Sorki,z e tak napisala. sama jak o tym czytam to brakuje mi w tym milosci, natury i czegos z niespodzianki. wszytsko to tylko probowka i precyzja laboratoryjna. Psychicznie nie jestem przygotwana na in. v. stad na razie mowie tylko o tym. nie wiem czy w koncowym bilansie podejde.

nadwislanka-dzieki za odp.Wiesz ja tez mialam takie podejscie do tej metody zapladniania,nawet do inseminacji mi ciezko chyba bedzie podejsc,tylko umnie to jest taka sytuacja ,ze moj maz ma dziecko z poprzedniego malzenstwa,teraz niemozemy miec dzieci z jego winy ,a wczesniej mogl i mnie to strasznie dobija.Jak przychodzi jego corka to mnie za przeproszeniem szlak trafia,nie nie to nie to ze mam cos do dziecka,dziewczynka jest super,ale ja to widze tak,ona powstala z milosci a moje dziecko ma powstac niewiem jak.

marleneczka-przepraszam, ze zapytam, ale skad pewnosc, ze to z winy meza nie mozecie miec dzidzi? Rozumiem Twoje obawy i watpliwosci, co do formy zaplodnienia, nawet jesli mialaby byc to ostatnia szansa. ja mam tez wiele obaw co do inseminacji. Ale moje starania trwają bez mala 3 lata wiec musze sie pogodzic z mysla wspomaganego rozrodu. Tak jak powiedzialam do in. v. jeszcze psychicznie nie dojrzalam.

nadwislanka-najpierw szukalismy przyczyny umnie,myslelismy ze moze niemam owulacji,dlatego tez znalazlam te forum myslalam ze bende musiala brac hormony,lecz moja gin stwierdzila zeby to maz poddal sie badaniom nasienia,noi wyszlo szydlo z worka,ze jest obnizona ruchliwosc plemnikow,i niema szans zeby poczac naturalnie dzidziusia.Ja oczywiscie po dzien dzisiejszy mysle ze cos tez musi byc zemna,lecz tego dowiemy sie juz 26 idziemy do specjalistycznej kliniki

marleneczka-o ile pamietam, wspominalas, ze maz pracuje przy chemikaliach, lakierach. Moze juz org. nie wytrzymal i sie zbuntowal, stad oslabione plemniczki. Wczesniej kilka lat temu bylo dobrze (ma corke) a teraz juz widocznie nie. Koniecznie porozmawiajcie o tym z ginem.

nadwislanka-nie to nie moj maz pracuje przy chemikaliach.Moj mezulek jest biznesmenem ze tak powiem.Ale jeszcze z innej beczki,do @ mam jeszcze 10 dni i dzis sie mylam i zuwazylam troche krwi,i strasznie sie niepokoje,nigdy niemialam zadnych plamien

Witam! nadwislanka - to moj maz pracuje przy lakierach :) a tak wogole to bylismy we srode u androloga-ginekologa. Maz mial powtarzane badanie nasienia i okazalo sie ze wynik jest jeszcze gorszy niz ostatnio :( Doktor pokazal nam w powiekszeniu pleminki meza i ruszalo sie tam zaledwie kilka :( Teraz musi wykonac badania hormonalne tzn FSH i testosteron i na podstawie tych badan okresli czy jest sens leczyc czy nie. Troche sie podlamalismy. Mąz łyka teraz androvit i salfazin. Zobaczymy za miesiac mamy jechac na kontrole. A u mnie piekny pecherzyk w 13d c mial 17mm i bylo widac wzgorek czyli chcace wyskoczyc jajeczko. Tez zaczynam myslec o in vitro bo z takimi wynikami inseminacja nie ma zadnych sznas powodzenia. Pozdrawiam

Marleneczka, Mari-sorki, ale mam straszna tendencje dopoki nie spotka sie twarza w twarz z czlowiekiem do myelenia faktow i imion/niców. Sorki:) Mari-wyjście na pewno się znajdzie. Teraz jest zalamka, ale zobaczysz jeszcze spojrzysz na to wszytsko i zobaczysz wyjście a w nim siebie z brzuszkiem:) Marleneczka-mi tlumaczono, ze takie niewielkie plamienie moze swiadczyc o zagnieżdżającym sie jajeczku. Wiec nie rozpaczaj, tylko czekaj!!!

nadwislanka-tyle ze ja juz sobie dzis test zrobilam i oczywiscie negatywny ale moze jeszcze za wczesnie na testowanie Mari123-bardzo mi przykro z powodu wynikow badan twojego meza,ale jak nadwislanka nadmienila zawsze jest jakies wyjscie,mojemu mezowi przesuneli te date badan bo mielismy wlasnie cos tak jak ty ,i dopiero 20 i ja bende juz wiedziec co dalej robic

hej, niestety tak jak przypuszczalam, cudu nie ma, znowu pudło i jedna krecha na tescie:(:(:(:(:( Boże, czy ja kiedys zobacze tam jeszcze ta druga kreskę? Eh, mam dołka, mialam sprzatac dzisiaj, ugotowac obiad, upiec pyszne ciastko - a teraz siadłam jak kwoka przed kompem i nie chce mi sie ruszyc.W dodatku nie ma meza, bo jest w pracy i nie ma mnie kto pocieszyc, wiec troche licze na was dziewczynki;)

ziolka-wlasnie ze zabieraj sie do roboty jak usiadziesz to bedzie ci gorzej,mowie ci czas zleci szybciej a jak sama wiesz czas goi rany.Predzej czy puzniej bedzie tescik z dwoma kreseczkami to tylko kwestia czasu,ZOBACZYSZ BEDZIE DOBRZE!!!!JESTESMY Z TOBOM

marleneczka - masz racje, dzieki. Porobiłam, co miałam porobic(no moze z wyjatkiem upieczenia ciasta:P) i w międzyczasie mi przeszło. Wiadomo, ze rozczarowanie i żal zostaje, ale przynajmniej wróciła chec walki i nadzieja:) Trudno, widocznie jeszcze nie jest nam dane byc rodzicami i musimy jeszcze odstac swoje w kolejce po szczescie, tylko ze nie widac jakos końca tej kolejki i to jest najgorsze, ta niepewnosc czy przypadkiem dla nas nie zabraknie. O rany, ale plote bzdury, chyba mi sie przypomnialy jakies stare PRL -owskie czasy. Oj, chyba coś z moją główką nie jest całkiem w porządku:)

Cześć, u mnie dziś 19 dc temperatura wysoko. Wklejam wam linki do trzech moich wykresów temperatury, jesli was interesuje to możecie porównać. Jako pierwszy wklejam ten cykl w którym zaszłam i poroniłam: http://www.urbia.de/services/zykluskalender/view?sheet_id=156589&user_id=693323 Tutaj poprzedni naturalny bez żadnych wspomagaczy http://www.urbia.de/services/zykluskalender/view?sheet_id=156594&user_id=693323 I teraz ten aktualny http://www.urbia.de/services/zykluskalender/view?sheet_id=156597&user_id=693323 Mam smutki bo wkręciłam sobie że się nie uda. Mimo tego slicznego pęcherzyka itp. Chciałabym żeby już był czas na wizyte i bete. Mam nadzieje że jakoś dotrzymam bo mam sporo wyjazdów i spotkań w interesach. W przyszły weekend jade do Berlina potem w planie Bremen, w miedzyczasie połowa kadencji przyjaciela-burmistrza z oficjalna fetą. Musze jakoś dotrzymać do 2 marca, całe szczęscie że wizyte mam już o 7:30 ;) Udanej reszty weekendu.