Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

Gość szymanka31
nie slyszalam o tych tabletkach ale moze warto sie zainteresowac, skoro sa ziolowe to przeciez nie zaszkodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, a znam kilka przypadków w których on pomógł. Lek jest ziołowy dlatego maks. mozna go brac przez 90dni, potem przerwa, ale jaka długa to Wam nie powiem, pewnie na ulotce bedzie pisać. Lek należy brać tylko rano. I jest on bez recepty, podobnoż dobrze wpływa na zespół przedmiesiączkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymanka31
A czy ktoras z was brala moze na prl Dostinex??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen-ja wyznaje zasade ze jak sie raz udalo zajsc w ciaze to jest szansa na powtorke, tyle, ze trzeba wtedy uwazac, aby jej nie stracic. iti-ja bralam kiedys chyba z 1 m-c ten lek ziolowy, ale nie wiem czy on cos pomogl...nie badalm w tym zcasie PRL Niunka-a ja sie z toba zgodze, ze moze jest cos o czym wie Szef na gorze a my nie i dlatego lepiej jesli tego dziecka nie bedzie. Niech kazdy mysli co chce, ale ja w pewbym stopniu tak sobie tlumacze probblem z byciem biologiczna mama. I dodatkowo (w moim przypadku, bo staramy sie o adopcje) mowie, ze Szef wzynaczyl nasz duet (mnie i meza) do zadań specjalnych, czyli do bycia rodzicami porzuconej dzidzi. Ja juz pzrestalma liczyc cykle. dawno temu...o ile w ogole je liczylam. ja sie staram 4 lata, jak nie wiecej. Nie radzilabym rozpaczac po 2 nieudanych cyklach. Kazda zdrowo funkcjonujaca para ma standardowo 1 rok na starania a dopiero potem powinno zapalic sie swiatelko, wiec prosze nie zalamywac sie :) ps. niemoc zajscia w ciaze nie jest dla mnie miarą kobiecosci i odradzam takie myslenie. Michel pfeffer (sorki jesli przekrecilam nazwisko) oraz chyba sharon Stone tez nie sa biologicznymi matkami, a czy mzona powiedziec, ze nie sa kobiece? I moze jest takich wiecje pieknych i podziwianych oraz pozadancyh przez mezczyzn kobiet! To od nas samych zalezy jak sie czujemy. Staram sie na tym forum uzmyslowic kobietom,z e nie na dzieciach swiat sie konczy i nie od nich zaczyna, ale widze ze ciezko jest z tym. Kiedys napisalam na ten temat wyprawke na tym forum, ale nie ebde sie powtarzac. Osobiscie zycze Ci Niunka duzo radosci, mimo tych problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmen37
niunka28 - mozliwe ze Bog ma na to wszytko wplyw i chce wierzyc ze faktycznie tak jest, ale nie zgadzam sie z tym, ze nie mozemy zajsc w ciaze dlatrego, ze bedziemy zlymi matkami, wlaszcza po tym co zobaczylam wczoraj w dzienniku/wiadomosciach :noworodek zostal wyrzucony przez okno przez pijanych rodzicow!!!!!!!!!!!!!!!!! jak to tlumaczyc? idac tym tropem jak odpowiemy na to pytanie? ze byli dobrymi rodzicami, ale niestety pzrez nieuwage, tzn nie zauwazyli'' ze tak duzo wypili i niechcacy upuscili dziecko z okna??????!!!!!!serce mi sie kraje jak sysze o takich babskach które przez swoja glupote zabijaja swoje dzieci, a inne na miejscu takich zrobilyby wszytsko by moc cieszyc sie swoimi pociechami, a w prtzeciwienstwie do tych pierwszych maja problemy z zajsciem w ciaze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmen37
a! wlasnie, ja mialam robiony rezonans magnetyczny, bylam u neurologa i u okulisty jak wyszledl mi wysoki poziom prl (juz nie pamietam ile to bylo..) czy któras z was miala te same badania w takim przypadku? uwzam ze warto i tzreba to zrobic, dobrze ze traflam oczywiscie na dobrego lekarza(mam nadzieje ze bedzie takim nadal) ps. castagnus tez bralam, ale przez krótki okres czasu, do momentu az test ciazowy wyszedl mi pozytywnie...odstawilam wtedy uradowana ze sie udalo... ale sie niestety krótko cieszylam wlasnie nie mam pojecia czy mozna w czasie ciazy brac takie tabletki typu bromergon, castagnus czy raczej nie... pozdrawam !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymanka31
Moj gin mowi ze bromergon mozna brac w czasie ciazy, ale pewnie zdania na ten temat sa podzielone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
castagnus odstawia się, nie mozna brac w ciąży, moja koleżanka odstawiła po pozytywnym teście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti-75
cześć ,pierwszy raz tu jestem ,zawsze tylko czytałam ,ale mam teraz takiego doła że muszę się wygadac, 3 m-c biore clo , znowu pęcherzyki rosna ale co z tego jak w lewym jajniku a ja lewy jajowód mam zupełnie nie drążny, prawy uszkodzony (miałam rozlany wyrostek). powoli trace nadzieje ,mąż nie chce słyszec o inseminizacji , ryczeć mi się chce, jeszcze na dodatek moja siostra jest w 12tyg.ciąży, przyjaciółka 18tyg, bratowa 9tyg, a sąsiadka na 1 grudnia ma termin , ja też tak bardzo bym chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti skor niedrożny to trzeba go udrożnić, wydaje mi sie że nawet inseminacja przy niedrożnych jajowodach na nic. Powinni Cie chyba skierować na laparoskopię, no chyba że miałaś i że nie udało się udrożnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymanka31
A co tu taka cisza????? czyzby wszytkie dziewczyny pojechaly na urlopy???? W Trojmiescie upal okropny!!!! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wrócilismy i nie mam siły, pobudka o 4 nad ranem daje się we znaki. Nie mam niestety dobrych wieści :( Od rana zresztą mieliśmy pecha, przez awarie pociągu dotarliśmy do Gdańska z opóźnieniem. Na wizycie okazało się, że pęcherzyk pękł i w związku z tym nie zrobią inseminacji bo lekarz stwierdził, że bez sensu i praktycznie bez szans na ciąże. To narazie tyle nie mam siły, niewyspana jestem i na dodatek ten upał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szymanka31
iti skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia80
Witam wszystkie przyszłe mamy. Jestem tu pierwszy raz choć posty czytam od dłuższego czasu. Ja również staram sie o dzidzię już od kilku lat jednak dopiero drugi miesiąc wspomagam lekami. Miałam dwókrotnie wyższą prolaktynę, po miesiącu brania bromergonu spadła na tyle ze lekarz stwierdził że jest troszkę za niska, zmniejszył dawkę. Od trzech dni biorę dodatkowo CLO z powodu braku owulacji, mam nadzieje że pomoże. Lekarz kieruje mnie jeszcze dodatkowo na HSG, ja jednak chyba narazie chcę spróbować bez tego badania. Mam pytanko, myślicie że powinnam iść na to badanie? Czy może jeszcze troszkę ie wstrzymać? Trzymam za nas wszystkie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia80 na HSG sprawdzą ci drożnośc jajowodów - wydaje mi się, że jest to niezbędne badanie celem wyeliminowana bądź odnalezienia przynajmniej jednej z przyczyn niemożności zajścia w ciąże; u mnie też upał - normalnie umieram, tak źle się jeszcze nie czułam podczas całej kuracji - mam tak rozchwiany organizm, że szok, aż wyc się chce ... optymizm mnie opóścił, aż boje się ostatniego zastrzyku - boziu ... jeszcze 3 miechy zanim wszystko się ureguluje :( help co do niesprawiedliwości - niema sprawiedliwości i nigdy nie będzie, apropos "mądrych powiedzonek" - znajomy powiedział mi kiedyś jedno zdanie, które prześladuje mnie do dzisiaj - niewiem w sumie co o tym myślec ... "człowiek dostaje od Boga tyle, ile jest w stanie znieśc" - taaaaa możnaby debatowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja tez staram sie z mezem o dzidziusia juz rok i nic. teraz mam clo juz bede brac drugi cykl bo pomimo brania za pierwszym razem nie mialam owulacji robilam test owulacyjny bo moja pani doktor nie zlecila mi zadnego monitorowania. Mam nadzieje ze sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze troszke napisze o sobie; no wiec mam juz 33 lata i 12 letnia córkę wczesniej nie myslalam o drugim dziecku poprostu nie chcialam choc mąż nalegal zawsze sie wykręcilam ze teraz to nie bo dom butujemy albo cos innego wymyslalam . Ale tak od ponad roku nieuwazalismy wogole z początku myslalal, ze moze nie ten dzien nie ta pora itd... ale od marca zaczelam robic test owul. przez trzy cykle i za kazdym razem pokazywal brak owulki nadmienie,ze wczesniej w styczniu bylam u gin ipowiedziala ze wszystko w porzo.Ale w maju jak poszlam i opowiedzialam o tescie zrobila mi badanie hormonów wyszlo ze mam za niski poziom estrogenu a prolaktyna w porządku mam teraz clo ale itak w tamtym miesiącu owulki nie było nie wiem co jest grane. Powiedziala ze jak teraz nie bedzie to od razu kieruje mnie do kliniki leczenia nieplodnosci. Strasznie to wszystko przezywam byc moze jestem juz za stara na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunka28
iti - no wlaśnie najbardziej nie mogę sobie darować tego że tak późno zdecydowaliśmy się na dziecko, najpierw nie miałam pracy, potem zaczęłam pracę ale tylko na pół etatu, potem cały etat ale na nowym stanowisku, potem jak w pracy się ułożyło to miałam problem ze zdrowiem i brałam antybiotyki i zawsze coś - i tak przeleciały 3 lata. Gdybym wiedziała że będę miała problem z zajściem w ciąże na pewno nie czekałabym tak długo. k*** - "Człowiek dostaje od Boga tyle ile jest w stanie wytrzymać" - bardzo ciekawe, biorąc pod uwagę nas tu wszystkie to człowiek rzeczywiście jest w stanie wiele wytrzymać... carmen37 - no widzisz, ja właśnie tego nie rozumiem, jak to jest że ci co pragną nie mogą dostać a inni dostają i nie umieją tego uszanować. To jest najbardziej przygnębiające!!! Zaczynam już mysleć na różne sposoby nie dopuszczając jeszcze tych gorszych rzeczy. A może rzeczywiscie jest tak że nie można natrafić na owulację. No bo co z tego jak lekarz stwierdzi że są piękne pęcherzyki i zaleca seks między 11 a 14dc codziennie? No i my tak uprawiamy ten seks 11, 12, 13 dnia cyklu, owulacja jest 14 ale co po tym jak plemiki już ledwo zipią i nie mają już tyle siły :) albo np. nasze jajeczko żyje tylko 12 godzin a nie 24 a może nawet i mniej, a plemiki nie potrafią w naszym środowisku (albo też z własnych powodów) żyć dłużej jak 1 dzień. Teraz weź mądź mądra ;) Pomyślałam sobie o teście owulacyjnym ale jak weszłam na internet i zobaczyłam ceny to przeżyłam szok. Czyżby one były naprawdę takie drogie? W tym cyklu postanowiłam mierzyć sobie codziennie temperaturę, a nad testem się zastanowię, te moje cykle są trochę nieregularne więc nie wiem czy taki test się sprawdzi. Mam jeszce takie małe pytanko: jak zaczynacie liczyć cykl? Dostałam teraz @ w sobotę wieczorem jak już kładłam się spać - czy to już liczyć jako 1dc czy 1 dc liczyć od niedzieli? zawsze miałam z tym problem :) :) :) Jutro idę do gina, nie wiem czy w tym cylku nie za późno ( w tamtym tygodniu był na urlpoie). Clo brałam od 2 dc a jutro już 4dc. Wiem że clo można też brać od 5dc. To może jeszcze się załapię ;) Buźka dla wszystkich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie ja tez mam ten sam problem w tym cyklu @ dostalam we wtorek wieczorem ale zaczęlam liczyc cykl od srody i nie wiem czy dobrze clo wziełam w niedziele ok.18.00 i tez nie wiem czy tak powinnam czy wtorek powinnam juz wliczyc do cyklu to wtedy clo byloby od soboty; pomocy bo tez niewiem pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie ja tez mam ten sam problem w tym cyklu @ dostalam we wtorek wieczorem ale zaczęlam liczyc cykl od srody i nie wiem czy dobrze clo wziełam w niedziele ok.18.00 i tez nie wiem czy tak powinnam czy wtorek powinnam juz wliczyc do cyklu to wtedy clo byloby od soboty; pomocy bo tez niewiem pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti-75
w sobote byłam u mojego gin.okazało sie że jest pęcherzyk z prawej strony 18mm ,dostałam zastrzyk ,lekarz kazał działać, :) to działaliśmy z męzem a na ile skutecznie to się okarze, mam cichą nadzieję że się uda.ostatni raz owol. z prawego miałam w lutym. boje sie że jak sie nie uda to nici z tego bo mąż nie zgadza sie na insem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunka28
Czy któraś z was jest może z Płocka? jeśli tak to u jakiego lekarza się leczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti może sie uda bez inseminacji, a czemu mąż się nie zgadza? Przecież to nic takiego, żaden wstyd oodać nasienie. Mój M nie widzi w iui żadnego problemu, nawet jesli chodzi o in vitro jak będzie trzeba to mówi że podejdziemy. A może z czasem Twój M zmieni zdanie, u mnie praktycznie nie ma szans na naturalna ciąże, więc iui u nas to konieczność. Dziewczyny mi lekarz zawsze mówił, że pierwszy dzień @ to dzień krwawienia i nie ważne że np zaczeło się wieczorem, jest wieczorem to jest to 1 dzień cyklu. Przynajmniej wg mojego gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki, trzymajcie za mnie kciuki-jade jutro do novum. jestem w takie stresie,ze serce mam w zoladku i boje sie bardzo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onewish życze owocnej wizyty piatki zacisnięte niech będa dobre wieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha 33,Niunka28-\'u mnie\' w klinice leczenia niepłodnosci jest taka zasada-jeżeli dostajesz@do południa to ten dzien jest 1dc jeśli dostaniesz @ po południu to 1dc jest dzień następny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunka28
Byłam wczoraj u gina i dostałam nowe tabletki - Femara 2x1 od 5dc. Czy może któraś z Was miała z nimi do czynienia? No i czy są po nich jakieś dolegliwości? Czytałam na innych forach że są o niebo lepsze od clo, powodują lepszy wzrost pęcherzyków i endometrium. Przy clo rosną 3 lub więcej pęcherzyków więc estradiol na każdy z nich też jest niższy a przy femarze rośnie 1 lub 2 ale dorodne i dojrzałe. No cóż, zobaczymy 12dc na usg :) Aaaa, no i cena w porównaniu z clo jest zabójczo większa, ale co się nie robi... :) Zresztą zdziwiłam się bo mój gin nie wziął tymrazem ode mnie za wizytę :) W porządku z niego facet :) Pytałam się gina czy może zrobić sobie badania na hormony, ale on stwierdził że hormony są ok bo mam wysoki estradiol, a skoro estradiol jest wysoki to znaczy że owulacja jest i jajniki pracują. Tylko gdzie ten skutek...??? :) :) Jakoś mi się tak humor poprawił, nowe tabletki - nowa nadzieja :) :) Będzie dobrze i głowa do góry!!!!!! i u mnie i u Was!!! :) :) :) Agniecha33 - co to liczenia cyklu to pytałam gina i niezależnie od pory dnia 1dc to pierwszy dzień krwawienia. Nadwiślanka - no to my prawie jak sąsiadki :) :) :) Byłam kiedyś w Płońsku na zakupach, mam nawet tam siostrę cioteczną, ale to daleka rodzina i już nie pamiętam kiedy się z nią ostatnio widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×