KOMU PRACA ZAWODOWA ZŻERA ŻYCUE PRYWATNE??

Nie mam zamiaru narzekać na swoją pracę, bo ją lubię i jako taka daje mi dużo satysfakcji. Ale prawda jest taka, że sama praca i wszystkie rzeczy z nią związane wypełniają cały mój czas, że poza życiem zawodowym moja egzystencja zamyka się na powrotach i wyjściach z domu. Czuje się out of real life-nie wiem,co jest prawdziwe, co stanowi treść, a co kompensację.... Mam 24 lata i czuję, jak czas przesypuje mi się przez zaciśnięte pięści... Też tak macie?

tez tak mam

temu, kto jej na to pozwala ja nie pozwalam, to nie zżera

miałam podobnie jakis czas temu, pracowałam czasami po 14 h dziennie plus weekendy, nie miałam czasu dla siebie a co dopiero mówić o mężu, nigdy nie wiedziałam kiedy wróce z pracy i nie mogłam sobie niczego zaplanowac...wytrzymałam tak kilka miesięcy...zrezygnowałam, ważniejsze jest dla mnie moje małżeństwo a nie pieniądze. Teraz jestem kurą domową i nawet nei wiesz jak mi z tym dobrze:)

no właśnie... tyle razy słyszałam już pytanie: a co z Twoim życiem prywatnym? masz takie? I dotąd wydawało mi się, że jestem taka świetna, że niczego mi nie brakuje, że satysfakcjonuje mnie taka rzeczywistość. A teraz nagle zdałam sobie sprawę, że przecież nic tu nie ma. Jestem sama. Ja i moja praca- mam z nią sypiać? Czytać jej książki, chodzić do kina? Nie mam nawet chomika, co dopiero prawdziwego człowieka obok...

Praca zawodowa, powinna być przyjemnoscią i dawać zadowolenie. Myślę, że w dzisiejszych czasach jak się pracuje na etacie to tak właśnie wygląda jak napisałyście. Może coś swojego otworzycie? Młode kobiety przecież muszą myśleć o dzieciach! a pracodawca chce żebyście były: dyspozycyjne, samotne i oddane tylko pracy. Są przecież sposoby na działanie na własną rękę. Ja prowadzę taką rekrutację, szukam osób, które chcą mieć czas dla rodziny i chcą dobrze zarabiać. Często tak się zdarza a może zawsze, że jak szukasz pracy to ją znajdziesz( tylko praca i praca), może warto poszukać sposobów na znalezienie pieniędzy?

Garu - agitujesz? ...Oriflame? Amwey? czy co?

amway czy inny nawiedzony/nawiedzona? praca powinna byc przyjemnością - jasne... halo, schodzimy na ziemię!

Nie agituję, napisałam co ja o tym myślę. Jak sprawdzicie, to zobaczycie, że mam racje. Ja to znam z autopsji. Przeszłam przez to wszystko o czym piszecie a teraz pracuje w MLM ale nie agituję, sami znajdziecie coś dobrego dla siebie, tylko szukajcie. Nie wszyscy mogą pracować w MLM i dobrze bo byłoby nudno.

Ja zrezygnowałam z pracy bo mi życie przeciekało przez palce. :O Swojego 1,5 rocznego syna widywałam po 30 min dziennie przed snem... bo wychodziłam do pracy jak jeszcze spał a wracałam jak już sie kładł do łóżka... Gwoździem do trumny było jak zaczał na nianię mówić MAMA. Dzięki Bogu mąż dobrze zarabia i mogłam sobie pozwolić na rezygnację z pracy bez obnizania standartu życia.

Dobry pomysł Kishia, też bym nie wytrzymała gdyby moje dziecko na nianię mówiło mama. To poważna sprawa. Jak dziecko trochę urośnie i będzie bardziej samodzielne to będziesz mogła sobie wrócić do pracy. Bo to też ważna sprawa żeby nie utknąć w domu na całe życie. My kobiety mamy dużo do organizowania w swoim życiu ale jak się to wszystko uda pogodzić to człowiek jest zadowolony i ma poważanie wśród rodziny i znajomych.