Szukam chętnych do wspólnego dietowania i dzielenia się radościami w chudnięciu!

Kochana teraz wytwałości tak mi wczoraj mówiłą Martusia. Za kilka dni będzie dalszy spadek wagi. Dietę stosuj dalej. Orgazizm twój przyzwyczaja się do nowego......

Na razie się żegnam moja rodzinka chce jeść OBIADEK. Masz racje, że dobrze iż można pić wodę. Ja ją nawet piję wtedy gdy gotuję. Że oni gdzieś nie pójdą się najeść?????????????????????????????????

Nudzi mi się strasznie.. jest tak gorąco że nic mi się nie chce.. Ciężko...

Staram się niepoddawać, powtarzam sobie że muszę ... muszę.... w końcu mam 8 kg za sobą, niedarowałabym sobie powrotu do poprzedniej wagi... mam jedną motywację.....wbić się w bikini.... może nie tego lata (może) ale przyszłego lata to 100 % ja już nie pamiętam kiedy miałam na sobie bikini, pewnie w podstawówce. A ma się te 26 lat ;]

Właśnie, właśnie...

gunia -> ja muszę siedzieć w pracy i też mi się nic nie chce. blee.... normalnie sauna w pracy, piekarnik

zaraz zwariuje:( Zrobiłabym coś pożytecznego.. a tu nic mi do głowy nie przychodzi.. a ćwiczyć mi się nie chce:(nie wiem co ze sobą zrobić.. ja waże teraz jakieś 65-64 kg a bardzo chciałabym ważyć 52:/

taaa.... też mi się nie chce ćwiczyć, pół roku chidziłam na aerobic, ale na czas wakacji zawieszono no i teraz nie mam mobilizacji do tego by samemu ćwiczyć, z resztą nigdy nie miałam dlatego zaczełam chodzić na aerobic. Kurcze basen też zamkneli, bo remont, czy tam konserwacja, a w taki upał przecież nie będę biegać bo zdechnę..... ;]

Ja też w pracy jestem i też jest tragedia... Już tak bardzo pragnę weekendu że głowa mała... A nie ma żadnego aerobiku na wakację?

Jest ale w profesjonalnych akademiach fitness, a tam za bardzo nie chcę iść, byłam raz zobaczyć, same laski opalone, zgrabne ( po co im aerobic) do tego prowadząca zasuwała mimo że był to program dla początkujących. Jakoś się tam dziwnie czułam. Ja natomiast chodziłam do świetnej grupy, gdzie były i młode i starsze panie, poziom był dostosowany do naszych możliwości i było fajnie, wesoło i prowadząca dziewczyna profesjonalistka była super. Ale od września znowu się zacznie

do tego cena... nieporównywalna....

Czy mogę sie przyłączyć? Startowałam z wagi 75 kg, docelowo 63 kg przy 177 cm. Wczoraj wreszcie strzałka zatrzymała sie poniżej magicznej 70. Jestem dokladnie w połowie drogi i czuje mnóstwo zapału.

Ja mysle że im nas więcej tym lepiej:) Ja potrzebuje silnego wsparcia..:) bo mam ochote na loda:P)

Zjedz kawałek wędliny może Ci odejdzie:)

Coccinella - pewnie, że się przyłączaj! Liczymy na Ciebie.

Ostatnio juz wcale nie jestem głodna, choć dopadają mnie różne ochotki. Lodów na szczęście nie lubie. Tak z dnia na dzień przestałam i bardzo mnie to cieszy. :) Gdybym jeszcze przestała lubić słodycze... Żałuję, że nie zaczęłam się odchudzać wczesniej. Jutro jadę nad wodę i będę musiała ujawnic światu moje fałdy na brzuchu... Bleee

ja nie jeżdżae nad wode bo sie wstydze:P mój chłopak pracuej nad jeziorkiem teraz a ja nawet do niego nie pojade.. bo nie chce żeby jakiśjego kolega mnie taką zobaczył:/ wole żeby poamiętali mnie taką z zeszłego roku:P

Ładne rzeczy pleciecie. Jak Wam się nie podoba to jak wyglądacie i same się źle ze sobą czujecie to zróbcie z tym porządek!!!. A jeśli to ma być dla kolegów chłopaka lub męża to czy jest sens? Sama nie wiem... To chyba może być jakaś motywacja ale żeby aż katować się i nad wodę nie pojechać, chłopaka nie zobaczyć...

no i włąśnei postanowiłam coś z tym zrobić:) Tylko że ja juz taka jestem i wiem że jeśli tam pojade to sie bede tylko wkurzać i po co mi to?? lepiej schudnąć poczekać ipojechać wtedy:)

Właśnie robie porządek i żałuję, że tak późno zaczęłam. A właściwie nie późno, tylko tak mało zdecydowanie na początku i nie było efektów

To teraz proszę się w garść wziąć i do roboty!!!:) Byłam się zważyć i posmutniałam. Stanęłam w nmiejscu:( Nie sądziłam że to tak szybko przyjdzie i źle mi z tym. Od czterech dni waże tyle samo:( Zobaczymy kiedy się ruszy... Ale wiecie co? to mi daje jakąś chorą motywację żeby walczyć jeszcze mocniej i żeby się szybciej ruszyło!

Znacie jakieś dobre ćwiczenia.?? bo ja już nie wiem.. chyba musze zacząć ćwiczyć:)

Szczerze to sama zapędu do ćwiczeń nie mam! Ćwiczę tylko brzuszki skręty tułowia i steper. Jak sprowadzę swój rower od wujka(który też miał zamiar się odchudzać i dlatego pożyczył:) )to też jeździć zacznę i to koniec mojego wkładu w walce o dobro ludzkośći...:P

a ja mam jedyne marzenie, żeby się pokazać starym znajomym ....niewidziałam mojej paczki tak z rok czasu mimo że mieszkamy w tym samym mieście, jeśli schudnę jeszcze z 10 kg to sama zarządze spotkanie i niech im gały wyjdą.... to moja motywacja!!

kurde ja MUSZE schudnąć do sierpnia z 10 kg:) nie obchodzi mnie jakim kosztem:P musze i koniec:) i dam rade:)

No to się staraj bo do sierpnia rzut beretem! a 10 kilo to nie w kij dmuchał:) Ale serio... Nie za szybko troszkę?! Przecież dobrze wiesz że w takim tempie to schudnąś szybko można ale i przytyć spowrotem drugie tyle... Dobrze się zastanów.

EWAPIANO - jeszcze troszkę i na pewno się spotkacie a na dodatek powalisz ich na kolana swoim wyglądem. Zobaczysz!

No Dziewczyny jeszcze godzinka i weekend przede mną. Idę sobie zrobić herbatki czerwonej i wracam.

A właśnie, może któraś ma informacje ile razy dziennie można czerwoną najzwyklejszą herbatę pić(bez senesu, kruszyny i innych przeczyszczaczy) ?

Oh... miłe Panie...widzę, że nas co raz więcej :) to doobrze. Ja dziś cały dzień poza domem. Zjadłam pomidorka, 2 jajka...trochę musli i kawałek rybki - niby sporo ale starałam się wszystko ograniczać i powiem że jest nawet, nawet :) No dobrze....hmmm... widzę, że wszystkie mamy podobny zapał do ćwiczeń...hehe ;p no cóż... myślę że zaraz wyskoczę na rower - ten prawdziwy, a wieczorem trochę przed TV na stacjonarnym - na serio telewizor sprawia, że przestaję myśleć jak to mi się nie chce, tylko zaczynam pedałować, albo robić brzuszki czu półskłony. Jak zacznmiecie to już poleci i będziecie robić. A jaka satysfakcja później...że oh oho ho!! :D:D to już moje drogie...na podłogę, steper i rowerek i dajmy z siebie wszystko !! :) idę na dwór :)