Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Giewontka

Jestem po studiach! - do sklepu nie pojde!

Polecane posty

Gość Giewontka

Nie moge znalez pracy.. mam 26 lat. Szukam pracy- wszystko jedno jakiej tylko nie w sklepie. Czy uwazacie ze zadzieram nosa? Nie po to studiowalam przez tyle lat zeby teraz zapieprzac w sklepie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukasz rok to
zmądrzejesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papapapooddf
giewontka ja mysle tak samo, ale zycie utrze nam nosa i pewnie skonczymy w jakims tandetnym sklepie z ciuszkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a sprzątaczka może być
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszka 13133
jeśli możesz sobie na to pozwolić to szukaj ambitniejszej pracy, bo jak wsiąkniesz w sklepie to będziesz tam robić do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje drogie - o ile w ogole was do sklepu przyjmą :D Bo bez doświadczenia i po studiach to raczej niechętnie przyjmują (właściciel uzna, że skoro jestes po studiach to dlugo nie będziesz chciała u niego pracować).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
hihihi, Katarina, zgadzam się, znam to z doświadczenia, zdesperowana, po studiach, w ilu to sklepach składałam CV i nachodziłam ich - w końcu na każdym prawie, w centrach handlowych, wiszą ogłoszenia - olali mnie po całości ;D pracę znalazłam dopiero gdy zaczęłam wydzwaniać i biegać dosłownie wszędzie, nie patrząc czy to miejsce dla mnie czy nie i nie żałuję, wprawdzie pracuję nei w swojej branży i swojej pracy nie lubię, ale ma swoje dobre strony, wyjeżdżam dużo, także za granicę, zarabiam ok 2000/m-c, szef mi funduje prawo jazdy... może trafiłabym lepiej gdybym szukała dłużej, czegoś idealnego, kto wie, ale nic tak nie mobilizuje jak widmo głodu kogoś na utrzymaniu czy utraty mieszkania za brak opłat, wtedy nei patrzysz, sklep, sprzątanie czy akwizycja, po prostu jeśli możesz zapieprzasz w robocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giewontka
ja nie musze miec pracy zgodnej z kierunkiem moich studiow- ale dlaczego mam pracowac np w masarni gdzie pracuje jakas zulera po podstawowce? dlaczego mam robic w hipermarkecie za 600 zł podczas gdy tam pracuje jakas gowniara po liceum???? ku**a jakie to zycie jest niesprawiedliwe.. na ch*ja sie uczylam? produkuja bezrobotnych na studiach wyzszych.. a taka krowa ze znajomosciami po liceum ma lepsza prace niz ja- po zasranych studiach... i po co studiowac? ide na trase...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studia- odradzam
Skąd ja to znam:( Ryłam dzień i noc, wszystkiego sobie odmawiałam, nie chodziłam na imprezy, nie poznawałam nowych ludzi byleby tylko dotrwać do końca tych studiów. No i co z tego, że je skończyłam, skoro nic po tym nie mam?? Gdybym wiedziała, że mnie to czeka w życiu nie poszłabym na studia tylko do zawodówki i przynajmniej do sklepu by mnie przyjęli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcx
a moze to są studia zaoczne albo wieczorowe?Wiesz to nie są prawdziwe studia tak jak na Politechnice -dzienne.Tylko takie z odzysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Giewontka sorry ale skąd ty się urwałaś?? Nie obraź się, bo nie chcę z ciebie drwić, ale czy ty o tym nie wiedziałaś? Ja skończyłam studia 4 lata temu i juz wtedy znałam polskie realia :O Ja mam \"szczęście\" (o ile tak to można nazywać), bo od początku pracuję w zawodzie i jestem zadowolona z pracy. Ale początki były ciężkie - żeby zdobyć doświadczenie, to pracowałam w państwówce (w zawodzie) na umowe o zastępstwo za 600 zł. Ale warto było. Niestety nie każdy ma taka mozliwość :O No i nie każdy może szukac ambitniejszej pracy przez długi okres czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salaman
nie nie zadzierasz ale mysle ze jak bedziesz miala na utrzymaniu dziecko to zmienisz priorytety:) ale poki co szukaj takiej ktora odpowiada twoim oczekiwaniom i sie nie zniechecaj po pierwszych porazkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalijka Jego
nie zadzierasz nosa, wiesz czego chcesz zadziera nosa ta, co np chce grac glowne role, a nie ma talentu. Moim zdanie z aktorami to jets tak, ze musza miec talent, szkola niewazna, ona uczy ale nie gry, to ma sie w sobie. Poza tym to ze gdzies sie ktos zalapal na jakas role nie znaczy ze maja go do kazdeg filmu brac na 1 role. Kazdy film , postac to egzamin w sensie: czy nadajesz sie nie tylko talentem, ale i uroda wymowa do postaci ktora masz zagrac, jelsi nie, odrzucaja cie. To potem taka sie dasa: mam takie referencje, nie bede grac hotelowej z wiadrem, jestem warta wiecej.. oj naiwna, nie wie o co chodzi w zawodzie, w ktory ją wcisneli za kase- szkola itp. To jest nie tylko zadzieranie nosa, co zarozumialstwo. Bo zawsze grala 10 planowe role, moze jak maz mial wtyki to grala 2planowe. I na tym sie skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalijka Jego
nie tylko dziecko, jak ma sie na utrzymaniu siebie samą, to tez trzeba zarabic na siebie. Mozna miec na utrzymaniu brata itp a jak ktos ma zawod specjalistyczny to aby nie wypasc z rynku musi pracowac w swoim zawodzie, bo potem jak sie ubiega o prace w swoim zawodzie to ktos czyta tu praca w bufecie, tu w sklepie a gdzie doswiadczenie w architekturze, ktora pan skocznył? no wlasnie, robienie sobie mixu nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do konwalijki - ja tez mam specyficzny zawód i gdbym zaczęła od tego nieszczęsnego sklepu to pewnie nie udaloby mi się w nim potem pracowac... ale gdybym tak pobyła troche bezrobotna na utrzymaniu rodziców to szybko bym się zabrała za jakąś pracę :P Niestety jak ktos musi zarabiac to chowa ambicje do kieszeni (a jak sie nie ma żadnego doświadczenia to juz w ogole nie ma co specjalnie dyskutować).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ta po liceum jest starsza
To też jest dla ciebie gówniarą ! A jak wyszło jej tak w życiu że nie mogła się dalej kształcić ,ale jest o wiele od ciebie inteligentniejsza i bardziej pracowita ! A jak WŁAŚCICIEL jest po zawodówce,a ty z tym swoim papierkiem jesteś teraz zerem i musisz dopiero pokazać że umiesz myśleć (co po twoich wypowiedziach nie jest takie oczywiste !) A tak między nami,to po "komunie" najszybciej gospodarka się rozwijała kiedy Prezydentem był człowiek po technikum,póżniej byli WYSOKOUCZENI i było coraz gorzej !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalijka Jego
napewno praca jest w specjalistycznych zawodach rowniez, wymagaja prawka i sie nie dziwie. I zmienienia miejsca zamieszkania, moja znajoma z adwokatury tez cos o tym wie, bo pracuje w stolicy wojewodztwa i wie, ze jak pisalala gdzie mieszka , nie odzywali sie do niej, dojazd do pracy 1,5 do 2 godizn i pracodawaca pasował. jak sie musi pracowac to sie tym bardziej znajduje w swoim zaowdzie, bo wie sie w jakim miescie itp np ukochany tu to ja tu czy jendak nie, i wie sie gdzie ta praca. jak ma sie inne sprawy uporzadkowane, to nic tylko na podboj rynku. dume to musza aktoreczki howac do kieszeni, pokory by sie przydalo, ach to gwiazdosrwto u nas, zadzieranie nosa, ze ona to ma wieksze kwalifikacje, bo kiedys tam za czasow meza grala gdzies tam. ale dzieki mezowi, bo tak to zawsze grala sekretarki w labiryncie zycia tak jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi nie
ja mam wolny zawod, moge pracowac w domu, moge w biurze... mam zlecenia domowe, ale niedawno podjelam prace w firmie... i wlasnie z niej zrezygnowalam... OKROPNOSC!!!!!! jak ci sie trafi beznadziejny przelozony to marzenie o pracy zmieni sie w koszmar....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaonaaaa
do studia-odradzam... mam to samo, ciagle rycie od egzaminu do zaliczenia, zero znajomych, zycia prywatnego, wychodzenia z domu... zaluje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konwalijka nie bardzo rozumiem twoich wtrętów nt. aktorek - masz jakieś kompleksy czy co??? A w kwestii pracy w zawodzie - musisz być chyba bardzo młoda i niedoświadczona skoro wierzysz w to, że bez większych problemów można ja dostać :O Niestety dostac dobrą prace w zawodzie bez doświadczenia i \"pleców\" jest baaardzo trudno :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z takim podejsciem
A po jakich studiach jestes??? i co chcesz w zyciu robic???? szukaj opracy, ktora chcesz wykonywac, doksztalcaj sie idz na staz to wtedy do sklepu ie bedziesz musiala isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se pisze
zaoczne czy wieczorowe to nie prawdziwe studia?? piszesz coś a nie masz podstaw, musiałbyś pobyć trochę słuchaczem zaocznych i podejść do egzaminów by coś wiedzieć na ten temat, w przeciwnym razie powtarzasz niesprawdzone plotki na zaocznych czy wieczorowych realizowany jest ten sam program, a wykładowcy cisną wręcz bardziej niż studentów dziennych, poza tym słuchacze wieczorowych mając mniej godzin lepiej je wykorzystują wiem bo porównywałam, i zgadza się to z opiniami wykładowców, w tym z publikowanymi, że obecne tendencje są takie że zaoczni i wieczorowi są lepiej dokształceni i lepiej przygotowani do podejmowania odpowiedzialności, chociaż powoli dzienni doganiają, dotyczy to tych pracujących jednocześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giewontka
Katarina no niestety nie kazdy ma to szczescie ze po liceum jest superdoswiadczony i obeznany:P:P ja nie mialam.. nie wiedziaalm co chce robic.. bylam naiwna i glupia.. Konwalijka jego- dzieki za otuche.. u mnie w domu nikt nie ma wyksztalcenia.. moi rodzice maja w nosie czy skonczy sie szkole czy nie.. cala rodzina twierdzi ze jestem zarozumiala.. bo nie chce pracowac w sklepie.. ze mi sie w dupie poprzewracalo.. maz mnie tylko rozumie.. jak ta po liceum---> a co mnie obchodzi ze jest o wiele bardziej pracowita? to niech sobie pracuje w sklepie jak jest po liceum! sorry ale dla mnie to jest niesprawiedliwe.. nie bede stala na promocjach za 3,50 za godzine z dziewczynkami z ogolniaka.. ani pracowala w masarni z pania krycha, ktora jest alkoholiczka.. nie bede sprzatala kibli z uposledzonym wiesiem ze szkoly specjalnej! Bo nie po to studiowalam przez 5 lat! i wedlug mnie zadziera nosa np moja ciotka ktora pracuje w realu i twierdzi ze mi sie w dupie przewraca.. ostatnio mi tak powiedziala.. kiedy odmowilam jej jak mi chciala "zalatwic " prace na rybach.. chyba jej sie w dupie poprzewracalo ze sie do mnie porownuje!( zabrzmialo jakbym faktycznie byla pierdol**eta i zadufana w sobie.. ale wierzcie mi nie mam narcystycznych zapedow.. nie jestem prozna i zadufana w sobie)Skonczyla technikum i ma zajebiste doswiadczenie w sprzedawaniu kielbasy! Phi! chyba nawet osoba z zespolem downa moglaby sprzedawac kielbase:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalijka Jego
to dobry przyklad na zadzieranie nosa, i tego, ze im sie nalzy 1 rola. Tak plecy to wlasnie w takich zawodach jak aktorki, modelki, piosenkarki, ale w takich jak prawo inne niekoniecznie. moja znajoma sama znalazła sobie prace w kancelarii i nikt ja nie polecał, nie miala wtykow, pracowala w podobnych pracach, a jak tam sie zwolnilo miejsce dala cv i ma prace marzen:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Giewontka... tak sobie mysle, że ty jestes strasznie zarozumiałą dziewczyna :O Z niesamowicie przerosnietym ego, która nie szanuje innych ludzi ani ich pracy :O Myslisz, że jak zrobiłas studia to jestes nie wiadomo kim? Zycie mocno cię rozczaruje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konwalijka ty znasz tylko przykłady z życia gwiazd i prawników :D Zejdź dziewczyno na ziemię i zobacz jakie jest życie! Zobacz wyścig szczurów wśród zwykłych ludzi (nawet w sklepie :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla ciebie UPOŚLEDZONY
To WIEŚ !??? To może go do GAZU ??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnKKKaa
Ojj Kochana ale cie zycie kopnie w dupe :D:D i dopiero ci sie "tam" poprzewraca :o Z twoich wypowiedzi Giewontko i językiem jakim sie wypowiadaszo nie dorównujesz osobom pracującym w sklepie...:o wiec to nawet za wysokie progi dla ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×