Duszę się w te upały!! Mam już dość!!

Ale czuje się świetnie-dzieciątko po prostu tylko duże jest nasze najdroższe. A co u was??

Witaj Kochana Poziomko!!!Miło Cię widzieć na topiku:-)Cieszę się,że u Ciebie wszystko jest dobrze i że dobrze wypoczywasz:-)U nas wszysto ok,no może poza tymi upalami ale podobnood polowy tygodnia ma sie odchlodzić:-) Odpoczywaj Kochana i szybko wracaj do nas.Trzymam kciuki za Ciebie,za Twojeo babaska i za szczęsliwe rozwiązanie:-) Pozdrawiam serdecznie:-)Pozdrowienia także dla męża i teściów Całuski i papa

ojojoj poziomeczka no to bedziemy trzymac kciuki za Ciebie i bobaska ktory juz w drodze jest :) mam nadzieje ze on/ona tez nie bedzie znosic upalow jak Jego mama :D

Czesc wszystkim! ~~anabelka~~jak sie dzisiaj czujesz mam nadzieje ,ze troszkę lepiej serdzecznie cie pozdrawiam i glowa do gory,wszystko przed tobą!~ ~~poziomka~~fajnie ze sie odezwalas brakuje nam ciebie,na pewno bedziemy trzymac kciuki za ciebie i dzidziusia,ciekawa jestem czy bedzie chlopczyk czy dziewczynka?Odpoczywaj tam sobie.Serdecznie pozdrawiam!

U mnie niby troszke wiaterku dzisiaj ,ale nadal bardzo duszno mialo padac i nic w ogole.Czekam na deszczyk i ochlodzenie. ~~i nie zwracaj anabelka uwagi na tych mądralinskich co tu wchodza nie wiadomo skąd i robia glupie uwagi,ludzie to mają narąbane.

monola Kasiulek i 23-latka dzieki za pamiec,naprawde nie wiecie jak dla mnie to sie teraz liczy....tym bardziej ze wczoraj wyzalilam sie matce i zamiast otrzymac slowa pocieszenia jak od Was co uslyszalam? \" Ty nie bylas jego warta\" :(:(:( wiecie jak sie poczulam,,,,najblizsza mi osoba tak mowi mam dola i to powaznego nie chce mi sie nawet gdzies wyjsc tym bardziej ze chmurzy sie caly dzien i jest chlodniutko wrec przyjemnie ..

nie przejmuj się slowami matki,wiem ze to Twoja matka,kocha Cię ale jednak ne mala racji owiąc,ze nie byłas jego warta.To on nie byl Ciebie wart!!!Nie byl w porzadku wobec Ciebie.Niech nikt Ci nie wmowi,ze to Ty bylas winna temu zerwaniu to nie prawda,przeciez gdybyfacet byl ok to dalej bylibyscie razem.Jestes mądrą,sympatyczną,wartościową dziewczyną i na pewnoznajdziesz swoją prawdziwą milosc i trafisz na wlasciwego faceta.Nie trac nadziei,wszystko przed Tobą:-) Trzymaj się i nie trac wiary w siebie!Poza tym zawsze mozesz liczyc na nasze slowa otuchy! Pozdrawiam

cześć dziewczyny:) U mnie jest dzisiaj super 25 stopni, w nocy padało, jest więc rześko:) Anabelka...> dobrze że zerwałaś skoro facet był niewporządku. Bardzo dobrze że nie umiesz schować honoru do kieszeni, będzie bolało jakiś czas ale wkońcu przestanie. Ja kiedyś walczyłam o chłopaka i teraz bardzo tego żałuję. Mam teraz najukochańszego męża na świecie, a tamten chłopak był niewart niczego. Wiem, że wiele osób Cię już pocieszało i może denerwują Cię kolejne rady, ale nie mogłam się oprzeć żeby Ci tego nie napisać. Trzymaj się! Bardzo dobrze zrobiłaś i nie zmieniaj decyzji pod wpływem chwili:)

letnie slonce no co Ty mowisz dla mnie kazde slowo jest istotne i podnosi mnie n duchu:) 23latka wiem wiem masz oczywiwscie racje ale mimo wszystko nie spodziewalam sie ze od matki uslysze cos takiego ... wlasnie wszamalam prawi litr lodow;) dobrze ze nie potrzebuje sie odchudzac bo to bylaby kolejna zalamka :( najgorsza jest bezczynnosc...teraz wakacje i szczerze mowiac ndze sie nawet nie moge wyjechac zeby sie odprezyc :( a tak bedac w miescie blisko niego moga mi przyjsc rozne glupi pomysly do glowy,......czasem tak mam ze nie panuje nad soba i nie mam jakby zaufania wobec wlasnej osoby,po prostu korci mnie zeby np zadzwonic i to robie :( boje sie tego teraz :( wlasnie dzis wiecie sporo rozmyslalam i uzmyslowilam sobie ze jakakolwiek mielismy klotnie to ja robilam pierwszy krok ku zgodzie....zawsze ja....po prostu nie wytrzymywalam dluzej jak 2 tygodnie i ...klops w glownej mierz wiecie z jakiego powodu...? wiedzialam ze to jest TYLKO facet... i balam sie ze z powodu ze jestesmy skloceni on zrobi jakies glupstwo ktorego ja po prostu nie bede umiala wybaczyc i zapomniec.... i tak jest te teraz.....

Czesc wszystkim!!Przeczytalam tylko ostatnie wypowiedzi,wiec nie jestem za bardzo w temacie:( co do upalow to zgadzam sie z osobami,ktore maja ich "serdecznie"dosc.ja to nie wiem co dzieje sie z tym naszym klimatem...aby przezyc do wrzesnia,moze juz sie polepszy.co do sprawy ANABELKI to nie moge sie wypowiedziec bo nie wiem o co sie poklocila ze swoim chlopakiem,a nie chce mi sie az tyle czytac.ale jesli przez faceta,to znajac zycie jego wina.i nigdy nie mozna wyciagac pierwszej reki,jesli on zawinil,to facet ma latac za dziewczyna a nie odwrotnie.i nie przejmuj sie!!! pozdrowienia dla wszystkich!!

Dziewczyny ja bylam pod wieczor na spacerku i pierwszy raz od dawna bylo mi zimno,juz zapomnialam jak to fajnie zmarznąc.Szkoda tylko ,ze jeszcze nic nie padalo u mnie,no i w domu jeszcze bardzo duszno.Ale jest pocieszenie z kazdym dniem ma byc chlodniej. ~~anabelka~~to przykre,ze tak mama ci powiedziala na pewno nie tego od niej oczekiwalas,staraj sie tego nie brac do siebie ona na pewno przemysli sprawe i bedzie jej glupio.A ty nie zmieniaj zdania skoro facet nie zasluguje na ciebie nie rob pierwszego kroku.Pamietaj zawsze masz tu nas i jak bedziesz miala dola pisz chetnie z tobą pogadamy.Pozdrawiam!

Witaj Marcheweczka19 oraz reszta Kobietek:-)U mnie dzisiaj po gorącym,dusznym dniu,taki sam wieczór i pewnie rownie duszna noc:-oNo trudno,juz sie przyzwyzailam ze pol nocy nie śpię:-Pale za to ma byc coraz hlodniej a w sobote podobno tylko 22 topnie w moich okolicach:-D:-D:-DMam nadzieje ze tak naparwde bedzie;-) Anableka trzymaj się,dasz radę,zawsze mozesz sie tu wygadac na forum:-) Kolorowych snow i chlodnej nocki Dziewczynki:-) Papa

Spacerek...tez bym chciala,ale nie mam z kim:( a sama nie lubie nigdzie chodzic.jeszcze ktos mnie napadnie!!prosze wypowiedzcie sie na moj temat.tytul"czy ktos ma taki sam problem co ja?" zgadzam sie z tym co pisze monolka!!

monola to pogode masz taka jak u mnie identiko chmury sie przewalalaby caly dzien al kropli deszczu nie bylo ,grunt ze bedzie i jest chlodniej podobno juz ten skwar ma nie powrocic :) poki co powiem Wam dziewczyny ze nawet jest dobrze,podobala mi sie wypowiedz naszego goscia ze nie zna dziewczyna sprawy ale grunt ze to wina jak zwykle faceta:D to bylo dobre;)

Moze nie bede tylko gosciem tylko na dluzej tu zostane.niby mam przyjaciolke,ale zawsze mozna sie tu wygadac,bo osoby obiektywnie doradzaja,a nie jak moja przyjaciolka ze zawsze jest po mojej stronie:) i ze zawsze to nie moja wina jak cos przeskrobie.a wina zawsze lezy po stronie faceta bo to sa takie dzieci,ktore potrzebuja opieki.moim zdaniem szukaja drugiej mamusi jak juz ich prawdziwej zabraknie.

marxheweczka swiete slowa popieram w calosci :D skad wogole jestes?

mieszkam pod radomiem,taka wichura ze az wstyd sie przyznac.ide do lodowki po piwko,niby nie pije zbyt czesto,ale zalozylam swoj temat i sie troszke rozzalilam nad soba,chyba az za bardzo.jest pierwszy na liscie wiec mozesz sobie przeczytac.ale i tak moj opisany tam problem umywa sie do twojego.

marchewka dopiero teraz go przeczytalam....no coz jak to przeczytalam to troszke z tym pechem jakbym sobie czytala.... wiesz ja Ci powiem ze zaczynam po tej wpadce sadzic podobnie i szukac winy w sobie,choc z drugiej strony wiem ze to nie my wymagamy za wiele.... co do tego piwka to ja wczoraj swoj limit zakonczyla ;) dzis tylko 2 i chyba czuje niedosyt.... ja mam o tyle trudniej ze ja go naprawde kochalam....to byl taki mozna ujac toksyczny zwiazek....on sam sie kiedys z tego smial,bylam od niego jakbym uzalezniona...a jakbys go zobaczyla to nic spejclanego zwykly facet nawet nie super hiper przystojny...powiem wiecej,jakbym go nie miala okazji poznac blizej to nigdy bym sie za nim na ulicy nie obejrzala

sorki juz nie jest pierwszy ale temat to:czy ktos ma taki sam problem jak ja??-czy cos takiego

ja pamietam jak zawsze myslalam tkimi kategoriami zeby lepiej wziasc sobie mniej przystojnego goscia ale za to takiego ktoremu zaufam i bede wiedziala ze nie bedzie mi latal za jakimis panienkami....taki ktory bedzie mnie ubostwial za to ze z nim jestem... i wzielam takiego....przynajmniej myslalam ze to taki...a tu co.....

No wlasnie my szukamy winy w sobie i myslimy ze jesli takie "nic specjalnego"nas rzucilo,olalo,albo wykorzystalo to z nami cos jest nie tak.wrecz przeciwnie!!to ich wina,wydaje mi sie ze facet musi dorosnac do zwiazku i jezeli nie bedziesz widziala ze jest w Ciebie wpatrzony jak w obrazek i chce z Toba spedzic kazda minute i nie sa juz dla niego najwazniejsi koledzy to trzeba sobie dac spokoj!!nie ma co bo to i tak predzej czy pozniej sie rozpadnie!!tylko ze to on bedzie mial to satysfakcje ze Cie rzucil,a Ty znowu szkasz w sobie winy i tak w kolko...

oj marcheweczka nawet nie wiesz ile mi uzmyslowilas tym co teraz napisalas....:( dopiero teraz widze czego szukam....dopiero teraz widze ze on niczego takiego mi nie dawal.....juz nie wspomne o meczach(to byl zapalony kibic), o tym ze czesto go widzialam na rauszu jak ledwo sie na nogach trzymal a doskonale wiedzial ze ja mam do tego wstret:( lubil robic mi na zlosc, jak stawal przed wyborek koledzy czy ja to wiadomo co wybieral ,zawsze tlumaczyl sie tym ze mnie ma na codzien a koledzy maja prace i sa zajeci :( zawsze to tak tlumaczyl ze ja to rozumialam

ja wyruszam do lozka ;) samotnie to samotnie ale przynajmniej sie wyspie ;) powiem Ci marchewka ze tylko te piwka podtrzymuja we mnie ten humorek nie gasnacy....wpadaj do nas czesciej to razem ponarzekamy na tych gamoni.... :) Chlodnej nocki :)

nie moglam wczesniej napisac:( przeczytalam jak inni wypowiedzieli sie na moj temt.ludzie sa podli,naprawde.wkurza mnie jak ktos sie przyzna ze jest ladny,to od razu wszyscy mysla ze jest pusty,malo ineligentny i nie jest skromny.zabolalo mnie to troszke.ciesze sie ze Tobie Anabelko moglam pomoc,to mnie dzisiaj pociesza.moze odezwe sie jutro bo mam wakacje wiec bede sie nudzic.dobranoic wszystkim!!!

Czesć dziewczyny. Poziomka dla Ciebie specjalne buziaczki, czekamy na dzidziusia razem z Tobą. Ale pewnie po urodzeniu będziesz miała mniej czasu dla nas :( ale dzidzia najważniejsza!! :D anabelka--> bardzo dobrze, że chociaż teraz dostrzegasz to, że Twój związek nie był szczęśliwy. Dzięki temu łatwiej Ci będzie to znieść, bo w końcu nie ma sensu brnąć w toksyczny związek, bo prędziej czy później byś tego żałowała. A przecież lepiej wcześniej ;) Zobaczysz znajdziesz najlepszego faceta pod słońcem i będziesz z nim najszczęśliwsza na świecie!!! :D marcheweczka--> fajnie, że jesteś z nami monola i 23 latka --> Wy to mnie nie straszcie tym ochłodzieniem, bo ja chcę mieć od czwartku przez tydzień piękną pogodę nad morzem :( letnie słońce jak przygotowania do egzaminu?

cześć kasiulek Widzę, że nie tylko ja wcześnie wstaję:) Właśnie się uczę, mam zamiar wykorzystać dzisiejszy i jutrzejszy dzień, a w środę daję sobie spokój, trzeba się wkońcu psychicznie też przygotować:O Chce mi się ryczeć i wyć, tak bym chciała żeby było już po wszystkim, bez względu na wynik Sorki za moje marudzenie ale do czwartku to już będzie ze mną tylko gorzej

E tam nic sie nie bój, będzie dobrze. :D A co to za egzamin jeśli nie jest to tajmnicą?

Sorki ale nie chciałabym pisać tutaj co to jest za egzamin, ale mogę Ci powiedzieć, że jest on związany z moją pracą. Jeśli go nie zdam, to nic strasznego się nie stanie, ale szkoda mi będzie czasu, który poświęciłam na przygotowania:O no i troszkę będzie mi głupio, bo z natury ciężko znoszę porażki:( A w tym przypadku porażka jest dość prawdopodobna. Najbardziej stresuje mnie świadomość, że ja biedulka będę odpowiadała na pytania pięcioosobowej komisji, która może być różnie nastawiona do mnie. Słyszałam tyle mitów na ten temat, że mam już wszystkiego serdecznie dosyć

O.k. nie wnikam w szczegóły, rozumiem. Dlaczego myślisz, że komisja będzie do Ciebie źle nastawiona? E tam, może nie będzie tak źle. MY wszystkie tu wierzymy, że Ci się uda, więc tak będzie zobaczysz :D Trzymamy kciuki tak mocno, że niektóre z nas nie mogą z tego powodu pisać na klawiaturze, co objawia się brakiem obecności na forum :D

Faktycznie coś ostatnio jest mało wpisów:) Może powodem jest ochłodzenie? Wczoraj oglądałam prognozę pogody i mówili, że upały szybko nie wrócą, a za tydzień może być nawet zimno:O W tym przypadku to ja zacznę okropnie marudzić:P