Duszę się w te upały!! Mam już dość!!

Czesc!Co Ty ~~Kasiulek~~~mam nadzieje,ze nasz topik nie padnie chyba ,ze nas upal wczesniej wykonczy.Co dzien coraz gorzej niewyrobka normalnie.Mnie mam wrazenie ,ze krwi nie starczy.wstaje od kilku tygodni po 5 zamykam okna od wschodu otwieram od zachodu wlaczam wiatrak obok lozka i dalej w kimkę i tak codziennie ,rytual normalnie jakby mnie zegarek budzil.Jak ja bym juz chciala deszczyku.Maz dzwonil u niego tez upal ,ale przynajmniej jakies burz sa a u nas nic od tylu tygodni.A nasza stronka cos spokojna ostatnio,moze sie juz przyzwyczailyscie do pogody. ~~anabelka~~to poszalas gratuluje sily,ja tez bym chciala ale nie mam z kim,musze poczekac. Pozdrawiam !

No coś słabo ostatnio piszemy :( To ze zmeczenia upałem. Nawet nam sie nie chce kompa wlaczyc.

Dziewczęta ;) właśnie czytam ciekawy artykuł, wygląda na to, że te nasze bóle głowy, rozdrażnienie, apatia, to objawy meteoropatii :( Jesteśmy więc meteoropatkami :p Tu piszą, że kiedyś takie objawy przypisywano hipochondrykom i lekceważono skargi takich osób, dzisiejsza medycyna zalicza je do tzw. chorób cywilizacyjnych, matko :p Przy " pogodowych " bólach głowy lekarz, który napisał ten artykuł, zaleca środki przeciwbólowe zawierające kofeinę, tj. Pabitan, Panadol Extra, Solpadeine. A na ogólne dolegliwości jest jakiś inny preparat podany, zaraz go poszukam w którejś aptece internetowej i dam linka. Chociaż w sumie faszerować się lekami :o to chyba nie jest najlepszy pomysł ;) Ja dzisiaj wstałam wściekła, bo miałam taki sen: idę sobie ulicą, a tu nagle patrzę, pełno śniegu na chodniku, tak na kilka metrów :) :) Ucieszyłam się strasznie i poleciałam po szufle do odśnieżania, uradowana, że trochę sobie tego śniegu poprzesypuję :) Wracam z szuflą, a tu taki wielki spychacz jeździ po chodniku, cały śnieg mi zgarną i zabrał na jakąś ciężarówkę Juz mi się rzuca na mózg od tych upałów :D

Hihihihihihi nie mogę!!! Ale sen- koszmar!!! Hihihihhi złodzieje śniegu!! ;)

Kasiulek, chochliku, Ty się nie śmiej, tylko oddawaj mój śnieg!!!!

Hihihi nie oddam ;) Ulepiłam sobie bałwana, a resztą śniegu obłożyłam się i się chłodzę :D Hihihi normalnie udaru dostałam i mi odwala. Mam dzisiaj dobry humor :D

Paskuda ;) Wszystko sobie zabrała :p a skąd ten dobry humor ?

A jakoś tak nie wiem skąd :) Po prostu. Może dlatego,że wiem iż niedługo nadejdzie ochłodzenie, no i jade w środę nad morze :)

Kasiulku :) tego ochłodzenia to ja bym taka pewna nie była :p zapowiadali ochłodzenie i opady na sobotę, dzisiaj rano oglądam prognozę, a tu słyszę, że w sobotę upał i ani kropli deszczu w mojej oklicy :p :p ------------------------------------------------------------------------------------- ten lek nazywa się METEO ( firmy US Pharmacia ) jego działanie polega na zmiejszaniu nadwrażliwości organizmu na pogodę. Zawiera: - wyciąg z korzenia Rhodiolio własciwościach adaptogennych i pobudzających, -guaraninę - naturalną kofeinę, - lecytynę, magnez i witaminy z grupy B, do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego preparat mozna stosować doraźnie, a także profilaktycznie http://www.i-apteka.pl/go/_info/?id=873&sess_id=076e199d0107aca6482e958200a4a6bc

monola to nie ja szalalam na rowerku:D

Sorry zle cos zrozumialam, z upalu mi sie umysl wypala, nie trybie normalnie

~~wszedzie puch~~ja to meteoropatką jestem od dawna,juz mi to stwierdzil kiedys neurolog.Odczuwam wszelkie zmiany pogody,skoki cisnienia zwlaszcza boli mnie glowa przed deszczem czy burzą.A juz nie mowiac o upalach.I wiesz co na to nie ma bardzo lekarstwa.Bo mi lekarz powiedzial ze musialabym za kazdym razem brac jakies prochy a to nie ma sensu bo szybko by mi wątroba wysiadla,to biore cos jak juz musze.Taki juz nasz urok.Kiedys sie o tym nie mowilo.Szkoda mi cie ,ze ci ten snieg zabrali bys sie troche ohlodzila.Dobre to bylo,ale widze ,ze nam sie ostatnio wszystkim jakies dziwne rzeczy snią.U mnie strasznie ja to mam dzis normalnie klopoty z oddychaniem,chyba sie udusze.A w prognozach codziennie mowią ,ze chlodniej za tydzien mam wrazenie ,ze cos kreca i przesuwają w czasie.Az sie boje ze bedzie tak dluzej gorąco.

Dziewczyny sprawdzilam w senniku co symbolizuje śnieg ,to porzeba milosci i bliskosci.

Tralalala :D Dziewuszki gdzie jesteście?

jesteśmy,jesteśmy;-)JCo za dzie!!!!ń:-odzisiaj w poludnie pojechaAMl na miasto,na zakupy W tym skwarze i duchocie:-oChcialm sobie kupić jakąś spódnice,w sklepie myślalam,ze padne,nie mialam sily przymierzać,dobrze ze w przebieralni byl taboret to sobie musialm spocząc na chwilę bo zrobilo mi sie slabo:-oPotem pojechalam do marketu,jak juz bylam w srodku to zaczelo mi sie krecic w glowie,bylo mi slabo,mialam mroczki przed oczami,myslalam ze zamdleję na srodku sklepu:-oMusialam wyjsc na dwór,dobrze,ze bylam autem z bratem i matką bo nie wiem jak bym doszla do domu:-oTeraz chlodze sie:-oPierwszy raz tak zle poczulam sie w miejscu publicznym ze az musialm wychozic ze sklepu:-(Od dzis na 100000% wiem ze NIENAWIDZĘ UPALOW:-PJednqk kupilam tą spónice i to jest chyba jedyna pozytywna rzecz w tym dzisiejszy upalnym,dusznymparnym dniu;-) Jesli mowa juz o kieckach to ja nie wyobrazam sobie abym miala brac slub przy takiej pogodzie:-oGdybym miala jezdzic na te wszystkie pzymiarki,potem wizyta u fryzjera,makijaz i potem caly dzien w sukni slubnej:-oJa juz padam jak mam kupic jakis ciuch w tym uapale a co dopiero mowic o sukni slubnej!!Szczerze podziwiam te kobiety które biora slub w takie upaly,ja bym sie chyba ugotowala w sukni slubnej przy takiej pogodzie:-PJak będe wychodzic za maz to w jakims jesiennym,zimowym lub wiosennym miesiacu,gdzie temp. nie bedzie przekraczac 20 stopi;-)

Ojej bidulko Ty nasza, dobrze że juz Ci lepiej :( Ja z tym ślubem mam to amo. Nigdy nie zdecydowałabym sie na ślub w czerwcu, lipcu bądź sierpniu!! Ja planuję swój za rok, w połowie września lub na początku października :D Najbardziej bym chciała w Boże Narodzenie, ale mojej mamie się to nie podoba, a facet mówi, że on chce wcześniej, że nie będzie aż do świąt na mnie czekał ;)

fajnie byloby miec ślub w Boze Narodzenie:-)Chociaz we wrzesniu tej jest dobrze:-)W kazdym badz razie kazda pora oprocz letnich mieisecy jest ok,byleby nie bylo upalu i duchotyb w dniu ślub bo czasmai taka pogoda moz zepsuc cal uroczusyość:(Nie ma nic przyjemnego w duszeniu sie w upaly dzien w dukni slubnej:-oWtedy sie tylko mysli o tym kiedy sie ta kieckę ściągnie i ubierze cos lekkiego i przewienego;-)Moja kuzynka miala slub w lipcu kilka lat temu (chociaz wtedy i tak nie bylo takich upalow jak w tym roku:-o)to mowila mi jak to jest gdy trzeba caly upalny dzien z usmiechem na ustach latac w sukni slubnej,szpilkach,elegankiej fryzurze i pelnym makijazu:-o

eee tam najgorsze z tego wszystkiego to bylaby chyba noc poslubna:D a co do miesiaca jak dla mnie wysmienity to kwiecien i maj :) u mnie jest dzis w miare ok nie taki zar owszem slonko przygrzewa ale jest straszny wiatr a do tego jak w przeciagu hula to ho ho da sie wyrobic :)

Cześć dziewczyny Wróciłam dziś do domu, na wsi wcale nie jest chłodniej, mam już dość tych upałów. A na jutro zapowiadają u nas 35 stopni i jeszcze tak 3 dni ma być gorąco, później trochę chłodniej:P Najbardziej mi szkoda taty, który musi pracować w te upały, a to jest bardzo męczące i nawet niebezpieczne:( A mój egzamin zbliża się wielkimi krokami a ja już nie mogę się uczyć, mam dość chce wakacji i chce się wkońcu odstresować Hej dziewczyny żyjecie jeszcze??? Czy się wam już znudziło narzekać:P

A tak przy okazji. Ja miałam ślub w lipcu, była piękna pogoda, 22 stopnie, słoneczko, deszczyku też trochę było :)

:) :) :)

Dziewczyny jakos tak dzisiaj o slubach i weselach.Ja bardzo dzis nie pisalam ,ale jakis mnie kryzys dorwal od tej duchoty normalnie mi tlenu brakuje.Leze tylko wodę piję i lepiej sie nie ruszac.Zeby tylko do przyszlego tygodnia przetrwac. ~~23latka~~u mnie to norma z tymi slabosciami w sklepach daj spokoj w taka pogode to mi sie czesto zdarza ,dlatego staram sie nawet nie wychodzic a jak juz to wieczorem.Dobrze ,ze w koncu spodniczkę kupilas.

Czesc ~~letnie slonce~~fajnie że wrocilas.Nie stresuj sie egzaminem na pewno zdasz i bedziesz miala z glowy.My ostatnio mniej marudzimy bo chyba juz nawet na to nie mamy sily.Mnie sie juz wierszykow nie chce pisac z gorąca.Pozdrawiam!

dzisiaj u mnie duszny,gorący wieczor i taa sama chyba noc:-oZnów będą klopoty z zaśnięciem:-(Oglądalm dzisiajprognozę pogody(chociaz mialam tego nie robic aby sie nieporzebnie nie stersowac:-P)i zapowiadali,ze utrzejszy weekend będzie najgoretszy tego lataMaja tez niby byc burze ale pewnie i tak nie bedzie:-oObiecuja te burze i deszcze od ponad miesiąca i nadal nic:-(Juz nie mam sily do tego upaluodliczam tylko dni kiedy ten skwar sie wreszcie skończy:-oAle kiedy to bedzie to newadomo...No coz,tzreba jakos przezy ten weekend i najlizsze upalne dni,jeszcze w niedziele mam wyjazdMam nadzieję,ze nie roztopie sie podczas tej podrozy,wprawdzie to "tylko" 60 km ode mnie ale podczas takich upalow nawet 1km to duzo:-o Zyczę Wam Kochane chlodnej nocki,slodkich snow i oby ochlodzenie przyszlo jak najszybciej:-) PozdrawiamDobranoc i papa

ojojoj widze ze towarzystwo zamarlo kompletnie ;)

Ja jestem :) Byłam na zakupach przedwyjazdowych. Owszem jest gorąco, ale albo się już przyzwyczaiłam do upałów, albo jest ciut chłodniej, bo jakoś dziasiaj u mnie da się wytrzymać :D Pozdrawiam kochaniutkie.

U mnie właśnie zaczęło padać:) To dobrze bo dziś dostałam@:P

Czesc Lwiątka!U mnie bez zmian duchotka jak zwykle tez odliczam dni do ochlodzenia mam tylko nadzieje ,ze sie nie pomylą i się sprawdzi bo nie wiem co bym zrobila.Wzielam sie troszke za sprzatanie trzeba od czasu do czasu,bo i tak zaleglosci mam mnostwo,bo brak sil.Jest u mnie bratanica i siostrzenica i jeszcze ma siostra przyjechac to bede miala caly babiniec wesolo przynajmniej.Pola sie przy nich popisuje robi pokazy taneczne skąd te dzieci mają tyle sily w taki skwar? ~~Kasiulek~~widze ,ze sie ostro przygotowujesz do wyjazdu,fajnie juz niedlugo sobie pojedziesz wypoczniesz od upalu tam na pewno bedzie super pogoda i wiaterek od morza. `

A gdzie mieszkasz ~~letnie slonce~~bo zapomnialam,u mnie to chyba szybko nie popada nic sie nie zanosi.Ale Ci dobrze.

Hihi Monola to przynajmniej szybko czas bez męża Ci zleci :D Nawet nie zdążysz zatęsknić ;)