Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marzena.

Potrzebne i niepotrzebne - dla maluszków

Polecane posty

Gość Marzena.

Dziewczyny tyle tego wszystkiego dla naszych pociech na rynku, że człowiek sam nie wie czy coś jest potrzebne czy nie. Proponuję ten temat poświęcić właśnie temu zagadnieniu. Co kupiłyście i naprawdę się sprawdza a z czego nie jesteście wcale zadowolone? Proszę podajmy przy tym wiek dziecka. Ja nie kupiłam żadnych kaftaników - z czego jestem zadowolona- bo body w zupełności się sprawdza. Nie polecam też niczego co jest zapinane na pleckach- uciska to raz, źle się zapina to dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka ma już prawie 16 m-cy, więc trochę tych rzeczy już było potrzebnych i niepotrzebnych. Oczywiście wielki plus dla tego kto wymyślił body. Popieram, że nie należy kupować rzeczy zapinanych na pleckach. Od jesieni do wiosny też bardzo przydał mi się śpiworek do spania, bo moja córcia bardzo się rozkopywała podczas snu. Niezbyt długo korzystałam za to z rożka, bo córa bardzo szybko zaczęła nosić pieluchę ortopedyczną i poprostu w rożku się z nią nie mieściła. Zadowolona byłam z leżaczka, bo mogłam zawsze mieć dziecko przy sobie, np. podczas gotowania, ale służył krótko, bo jak zaczęła siadać, to już zrezygnowała z leżaczka. Narazie nic więcej nie przychodzi mi do głowy. Jak sobie przypomnę, to napiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że rzeczywiście rożek jest mało przydatny ja z niego korzystałam w sumie tylko w szpitalu i to też przez 2 dni a, mi bardzo przydały się na początek tak do miesiąca kaftaniki bo to moje pierwsze dziecko, więc łatwiej mi było ubierać je, ale teraz tylko body nakładam, bardzo zadowolona jestem z leżaczka, żałuję, że go tak późno kupiłam, ale i tak córeczka w nim wyleżała prawie 3 miesiące, teraz kiedy ma pół roczku kładę małą na kocyk i tam się bawi zabawkami a przy okazji ćwiczy, co jeszcze do rzeczy to ja szybko zrezygnowałam ze śpiochów na spacerki ubierałam małą w rajstopki, śpiochy były w domu i do spania, choć bardziej do spania cenię sobie pajacyki są bardzo wygodne dla dziecka i dla mnie jak ją przewijałam w nocy, aha i nie warto kupować dużo rzeczy bo dziecko bardzo, bardzo szybko wyrasta, bardzo mi się też przydał przewijak na łóżeczko, jest bardzo wygodny dla kręgosłupa, i to chyba wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim przypadku rowniez nie przydaly sie kaftaniki.Body sa zdecydowanie lepsze.Nie uzywalam rowniez czapeczek i zadrapek na raczki.Nie mieszkam w Polsce,tutaj dzieciom czapeczek sie nie zaklada w domu czy szpitalu-jedynie na spacerki.A zadrapki spadaly jej z raczek,wkladalam pod mankiety spioszkow,ale i to nie pomagalo.Polecam bardzo gabke do wanienki.Moj maz czesto jest poza domem i inaczej nie moglabym wykapac malej.Oczywiscie nalezy ja czesto zmieniac i dobrze suszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marina marina
a ja mam 4 miesięczne dziecko i tez parę rzeczy kupiłam niepotrzebnie: nożyczki do obcinania pazurkuw Canpolu -strasznie tępe -obcinam dla dorosłych -jak mały śpi to szybciutku obcinam i nie morduję się tymi niby super bezpiecznymi linomag i sudocrem, puder -u mnie sie nie spawdziły ja polecam krem do pupy Nivea baby na odparzenia rewelacja po jednym uzyciu ranki się goiły buteleczki Aventu -dla mnie przeeklamowane moje dziecko woli z Canpolu pieluszki Huggis -porażka dziecko jest jak w pancerzu - ja uzywam od poczatku belli sa mięciutkie a dla noworodków przewidziano wycięcie na niezagojony pępuszek na początku uzuwałam tylko mydełka Bambin i oliwki z tej serii- teraz mam szampom Nivea Beby-rumiuankowy i płyn do kapieli z tej serii reszta kosmetyków poszła do kosza Jonson uczula strasznie !!!! z ubranek bardzo cenie pajacyki i body -kaftAIKÓW WOGÓLE NIE UŻYWAŁAM !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena.
z rumiankowym szamponem bym uważała. Moja mała zaczeła rudzieć ;) A co sądzicie o macie edukacyjnej? Warto kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzena - moja Mała nie miała takie maty, ale obiecałam sobie, że drugie dziecko będzie miało ;) Zbędne: nożyczki dla dzieci ( już ktoś pisał) śpiochy (może na samym początku korzystałam, ale szybko zrezygnowałam) rękawiczki (dla noworodka) skarpetki (Uwaga: z ciasnym ściągaczem) szlafroczek Niezbędne: rożek - u mnie się sprawdził przewijak na łóżeczko leżaczek pieluchy tetrowe (przy ulewaniu niezastąpione) termometr do kąpieli (na pierwsze miesiące) ręcznik z kapturkiem Moje dziecko ma 17 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie absolutną porażką jest karuzelka ręcznie nakręcana, męczy się człowiek żeby to nakręcić a gra 30 sekund, nie ma jak karuzela na baterie. Z przydatnych rzeczy potwierdzam leżaczek - rewelacja i mata edukacyjna oraz wszelkiego rodzaju bezpieczne lusterka. Moja Mała jest tym zachwycona. Z ubranek tylko body, kaftaników wogóle nie używałam tak jak nie używam ciuszków zapinanych z tyłu. Rękawiczki niedrapki do kitu. Bardzo wygodny jest też termometr do mierzenia temperatuty w uchu lub na skroni taki 1 sekundowy. Ala niedługo skończy 4 m-ce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki mama
U mnie mata edukacyjna to całkowaita porażka. Strasznie chciałam ją kupić, chodziłam, wybierałam..... Ehhhh a Przemek ją olał totalnie. I 200 zł też :( Żałuję natomiast że nie miałam przewijaka. Obyłam sie bez leżaczka, kaftaników też w większości nie używałam, natomiast furorę robi do dziś taki stojak, gdzie można powiesić grzechotki. Mały najpierw w nie kopał:) Teraz prawie przy nim wstaje. Tylko grzechotki wymieniamy co jakiś czas. Jak sobie coś jeszcze przypomnę to napiszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
body - Nobel dla pomysłodawcy , bardzo przydatny przewijak na łózeczko, termometr do ucha, to te potrzebne ,kubek niekapek super sprawa- Avent a nietrafione to te beznadziejne nożyczki Canpolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tych przydatnych to łańcuszek do smoczka, szczotki do mycia butelki i smoczka, gąbka do wanienki (teraz mam matę antypoślizgową w dużej wannie). Mam też krzesełko do karmienia, które sobie chwalę. A z nieprzydatnych - dostałam w prezencie baldachim do łóżeczka, z którego nie korzystałam. Dostałam też dużo ubranek w jednym rozmiarze i większość córka miała na sobie tylko 1-2 razy :( bo szybko z nich wyrosła. A jeśli chodzi o kaftaniki, to moja mała przez kilka pierwszych miesięcy była w pieluchach tetrowych i często zdarzało się, że moczyła śpiochy, a kaftanik był suchy. Gdyby była w bodach musiałabym ją cała przebierać. Maty z zabawkami nie miałam, ale też sobie obiecałam, że drugiemu dziecku kupię. Nie miałam też termometru do wanienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm a jak dawalyscie sobie rade z zakladaniem body takiemu maluchowi? Przez glowke to chyba dość ciezko?jestem wlasnie na etapie kompletowania wyprawki dla malucha, kaftanikow jeszcze nie mam, body jedynie wiazane z boku-zeby nie zakladac przez glowe. Czy takie body nie przeszkadza w gojeniu sie pepuszka? Slyszalam ze te wkladki z gąbki do wanienek nie sa zbyt higieniczne, chyba obawialabym sie cos takiego kupic. Ponoc nie powinno sie kupowac nawet wanienek z matowym dnem (powinno byc gladkie dla zachowania czystosci) pierwsze slysze zeby szampon mogl zmienic kolor wlosów-zwlaszcza taki szamponik dla dzieci no i ponoc te przewijaki zakladane na lozeczko nie sa zbyt bezpieczne..:( ja juz nie wiem komu wierzyc a komu nie ehhhhhhhh mozna zwariowac ale dobry topik, mozna sie ciekawych rzeczy dowiedziec.. stosowala ktoras z Was oliwy z oliwek 1 tloczenia zamiast oliwki dla niemowląt? Ponoc jest najlepsza dla dziecka a jaki proszek do prania polecacie? POZDRAWIAM🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja najbardziej jestem zadowolona z przewijaka z którego korzystam do dziś. Karuzela dla dziecka się nie sprawdziła-zero zainteresowania przez dziecko a i rożek to strata kaski dla mnie był gdyż mały był w nim raz tylko przy wypisie ze szpiotala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzzzz mamaaaaaaaaaa
sa body co sie z boku rozpinaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super topik 🌻 będę mamą po raz drugi,ale chętnie się dowiem co jest bardziej potrzebne a co nie ;). U mnie sprawdził się przewijak w 100%,nie bolał kręgosłup od ciągłego schylania :).Super był też kubek niekapek z Gerbera---rewelacja,choć kosztuje 26 zł.Krzesełko do karmienia z Ikei---super i niedrogie :) Do bani obcążki z Canpola,rożek jest zbędny,mata zupełnie się u mnie nie sprawdziła---Jasiek nie był w ogóle nią zainteresowany :(. Jasiek ma 3 lata i 4 miesiace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak są body zapinane z boku rewelka, ja mam jedne bo siostra kupiła małej do chrztu, o właśnie przy drugiem małym dziecku na pewno takie będę kupować bo kafatniki niestety strasznie się ściągają choć fajnie się zakładają takiemu malusieńkiemu dziecku bo body bym nie umiała załażyć. mata edukacyjna fajna sprawa ale jak ktoś ma duży pokój dla dziecka i może ona non stop być rozłożona ja czasami nie mam sił na jej składanie i chowanie a zostawienie jej w pokoju kończy się, że nie ma gdzie stanąć:( ale super sprawka, ja mam i bardzo chwalę mimo, że zajmuje mi dużo miejsca, karuzela no cóż mojej córci się bardzo podoba a jej wieczne nakręcanie doprowadza mnie do nerwicy czasami, przewijak niebezpieczny ale bardzo, bardzo przydatny ja małą na nie niej przewijam a teraz po kąpieli ubieram, smaruję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś pytał o oliwę do smarowania niemowlaka,mój mały zaraz po urodzeniu dostał wysypki i położna kazała mi go smarować właśnie taką oliwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daffodile tak jak piszą dziewczyny są najlepsze są body zapinane, wtedy nie trzeba przez główkę wkładać, na allegro chyba najtańsze, bo da się kupić nieco poniżej 10 zeta za sztukę. Problemów z pępkiem przy body żadnych nie miałam. Wkładek gąbkowych do wanienki pediatra mi zakazała właśnie ze względu na siedlisko bakterii ale u mnie sprawdza się pieluszka terowa pod pupę i tyle. Przewijak super sprawa, ja mam akurat na komodę ale nie wiem czemu ma być niebezpieczny, jeśli oczywiście matka na nim dziecka samego nie zostawia, bo tego robić nie wolno. Proszki przetestowałam wszystkie dziecinne i mojej córci nie robiło różnicy który a od trzeciego miesiąca przeszłam na vizir sensitive i też jet ok. Z Oliwek używałam nivei i jest super, johnssona małą uczuliła a na bambino dostawała histerii, chyba ją zapach drażnił, nie mam pojęcia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę niech ktoś mi wyjasni dlaczego przewijak jest niebezpieczny? przeciez nie zostawia sie samego dziecka na nim, bo o to chyba chodzi? drugie dzisecko z tego korzysta i nie wyobraża m sobie żebym go nie miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek ma miesiąc więc jeszcze niewiele rzeczy próbowałam. To prawda body to super wynalazek;) i nie robi mnie różnicy czy zapinane z boku czy ubierane przez głowe wszystkie są super.Sprawdził się również obcinacz do paznokci Baby Ono bez problemu moge małemu obcinać pazurki:) Również bardzo jestem zadowolona ze sterylizatora mikrofalowego;bardzo ułatwia życie. Również bardzo przydatne są dla mnie rożek i ręczniki z kapturkiem.Jeszcze polecam termometr w smoczku łatwo i bez problemu można zmierzyć dziecku temperature:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumijagoda-ogladalam jakis program na temat dzieci i tam nie polecali tych przewijakow, ponoc niewygodne i niepraktyczne a do tego niebezpieczne bo niezbyt stabilne i dziecko moze spasc. Zmartwilam sie tym bo mialam zamiar takie cos kupic. Ale widze ze kobiet uzywa i sa zadowolone. Mysle tez o przewijaku ceratce, ktory bede mogla polozyc na lozku podczas przewijania, chyba bedzie to najlepsze rozwiazanie w moim wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
daff ja kupiłam przewijak ze wzgledu na psa przy nim nie przebiore na łozku mam nadzieje ze sie sprawdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewijak niebezpieczny
?????????????przysiegam_________1 raz to slysze!!!!!!! a dlaczego ?? jest zaglebienie w nim , boczki,,,,,,,,,,,jezu chryste,,co za bzdura.....😡 rozek________zalezy o jakiej porze roku rodzisz______ja rodzilam w grudniu na zime jak znalazl, nozyczki_________z chicco- rewelacja!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja73
Ja czekam na narodziny trzeciego dziecka, więc trochę się natestowałam. Polecam zgodnie body, nie uzywałam kaftaników. Przewijak na łóżeczko również, rewelacja, moje dzieci ani razu z niego nie spadły. Nożyczki do paznokci dla dzieci poszły szybko w kąt, użwam dla dorosłych. Maty nie miałam. Kładłam dzidzie na gąbce po jakimś łóżeczku i stawiałam taki stojak z grzechotkami. Rewelacja!Albo jak robiłam coś w kuchni, kładłam dzidzie do leżaczka i stawiałam ten stojak. Sprawdziło się w stu procentach!Rożka używałam bardzo krótko, bez sensu. Można otulić zimą w kocyk. Pieluchy tetrowe niezastąpione. Te mocno zużyte przerobiłam na ściereczki, super. Ręcznik z kapturkiem-zbędny zakup. Otulałam dzieci dużym kąpielowym. Proszek do prania dla dzieci uzywałam tylko na początku (jelp, dzidziuś), a potem taki jak dla nas.Nie używam za dużo kosmetyków. Szampon zbedny. Dopiero od roczku zaczęłam go używać. Baldachim też niepotrzebny. Nie używałam termometru do kąpileli, sprawdzałam sama na wyczycie. Do pupy dobra jest rzeczywiście oliwa z oliwek lub do pupy mączka ziemniaczana. Nie uczulają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przewijak zakładany na łóżeczko ma specjalne zaczepy, żeby nie spadł. Najeażniejsze, to nie zostawiac na nim dziecka samego a wszystko będzie ok. Ja na początku myślałam że będę przewijała na łózku, ale teraz widzę jakie to niepraktyczne. śpimy z mężem w pokoiku malutkiej i nie wyobrażam sobie żeby w nocy budzić męża, żeby się posunął albo żeby uważała i nie wierzgał bo będę przewijać. No i ten kręgosłup... Warto go oszczędzać :-) Tak więc wielkie TAK dla przewijaka. BODY - super, a na sam początek najlepsze te zapinane z boku. Polecam szczególnie na wizyty u lekarza - bardzo sprawnie rozbierasz i ubierasz dziecko i nie wstydzisz się lekarza,m że coś robisz nie tak :-) Ale potem to już każde body jest dobre. ROŻEK - NIE! - w moim przypadku używałam go tylko w szpitalu, czyli przez 2 dni. Na dodatek kupiłam taki usztywniany, więc nie posłuzył mi nawet za kołderkę :-( LEŻACZKO - BUJACZEK - TAK! - mała może być ze mną w całym domu, uwielbia w nim leżeć. CZAPECZKI bez nauszników - NIE! - ile ja się nadenerwowałam, że małą przewieje, bo ucho zawsze wyszło sobie spod czapki. niedrapki też bardzo niepraktyczne - ciągle spadały. Czytając Wasze wypowiedzi cieszę się, że nie skusiłam się na gąbkę do wanienki i nożyczki do paznokci. Polecam kosmetyki NIVEA i Oilatum. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież taka gąbka do wanienki to tylko siedlisko bakterii, nie miałam tego wynalazku a do kąpili wkładałam dziecku pod główke pieluche warto mieć pieluchę flanelową ,na takie gorące noce używam do przykrycia dziecka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZBĘDNE *nożyczki Canpol- bubel totalny, tępe okrutnie; *oliwka do ciała- my uzywaliśmy płynu do kąpieli z oliwką więc odzielnie oliwka nie była potrzebna; *rękawiczki niedrapki- chybiony pomysł, 3 minuty i były zdjęte; *termometr do wanny- po tygodniu, juz wystarczy ręką sprawdzić temperaturę i wszytko jasne; *niania elektryczna- kupiliśmy, leży nieużywana; *termometr w smoczku- jak dziecko placze bo coś mu dolega to nie chce ssac tego smoka a tam żeby zmierzyc temperature musi byc 3 minuty w buzi!!! *grzebie do czesania- kupiliśmy w zestawie ze szczoteczką i ani razu nie użyliśmy; *rożek- służył na przez pierwszy tydzień, później był za mały; *podgrzewacz do butelek- korzystaliśmy z kuchenki mikrofalowej, szybciej i oszczedniej; *kaftaniki i koszuli do noworodka; NIEZBĘNE *bodziaki- używamy tylko firmy Carter\'s, nakładane przez głowę (delikatnie rozciągliwy materiał i spory dekolt), super delikatny i mięciutki materiał. SUPER, SUPER, SUPER. Polskie się nie umywają. *leżaczek- Mały spędza w nim większośc czasu i wędruje w nim ze mną po całym mieszkaniu; *paklanki- nam się sprawdziły; *przewijak- według mnie niezbędny, nie wyobrażam sobie przewijania kątem na wersace czy kanapie :O *Pieluchy PAMPERS- wypróbowaliśmy kilka firm ale Pampersy sprawdziły się najlepiej. *Olej do kapieli Balneum- nie trzeba spłukiwac dziecka ani mydlić jak innymi płynami do kąpieli, ma właściwości lecznicze więc Mały nigdy nie miał odparzeń, potówek, wysypek, to płyn do ciała i szampon jednocześnie, no i super nawilżona skóra (używali tego w klinice w której rodziłam). :) *puder NIVEA albo BUBCHEN; *sudokrem- Mały nie miał nigdy odparzeń ale profilakycznie przy przewijaniu smarowaliśmy go sudokremem (może właśnie dlatego nie miał odparzeń) *płatki kosmetyczne- położna pokazał mi trik z tymi wacikami, mianowicie, żeby pudrować dziecko wacikiem, puder nasypać na wacik i jazda... wtedy nie robi się chmura pudrowa i dziecko tego nie wdycha. *obcinaczki Canpol- w zestawie z trefnymi nożyczkami :O *butelki Aventu *łańcuszek do smoczka- niezbędny; *nawilżacz powietrza- szczególnie maluchom zimowym, z okregu grzewczego... nawilżonym powietrzm łatwiej się oddycha więc zmniejsza się ryzyko śmierci łóżeczkowej... pediatra potadził kupić nawilżacz... To chyba wszytko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba wiec zdecyduję sie na przewijak skoro go polecacie:) ile kosztuje to balneum? co do rozkow to ja kupilam 2 (jeden z wyciaganym usztywnianiem)-moja siostra uzywala i byla bardzo zadowolona, kupilam w hurtowni i byly bardzo tanie, ale zobaczymy jak sie sprawdza. Ponoc wiele dzieci czuje sie bezpiecznie w takim rożku. a jesli chodzi o ubranka, to ile sztuk radzicie kupic?, wiadomo ze dzieci szybko rosna, po 4-5 wystarczy? a jak sprawdzają sie ochraniacze na lożeczka? no i co polecacie na rączki zamiast lapek? Skarpetki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o przewijak to jest tylko niebezpieczny jak zostawia się dziecko a tak to SUPER sprawa jak wszyscy piszą, ja też mówiłam sobie a co tam przewinę małą na wersalce ale koleżanka mi odradziła i cieszę się, że jej posłuchałam, łańcuszek do smoczka rewelka ale nie każdy ja mam taki, który działa na zasadzie zatrzasku a nie klamerki i jest naprawdę dobry, pieluchy tetrowe super do wycierania buziulki, a flanelowe do przykrywania ja kupiłam kolorowe i fajnie się sprawują, ubranek dużo nie kupowałam bo mała rosła i rosła i tylko co rusz chowałam za małe,ja też uważam, że pampersy są najlepsze, używałam różnych pieluch ale pampersy są fajne, cienkie, dobrze chłoną.woreczki na zyżyte pieluchy rewelka, mi akurat nożyczki z canpolu się sprawdziły i są ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja73
Ja też polecam pampersy, po innych dzieci miały od razu odparzenia. I jeszcze rewelacyjna była dla mnie taka wanienka nakładana na dużą wannę. Ma korek do wypuszczania wody, więc nie trzeba dźwigać. Poza tym mamy małe mieszkanie, a to oszczędzało miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×