Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość Nusia78
Witajcie ponownie :) Niedawno pisałam, że w zeszłym roku stwierdzono u mnie w TK "centralną, bardzo dużą przepuklinę L5-S1" - co przeżyłam i ile wycierpiałam nie muszę Wam pisać - na pewno to znacie :/ 2 tyg. temu wykonałam rezonans - wyniki odebrałam i ...odebrało mi mowę. W odcinku lędźwiowym stwierdzono u mnie 2 dyskretne" wypukliny i 5 protruzji (cokolwiek to znaczy) ! Żadnej "dużej przepukliny" nie ma, wszystko małe. Mój neurolog jest w szoku - niby fatalny wynik. Ale ja czuję sie świetnie, zero bólu (czasem coś "ponyje" chwilę jak dłużej siedzę), powyginał mnie, poskręcał i wszystko mogę bez reakcji bólowych, odruchy w normie.W karcie wpisał - "wynik RM z wieloma wielopoziomowymi zmianami; pacjentka czyje sie bardzo dobrze". Nie zaleca operacji, podobno "pacjent jest zdrowy, to zdjęcie jest chore" :) I teraz zupełnie nie wiem co robić? Jestem chora czy zdrowa? Co to są te "protruzje"? Czy jest czansa, że się cofną? Czy ktoś z Was to ma lub miał? Będę wdzięczna za każdą informację - może być na mail: ana_m1@o2.pl. W góry dzięki. Pozdrawiam wszystkich cierpiących z powodu kręgosłupa - nie poddawajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EMiDA
..ad : edzia54..wysłałam do Ciebie e-maila,na podany adres skrzynki (edzia54@tlen.pl)..i..niestety wrócił do mnie !..szkoda!!...pozdrawiam cieplutko...trzymaj się zdrowo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujacaM
..witam wszystkich dyskopatyków!..może znajdzie się wśród Was ,Ktoś kto odpowie mi na pytanko :ile mnie więcej trwa operacja przepukliny L5 S1, ile trwa pobyt w szpitalu po zabiegu ( zakładając ,że wszystko jest okej),czy po powrocie do domu można wykonywać drobne prace domowe ,typu przygotowanie posiłku,zmywanie naczyń itp.- czy trzeba cały czas leżakować ?!...dziękuję za góry za odpowiedź..pozdrawiam ..życząc szybkiego powrotu do zdrówka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gesium
witaj oczekująca :) przede wszystkim zapraszam na forym dyskopatow na naszechoroby.pl ja jestem tydzien po operacji L5 S1 przepuklina jądra miażdżystego i dodatkowo kręgozmyk :) operowany byłem tydzien temu w czwartek a w piątek juz mnei chcieli wypisać ale jako że nie wyraziłem zgody wypisali mnie w sobote :) operacja trwa około godziny ( mnie trzymali na bloku dwie godzinki) kilka godzoin po operacji juz wstawałem do toalety (ale oczywiście z eskortą pielęgniarki) w piątek juz "człapałem" po oddziale sam i nawet wychodziłem juz przed szpital na papierocha :) :) co do drobnych prac domowych to będzie ci ciężko - po operacji przez jakiś czas nie wolno sie zchylac sięgać nić podnosić ... wiec nawet problemem było dla mnie podniesienie czajnika z wodą ...nie mówiąć juz o np "zlewaniu" ziemniaków ale jakies tam kanapki sobie jestes w stanie zrobic wiec głodowac nie bedziesz :) generalnie jest tak że każdy indywidualnie to znosi ... jako oczekująca pewnie bardzo sie boisz ... bo to normalne ale ja miałem steracha nieziemskiego i podtrzymali mnie na duchu ludzie za naszechoroby.pl a teraz moge powiedziec że nie taki diabeł straszny jak go malują ... oeracja jest po to by było lepiej ... troszke poboli przez pierwszy czas ale mówie ja jestem tydzień po i juz "puszczam sie " na spacerki koło bloku wiec da sie żyć :) trzymam kciuki i życze powodzenia :) pozdrawiam - grzegorz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujacaM
..ad:gesium!..dziękuję za słowa otuchy ..wiadomo każdy normalny człowiek boi się operacji,szczególnie jeżeli dotyczy ona kręgosłupa!!(chociaż syndromu szpitala nie mam - jestem już po dwóch innego typu operacjach)..mam jednak nadzieję,że tak jak i Ty dam sobie radę!..jeżeli termin zabiegu nie ulegnie zmianie- czasem tak bywa,z powodu przepełnienia w szpitalach- wędruję na oddział w przyszłym tygodniu...tymczasem..jeszcze raz dzięki..trzymaj się zdrowo ..pozdrówka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gesium
pewnie że dasz rade :) ja niestery jestem histerykiem i dałem rade a nawet teraz już "po" moge powiedzieć że było fajnie :) trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gesium
pewnie że dasz rade :) ja niestery jestem histerykiem i dałem rade a nawet teraz już "po" moge powiedzieć że było fajnie :) trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujacaM
..raz jeszcze dzięki za słowa otuchy..jak szczęśliwie po operacji dotrę w domowe pielesze - dam znać!!...pozdrawiam..szybkiego powrotu do zdrówka..trzymaj się ciepło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ja leżałam 5 dni w szpitalu, ale to z tego powodu, że miałam klasyczną metodą operacje. Laserowa w moim przypadku mogłaby nic nie pomóc;/ ale nie żałuje... Na dzień dzisiejszy czuje się okk i zapominam, że jestem 17 dni po operacji :D Lekarz powiedział przy moim wyjściu ze szpitala, że mogę robić wszystko jak zawsze, tylko oszczędzając się :)) no i że już teraz będzie ze mną tylko lepiej:) POZDRAWIAM DYSKOPATÓW I GŁOWA DO GÓRY :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujacaM
..mam nadzieję,że i ja niedługo będę mogła dokonać tak radosnego wpisu ...POZDROWIONKA DLA WSZYSTKICH DYSKOPATYKÓW..TRZYMAJCIE SIĘ ZDROWO !!..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpiącaB
..witam wszystkich!..czy zechciałby mi Ktoś z Was odpowiedzieć na pytanie dotyczące operacji przepukliny na poziomie L5 S1 : wiadomo ,że podczas zabiegu leży się na brzuchu..ale czy przy usypianiu też jest taka pozycja,czy podaje się narkozę pacjentowi leżącemu na plecach,a przekręcany jest dopiero po uśpieniu i ..czy po wybudzeniu można leżeć na plecach ?!..pytam o to gdyż mam problem z jelitami i nie mogę długo leżakować w pozycji na brzuchu...z góry dziękuję za odpowiedź..pozdrawiam wszystkich ..życząc dużo,dużo zdrówka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan
SIema CierpiącaB:):):) W moim przypadku, usypiali mnie na plecach. A co do zabiegu to różnie robią w różnych szpitalach. Część operuje na plecach, część na boku. Ja po zabiegu musiałem leżeć, prze pierwsze godziny na boku, później na plecach. Ale w niektórych szpitalach, można leżeć od razu plecach. Dużo zależy też od rodzaju przeprowadzanego zabiegu. Też szpitale stosują różne techniki w zależności od stanu pacjenta przed zabiegiem. Zdrówka bogdan:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gesium
Gosiek77 ja zostałem wypisany 2 dnia po operacji bo miałem goraczkę .gdyby nie to wypis byłby w pierwszej dobie :) a też miałem "klasyczne cięcie " cierpiąca - usypiali mnie 2 etapowo - najpierw do kręgosłupa (bałem sie tego jak cholera a nawet nie czułem kiedy to nastapiło :) a narkoze dostałem leżąc na plecach :) samam operacja - leżałem na brzuchu ale zaraz po wybudzeniu przełożyli mnie na plecy i juz mogłem leżeć tak jak mi wygodnie czyli albo na plecach albo na boku albo na brzuchu :) wiec możesz sie "wiercić" i jeszcze raz powiem wszystkim - nie taki diabeł straszny :) boguś - tym razem mnie ubiegłeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpiacaB
..dzięki za odpowiedź..jesteście wspaniali!!...pozdrawiam raz jeszcze wszystkich już "po" i wszystkich "przed" operacją ...3 majcie się ciepło..i zdrowo!!..powodzenia!!..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan
Siema:) Trzeba sobie pomagać jak tylko można:):):) Grześ, byłem szybciej, bo dostałem wcześniej powiadomienie :):):) Zdrówka Wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Gesium... Witaj:) Ja dlatego tak długo byłam w szpitalu bo miałam ponad dobę założony dren przy szyciu i leżałam cały ten czas na bokach, a potem to już był weekend, no i wypis dostałam w poniedziałek.. A powiedz mi jak się czujesz?? no i czy po operacji się naprawdę bardzo oszczędzasz? i cały czas leżakujesz? bo ja nie wiem czy nie przesadzam - jestem 18dni po operacji.. no i sobie już chodzę tu i tam.. i siedzę nawet 1h przez cały czas i dopiero potem spacerek.. :)) Pozdrawiam wszystkich dyskopatów ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gesium
Kochana ja też miałem dren przez całą dobę :) czy sie oszczędzam? hmm z siedzeniem miałem problem ale już jest coraz lepiej ... leżakuje całymi dniami i cały czas śpię - sam nie wiem czy po sterydach czy po prostu z nudów :) po domu spaceruje i nawet porobie jakieś drobiazgi ale nie przeginam :) (z resztą po co skoro inni zrobią jak nie ja ) HIHIHIHIHI dziś byłem na spacerku na dworze ale sam jeszcze sie nie czuje na silach - wiec chodze z asekuracja ale myśle że już do końca tygodnia będę samodzielny :) a czy ty nie przesadzasz hmmm jeśli sie nie czujesz na siłach to leżakuj :) ale troszke sie poruszaj po domku chociaż by mieśnie nie miały za dużo wolnego bo będzie Ci potem cieżej wrócić do pionu :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mięśnie moje już dawno wróciły do swojej pracy, bo mi się leżakować już niechce.. i dużo chodzę i pozwalam sobie już siedzieć nawet. Co do domowych obowiązków to też mam swoją obsługę hihi ale czajnik z wodą podnoszę :P no i włosy nad wanną myje.. nawet już autem sama jechałam.. niby to wszystko takie banalne ale jakie piękne dla dyskopatów, którzy tyle przeszli o czym inni nawet nie mają pojęcia.. POZDROWIONKA :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mięśnie moje już dawno wróciły do swojej pracy, bo mi się leżakować już niechce.. i dużo chodzę i pozwalam sobie już siedzieć nawet. Co do domowych obowiązków to też mam swoją obsługę hihi ale czajnik z wodą podnoszę :P no i włosy nad wanną myje.. nawet już autem sama jechałam.. niby to wszystko takie banalne ale jakie piękne dla dyskopatów, którzy tyle przeszli o czym inni nawet nie mają pojęcia.. POZDROWIONKA :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gesium
też dopiero teraz doceniłem :) ja jeszcze glowy nad wanna nie umyje bo nie daje rady :( ale faktycznie zaczynamy dostrzegać inny rodzaj zachwytu ... i tu jak nic sprawdza sie "szlachetne zdrowie nikt sie nie dowie jako smakujesz az sie zepsujesz " :) boże jakie to wydaje sie byc nad wyraz prawdziwe :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak jak zacytowałeś!! :)) Teraz każdemu jak składam jakieś życzenia czy cuś to na pierwszym miejscu stawiam ZDROWIE:)) A co do tego, że ja już się tak wyginam to pewnie kwestia tego, że przed operacją (w czasie kiedy na nią czekałam- 3miesiące) przeszły mi te najgorsze bóle, tzn zewnętrznie wyglądałam tak jakby mi nic nie było, żadnych tabletek nie brałam, po prostu czułam się dobrze, no oprócz tego, że prawej nogi nie umiałam wyprostować na siedząco bo czułam jakby była krótsza i mnie tak rwała wtedy;/ no i pojechałam na blok operacyjny bez bólów i może te nerwy nie były tak bardzo podrażnione... I teraz każdego dnia na coraz więcej sobie pozwalam hihi :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekującaM
..i..niestety smutne rozczarowanie !!..to już moje trzecie"podejście" w kilkumiesięcznym okresie oczekiwania na operację ..dzisiaj znowu nie zostałam przyjęta na Oddział Neurochirurgii !! - pomimo skorzystania z prywatnej wizyty ,gdzie otrzymałam obietnicę ,że dr.uczyni wszystko by nie było problemów z umieszczeniem mnie na oddziale ?!..a ból dokucza coraz bardziej ,noga drętwa - ach ta nasza Służba Zdrowia!!!..pozostaje mi tylko nadzieja ,że za czwartym razem się uda?????!!....POZDRAWIAM WSZYSTKICH CIEPLUTEŃKO !!..3-majcie się zdrowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka78
Witam. Ja miałam operację w listopadzie i nie jest dobrze. W szpitalu byłam 7 dni. Po operacji wstałam dopiero na trzeci dzień i tylko za potrzebą. Fakt jest faktem, że przed operacją już nie chodziłam, a i leżenie sprawiało mi ból. Nie mam pojęcia ile potrwa moja rekonwalescencja chciałabym wrócić do pracy, ale wiem, że nie dam rady. Ciągle boli, jakby ktoś nóż w plecy wbijał. Rehabilituję się, ale czy to pomaga? Z pewnością jest lepiej w perspektywie miesiąca, ale z dnia na dzień nie czuję poprawy. Cokolwiek nie zrobię muszę odpoczywać. Nie mogę długo siedzieć, stać. Czasami nawet przewrócenie się na plecy w pozycji leżącej może sprawić ból tzn. ukłucie. Tylko chodzenie nie sprawia mi bólu, oczywiście nie za długo. Teraz załatwiam sobie sanatorium. Proszę się nie przejmować tym co napisałam, każdy inaczej to przechodzi. Ja zawsze mam najgorszą opcję, cokolwiek by się nie działo. Tak już chyba musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowanaDYS
..witam wszystkich:-) !!..czy moglibyście napisać -jak długo trwało Wasze oczekiwania na operację(przepuklina L5 S1)?!..ja czekam już 3 m-ce i..jeszcze trochę przede mną!!..niestety stan zdrowia pogarsza się z każdym dniem!..czy korzystaliście z wizyt w prywatnych gabinetach,by prosić o pomoc w przyspieszeniu terminu zabiegu ?..jeżeli tak to czy Wam się to udało?!..POZDRAWIAM WSZYSTKICH DYSKOPATYKÓW :-)...dużo ZDRÓWKA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gesium
hej hej :) ja czekałem bardzo krótko bo jakieś 3 tygodnie i podejrzewam ze to właśnie z powodu prywatnych wizyt u profesora neurochirurgii który jest ordynatorem oddziału :) jestem dwa tygodnie po i jest ok :) zaczynam odzywać :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowanaDYS
..dzięki Grzegorzu:-)..tak też myślałam,że bez prywatnej wizyty to przyjdzie mi czekać i czekać i czekać !!..niestety tylko w taki sposób jest szansa na skrócenie terminu !!...pozdrówka..trzymaj się ciepło ( bo i za oknami prawie wiosna?!)...szybkiego powrotu do zdrówka..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka78
Jeżeli o mnie chodzi to gdy przestałam się już poruszać dostałam od razu skierowanie na tomografię i z wynikiem (który wskazywał tylko jedno) oraz ze skierowaniem do szpitala, udałam się po prostu do szpitala na ostry dyżur. I przyjęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka:) To co Inka pisze, to też jest wyjście, które stosują ludzie nawet \"dodając\" sobie dolegliwości, żeby się tylko dostać. Nie powinno tak być, nie powinno się doprowadzać pacjenta do takiego stanu. W moim przypadku było akurat zupełnie inaczej. Od pierwszej wizyty u neurologa do trafienia na stół czekałem niecałe 2 miesiące, w tym było badanie TK. Wszystko w ramach NFZ-tu i bez jakiejkolwiek \"wdzięczności\";). Dużo zależy od miejsca gdzie ma być przeprowadzany zabieg. W szpitalach gdzie znajdują się tylko oddziały neurochirurgii, wiadomo że ciężko o miejsce w łóżku a później na stole. 2-3 stoły na blok operacyjny, to trochę za mało. Do tego dochodzą nie planowane nagłe zabiegi i kolejka się wydłuża. W klinice gdzie ja byłem operowany, zajmują się tylko grzbietami i czaszkami jest 6 stołów operacyjnych w 5 do planowych zabiegów i 1 do tych \"awaryjnych\". Tak, że rzadko się zdarza przesunięcie terminów. Ale nie każdy ma takie możliwości wyboru, ja mam to szczęście, ze akurat nie daleko mieszkam. Ale próbować trzeba wszelkimi możliwymi sposobami żeby się dostać i jak najkrócej zwlekać. Życzę wszystkim \"dyskmenom\" zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowanaDYS
..bogdanie:-)..dobrze,że chociaż Tobie udało się krótko oczekiwać na operację!..ja nienawidzę łapówkarstwa!!!! - a to jest domeną na oddziale Neurochirurgii w moim mieście!!!!! ..jestem po dwóch innego typu ciężkich operacjach,ale nigdy nie dawałam ani przed ani po tzw."dowodów wdzięczności" i nigdy tego nie zrobię!!...ale..w tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak udać się do prywatnego gabinetu - traktując to jako wizytę a nie dawanie łapówki :-)...muszę działać,bo inaczej będzie coraz gorzej z moim kręgosłupem!!!.........POZDRÓWKA DLA WSZYSTKICH DYSKOPATYKÓW !!!..wracajcie do zdrówka..jesteście wspaniali,dzieląc się swoimi doświadczeniami i uwagami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowanaDYS
..Bogdanie:-)..cieszę się,że Tobie udało się w miarę szybko znaleźć na szpitalnym łóżeczku i doczekać operacji!!..ja nie uznaję żadnych tzw."dowodów wdzięczności" ani przed ani po zabiegu!!!!!!(tym bardziej że na taką formę mnie nie stać!)..więc uważam,że skoro nie da się inaczej przyspieszyć terminu operacji,a..boję się czekać bo będzie tylko gorzej- wybrałam opcję udania się na wizytę w gabinecie prywatnym !!...podejrzewam że w moim mieście na Neurochirurgię tylko w taki sposób mogę przyspieszyć termin zabiegu?!...POZDRAWIAM WSZYSTKICH DYSKOPATYKÓW...3 majcie się ciepło..i szybko wracajcie do zdrówka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×