Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość Havok
Siadam, chodzę. Jest ok. Lekarz mówi, że za tydzien moge siadać na rowerku stacjonarnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umówiona19
Witam:) Havok, czy może oprócz tego kłucia nogi jak posiedzisz to bolą lędżwie? A jak stoisz dłuższy czas to jak się zachowuje kręgosłup, sztywny jesteś czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kontra68
Havok, na Twoim miejscu nie siadałabym tak szybko, a już na pewno nie na rowerku! Już tu się przewinęły osoby, które szybciutko siadały, bo czuły dużą poprawę od początku po operacji, a potem przestrzegały innych, że ta euforia bardzo ich zgubiła... Ja też miałam pozwolenie od lekarza np. na siedzący powrót do domu, po miesiącu miałam zacząć całkowicie normalnie żyć i niestety to cofnęło mnie w procesie rehabilitacji..... Jestem 4,5 mies. po operacji i dopiero teraz widzę poprawę, chociaż miałam tylko usunięcie przepukliny L5-S1. Każdy organizm jest inny, ale sądząc z relacji osób, które przeszły proces rehabilitacji, lepiej ostrożnie wracać do normalnej aktywności. Oczywiście nie znaczy to, zeby leżeć i nic nie robić ;-) Kasieńka, jeśli uda Ci się znaleźć w necie skan książki A.Rakowskiego "Kręgosłup w stresie" (jest, bo kiedyś znalazłam), to tam jest kilka ćwiczeń na odblokowanie obręczy barkowej. Ja je stosuję regularnie i jest dobrze. Przed decyzją o operacji byłam na turnusie u Rakowskiego i wiele informacji tam uzyskanych bardzo mi się przydaje. Ewidentnie widzę też zbawienny wpływ basenu, pływanie na plecach i ćwiczenia, według własnego pomysłu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Havok
@ Umówiona 19 Nie, lędzwie nie bolą. Jak podniose sie z wyrka, siedzenia to przez pewien krótki czas kłóje troche udo, pachwina i pośladek. Ale da sie to łatwo rozchodzić. Po chwili nic nie boli. Stać mogę bez przeszkód. Nic nie boli. Sztywność jest. Chodze jak robot ale chodze. Póki co po domku. @Kontra68 Napewno nie siąde na rowerku. Nie czuje sie na siłach. Póki co leże 95 % czasu. Siadam jedynie by coś zjeśc lub napisac na kompie. Chodze tyle co siku, plusku plusku i troche po jedzeniu, lub jak naprawde już rzygam leżeniem. nie schylam się. W tym tygodniu będe sie kontaktował z fizjoterapeutą którego polecił dr. Kwiek. Gość wykłada na Akademii Medycznej wiec podejrzewam, że powie co i jak. Chciałbym wrócić do sportu przynajmniej w zakresie jaki będzie to możliwe. No ale... to daleka droga... najpierw musze nauczyć sie spacerować hehe i zrobić kontrolny rezonans między 3-6 miesiącem. Więc póki co chce trochę kg zrzucić gdyż kontuzja chwyciła mnie podczas przygotowywania sie do zawodów w trójboju... i z 10-15 kg można by zrzucić. No ale... bez aktywnosci fizycznej to kaplica. Samą dietą bez ruchu niewiele zdziałam, wiec póki co celem jest dojscie do takiej formy bym umiał choć na spacer isc z żoną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna sobieeeeee
zdjecia rtg kregosłupa L/S wykazują prawoboczne wygięcie górnego odcinka oraz zwężenie szpary m/k L5/S1. Niewielkie tylozmyki kręgów L4 i L5. Brzeżna osteofitoza trzonów kręgowych czy ktoś by potrafił po polsku napisać mi co mi dolega? Bardzo proszę. Wizyta u lekarza troszkę daleko, a martwie się :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też po operacji
No widzę, że ktoś skorzystal z mojego nicka. Dziękuję za dublowanie. U Havoka z siedzeniem może byc inaczej, bo ma wysoko operację, najgorzej siadac po operacji lędźwiowego. Nie możesz tyle leżeć!! Chodź, ćwicz w domu ale nie leż tyle!! Ostatni wpis @taka jedna sobieee- masz nieźle rozklekotany kręgosłup, kręgozmyk to uciążliwa dolegliwość, niebezpieczna. Trzeba nauczyć się z tym żyć, nie przeforsowywać się. Masz tez początek choroby zwyrodnieniowej (albo raczej ubytkowej), pewnie zmiana diety i przydałoby się dużo glukozaminy itp. A to zgięcie kręgosłupa to masz od dawna czy nabyte? Tez można rehabilitacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna sobieeeeee
kurcze ja się nie znam, zcemu ten kręgozmyk jest niebezpieczny? To wygięcie niby bylo w 2007 roku, ale ortopeda mnie zbył, powiedział, że jestem zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W listopadzie 2011 miałem wykonany prywatnie małoinwazyjny zabieg koblacja ledźwiowa na odcimku L5S1 przez pana doktora Kwieka. Na zabieg zdecydowałem sie gdyż od dłuższego czasu miałem powracające bóle prawej nogi (udo) spowodowane niewielką przepuchliną. Po rozmowie z panem doktorem, w której zostałem zapewniony o dużej skuteczności i braku powikłań poddaniu się takiemu zabiegowi oraz szybkiemu powrotowi do pracy (trzy tygodnie) zdecydowałem się na zabieg. Z rozmowy z doktorem i po przeczytaniu informacji w internecie o tym zabiegu wszystko wyglądało na to, że mój przypadek jest idealny do zastosowania tej metody. Obecnie jestem 4,5 miesiąca po zabiegu i niestety dla mnie, stan jest dużo gorszy niż przed zabiegiem. Obecnie mam silne bóle raz jednej raz drugiej nogi do tego dochodzą czestę bóle pleców gdzie przed zabiegiem nigdy ich nie miałem, ponadto dodam, że do pracy miałem wrócić po trzech tygodniach, a do sportu po trzech miesiącach. Po nasilających sie bólach po pierwszym tygodniu po zabiegu zadzwoniłem do doktora aby dowiedzieć się czy to normalne po zabiegu lub co może być ewentualną przyczyną tych silnych bóli. Pan doktor stwierdził bez dłuższego zastanowienia, że tak bywa, i że przepuchlina mogła sie zwiększyć, gdzie przypomne, że przed zabiegiem zostałem poinformowany o dużej skuteczności i braku jakich kolwiek powikłań, i kazał mi zadzwonić za trzy tygodnie. Przy nastepnej rozmowie z doktorem Kwiekiem stwierdził on jednoznacznie, że zabieg się nie udał, i że może mi zaproponować tym razem operację również odplatnie (8,5 tys). Podsumowując chciałbym wszystkich, którzy zastanawiają się nad poddaniem się zabiegowi czy operacji ostrzec, a napewno przed doktorem Kwiekiem, gdyż w moim przypadku ta decyzja zaważyła na moim dalszym życiu, gdzie bardzo chciałem zostać żolnierzem zawodowym, a obecnie jestem kaleką, który ponadto nie może podnieść swojego nowonarodzonego synka. Moja rada dla tych osób, które szukają informacji w internecie jest taka, żeby znaleść ich jak najwięcej, ja niestety znalazłem dopiero po zabiegu gdzie na innych stronach pan doktor jest określany jako pan doktor dollar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daryzda
Witam.Dzisiaj byłem u lekarza ,który stwierdził że mam przepuklinę jądra miażdżystego.Ból odczuwałem od kilku tygodni ,najpierw kręgosłup z prawej strony,prawy pośladek, tylna część uda i łydki.Bolała mnie cała prawa noga tak że ćiężo było mi chodzić.Kilka dni temu ból był tak silny że pojechałem na zastrzyk przeciwbólowy(w ciągu tygodnia dostałem 10 zastrzyków(pyralgina i b12)ból ustąpił ale co dalej.Czy jest to coś niebezpiecznego,poważnego i czy konieczna jest operacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryś39
Witam wszystkich:) DK85 Podobnie jak Ty kolego przeszłam ten zabieg w piekarach. U mnie też nie pomógł, choć lekarz zapewniał mnie,że po trzech m-cach wrócę do pracy.Żałuję,że nie zrobiono mi tradycyjną metodą operacji. Bolała mnie lewa noga, a teraz odczuwam jeszcze mrowienie prawej nogi, ból bioder i lędżwi i czasem pośladków. Nie mogę za długo stać i siedzieć, bo boli. Plecy wyżej też mnie bolą, i dokucza odcinek szyjny. Jadę na konsultację do neurochirurga w poniedziałek,może mnie nie skrzyczy. Bo jest to inny lekarz. Co gorsza boję się,żeby nie było gorzej. kończy mi się niebawem zwolnienie. Nie wiem co mam robić, czy iść na zas. rehabilitacyjny czy iść do pracy, a pracę mam siedzącą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryś39 Jeśli byś mogła to napisz co Ci powidział neurochirurg. Najgorsze jest to, że sugierowałem się opiniami ze strony "znanylekarz.pl" gdzie ostatnio znalazłem w internecie, że na tej stronie usuwane są negatywne opinie pacjentów i pisane pozytywne na zamówienie (o tym, że pisane są pozytywne opinie na zamowienie to się domyślałem, ale nie, aż na taką skalę). Dodam, że sam zauważyłem jak została usunięta opinia o neurochirurgu, który wykonał mi zabieg, a moja z kolei nie została wystawiona z powodów chyba dlatego, że była bardzo negatyna i opisywała dokladnie moją sytuacje. Dodam jeszcze, że jak zadzwoniłem do doktora Kwieka i go zapytałem co teraz mam robić to mi odpowiedział, że mniejmy nadzieję, że przestanie, i żebym brał jakieś leki przeciwbólowe jak mnie tak mocno boli to jak to usłyszałem to niewiedziałem czy się zaśmiać do telefonu czy posłać wiązankę niecenzuralnych słów. Odnośnie tej strony, o której już pisałem to uważam, że powinna się tą stroną zająć prokuratura bo przez swoją działalność wiele osób zostało oszukanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Havok
@DK85 Operacje mają już to do siebie, że mogą sie nie udać. Obojętnie czy płacisz, czy nie - ryzyko zawsze istnieje. Nawet podczas zastrzyku możesz dostać wstrząsu i zejść w ciągu godziny. 100% pewności nie da Ci żaden lekarz. Każdy organizm jest inny, każda dolegliwość inna. Nie sądzę, by dr Kwiek świadomie spaprał ci plecy, by zrobić Ci na złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krążek.
Witam wszystkich, tych po operacji i tych przed. Sam jestem po operacji przepukliny międzykręgowej na odcinku l5-s1. Operacje miałem w Zielonej Górze około dwóch tygodni temu, czuje się w miarę dobrze, chodzę ,przed operacją miałem z tym problem (praktycznie nie mogłem chodzić, ledwo co z kulą). Robię codzienne spacery ,nie mogę się jeszcze za bardzo schylać i długo siedzieć.Jeszcze czasem mam lekki ból ale tylko w nodze, przeważnie z rana. Mam nadzieje że będzie dobrze, czego życzę również WAM WSZYSTKIM. POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Havok Ale czy ja napisałem, że dr Kwiek spaprał mi plecy na złość, widocznie nie przeczytałeś dokładnie tego co napisałem. Zanim zdecydowałem sie na zabieg to brałem pod uwagę to, że zabieg może się nie udać, i że nadal będę miał problemy z kregosłupem jak wczesniej, ale nie zdecydowałbym się na zabieg wiedząc, że mój stan po nim może się pogorszyć, a ja takiej informacji od doktora nie otrzymałem i byłem zapewniany o dużej skuteczności tego zabiegu. Dodam, że parokrotnie przed zabiegiem pytałem sie doktora o ewentualne konsekwencje i powikłania i byłem zapewniany o tym, że żadnych nie bedzie, pytałem o to również jeszcze w szpitalu po zabiegu. Dla mnie to celowo nie informuje się i nie mówi wszystkiego pacjentowi (klientowi) ponieważ gdyby został poinformowany o wszystkich konsekwencjach wynikających z poddania się zabiegowi to wiekszość osób chcąca poddać się zabiegowi czy operacji by się na nie nie zdecydowała, a tym samym pan doktor nie miałby tylu pacjentów (klientów) dzięki, którym zarabia duże pieniadze. I jeśli już tak uważasz, że doktor nie zrobił tego na zlość to jak nazwiesz to, że usuwane są negatywne opinie na temat doktora na stronie znanylekarz.pl (sam zauwarzyłem jak jedna z negatywnych opini w ciagu chyba dwóch dni była usunieta), bo dla mnie to jest oszukiwanie pacjentów i nie chodzi już tu o pieniądze, ale o zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też po operacji
Krążek, siadsz? i schylac się chcesz? Powoli, człowieku, po operacji lędźwiowego jest zakaz siadania przez miesiąc a o schylaniu też nie prędko pomyśl, owszem, lekkie skłony rozciągające ale tak po prostu schylać sie to nawet nie próbuj w 2 tyg po operacji. Poczytaj wcześniejsze wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krążek.
Siadam tylko kiedy muszę i to nie za długo, natomiast jeśli chodzi o schylanie to tylko na ugiętych nogach i to powoli żeby nic nie naruszyć delikatnie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też po operacji
Mi lekarz zabronił siadania nawet na kibelku. Można się przyzwyczaić, weszło mi to w nawyk - nie siadam jak nie muszę :P Rób jak uważasz. Schylanie na ugiętych nogach? Kucanie znaczy się? Jak mi coś spadło na podłogę to albo używałam szczypiec do cukru albo kopałam to w stronę łózka, kładłam się i dopiero podnosiłam (dotyczy płaskich drobnych rzeczy). W aucie usiadłam dopiero po 8 tygodniach, bardzo pilnie przestrzegałam zaleceń. Efekt taki, że po 7 tygodniach od operacji wróciłam do pracy i pracuję nadal bez bólu i niespodzianek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam niestety i mnie dosieglo boli nic nie pomaga plakac sie chce tylko nie wiem juz czy z bezsilnosci czy bolu.A oto przyczna na poziomie v5-s1 centralno+lewoboczna przepuklina 20x7x12 migrujaca w kierunku doogonowym modelujaca worek oponowy i uciskajaca lewy korzen nerwu wymiar strzalkowy kanalu 10,5.To tak w skrocie bo jest jeszcze wypuklina l4-l5 i splycenie lordozy. Operacja 25.04 w Szczecinie na Uni Ale chcialam zapytac o co inne a mianowicie jestem na zasilku dla bezrobotnych a obecnie już na zwolnieniu lekarskim ktore moze trwac 3 miesiace po operacji beda to juz tylko 2.Chcialam zapytac jak zalatwic po operacji zasilek rehabilitacjny moze ktos cos wie w tym temacie.Rowniez bardzo chetnie poczytam o Waszych doswiadczeniach po operacji chociaz i tak juz duzo wiem z forum dzieki Wam. pozdrawiam i zdrowka zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arek 76
witam mam problem z kręgosłupem lędżwiowym odcinek l5/s1.na początku maja mam przejść zabieg usunięcia dysku i stabilizacji kręgów w szpitalu w szczecinie zdunowie.Mam pytanie czy ktoś tam był operowany,co sądzicie o tym szpitalu oraz lekarzach tam operujących. Konkretnie chodzi mi o dok. Konrada R Wasilewskiego( ortopeda chirurg ) on ma zając się moim zabiegiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate 73
Sawa 234, na temat zasiłku się nie wypowiem ale wiem na pewno,że nie trafisz w złe ręce jeśli masz operację na Unii. Tych lekarzy zwą cudotwórcami i mają rację. 21 listopada 2011 też mnie tam operowali (dr. Janik) . Nie daj się tylko rehabilitować po operacji w szpitalu bo robią to studenci (w końcu to szpital kliniczny). Masz prawo odmówić. Mój fizjo powiedział,że dwa dni po operacji to za szybko no ale chłopaki muszą się na kimś nauczyć przecież:) Oj,zrobili mi wtedy kuku:) Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też dr.Janik będzie operował .Bardzo dziękuje za słowa otuchy aż trochę lżej na sercu się zrobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kontra68
Sawa234, Po operacji, gdy będziesz na zwolnieniu musisz złożyć w Zusie wniosek o przyznanie zasiłku rehabilitacyjnego - składa się go ok. 6 tyg. przed wyczerpaniem okresu zasiłku chorobowego. Ten wniosek wypełnia Twój lekarz prowadzący. Dokładny opis co i jak znajdziesz na stronach Zus. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kontra 68 dziękuje bardzo za odpowiedz.Mam nadzieję,że wszystko będzie ok pozdrawiam i zdrówka życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KATE 73, wyczytałam we wczesniejszych postach,że piszesz o plastrach ,żeby nie robiły się blizny mam pytanko ile czasu po operacji można nakleić taki plaster i ile czasu po operacji go nosić. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KATE 73, czytałam we wcześniejszych postach,że piszesz o plastrach przeciw robieniu się blizn pooperacyjnych i mam pytanko ile czasu po operacji mogę taki plasterek przykleić i ile czasu po operacji się je nosi oraz czy rzeczywiście działają. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arek76
przepraszam czy znajdzie sie ktoś kto wie coś na temat o którym pisałem wyżej jeśli tak to z góry dziękuje i pozdrawiam wszystkich cierpiących i życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate 73
Sawa 234 ,plastry , o których pisałam zapobiegają powstawaniu zrostów okołokorzeniowych . U mnie fizjo zobaczył brzydkie wgłębienia już ok. 2 tyg. po operacji i zaczął działać od razu. Nosiłam je ok. miesiąca. W tej chwili blizna jest równiutka,gładka i bez żadnych nierówności. Kontra,kasieńka,beatka,porządki przedświąteczne chyba robicie bo Was nie widać:) Ja postanowiłam umyć okna bez użycia drabiny :( i mnie powykręcało. A mówił lekarz żeby nie stawać na palcach i nie podnosić rąk do góry. Tydzień cierpienia i dopiero doszłam do siebie:)Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2lata po operacji
jestem po operacji 2 lata. czasem ból jest, ale nie jest to ból ciągły, uniemożliwiający funkcjonowanie. Po operacji tylko raz brałam tabletki przeciwbólowe. nie ma się co bać. Jesli dysk jest zmiażdżony zniszczony bez światła, nie ma na co czekać. Ucisk na nerw, stały ucisk może prowadzić do jego upośledzenia i zdrętwienie nogi może pozostać na zawsze. Mi minęło po 2 miesiącach od operacji... Także głowy do góry. Dla neurochirurgów... to jest rutynowy zabieg po operacji należy ćwiczyć mięśnie kręgosłupa żeby dobrze trzymały go i nie pozwalały na takie sensacjie w przyszłośći.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryś39
Witam wszystkich:) DK85 Jak się czujesz? Jestem już po wizycie neurochirurgicznej. Dostałam skierowanie na rehabilitację od lekarza. Powiedział, że jeśli to nie pomoże, to badania i dalsze leczenie. Boję się tylko, żeby to nie była jakaś operacja. Załatwiłam już sobie rehabilitację, z wielkim trudem, zaczynam od przyszłego wtorku po 10 zabiegów tylko trzy rodzaje. Mam nadzieję, że pójdzie to w dobrym kierunku. Lekarz konkretny człowiek, żałuję tylko,że nie poszłam do niego od razu. Człowiek uczy się na błędach,ale dlaczego na własnym zdrowiu? Dziś jestem przerażona, bo czuję się kiepsko. Jakiś prąd chodzi mi po lewej nodze, jakiś hak zrobił mi się w prawym biodrze. Jak pochylam się minimalnie do przodu to mnie to biodro boli. Napisz co tam u Ciebie, pozdrawiam i życzę wesołych świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maryś39 W niedzielę czułem się lepiej, ale gdy poszedłem w poniedziałek do pracy to mnie połamało tak, że jestem znowu na lekach i zastrzykach, dodam, że mam lekką pracę. Mam zamiar teraz starać się o sanatorium gdyż ostatnio rozmawiałem z dwoma dużo starszymi Panami z pracy, którzy też mieli problemy z kręgosłupem i po wizytach w sanatorium pomogło im, jednemu na 3 lata na drugiemu na 5 lat gdzie obaj pracowali ciężko po tych sanatoriach. W tym tygodniu znów zauważyłem jak zostały usunięte dwie negatywne opinie na stonie znanylekarz.pl na temat s.kwieka co pozostawiam bez komentarza ponieważ przychodzą mi na myśl tylko nicenzuralne słowa. Najgorsze jest to, że po tym zabiegu jest dużo gorzej i mam bóle, których wcześniej nie miałem do tego dodam, że od szkoły podstawowe, średniej i po studiach byłem bardzo sprawny fizycznie, byłem nawet kapitanem drużyny piłkarskiej i jeszcze w ubiegłe wakacje kilkakrotnie grałem w piłkę, a teraz chodzę jak obolały robot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×