Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Rozstanie i powrót.

Polecane posty

Gość

Chciałam tutaj opisać moją historię,która może pomóc innym dziewczynom,które skresliły już swoje związki z powodu rozstania.Ja z moim partnerem rozstałam się na 4 miesiące(zero kontaktów,żadnych telefonów,spotkań) z powodu braku zdecydoeania z jego strony.Byłam zła i miałam do niego żal,że nie byłam dla niego tak ważna jak on dla mnie.Po 4 miesiącach odezwał się przeprosił i w sierpniu 2006 bierzemy ślub.Dziewczyny dajcie trochę czasu Waszym chłopom trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po roku rozwod
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania2
nie byłabym taka szczęśliwa na twoim miejscu chociaż życze ci jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moi przyszli teście mieli z 2 lata przerwy, potem się pobrali i do dziś są razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania2
wyjatki zawsze sie zdazaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jakiś madry powiedział,że \"najtrwalsze związki rodzą się w bólach\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbardziej zgodne i kochające
sie małzenstwo jakie znam (moja ciocia i wujek) nie byli ze sobą praiwe rok! Po tym czasie wrocili do siebie i super im razem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa...
ja juz w to nie wierze bo jak? mijaja 3 miechy i nadal zero odzewu z jego strony ale czego sie spodziewac jak powiedzial , ze sie wypalił ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
mój mmnie tak 3 razy potraktowa ł i co????????? teraz mam wspaniałego narzeczonego innego moja wielką miłość! a tamten jest teraz nikim dla mnie!wiec owszem dałam czas ale sobie! wiec teaz nike 13 nie zawsze się sprawdza! ale zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawda
NIKE: a w czym ma to pomóc innym kobietom? zostawiłaś faceta i czekałaś, aż wróci. jaka w tym strategia? jaka twoja zasługa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula11
Po 3 latach rozstaliśmy się ale w Naszym przypadku jest tak że dzwonimy do siebie, interesujemy się każdym dniem którym przeżyliśmy bez siebie.Wiem że jest to wielka miłość ale tylko czas pokaże co będzie dalej.Mam nadzieje że Wielki powrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nike13
Do Paula-życzę Ci wszystkiegi dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bietka
do nike13 opisz dokładniej on ciebie zostawił?i wogóle się nie odzywałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
To on mnie zostawił,nie kontaktowaliśmy się wcale.ja byłam przekonana,że on kogoś ma,ale nie.Po czterech miesiącach do mnie zadzwonił,umówiliśmy się,pogadaliśmy,wyjaśniając sobie wszystko i tak już zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do akutorkiitht
a ile z nim bylas i czemu cie zostawil?mozesz podac mi maila chcialam sie ciebie o cos zapytac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój milczy już pół roku
ciekawe czy się jeszcze odezwie nadal mam nadzieję :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaataka
czesc nike :) jezeli mozesz to podaj mi swojego maila, albo odezwij sie na mojego blanka7@tlen.pl chciałabym z toba pogadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaataka
a to stary temat :( trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaataka
--> do akutorkiitht może chociaż ty napiszesz :) to sie razem powspieramy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaataka
w sumie u nas to ja zostawiłam ale z jego winy tylko i wyłacznie.. bo nie był pewny ;] ech... moze troche samotnosci da mu do zrozumienia ze ja i tylko ja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaataka
to nie jest tak Natia Jezeli facet nie potrafi powiedziec czy mu jeszcze zależy, czy kocha ale nie potrafi tez sie rozstac.. zrobiłam to ja.. on wie co ja czuje i wie ze jak dojdzie do wniosku ze jestem jedna TA JEDYNA to może wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak nie odzywa się pół roku
to może jeszcze kiedyś wrócić? :( nie odszedł do innej, w sumie po awanturze nam się rozpadło, ja pierwza wykrzyczałam, że to koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0i
Nie🌻 nie powinnaś dać Wam jeszcze troche czasu? tak od razu slub po rozstaniu ja jestem po przejściach stąd moja ostrożność moż chociaż nie bierzcie kościelnego dobrze Wam życzę ale nie wdzę tego w rózwych bawach cholera oby Wam się udało co 3 małżeństwo się rozwala pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0i
Nike🌻 oczywiście przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0i
A może w ostatniej chwili ktoś zwiał sprzed ołarza ;) ciekawi mnie, co u nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaataka
Natia, to on musi coś z tym zrobić.. będę uparta ;] sam stwierdził ze zadługo nawet cierpliwa byłam. może tego własnie chciał.. ja się czuje jakby to on mnie zostawił mimo ze to ja w pratyce powiedziałam o końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak nie odzywa się pół roku
Natia, ale z tego co czytałam Wy mieliście kontakt a ten mój zupełnie nie chce utrzymywać znajomości i jakoś nie wierze, że nagle wróci, że odważy się odezwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak nie odzywa się pół roku
ale przez to, że nie mamy kontaktu, ani wspólnych znajomych, niczego o sobie nie wiemy wątpię, żeby on był zdania, że ja leżę i płaczę pewnie sądzi, że już kogoś mam no i jednak pół roku! a on nic ... zresztą na początku próbowałam walczyć, dzwoniłam, pisałam, a on stale swoje NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×