Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamilalala

pęcherzyk graffa - 7 mm średnicy w 13 dniu cyklu - są szanse?

Polecane posty

madalena 0 prolaktyna wystarczy , chociaż możesz zrobić jeszcze progesteron (ale to gdzieś w 7 dni po owulacji) . ja robiłam też LH i FSH (to między 3 a 5 dc). podobnie miałam zrobić prolaktynę (między 3 a 5 dniem cyklu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, od grudnia przestałam przyjmować logest (bralam kilka lat około 8), staramy się o dzidziusia :-) jak do tej pory nic.....:-( podobno mam sie uzbroić w cierpliwość... kilka dni temu , w 19stym dniu cyklu trafiłam do szpitala z bólem w okolicach prawego jajnika. Po usg stwierdzono podobno jakaś narośl na pęcherzyku graffa (podobno na szczęście nie doszło do zakrwawienia jamy brzusznej, co pomogło mi uniknąć operacji) jestem w tym temacie zielona!!!! wyszłam ze szpitala podobno wszystko się unormowalo, teraz czytam wasze wypowiedzi, czy którejś z was przytrafiło sie coś podobnego? albo wiecie coś na ten temat? Bardzo chciałabym zajśc w ciaze do konca kwietnia tego roku, ze względu na uniknięcie straty pracy i przywilejów bycia w ciąży....:-) pomijając fakt, że bardzo chcemy mieć dzidziusia:-) Proszę napiszcie mi coś bo się bardzo denerwuje, czy ze mną jest coś nie w porządku? Pozdrawiam wszystkie panie :-) acha jeszcze nie wiem jak sie oblicza ten przyrost pęcherzyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jestem po leczeniu clo, w 12dc mój pęcherzyk miał rozmiar 15mm. Gin powiedział, że za 2, 3 dni będzie owu. Szczerze nie wiem czy była. Lekarz powiedział że mogę czuć silny ból w tym jajniku, i rzeczywiście był. Utrzymywał się przez 3 dni. Mierzę też temperaturę i w założonym dniu (15dc) podniosła mi sie o dwie kreski (36,6). teraz tempka utrzymuje mi się na poziomie 36,7 - 36,9 (biorę luteinę). Nie wiem jednak czy się udało bo w dniach spodziewanej owulacji nie zaobserwowałam u siebie śluzu. Stąd moje pytanie czy jest możliwym zajście w ciążę bez śluzu. Z utęsknieniem czekam na usg, mma nadzieję że mój pęcherzyk się nie wchłonął. Już tak długo się staramy o dzidziusia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjojik
Promyczek, nie skupiaj się tak na śluzach, owulacjach itp bo im bardziej będziesz myśleć i się nakręcać, tym bardziej twój podświadomość będzie blokować, po prostu maxymalnie wyluzuj i idź na całość, co ma być to będzie. Myślenie przy robieniu dzidziusia* i karmieniu piersią * jest niewskazane. *pokarm powstaje w głowie, im więcej stresu tym mniej pokarmu, poza tym jeśli się stresujesz, organizm uznaje że nie jest to odpowiedni moment na dziecko, to wynika z naszej historii ewolucji, tak samo jak zanikniecie miesiączki w nasilonym stresie, czy anoreksji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stresu nie mam, raczej ogormną nadzieję. Stres minął wtedy gdy zaczęłam leczenie i lekarz mówił mi czego mogę się spodziewać. Jednak teraz gdy wiem że była możliwość to niestety, ale nie jestem w stanie pozbawić się myślenia.... człowiek chcąć czy nie chcąc myśli o tym co jest dla niego ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjojik
tozumiem cię, ale starj sie bardziej skupic na przyjemności, na bliskosci z przyszłym tatusiem, to ułatwi wam zajście w ciąże bo dziecko jest owocem piłosci a nie wyscigu po dziecko, a jak w ciazy się okaże nie nie możecie się kochac, bo ciąża zagrożona, po porodzie też różnie bywa, więc cieszcię się swoją bliskością i miłoscią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic....
bardziej mnie nie wkurza niz takie głupie gadanie: weź sie wyluzuj,kochaj sie a nie rób dziecko,nie patrz,nie mierz itp:o ktos kto tak gada nei ma odrobiny wyobraźnie i nawet nie wie jakie to przykre dla słuchającej osoby, WEŹ I WYLUZUJ JAK STARASZ SIE ZAJŚĆ W CIĄŻĘ MIESIĄCAMI CZY LATAMI!!!WEŹ I NIE MYŚL JAK BIERZESZ LEKI W OKRESLONE DC I MASZ CIAGŁE WIZYTY U LEKARZA.wEŹ NIE M6YŚL MĄDRALO!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNY....................
odpowiedzcie mi na jedno zasadnicze pytanie: PO CO sprawdzacie sobie te pecherzyki???????????????????? stresujecie sie, nakrecacie......koszmar jakis... w tym momencie prokreacja przypomina jakas produkcje, czuje sie jak na wycieczce w fso..... to juz niemozna normalnie z mezem sie kochac i spolodzic dziecko/???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNY....................
* nie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic....
głupie gadanie,głupia formułka powtarzana bezmyslanie na każdym jednym temacie.Jak jedna z drugą znajdzie sie w takiej sytuacji to niech sobie sama przypomni swoje beznadziejne gadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic....
wyobraź sobie,że czasmi nie mozna,a po 2 latach takiego bezstresowego zachodzenia chyba czas najwyższy sprawdzic dlaczego ja nie mogę,tak czy nie?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjojik
NIC - to się nakręcaj i kolejne lata nie zobaczysz dziecka, prawda jest okrutna, a kiedy odpuścisz już i stwierdzisz ze na prawdę nie ma szans i dojdziesz do wniosku że nie było pisane to wtedy zajdziesz. Wierz mi znam właśnie takich co próbowali latami, a zaszli w ciąże jak się poddali!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic....
chciałam ci tylko uświadomić,że jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to sie nie oddzywaj wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic....
kjokj----------jak ty niewiele wiesz o życiu kochan,powtarzasz te bzdety które zapewne wyczytałaś w mądrym internecie.To o czym piszesz to 1/10000 przypadków zajscia w ciażę głupio powtarzane jak zaklęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wam powiem tylko tyle
od zawsze mialam nieregularne cykle, jakies plamienia pomiedzy okresami czasami.... no koszmar.... ale nie leczylam tego, nigdy tez nie bralam tabsow anty...... I jak zapragnelismy miec dziecko to udalo nam sie za pierwszym podejsciem w obie ciaze zajsc..... Wystarczylo tylko obserwowac organizm i wyczaic owulacje... i nic wiecej...... mnie sie wydaje, ze branie tych wspomagaczy, hormonow cholernych wiecej szkody dla organizmu robi niz pozytku. no ale to moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic....
a co jeśli ktoś przez 2 lata nie miał żadnej owulacji?ani jednej?to co mam czekać na niepokalane poczęcie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjojik
PS mam znajomych, którym lekarz powiedział że in-vitro to ich jedyna szansa i maja synka z 2gire insymilacji, a ponieważ w naturalny sposób nie jest im dane - tak lekarz powiedział, to hulaj dusza piekła nie ma i wpadli. Niezbadane są wyroki boskie. Innych którzy chcieli drugie dziecko bo znajomi już mieli i udało się po 7 latach kiedy się poddali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjojik
nic... daj swojemu organizmowi znaleźć naturalny rytm, jeśli musisz brać leki to bierz, ale pozwól zadziałać naturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic....
"pozwól działać naturze" hehehe cały czas pozwalam,ale bez leków nie ma szans.A biorąc leki w konkretnych dniach cyklu nie ma mozliwości nie myśleć.Rozumiesz to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsd
Dziewczyny, dlaczego tak napadacie na te kobiety, które muszą udać się po radę do lekarza, bo bez tego się zwyczajnie nie da. Nie macie wyobraźni, nie wiecie jak to jest. Za każdym razem, jak mi ktoś opowiada o tym jak to komuś po trzech latach bezskutecznych starań się udało, zadaję pytanie - co to ma wspólnego ze mną? Ja nie jestem tą osobą! Każdy przypadek jest inny, bardzo mocno trzymam kciuki za te dziewczyny, które muszą i chcę mocno wierzyć, że im się w końcu uda. Nikogo nie będę osądzać, bo doskonale znam ich samopoczucie. I zwyczajnie uważam, że nie mam prawa nikogo pouczać, bo jeśli ktoś chce rozmawiać o tym co go dotyczy, to czemu mam być tym oburzona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic... doskonale rozumiem Twoje rozżalenie i tez uważam, że jeśli trzeba to nalezy wspomóc. Ja gdybym się na to niezdecydowała, mogło by dojść do tego że w ogóle nie będę miała dzieci. Wg diagnozy lekarza u mnie owulacja występuje bardzo rzadko (mogłoby się tak nawet zdarzyć że raz na 3 lata). Poza tym gdy z każdym kolejnym rozczarowaniem człowiek czuje się psychicznie źle to traci nadzieje i organizm reaguje w ten sam sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic....
no dokładnie,a takie "wyluzuj" potęguje jeszcze zal i frustracje.A najgorsze,że mówią to osoby które same w ciążę zaszły bez problemu i guzik o tym wiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POza tym obserwacja swojego ciała jest bardzo ważna. Mierzenie temperatury może pomóc w ewentualnych diagnozach innych chorób, a monitoring cylku jest bardzo ważny w jego zakłóceniach. Wchłaniające się pęcherzyki mogą przecież powodować torbiele, które mogą bardzo zagrażać życiu..... jest jeszcze wiele innych rzeczy które mozna sprawdzić dzięki takim badaniom. Więc jeśli jakaś kobieta ma wątpliwości a dba o swoje zdrowie nie powinna zwlekać z wizytą u lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjojik
Ja miałam tak wysoki poziom prolaktyny ze pokarm miałam zanim zaszłam w ciążę (już w piątym miesiącu ciąży miewałam mokra bluzkę, bo ciekło mi z piersi), do tego przodozgięcie macicy, jak powiedziałam ginekologowi ze chce mieć dzieci to nawet nie powiedział żebym spróbowała, tylko od razu dał mi estrogeny i bromergon, brałam tez duphaston. Kazał mi przyjść na USG jak miałam owulację i byłam (wynik wcześniej), dziś koło mnie bawi się Martynka, ale chociaż było to trudne nie myślałam o robieniu juniora, chociaż wierzyłam że się uda, po prostu celebrowałam chwile z mężem. ciąża była zagrożona od samego początku, ze względu na przodozgięcie i nadmierną kurczliwość macicy, od 7 tc brałam duphaston 3xdziennie. Oczywiście 0 współżycia podczas ciąży (poza kilkoma przerwami jak bywało lepiej) 2x patologia ciąży, ale dałam radę, bo związek dwojga ludzi to miłość, a nie produkcja potomstwa. Poświęćcie więcej czasu sobie bo w pogoni za potomstwem zapędzicie się w kozi róg. Poczucie bezpieczeństwa i miłości, bliskość może zdziałać cuda. Odpuście "robienie" dziecko na 3 miesiące i poświęćcie ten czas tylko dla siebie, dlaczego tak dużo dzieci wśród par starających się przytrafia się na wakacjach, może dlatego że wówczas ludzie odpuszczą... (moja mama starała się 4 lata, zaszła sanatorium w duszkach zdroju, jak tata po nią przyjechał ;) więcej wiary i spokoju duszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic....
ale co ty wiesz o moich relacjach z mężem,na jakij podstawie mówisz,że "robimy tylko dziecko" każda jedna kobieta to odrebny przypadek i wyluzować to może kobieta zdrowa,której jedynie psychika nie pozwala zajść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjojik
nic... to zamiast bez owulacji się męczyć, bo i tak nic z tego zrób in-vitro, bo to chyba w takich sytuacjach jak twoja się stosuje bo mowa w wątku jest o tych co mają owulację a nic nie wychodzi, czyz nie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic....
aj nie chce mi się z tobą dyskutować:( mowa jest też o tych,które owulację mają ale jedynie po stymulacji.I nawet nie o to tutaj chodzi.hodzi o te głupie frazesy,luzowania i powtarzanie tego wszędzie bez końca!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjojik
a mój pęcherzyk miał w 14 dniu cyklu 12 mm i zaszłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjojik
bo te głupie wg ciebie frazesy maja poparcie w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×