Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abada

Kuzynka obraziła sięże nie zaprosiłam na wesele jej dzieci.

Polecane posty

Gość abada

Wczoraj moja kuzynka obraziła się namnie że na nasze wesele zaprosiłam tylko ją i jej męża i nie zaprosiłam jej dzieci ( 9 i 12 lat) Postanowiliśmy wcale nie zapraszać dzieci, po pierwsze z racji kasy (stawka za dziecko od lat 5 to 80 zł), po drugie aby się nie plątały pomiędzy pijącymi dorosłymi, a po trzecie wszystkich dzieci w rodzinie jest ponad 20 więc byłoby to istne przedszkole. Czy zdażyły wam się takie sytuacje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze kuzynce moglo
sie zrobic przykro troche, ale z drugiej strony powinna tez zrozumiec Ciebie! trudna sprawa! ja bylam na weselu, gdzie dzieci mialy osobna mala salke i tam swoje jedzonko i zabawki;) w koncu dzieci to tez czesc rodziny, chyba nie powinno sie ich izolowac tylko dlatego, ze to dzieci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzeczkodawca
bez przesady , co to za obrażalstwo - zaproszenie to wyróżnienie , a nie jeszcze powód , żeby miauczec , bo czego nie jeszcze dzieci i sąsiedzi i krewni i znajomi królika. Człowiek się liczy z pieniedzmi - nic się nie stanie , jak sie dzieci odda koleżance pod opiekę na jeden wieczór. A jak taka obrażona , to nich nie przychodzi wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od którego roku życia
zapraszałaś młodzież?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika34
wogole co to za zwyczaje brac na libacje dzieci?? ja swoje zawsze zostawiam w domu pod opieka i ide sie bawic a nie dzieci pilnowac :D Nie ma co sie obrazac w koncu dbasz o wychowanie dzieci w trzezwosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fo pa
fopa. Zaprasza się z dziećmi rodzine czyli kuzynki, siostry , braci. Natomiast znajomych mozna zaprosić bez dzieci aczkolwiek jak jestes bardzo zrzyta z niki to nie wypada tez i dzieciaków poprosić. Nie stac cię to nie zapraszaj nikogo ale nie dziel rodzin na pół ,że tylko bez dzieci. napewno sama żele bys się czuła jakby cie kuzynka zprosiła bez faceta , męza czy bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadne fo pa
to nie jest impreza dla dzieci. ja wszystkich bez dzieci to jet ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaprosic moglas-a to juz inna sprawa czy oni pojawili by sie z tymi dziecmi..rodzina przede wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze
nie powinna sie obrazac, a swoja droga kochane kto chce placic za dziecko i tzw.talerzyk dla niego 80zl??? Jak przychodzi malzenstwo z trojka naprzyklad to sie nawet koszt nie zwraca za wesele..... Lubie dzieci ale nie na weselu...biegaja, marudza bo sie nudza itp. powinnas uprzedzic kuzynke ze masz ograniczone koszty i to nie z powodu twojej nienawisci do rodzin:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abada
wesele odbywa się w lokalu, w którym jest jedno wielkie pomieszczenie. tam bedą stoły i tańce. nie ma miejsca na oddzielenie dzieci. Wesele to impreza dla dorosłych i dzieci raczej nie powinny być zapraszane, nawet te z rodziny. mogą przyjść tylko do kościoła. zapraszam młodzież tak od ok. 17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaprosic koniecznie
zaproś rodzinę z dziećmi, przeciez to wesele , jak mozna izolowac dzieci. Nie widziałam wesele zeby na jakims nie było dzieciaczków . Brak wychowania jak nie zaprosisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zrobiłaś
ja tez zapraszałam bez dzieci. co gorsza, jedna kuzynka zrobiła mi numer i przyszła z dziećmi - 8 i 3 lata. trzeba było na szybko dostawiać talerze, dzieci się nudziły i przeszkadzały dorosłym, zwłaszcza to mniejsze. kuzynka tłumaczyła, że nie miała ich z kim zostawić, a potem jej teściowa się wygadała, że miała przyjśc się nimi zając, ale kuzynka rozmyśliła się w ostatniej chwili i zabrała je ze sobą. i przeciw niej się to obróciło, bo dzieci sie zrobiły wczesnie marudne i trzeba było z nimi do domu jechać. kuzynka była wściekła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggg
💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo nieladnie postapilas
Dzieci to tez rodzina. Bardzo nieelegancko postapilas. Nie dziwie sie,ze kuzynka sie obrazila. To czydzieci sie nudza czy nie to twoja sprawa. Wymyslacie rozne zabawy dla doroslych to mozecie tez wymyslic dla dzieci. Bardzo nieladnie feeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potwierdzam
bardzo nie elegancko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobiłaś duży nietakt
na miejscu kuzynki odmówiłabym przyjścia na takie wesele. Na pytanie dlaczego, odpowiedziałabym: nie mam z kim zostawić dzieci :) Twój wpis świadczy, że masz duże braki i kompletnie nie orientujesz się z zasadach savoir-vivr’u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firlii
moim zdaniem wcale nieelagancko...wyjasnij jej tylko o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabinkamalinka
ja też nie akceptuje dzieci na imprezach. pamiętaj - to twoje wesele i to ty decydujesz kto na nim będzie. następna kuzynka może się za chwilę obrazić, że jest na twoim weselu za dużo kręcących się pod nogami dzieciaczków.. ktoś już napisał: jak kuzynka ma focha, to niech nie przychodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....0000000000.............
NIE DZIECION NA WESELU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesele to nie przedszkole
dzieci nie powinny siedzieć do 5 rano. słusznie zrobilaś tylko przeszkadzają a zabaw na normalnych weselach nie ma wiec dlaczego panna miała by sie przejmować dzieciakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abada
to moje wesele i moja sprawa kogo zapraszam. i mam prawo nie chcieć na weselu dzieci. ostatnio byłam na takim jednym weselu i dziewczynka (ok. 8 lat) ok. 11 godziny chciała już iść do domu i zrobiła rodzicom dziką awanturę bo oni chcieli zostać. wesele odbywało się w dużej odleglości od ich miejsca zamieszakania, a pzyjechali z inną rodzina, więc był problem z wcześnioejszym pojechaniem do domu. nie miał ich kto zawieźć, bo większość była "po kieliszku", finał był taki że popłakała się również matka tej dziewczynki, ojeciec się wściekała i latał i pytał każdego czy ktoś może ich zawieźć ogólnie było niepzyjemnie z tego powodu. i jak już pisałam, nie ma możliwości zrobienia oddzielnej salki dla dzieci, a nie chcę aby sziedziały z dorosłymi, patrzyły jak się pije alkohol i słuchały o czym się rozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaprosic koniecznie
boze z kim ja tu rozmawiam, dzieci nie bierze sie na wesela bo to nie dla nich? Alez dzieci to nie psy.Opamietajcie się. tez byłyście małe i mama was zabierała. Niewazne ze marudziłyście , to oczywiste, ale dzieci się bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram autorke
wiadomo że dzieci się nie zabiera na wesela - tak wskazuje dobre wychowanie, chyba że jest salnka osobna i sa noclegi na miejscu w innym wypadku jest to tylko kłopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaprosic koniecznie
tez bym sie obraziła jakbym dostała zaproszenie bez dzieci. Nie pojechałabym. Jakbym dostała zaproszenie z dziećmi to wtedy co innego. Albo wizełabym albo nie. Moja decyzja. Dzieci z rgóły sa do godz góra 22.00 potem się je zanosi do aut spać, bądz do domów, czy hoteli. Zawsze jest tak ze matka nie pije jak jest autem i z dziećmi. Ktos kto bierze dziecko zdaje sobie sprawde ze o 22.00 musi zaweiśc dziecko spac i potem moze sie juz urżnąć. Ludzie nie popełniajcie nietatktu wręczając zaproszenie rodzine Kowalskich bez dzieci. To najgorszy nietakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opalliska
Pisałas ze zapraszasz tak od 17 lat, a jezeli ma ktoś 15 przecież to nie dziecko i nie bedzie biegac między stolikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawionaaaa
do aut??? maaaaaatko zebym wiedziala ze ktos z moich gosci zostawil dziecko spiace w aucie to bym sama zrobila afere i takcih gosci pogonila na moim przyjeciu (bo to nie bylo wesele) yla najblizsza rodzina z dziecmi ale gdyby to bylo wesele i bym zapraszama takze kuzynki to juz byloby bez dzieci bo tak sie skalda ze w wieku 2-14 mamy w rodzinie ok 20sztuk. Rozumiem 17letnie latorosle to juz co innego ale za drobnice bym podziekowala bylismy niedawno na weselu , zapraszali z dziecmi ale my nasze 3letnie zostawilismy u babci, byly za to pary z maluchami od 2 do 7 lat i co??? zmyli sie wczesniej bo dziecko plakalo spac albo sie nudzilo i nie mialo czym sie zajac. popieram autorke tematu pozdrawiam i zycze wsyztskeigo dobrego na nowej drodze zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem
tez byłam na weselu i mały płakał, więc poszedł spać do samochodu. Do domu było daleko , a chciał spać , więc gdzie miał spac? pod drzewem? ja to rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bylam
2 tygodnie temu na weselu. Z moim 6 latkiem. Oprócz mojego dziecka byla jeszcze 6 innych dzieci. I powiem, ze dzieciaki zajely sie same sobą. Moze dlatego, ze wesele było w duzym ogrodzie i dzieciaki mogly wyszaleć sie za wszystkie czasy. Nie marudziły, nie biegały miedzy stolikami i nie przeszkadzały dorosłym.Jednak gdyby wesele bylo np. w jakims zamknietym pomieszczeniu i gdybym nie miała pewności ze będą inne dzieci nie wzielabym chyba synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjka
Ile osób tyle zdań. kazdy broni swego. Zapraszac nalezy rodzine z dziećmi. To prawda,że jak bylismy mali tez nas rodzice zabierali. Gdy mój brat marudził tez wsadzili dzieciaczka do autka i sobie smacznie spał. Ja tez nie widze w tym nic złego. Dzieco juz ok północy nie dało rady sie bawic i poszło spać w autku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszka mleczna
Zamiast do auta trzeba było porzucić dziecko pod krzakiem, tak rozumiem z wypowiedzi osób , które sie oburzaja na wieść ,że senne dziecko mozna ułożyc w samochodzie, jezeli do mieszkania jest daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×