Rodzić po czterdziestce ?

Hm ...kwestia wieku. Może przykład z d..strony ale.. Znajoma ma starego ojca tj jak była w szkole średniej tato miał ok 65-68 lat. Matka jakieś 12 lat młodsza .Wiek jego nie problem ale wyglądał staro -ok. na 70-75 lat.Córka sie go po prostu wstydziła gdyż brano ich za dziadka z wnuczką ... Ale problemy gdy pojawiły się kłopoty z zdrowiem -nic w sumie dziwnego w tym wieku.Jej matka praktycznie 100%czasu poświęcała niedołężnemu mężowi. Ona musiała pomagać . Widać było że czuła się wyobcowana -w domu gościli gł starzy ludzie, znajomi i rodzeństwo ojca dla niej jakby kosmici bo 2-3 pokolenia starsi ...To olbrzymia przepaść wiekowa.Dlatego też warto pamiętać że jak panie urodzicie w wieku 45 lat to jak pociecha będzie maturzystą będziecie miały 63-64 lata...Jak skończy studia 68-69...

Nie boisz sie rodzic w tym wieku? Czy masz sile na to zeby nie przesypiac nocy? Twoj maz powinien pomyslec o dziecku 10 lat wczesniej. Czy zastanowil sie na co Ciebie naraza? Wbrew obiegowym opiniom o tym czy dziecko urodzi sie zdrowe decyduje rowniez wiek ojca, zwlaszcza ma to znaczenie w przypadku autyzmu, ktory jest o wiele czestszy. 1 na 105 dzieci rodzi sie z zaburzeniami ze spektrum autyzmu. Zastanawia mnie jedno dlaczego kobiety zawsze rodza dzieci wtedy kiedy nalegaja mezczyni? Jezeli juz sie zdecydujesz to zycze Ci zdrowego dzidziusia!!!

Moja mama urodzila mnie w wieku 36 lat. Jak mialam 16lat nagle zachorowala, pozniej lek o jej zdrowie towarzyszyl mi do jej smierci. Kobiety pomyslcie o tym co bedzie z Waszymi dziecmi jak Was zabraknie? Jest to straszne jak nastolatka zostaje bez mamy! Czterdziestka nie jest dobrym wiekiem na rodzenie dzieci...

Cześć Zauważyłąm tę stronę. Piszę bo sie gryze z tym że nie mam dzieci. Nie ułożyło mi się życie. 10 lat zajmowalam sie chorą mamą. Potem w końcu znalazłam czas na szukanie partnera . Mialam 33 lata. Okazało sie niestety ze partner lubił alkohol . Wycofaałam sie z tego związku. Teraz mam 36 a za chwle 37 lat i boję sie ze juz za pozno na dzecko. Jak myslicie mam szanse jeszce byc mamą.

Czemu nie? :-) Ja tylko dopisze ze moja bratowa majac 41 lat urodziła dziecko z downem... to pierwszy taki przypadek w rodzinie, bratanek do tej pory nie rozmawia, a ma już kilkanascie lat i potrzebuje opieki 24/dobe..

Ja walczę o dziecko prawie 9 lat. Teraz mam 39 lat, za sobą kilka nieudanych in vitro, poronienie. Ale będe walczyc do konca bez względu na wiek. Wiem ze ryzyko wieksze, ale znam mnóstwo młodych mam, kóre urodziły chore dzieci. Zobacz ile teraz kobiet po 40 rodzi zdrowe i piękne dzieci. Trzeba myślec pozytywnie, poza tym są badania które wykrywają wady płodu na bardzo wczesnym etapie. Powiem ci, że ja nie martwię sie tyle wiekiem, co tym, czy bede zdrowa, zeby to dziecko wychowac. Ale wszystko w rekach Boga, zaufaj Mu :)

ale Bog za Ciebie dziecka nie wychowa ;-)

ani ksiądz :-D