Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość Madzia004
Atena dziękuję za wsparcie.O pestkach też się dowidziałam 2-miesiące temu i regularnie je zażywam 15 -na dwie raty(na 54 kg. wagi)Co do raka to piersi ,przeszłam także radioterapie.Też zrezygnowałam -ponad 3lata , nie jem cukru,mięsa czerwonego , rafinowanej żywności , ale nie raz skuszę się na małe co nieco(batonik) , wiem ,że to złe.Dostosuję się do twoich rad z ssaniem oleju.Czy może być oliwa z oliwek? Co do oleju to stosuję od kilku miesięcy olej lniany naturalny nie oczyszczony.Wiem, że moje ciało po leczeniu konwencjonalnym otrzymało duże dawki toksyn i teraz cały czas borykam się z tym problemem.Dobrze mieć takich dobrych ludzi po drugiej stronie komputera ,którzy mi dobrze życzą i modę porozmawiać z Wami nie będąc skrytykowana że wydziwiam.Ja będę szukać metod naturalnych,żeby wzmocnić mój układ odpornościowy ,ale muszę oczyścić wątróbkę i iść do przodu z Wami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
Madzia, ja stosowałam preparaty na oczyszczanie organizmu Joalis, co prawda na zupełnie inne dolegliwości, ale uważam że jakoś działają, ich strona www.danmed.pl jest to taka dość nowatorska metoda. Można je spokojnie łączyć z innymi metodami typu dieta, olej lniany itp. Wspomożenie naturalnej odporności na pewno też nie zaszkodzi! Kuracji różnych jest wiele, ale każdy organizm jest trochę inny, ma inny problem, każdy musi dobrać kurację odpowiednią do siebie, więc może kieruj się jakąś swoją intuicją. Wierzę że zwyciężysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o ssanie oleju, to olej z oliwek nie będzie dobry, bo jest za gęsty.Może to komuś odpowiada, mnie nie. Najlepszy jest słonecznikowy, nawet ten ze spożywczego, chociaż tłoczony na zimno jest najprzyjemniejszy.Ja się tak przyzwyczaiłam do tego rytuału porannego, że już bez tego czuję się niedomyta, hi,hi. Opis znajdziesz u Tombaka, Jelisejewej(allegro) i innych.Krótko mówiąc, bierzesz łyżkę oleju na czczo do buzi i ssiesz, bełtasz ok. 15min.Wypluwasz do sedesu. Nie połykasz! Możesz teraz umyć zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atena7777, w sprawie Twojej teściowej. Któraś z forumowiczek donosiła chyba na ,,Urynoterapii..."na kafeterii, że z powodzeniem stosowała tzw. kataplazmy z uryny na szyję, na noc. Niech teściowa poszuka tam tej wypowiedzi, popyta, bo ja ją gdzieś zgubiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do Blutzappera to: po włączeniu Ribcaga wybierasz BECK-3 później 1-BECK 3,92 Hz i ustawiasz czas + lub - później "clear" Z instrukcji używania blutzapera to jest tak: 1 tydzień - 15 min. dziennie do 4 Hz 2 tydzień - 20 min. dziennie do 4 Hz 3 tydzień - 30 min. dziennie do 4 Hz Jeśli stosuje się zioła lub leki to częstotliwość 30 - 90 Hz ( w naszym ribcagu 2-BECK 100 Hz) czas w tygodniu ten sam. Chodzi o to że mniejsza częstotliwość dociera głębiej w organizm. No i oczywiście pić wodę żeby wypłukać truposze. Co do programu Rifa to stosując ten z dwoma częstotliwościami 73 kandydoza odczułem zmiany. Lusil ma rację z tym olejem, lepszy jest tłoczony na zimno. Chociaż rafinowany od biedy też się nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaroslawie, a o jakich zmianach mówisz i po jakim okresie stosowania? Rozumiem, że używałeś tego programu bez powtórzeń i tylko raz dziennie?? Jest wśród programów RIBCAGA program stymulacja układu odpornościowego jestem ciekawa jakie ma zastosowanie, z tego co wiem grzybicę ma się przy osłabionym układzie immunlogoicznym, pytanie czy jest sens to stosować, bow instrukcji nie ma przeznaczenia akurat tej terapi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafeteria Pamiętam że jak przez tydzień stosowałem pr. 73 to: wzrok mi się poprawił, schudłem 1,5 kilo, oddawałem "inny" stolec. To są moje indywidualne odczucia. Nie robiłem żadnych badań przed i po na ilość candidi w organiźmie. A myśle że warto by było aby wiedzieć czy zapper działa. Ja nie walczę z candidią czy z czymkolwiek z osobna. Ribcaga mam po to że jak trzeba uderzyć w zidentyfikowane świństwo to mam czym. A to że testowałem na sobie ten czy inny program, to po to aby się przekonać czy działa. Także niestety nie mogę Ci pomóc (rozumiem że szukasz kogoś kto się wyleczył z drożdżycy zapperem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki lusil za poradę o urynie, ale znając moją teściową to raczej nie będzie się bawiła z takimi papkami na szyi przez parę miesięcy, gdyby chodziło o mnie to jestem otwarta na wszelkie alternatywne terapie.................niech spróbuje tych pestek to zobaczymy. Na wszelkie toksyny w naszym organiźmie najlepszą i najszybszą metodą ich pozbycia się byłaby chyba metoda dr Ashkara, pisałam już zresztą o tym. Teraz jest ciepło, rozpoczyna się okres letni więc noszenie opatrunku na nodze byłoby trochę niewygodne, ale początkiem jesieni wypróbuję tę metodę na sobie. Na jednym z forum czytała, że ktoś zaniósł do badania tę nasączoną cieciorkę i faktycznie się okazało, że była cała nasączona toksynami. Madzia, jak i wszystkim innym polecam artykuł: Kulisy leczenia nowotworów: http://www.lepszezdrowie.info/kulisy_lecz_n.htm tam właśnie też pisze o raku piersi. Jeszcze coś do naszego źródłowego tematu, czyli wątroby kto dba o zdrowie to pewnie nie pije napojów typu coca-cola, ale warto wiedzieć coś więcej. Rozmawiałam dzisiaj ze znajomą, która pracowała w Gdańsku w fabryce coca-coli, w laboratorium gdzie robili i testowali różne odczyny i ta moja znajoma razem z koleżanką postanowiły zrobić eksperyment, kupiły sobie bydlęcą wątrobę i umieściły ją w tym roztworze coca-coli jeszcze w tym samym dniu w wątrobie wyleciały dziury, a na drugi dzień wątroby nie było, rozpuściła się........................Dostały potem ochrzan od szefa, że sieją propagandę................. Dzisiaj także w radiu Zet podali informacje, że angielscy naukowcy ogłosili i że jest to naukowo dowiedzione, że owoce pestkowe typu właśnie morele, śliwki itd. chronią przed rakiem i nawet przed tym agresywnym rakiem piersi. Nie mówili o pestkach, ale o owocach, ale osoby zainteresowane w temacie wiedzą o co chodzi.................... Spróbujcie dziewczyny tych pestek na te torbiele, może akurat Wam one pomogą, zresztą sama jestem ciekawa................ Co do candidy to nie wiem czy mam więc nie próbowałam, Słonecki pisze że mikstura rozbija kolonie drożdżaków więc stosuje ją systematycznie i mam nadzieję że ta MO będzie je systematycznie wymiatała. Badałam kiedyś kał w kierunku candidy, ale nic nie wyszło.......ale ja tam już za bardzo nie wierzą w te ich laboratoryjne badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atena Co do coca-coli. Edgar poleca przy niektórych dolegliwościach (bóle miesiączkowe i niektóre choroby nerek) picie syropu coca-coli z czystą wodą. Co do pań które rozpuściły wątrobę w coca-coli to pewnie włożyły ją do stężonego extraktu coca-coli które to przychodziły w beczkach z Ameryki do rozlewni w Polsce. Ogólnie picie gazowanych napojów jest szkodliwe dla organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli tu już wsadziłam wątek urynowy, to dodam,że na mięśniaki i guzy na jajniku któraś robiła irygacje ze świeżego moczu, trzymając to 20-30 min.Pomogło.Ja nie robiłam tak, więc nie wiem, czy to prawda. Wczoraj spróbowałam przeżyć na diecie dr Dąbrowskiej, luzik w toalecie, super, spodobało mi się. Zastanawiam się, czy robić piąty raz oczyszczanie wątroby, trochę się nie chce.Może już tam nic nie ma, ostatnie czyszczenie to może ok.20-tki kamyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia004
Atena dziękuję Ci za artykuł .Ja też się czułam zaszczuta przez lekarza , ale moja jest też wina że nie szukała w internecie sposób naturalnych. Przyznam się ,że dopiero 3- miesiące zaczęłam buszować po kompie,wcześniej wcale nie zaglądałam bo mówiłam ,że nie umiem. Naście lat temu pracowałam na komputerze ,ale to był program łatwy .Dopiero dziecko mi pokazało jak się posługiwać i teraz szukam dużo w kompie i natrafiłam na kafeterie . Dzięki Wam , że możemy sobie pomagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danke
Witam mam pytanie - czy banany są szkodliwe dla wątroby? Ostatnio coś podjadam banany i zaczyna kłaniać mi się wątroba na dodatek mam problem z wypróznianiem się i wogóle jakieś wzdęcia mam.Mam worek z kamieniami ale od dłuższego czasu było cicho i szukam przyczyny co mnie szkodzi ? Znalazłam to forum i tyle ciekawych wypowiedzi tu jest że ho ho Pzdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafeteria Można jeszcze spróbować powalczyć z drożdżakiem częstotliwością w/g Clark zapperem Ribcag. Podam co wciskać po kolei. Włącz zappera i : 5 1 (minusem ustaw n/p 15) clear 1 = clear 386 clear 0 clear 1 X clear Myślę że na początek 15 minutowy czas można spróbować, jeśli nie będzie efektu zwiększać czas. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Jarosław, używam Rife od miesiąca - codziennie ustawiam program na candidę albicans na 8 powtórzeń, czyli program trwa jakieś 48 minut, ale niestety żadnych efektów herxa nie odczuwam, poprawy też nie ma. Martwi mnie to;(, RIBCAGA używałam również na depresję, za którą odpowiedzialana jest grzybica i są efekty bardzo duże, tylko mam nawroty jeśli któregoś dnia nie podłączę się do zappera. Zastanawiam się, czy grzyb po prostu nie jest odporny na prąd.. Spróbuję zappera clark. A i mam jeszcze pytanie czy program można ustawić na więcej niż 9 powtórzeń, bo mnie się wydaje, że jak ostatnio próbowałam to zatrzymał się na 8 i dalej się nie dało. I czy da się ustawić kilka programów jeden po drugim, bo w instrukcji tego nie znalazłam? Jeszcze raz dzięki za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafeteria Jest program na grzybica-drożdżaki na 23 częstotliwości, pod numerem 71. Jest program na grzybica-drożdżaki na 22 częstotliwości, pod numerem 72. Różnica pomiędzy nimi jest taka że 4 częstotliwości są te same reszta inne. Ciekawi mnie pod którym numerem masz program na 8 powtórzeń, czy 8 różnych częstptliwości. Jest też program na depresję nr. 110, próbowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarosław, 8 razy powtarzam program nr 73 czyli na candidę albicans, a robię to tak: włączam zappera, pojawia się okno do wyboru clark, rife, itd. wciskam 6 i pojawia się okno 1 - powtórzenia clark, 2 - powtórzenia rife, wciskam 2, a potem już znakiem "+" wybieram liczbę powtórzeń. Potem jeszcze raz przechodzę do rife i jaki bym program nie ustawiła powtarzany jest tyle razy ile chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babra16
Witam wszystkich.czytam juz długo Wasze wypowiedzi-chciałabym zapytać, po jakim czasie od wypicia alkoholu (np. urodziny,imieniny) mogę bez obaw zrobić oczyszczanie wątroby-nie chciałabym jej zbytnio obciążać Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna księżniczka
Ja w piatek wypiłam piwo, a kurację robiłam w sobotę ( czyli wczoraj). Jestem w ciężkim szoku odnośnie znalezisk. Kurację przeprowadziłam nie mając kropli z orzecha ani ornityny, a mimo wszystko efekty są. O 3:00 w nocy obudziły mnie mdłości, wymiotowałam ( ale to chyba nie często się zdarza) a w trakcie nocnego "posiedzenia" zaczęły wyskakiwac małe zielone cuda. Natomiast rano, te kamyczki były wielkie, niektóre były wielkości paznokcia u ręki, ciemno turkusowe, jak płyn do naczyń ludwik, w trochę jaśniejszej zielonej otoczce. Wyszło tego naprawdę dużo. Konsystencją są takie jak wosk ze świeczki, takie półprzeźroczyste. Trochę jestem słaba teraz, ale jest mi tak lekko w okolicy żeber, a do tej pory czułam tam spory dyskomfort. Do kuracji podeszłam sceptycznie, ale jestem miło zaskoczona. Działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna, nie zapomnij zrobić lewatywy,aby wypłukać ,,maruderów", aby kamyki nie przykleiły się gdzie nie trzeba. Najlepiej kawową i najlepiej więcej niż jedną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
księżniczka, brawo za odwagę! Z tymi płukaniami jest tak że potem dobrze jest je powtarzać, więc może to nei twój ostatni raz ;) a co do alkoholu to ja bym zrobiła dłuższą przerwę, jak wiadomo alkohol jest neutralizowany w wątrobie, trzeba dać jej odpocząć jakiś czas... lekka dieta bez mięsa i niczego obciążającego, soki z jabłka itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lewatywę robiłam, bo postanowiłam oczyszczanie wątroby przeprowadzić jako wstęp do głodówki leczniczej. Tak więc w sobotę i niedzielę oczyszczanie, dziś lewatywa i od rana głodówka. Już więcej kamyków nie było, czyli chyba wczoraj poszły wszystkie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś tu już opisywał że tak robił, ale nie czuł się za dobrze na takiej głodówce. Moja pani "znachorka" powiedziała mi że głodówka po czyszczeniu to nie jest dobry pomysł, bo wątroba wyrzuca z siebie te syfy i potem powinno się zacząć jeść żeby jej praca się unormowała. W każdym razie opowiesz jak ty się czujesz i czy jest ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna księzniczka
Mamy wtorkowy wieczór, nie zjadłam nic od niedzielnego wieczoru, czuję sie ok. Jestem zaskoczona, bo spodziewałam się poważnego bólu głowy, a towarzyszy mi jedynie osłabienie, i trochę słabsza koncentracja. Męczy mnie wysiłek fizyczny, ale jak nie przesadzam to jest oki. Dzisiaj normalnie cały dzień praca, potem różne zajęcia, wszystko ok. A głodówkę chciałam przeprowadzić ze względu na różne dziwne problemy zdrowotne, z którymi męczę się już 2 lata. A że mój organizm był w kiepskiej formie, wątroba raczej też miała się z czym zmagać, to sobie pomyslałam że może najpierw ją oczyszczę, żeby się tak nie męczyła na głodówce. Nie daje mi teraz żadnych objawów, więc chyba dobrze jej to zrobiło. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli już jesteśmy przy temacie głodu to podzielę się z Wami mailem jaki otrzymałam wczoraj od Zespołu StopCodex (na BIULETYN INFORMACYJNY STOPCODEX można zapisać się na stronie http://www.stopcodex.pl ): dzięki uprzejmości autora Stanisława Karolewskiego przekazujemy Państwu linka do jego cennej publikacji: GŁODNY ANIOŁ .... jak wyleczyłem się z raka. Zapraszamy Zespół StopCodex OPIS: Trzy lata temu dowiedziałem się, że mam raka. Przeszedłem pełne leczenie onkologiczne - dwie ciężkie operacje i trzy cykle chemioterapii. Bezskutecznie. Po roku zmagań z chorobą zerwałem wszelkie kontakty ze światem medycznym i rozpocząłem leczenie metodami alternatywnymi - głodem, dietą i siłą woli. W ciągu sześciu miesięcy sześciocentymetrowy guz zniknął bez śladu w sposób, którego medycyna nie potrafi wytłumaczyć. Głodny anioł składa się z dwóch części. W pierwszej z nich przedstawiam swoją historię w formie literackiej opowieści o umieraniu, odradzaniu się i miłości trzymającej przy życiu. Druga część zawiera opis metod leczenia raka, które stosowałem. Omawiam każdy z dziewięciu sposobów, zarówno od strony naukowej jak i osobistych doświadczeń. Ta książka to świadectwo, przynoszące nadzieję chorym i ich rodzinom, ale także praktyczny poradnik służący leczeniu i profilaktyce antynowotworowej. Dziś jest to problem, który dotyczy każdego. Czytaj Głodnego Anioła w formacie pdf: Stanisław Karolewski Głodny Anioł jak wyleczyłem się z raka oficjalny e-book Szarlatan 2010 http://szarlatan.nazwa.pl/szarlatan/images//stanislaw_karolewski_glodny_aniol_jak_wyleczylem_sie_z_raka_oficjalny_e-book_szarlatan2010.pdf Po lekturze nie zapomnij podzielić się z nami wrażeniami! Notka o autorze Stanisławie Michale Karolewskim http://szarlatan.nazwa.pl/szarlatan/index.php?option=com_content&task=view&id=189&Itemid=90 Strona oficjalna wydania: http://szarlatan.nazwa.pl/szarlatan/index.php?option=com_content&task=view&id=232&Itemid=101 Więc myślę smutna księżniczko, że jak pójdziesz tymi śladami to może także uda Ci się pokonać te dziwne problemy zdrowotne .................... Sama muszę kiedyś spróbować znowu takiej głodówki, kiedyś chciałam przeprowadzić ją dłużej, ale po jednym dniu niejedzenia (i po 1 miesiącu surowej diety) na drugi dzień zaczęło mi się kręcić w głowie i myślałam że się przewrócę i musiałam coś zjeść bo miałam wyjść z domu a bałam się żeby mi się coś nie stało, o mnie to aż tak się nie bałam, ale mam 3,5 letnie dziecko więc nie mogłam ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci Wielka Ateno7777 za chwilę z ekscytująca opowieścią. Pierwsza jej część tak przygnębia......a jednocześnie umacnia nas w naszych przekonaniach,że sobie poradzimy.Że tam nie trafimy, za żadne skarby!!! Ostatnio param się urynoterapią, to też jest stara jak świat metoda, wyśmiewana przez lekarzy, ale proszę przeczytać Małachowa czy Cybulską, czy wypowiedzi forumowiczów na naszej cafe, którzy tę terapię stosują. Może i ja za jakiś czas coś od siebie dodam, na razie stosuję i obserwuję efekty. Czy można oczyszczanie wątroby -piąte-odłożyć na później, na jakieś dwa miesiące, czy lepiej teraz, po miesiącu od ostatniego? Trochę się rozleniwiłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja 33
Witam wszystkich. Mam male pytanie, moze znajdzie sie ktos kto odpowie, bo widze, ze tu doswiadczone osoby pisza. Czy oczyszczanie watroby wg Clark mozna zrobic z olejem z pestek winogron? Czytalam chyba u Tombaka, ze mozna zamienic, a u Clark? Czyscilam kiedys watrobe 2x olwa z oliwek, wyszlo duzo kamieni... potem 1x olejem winogronowym i wyszedl tylko jeden kamyk. Wiec wychodzi, ze ta oliwa lepiej dziala? Czy akurat przy 3im czyszczeniu nic nie wyszlo? Ma ktos moze doswiadczenie w tej kwestii? Potem juz sie nie odwazylam, bo chyba ,,uczulilam,, sie na oliwe - do tej pory jej smak przyprawia mnie o dreszcze, mimo ze kuracja byla juz 3 lata temu :-( Od tamtej pory czuje bol w boku, wczesniej nic nie bylo - wiec nie wiem, czy nie doczyscilam jej do konca, czy mi ta metoda nie sluzy? Mam nadzieje, ze to mi nie zepsulo watroby :-( Chce teraz sprobowac jeszcze raz, tylko co wypic zamiast tej oliwki? Jaki inny olej? Moze ktos poradzi? Z gory dziekuje za pomoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×