Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

ta dermaglin nie nadaje sie do picia? w necie pisze, ze mozna ja stosowac do uzytku zarowno wewn. jaki zewn. czytałam, ze tą z argiletz tez mozna stosowac wewnetrznie http://esentia.pl/Argiletz_Glinka_zielona_BIOcitron_mialka_p24853.htm w sklepie ekospa.pl maja rozne glinki. mozna napisac do nich i sie zapytac, czy nadaja sie rowniez do picia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia78
Dzięki za podpowiedzi Coriander, myślę, że z tą moją nie będę ryzykować bo ona ma o 22 % Aluminium więcej niż ta, której stronę przesłałaś, ale zerknę jeszcze na link tego ekospa. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bianka333
Hej dziewczyny! Przepraszam, ale cały tydzień miałam tak zawalony pracą, że nawet tu nie dałam rady zajrzeć i poczytać, tym bardziej napisać. No i chleba też nie upiekłam... ale zrobię to niebawem. Dziś sobota - też mam niestety bieg, bo dom mi został trochę w tyle (nie pytajcie o wysokość sterty do prasowania...) ale w końcu rzuciłam się na chwilkę do komutera. Kamień oddałam - już chyba minął tydzień. Oczywiście pani bardzo wypytywała o "sposób pozyskania". Mąż sie trochę pocił, nie za bardzo chciał z nią gadać na te tematy i w końcu stanęło na tym, że to po wycięciu woreczka. To była kobieta z recepcji, więc nie wiem, czemu tak bardzo chciała wiedzieć. Ja telefonicznie rozmawiałam bezpośrednio z laboratorium, tam gdzie to badają. I dla tamtych osób nie było żadnym zaskoczeniem, że taki kamień można "wydalić". Na wyniki trzeba czekać 2 tygodnie. W połowie tygodnia zadzwonię do nich. Badanie nazywa się dokładnie tak: "kamień żółciowy - badanie składu". No ciekawe... Choć prawdę mówiąc, to nie sądzę, żeby nikt do tej pory tego nie przebadał. Ci nasi guru, sprzedając książki od tylu lat, w sporych nakładach, po prostu ośmieszyliby się, gdyby wyszło, że to bajka. Pozdrawiam wszystkich gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka, na pewno nie bajka, po obejrzeniu moich własnych kamieni... takie coś się nie emulguje znienacka w jelitach. Może takie badanie powie dokładnie z czego zbudowany jest kamień, to może być bardzo ciekawe. Makler, gratulacje z okazji udanego oczyszczania! Twoje posty są bardzo ciekawe, pisz czasem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrócę do Edgara i napiszę Wam parę receptur, niektóre tylko powtórzę. Olej rycynowy Edgar zalecał pod wieloma postaciami. Mieszankę z oleju rycynowego i sody oczyszczonej polecał w przypadku zgrubień na piętach, zaśniadów, wrastających paznokci i brodawek. W ok. 50 przypadkach doradził zastosowanie oleju do masażu w przypadku zgrubień, raka(skóry i piersi),torbieli, bolesnych guzów na wielkim palcu u nogi, rybiej łuski. Najczęściej zalecał do okładów w przypadkach zapalenia pęcherza żółciowego,złego wydalania,epilepsji, różnego rodzaju chorób wątroby.A także na bóle głowy,zapalenie wyrostka robaczkowego, artretyzm, zaburzenia między przyswajaniem a wydalaniem, zapalenie okrężnicy, gorączkę, zaburzenia pomiędzy układami nerwowymi, zapalenie nerwu i zatrucie krwi. Podgrzać olej, włożyć dwie,trzy, do czterech warstw flaneli, wyżąć i przyłożyć bezpośrednio do ciała.Ogrzewać to termoforem lub poduszką.po godzinie obmyć ciało słabym roztworem sody oczyszczonej, by oczyścić ciało z kwasowości i naturalnych wydzielin. Okłady zazwyczaj radził przykładać po prawej stronie brzucha, stosując w ściśle określonych cyklach, na przykład trzy dni okładów, trzy dni przerwy. Półtorej godziny w południe lub w czasie snu.Trzeciego dnia leczenia często doradzał przyjęcie dawki oliwy z oliwek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iśka 12
Papaja Zarzuciłam te okłady z oleju na tarczyce,wszysto wróciło do normy ,czyli tarczyca sie uspokoiła. Ale z tego co tu cytujesz ,wynika ,że olej na różne guzy to jednak dobra terapia.Zastanawiam sie czy by nie wrócic do tych okladów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memii
papaja a mogę prosić dokładne propoprcje tej miesznki rycyny z sodą? gdzie więcej na ten temat mogę poczytać? moje bolączki to: migrena, stawy, tarczyca i wątroba... a pewnie wiecej by się znalazło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memii
do papaja cd czy okłady z oleju rycynowego są przydatne przy nawracających zapaleniach górnych dróg oddechowych? bardzo proszę o odpowiedź- moje dziecko znów jest chore :(, w zeszłym tygodniu skończył kurację antybiotykami (dwa w ciągu dwóch tygodni) i wszystko od początku...nie mam sumienia żeby znowu dawać antybiotyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Memii, nie podam składu mieszanki, bo go nie znalazłam, ale wielokrotnie Cayce podaje,że po okładach z olejku, potem należy przemyć to miejsce słabym roztworem sody z wodą.Może o to mu chodziło.Ja nie jestem specjalistką z tej dziedziny, jeno czasami coś zacytuję. Z dziećmi, to jest kłopot, faktycznie. Spotkałam się w tych książkach z przypadkiem okładu na migdałki, i podobno pomogło.Proponuję Ci zainteresowanie się homeopatycznymi: Engystol(zwiększenie odporności), Lymphomyosot(Węzły chłonne..), Anginheel(dawałam swoim dzieciom z powodzeniem), R-1(krople p/zapaleniom), doroślejszym fantastyczne L-52(grypa i podobne).Na gazeta.pl jest forum Homeopatia, a tam ci doradzą co i jak.Niektóre specyfiki są na spirytusie, więc pytaj w aptekach, czy są ok dzieciom. Na resztę Twoich dolegliwości-kilka oczyszczeń sposobem Huldy, i spoko. Iśka12, mi też uspokoiła się tarczyca, hi,hi. Ale dopiero po jednym okładzie z uryny odparowanej i glinki. Cayce zazwyczaj zalecał stosowanie oleju zewnętrzne. Co do innych okładów, to wczoraj przyłożyłam gorący okład mojemu synowi na dotkliwy uraz pod żebrami, i powiedział rano,że ból był już mniejszy. Fajna ta ,,Encyklopedia Uzdrawiania Edgara Cayce*a", ale wiele specyfików z tamtych czasów już nie istnieje.I nie wiadomo, czym je można zastąpić. Dobra jest książka dr Williama A. McGarey*a,,Leki i terapie Edgara Cayce*ego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bianka333
Memii, wpadłaś w typowe błęne koło. Jak dałaś dwa razy antybiotyk w tak krótkim czasie, to oczywiste jest, że dasz trzeci... i kolejne. Znam to z własnego doświadczenia :) Spróbuj metod bardziej naturalnych, żeby to przerwać - leki homeopatyczne, te podane przez papaję, wypróbowałam na swoich dzieciach i na nie bardzo dobrzee działały. Do tego dodałabym tartephedreel - typowy na oskrzela, kaszel. Smaruj plecy i klatkę piersiową vick-wapo-rubb + sok z maliny - do łóżka, po spoceniu zmienić pidżamkę 92-3 razy dziennie). Absolutnie konieczne jest oklepywanie - czy jakiś lekarz Ci nauczył jak to robić? To bardzo ważne i bardzo pomaga. lekarze olewają. Plus duuuużo rutinoskorbinu. Potem przez 2-3 miesiące engystol rano i wieczorem (homeopatyczny) na uodpornienie. Możesz też dołączyć cos z farmacji - np. isoprinosin (przez 10 dni, potem 20 dni engystol i tak x 3). Pozdrawiam. PS. kochani - reklama lodówki nie daje mi pisać !!! cały czas "wjeżdża" mi na cały ekran i nic nie widzę. Zamykałam ją już ze 30 razy, to wkurzające...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bianka333
Te błędy to przez tą lodówkę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papaja Jakie są proporcje oleju rycynowego z sodą jest w Lekach i terapiach jak pamiętam. Ja nie łykałem płynu Lugola, ale robiłem przymiarki. W końcu stwierdziłem że nie muszę bo nie mam żadnych dolegliwości, a jod dostarczam organizmowi w pożywieniu które przyjmuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeszukam, gdy znajdę, dam znać.Po okładach skórę przemywa się roztworem sporządzonym przez dodanie do wody(1 litr) dwóch małych łyżeczek sody oczyszczonej.Jakoś sobie nie wyobrażam połączenia oleju z sodą, no ale może Cayce wyobrażał, a on to przecież Prorok.Niesamowita postać, no nie? Skończył tylko trzy czy cztery klasy, a tak dobrze znał funkcjonowanie organizmu. Aha, dla zainteresowanych...zalecana częstotliwość stosowania okładów z rycyny waha się od jednego do siedmiu kolejnych dni w tygodniu. Często zaleca się zażywanie tolerowanej przez organizm ilości oliwy z oliwek po każdym trzecim zabiegu. Róbcie ciepłe okłady na migdałki, bo teraz jest wysyp, i piszcie, czy pomaga, na uszy też.My to TESTUJEMY, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka jakiej przegladarki uzywasz? te wkurzajace, migające okienka mozna spokojnie zablkowac :) papaja ja stosuje odklady ale na jelita... mam pewien problem, rozpoczal sie sezon grzewczy i od razu mam suche dlonie - szczegolnie to miejsce miedzy kciukiem a palcem wskazujacym. skora jest biala i szorstka. suszy mi sie rowniez cera ale juz nie tak bardzo jak dlonie. mozna temu jakos zaradzic? cieple oklady z oleju/oliwy i zakladanie bawelnianych rekawiczek, ze o kremech do rak nei wspomne, pomagaja tylko na chwilke ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
dawnom nie zagladal to cosik dopisze :) za dwa tygodnie drugie moje oczyszczanko watroby dodam na marginesie odnosnie oleju rycynowego i robienia okladow w tym tygodniu poprzedzajacym samo oczyszczanie watroby robilem codziennie flanelke mialem 3 warstwowa i tylko ta jedna pierwsza byla dosc solidnie wilgoina - nie kapalo z niej wydaje mi sie ze moczenie calej szmatki i wykrecanie...to troche za duzo :) oczywiscie na to folia w moim wypadku docisniete takim pasem neoprenowym ktory wykorzystuje przy cwiczeniu talii i na to poduszka elektryczna i tak dwie godzinki przed snem :) jako ze oczyszczam watrobe wiec mam zamiar juz jej nie zasmiecac byle czym... wiec coraz bardziej zblizam sie do diety....typowo przed oczyszczaniem duzo swiezych surowek ryzu brazowego owocow sniadanko.... moj wlasnorecznie robiony chlebek z pasta dr budwig z mies...pieczone piersi kurczaka indyka i to w zasadzie raczej dla smaku niz do najedzenia sie miesem staram sie co najmniej 2x wiecej surowki niz miesa spozywac przy danym posilku w ktorym wystepuje mieso chlebek oczywiscie na zakwasie z duza iloscia siemienia lnianego i slonecznika ktorych to oleje sa jednymi z najlepszych ostro przygotowuje sie do jesieni i zimy :) 4 litry miodu zakupione nalewka z owocow czarnego bzu wczoraj zrobiona.....dojzewa :) dzis robilem nalewke tybetanska z czosnku... tez juz sie garuje :) jeszcze mam w planach zrobic z owocow dziekiej rozy - bardzo dobre zrodlo witaminy C dodatkowo mysle zakupic troche propolisu do kolejnej nalewki i pierzgi do przygotowania miodu z pierzga - podobno wlasnie takie polaczenie jest najlepsze i najzdrowsze a przepis na chlebek wrzuce jutro :) z pamieci nie napisze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makler, zdumiewasz mnie, ech,..żeby mój synuś tak dbał... Masz rację, nie trzeba tak dużo oleju, ja to podałam za autorem. Smarowałam opryszczkę na wardze, bardzo pomogło. I na dotkliwy uraz w okolicy żeber( po głupich zabawach), też szybciutko odstawiono leki przeciwbólowe.I na infekcję oskrzeli przykładałam, ale jeszcze nie znam efektów, myślę, że jeden okład nie wystarczy w zaniedbanym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
tak na szybko, boteraz malo czasu mam :) wlasnie o tym oleju u jednego speca na "jakims" forum poczytalem.... i zdumiewajace efekty opisywal sam zreszta chyba lekarz z tego co pamietam rozne stluczenia obrzeki czysto fizyczne urazy gwaltowne bole stawowe odcinka ledzwiowego.... wszystko po paru dniach przechodzilo nieraz nawet 1-2 dni i jak reka odjal na wiele problemow ze skora tez pomaga ja tak tylko troche wspomagalem ta moja watrobe ale nie potrafie ocenic w jaki sposob to pomoglo tak ja kwiekszosc co robie...robie zapobiegawczo bo ja zdrowy i sprawny chopak hehe najwieszke osiagniecie to te kamienie :) i serce rosnie jak czlowiek widzi jaki syf siedzial w srodku...a teraz juz na zewnatrz co do oczyszczania zdrowego trybu zycia etc etc hm... 36 lat mam...od 20 regularnie cos cwicze... i "staralem sie" w miare zdrowo zyc ostatnie dwa lata jakos mnie tak...zapedzilo... od medytacji...do zmasowanego ataku w tym roku na oczyszczanie doglebne...wewnetrzne moze to intuicja podswiadomosc... moze jakas choroba powazna sie zblizala... nie wiem... ale wciaglo mnie i sie spodobalo do niektorych rzeczy w odpowiednim czasie sie dorasta :) tyle ja ci papaja moge powiedziec :) wiec moze i z twoim synem bedzie podobnie pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makler001, podziwiam Cię. Ja wybrałam drogę na skróty, bo oprócz Huldy, to stosuję UT, ale Ciebie nie namawiam, jesteś za młody. Na all kupiłam ostatnio ,,Encyklopedię Uzdrawiania Edgara Cayce*a", dość interesująca, prawie 600stron, trochę trąci myszką, ale warto.Jeśli kiedykolwiek trafisz na Małachowa, to też lekturka fascynująca, choć kontrowersyjna.Jego sztandarowe dzieło to ,,Urynoterapia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
papaja :) oczywiscie ze edgar obil mi sie o uszy.... zapewne poszukam i siegne po jego prace huldy klark kuracje zycia tez przeczytalem niedawno od tatusia :) zappera pozyczylem i od dwoch tygodni "bawie sie" jako klasyczny zapper i blutzapper tak co pare dni na zmiane - tez zapobiegawczo bo... nic nie odczuwam ani pozytywnie ani negatywnie poza tym ze na blutzapperze hehehe czuc te herze w dloniach :) bede chcial sobie kupic nieza dlugo ten lepszy ribcag (czy jakos tak) ...zeby tez sobie moc robic srebro koloidalne malachowa przeczytalem dwie pozycje...o oczyszczaniu i bioenergie... (cos takiego dokladnie nie pamietam tytulu ) probowalem... lewatyw z wlasnej uryny (co prawda swiezej ani nie odstanej ani nie odparowanej )... ale jakos nadzwyczaj szybko moj organizm sie z jej pozbywal... wode z cytrynka czy kawowa to spokojnie kwadransik utrzymuje... sam niewiem... takze jak sama widzisz :) kraze wokol tematu... tak ostatnio czytalem o olejach... paste dr budwig robie i spozywam - na oleju lnianym ale wyczytalem ze olej lniany ma wiecej frakcji omega 3 ALA natomiast z omegi 6 LA ma troche za malo i wlasnie ta druga frakcje nalezalo by uzupelnic albo olejem makowym albo slonecznikowym ktore maja spore ilosci LA tylko problem w tym ze tak jak olej lniany powinien byc przechowywany caly czas w chlodzie lodowce.... zeby to ALA nie utracilo walorow tak jest i z LA w oleju makowym i slonecznikowy - oczywiscie zimno tloczone nieoczyszczone - ale tez powinny byc w chlodzie lodowce przechowywane.... i cos mi sie wydaje ze ciezko z tym bedzie bede musial pochodzic i popatrzec w aptece jak kupowalem olej lniany to pani wyciagla z lodowki zimny...zapytala sie czy od razu do domu czy po miescie pochodze...i zapakowala w opakowanie styropianowe a wlasnie wg dr budwig te frakcje ALA i LA sa najbardziej pozytecznymi i uzytecznymi i dzisiejsza zywnosc pozbawiona nich....takie szkody w naszym organizmie wyrzadza... tak lubilem chlebek do tej pory smarowac "maslami roslinnymi " :) teraz juz nie dotkne tego....czegos maslo....moze ale to i tak dopiero sklarowane najlepiej chlebek oliwka posmarowac delikatnie :) aaaaa moj przepis na chlebek... ktoras z pan sie pytala o przepisy chleb pszenno -zytni skladniki zakwas 3 lyzki 2 szkl maki zytniej (moja zonka :) kupila gdzies w zielarski chyba maka pelnoziarnista razowa - jakas czeska ) 3/4 - 1 kg maki pszennej (ja biore cztery szklanki maki - jedna szklanke maki pszennej bio graham typ 1850 i 3 szklanki tesciowa z piekarni jakas taka troche jasniejsza niz ta 1850 tez ja stosuja do wypieku ciemnego pieczywa) po pol szklanki otrab pszennych, platkow owsianych, siemienia lnianego, slonecznika i pestek dyni ( ja jeszcze troche platkow migdalowych dorzucam a zamiast platkow owsianych mam z piekarni jakies dwa rodzaje otrab.....ale to tez nie potrafie ocenic i powiedziec jakie to :) ) sol i ok 4 szklanki cieplej wody zamieszac w/w skladniki i zostawic na 6-10 godzin do przefermentowania ( ja to trzymam ok 10 h pod szmatka sobie rosnie) po tym czasie odlozyc 3 lyzki zakwasu na nastepny chlebek do ciasta dodac 1/4 kostki drozdzy ( pierwszym razem tyle dodalem teraz zmniejszylem do ok 1/6 - bede staral sie ...robic w koncu bez drozdzy) drozdze rozprowadzone w cieplej wodzie/mleku z odrobina maki wymieszac z wyrosnietym zaczynem ciastem i przelozyc do nasmarowanych olejem foremek na 30-40 minut po wyrosnieciu piec 60 minut w temp 180 stopni C pozniej 10 minut w temp 200 stopni goracy wyjac z foremek odnosnie czasu i gestosci - "mokrosci" ciasta... tu trzeba samemu dojsc teraz zrobilem troche bardziej suche niz za pierwszym razem i tylko 10-20 minut dluzej trzymalem w piekarniku i jest dobry :) ja niestety nie widzialem ani ciasta robionego ani chlebka jaki ma wyjsc z tego wiec....metoda prob i bledow dochodze nie mniej chlebek wlasnej roboty z tyloma i takimi dodatkami jest pyszny i zdrowy :) polecam i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bianka333
Witam wszystkich :) Makler, super sposoby na zdrowe życie :) Warto od Ciebie trochę pościągać :) Pastę Budwig na śniadanie też stosuję. Koniecznie z dużą ilością warzyw, bo wtedy nie czuć tego posmaku olejowego. Olej kupuję w oleofermie przez internet - przysyłają w styropianie - warto zamawiać na początku tygodnia, żeby mieć pewność że na weekend nie utknął gdzieś u kuriera w samochodzie. Zamówiony w poniedziałek rano jest u mnie we wtorek. Polecem też saunę - dla mnie to relax - raz w tygodniu czas jakoś znajduję. Przeczytałam w Małachowie, że najwięcej toksyn pozbywamy się nie z moczem czy przez jelita, ale właśnie przez skórę - z potem. Dziś wysłałam męża po wyniki badania kamienia - jak wróci z pracy od razu napiszę :) Niestety, mam ciągle "gorący okres" w pracy i cały czas jestem w biegu strasznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makler ja pieke chleb zytni na zakwasie...bez dorzdzy i maki pszennej - wyeliminowałam je ze swojej diety. wczoraj upieklam jeden z chlebow z rodzynkami :) pyyyyycha :D :D Bianka nie moge sie doczekac wynikow twojego kamienia. ja kolejen oczyszczanie robie wweekend - chyba bedzie to juz ostatni zabieg w tym roku :) mozcie mi polecic jakis dobry suplement na uzupelnienie jodu w organizmie? spirulina, kelp? cos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
coriander.... :) ja wiem ze drozdze nalezy ograniczac... i zmniejszam ilosc drozdzy uzywanych do chlebka odnosnie maki.... wiem ze "biala" pszenna jest bee ;) natomiast nieoczyszczona pszenna... ? chyba bym jej tak nie odrzucal... najgorsze sa te procesy wybielania i oczyszczania w kazdym badz razie tak....wg mnie logicznie do tematu podchodzac :) odnosnie glonow... spirulina...chlorella :) sam mysle... w niedlugim czasie o suplementacji owymi zdrowymi roslinkami bardziej by mi odpowiadal taki jakis glonek ktory bym mogl "jakos" u siebie chodowac :) , gdzies na jakims forum przyrodniczym wyczytalem ze ktos tam podobno hodowal chyba wlasnie chlorelle... trzeba bedzie bardziej poszukac :) bianka :) co do pasty... wlasnie ostatnio pierwszy raz ja robilem bo lniany mialem....i tylko na bialy serek wiejski domowej roboty czekalem... tak sie przejalem ze jak co do czego przyszlo to sie okazalo ze jogurtu nie mialem.... tylko maslankie w domu znalazlem i jej uzylem wydalo mi sie troche zbyt plynne po zrobieniu jednak po pewnym czasie i w lodowce stezalo... przybierajac konsystencje serka homo oleju wlasnie specjalnie nie wyczuwam lekko kwaskowa to i owszem...ale to zapewne plyw maslanki :) wszyscy co probowali palce oblizywali :) i nie narzekali na jakiekolwiek nalecialosci smakowe :) co do malachowa... wlasnie czytam urynoterapie... temat robi wrazenie, i przekonuje mnie coraz bardziej... bianka chyba....pisala zem za mlody hiehie... ale jeszcze na tyle mlody ze i szalony czasem ;) i czesto pod prad plyne :):) intryguje mnie to co czytam :) jesien i chlody sie zaczna to bede na dworze startowal z polewaniem sie goracym i zimnym wiadrem wody na razie delikatnie startuje :) goracy prysznic....bardzo goracy i zaraz pozniej kilka sekund lodowaty prysznic fenomenalnie sie czuje po takim "zastrzyku" :) serducho wysportowane cisnienie tetno regularnie mierzone w doskonalym stanie wiec zejscie czy szok jakis mi nie grozi :) a wlasnie w bioenergo...cos tam malachow poleca ten wlasnie sposob na fenomenalna poprawe naszego ciala energetycznego co tez mi bardzo na reke :) bo wlasnie medytujac i pobudzajac energetycznie czakry pracuje wlasnie nad poprawa swojej aury ciala energetycznego... co kiedys.... mam nadzieje zaowocuje przezyciem OOBE :) kilka niebywalych doswiadczen energetycznych...zjawiskowych mam za soba... ale OOBE to lat pracy nad soba wymaga :) ....no ale...cele jakies nalezy miec coby sie w zyciu nie nudzilo hehe aaaaaa...co do sauny :) obecnie sie przerzucilem na szybkie prysznice...ale dlugo moje kapiele po treningowe.... to prawie laznia parowa byla :) gestym wilgotnym powietrzem oddychalem :) i wszystko co w lazience....zaparowane bylo ;) :) az splywalo zreszta... staram sie regularnie cwiczyc i solidnie sie poce wiec....mysle ze sporo toksyn i zanieczyszczen wszelakiego rodzaju w znacznym stopniu wyplynelo ze mnie na zewnatrz a co do sauny... jak nieraz bylem na silce i ze sztangistami cwiczylem.... to u nich po treningu sauna i pozniej gleboki masaz sportowy to obowiazkowy rytual glownie przyspieszajacy odnowe biologiczna - wiec to mowi samo za siebie a jeszcze co do pocenia... oczyszczania przez skore... wystarczy popatrzec jaka powierzchnie ma nasza cala skora :) jest to nr 1 jesli chodzi o droge wyrzucania na zewnatrz nr 2 to pluca....oddech spacery w lesie , oddychanie czystym powietrzem, mnostwo energi mozna i zyskac i stracic oddychajac :) co do kupowania przez internet oleju lnianego... hm....bede sie musial zapytac pani w aptece w ktorej ostatnio kupowalem i ktora to pani ladnie mi w styropian zapakowala w jaki sposob przywozony jest do nich ow olej mam nadzieje ze producent dba o srodowisko temperaturowe i w chlodzonym pojezdzie olej jest rozwozony bo latem to ja sobie tego inaczej nie wyobrazam... dlatego tez latem kupowanie przez internet bylo by moim zdaniem dyskusyjne ;) :) obecnie warunki pogodowe sa coraz bardziej sprzyjajace :) ochronie cennego oleum :) oki chlebek sie wlasnie konczy robic :) lece do piekarnika hihihi pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makler, wpisz np. na all ,,olej lniany budwigowy", i porównaj. Raz kupiłam w aptece, ale taka mała butelka, a droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
papaja :) wlasnie wrzuciem w allegro... pol litrowa buteleczka cennego oleum sr. ok 20 zl + przesylka ok 30 zl ja u pani w aptece kupilem buteleczke pol litra za 26 zl pozdr cena cena....ale dla mnie robi sie wazna kwestia przechowywania podczas transportu i tu pania aptekarke bede musial zapytac (albo mejla do oleofarmu z zapytaniem poslac jak u nich wyglada sprawa dystrybucji) ale to problem raczej letni, jesien zima to spokojnie mozna przez internet kupowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makler, ja się jeszcze raz czepnę tego oleju. Cayce często poleca nie olej, ale oliwę z oliwek. Super działa, jak wszyscy tu wiemy, na sprawy wątrobowe. Przeciwdziała zaparciom.Nie należy nadużywać, bo niestety się tyje. Inny, ceniony przez niego olej, to arachidowy, szczególnie do masaży, masować należy nim również stawy w razie bólu reumatycznego.No i nr jeden-olejek rycynowy. Biegnę zrobić gorący okładzik na brzusio, może w końcu pozbędę się torbielki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×