Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość Bianka333
Papaja - ja jestem już pełne dwa miesiące na diecie sokowej + parę innych rzeczy. Między innymi serek budwigowy (lub po prostu MO z olejem lnianym - wtedy, gdy nie mam czasu trzeć tego twarogu), lewatywy z kawy, oczczyszania wątroby - już 5, lepsze odżywianie... i inne tego typu. Plus okłady z oleju rycynowego na brzuch - niestety, nie systematycznie, ale zawsze. Piszę o tym, bo albo to efekt placebo - no to wtedy byłabym rzeczywiście bardzo podatna na takie autosugestie, albo to rzeczywiście działa. Powiem tak - zanim zaczęłam te "kuracje" jajnik tak mnie bolał, że nie było dnia bez tabletek przeciwbólowych..... Oczywiście zachowywałam się jak typowy przypadek - tzn. połknąć tabletkę i udawać, że problemu nie ma... Niestety, co jakiś czas dopadały mnie ataki paniki - czym to się skończy, bo nowotwór jajnika jest podstępny, a może już mam? itd., itp. Teraz- uwierz mi, nie czuję kompletnie nic, w żadnej sytuacji :) Nic nie boli, nie ciągnie... Na razie nie idę na usg - zrobię to dopiero, jak już tak do końca uwierzę, że coś się zmieniło na dobre, a do tego potrzeba troszkę więcej czasu :), dwa miesiące to dobry początek, ale nie oszukuję się, że zdziałały cuda. Podsumowując - dla mnie soki i Gerson + te wszystkie sposoby na oczyszczanie o których tu piszecie - to rewelacja. Makler - oleoferm przesyła olej właśnie w opakowaniach styropianowych, kurierem, więc sam transport jest bardzo krótki. Co do aptek - tu też ktoś musiał ten olej przywieźć, ktoś inny powinien go schować do lodówki po przywiezieniu... nie masz gwarancji jak długo i w jaki sposób jest tem przechowywany. Ja bym polecała internet - tylko trzeba zamawiać na początku tygodnia, żeby na weekend nie utknął gdzieś u kuriera. Jest jeszcze firma "Złoto Polskie" - też produkują taki olej - oni dają gwarancję, że w czasie transportu temperatura oleju nie przekroczy 15 stopni - zajrzyj na ich stronę. O tych medytacjach - niestety zupełnie nie wiem o czym piszesz - pewnie to fajna sprawa, ale mi już czasu brak na kolejne takie rzeczy. Ale też coś robię z zakresu "sfery duchowej" - zresztą połączonej z fizyczną - chodzę mianowicie dwa-trzy razy w tygodniu na 10 kilometrowe marsze z kijkami nordic walking - mój pies mnie za to bardzo kocha - i mam wtedy rzeczywiście czas na "moją-medytację", przymyslenie pewnych rzeczy, złapanie dystansu, poprzyglądanie się na przyrodę i wywalenie z głowy niepotrzebych mysli... polecam, to fajny sport, nie męczący i strasznie przyjemny. A jak ktoś ma właśnie psiaka - on już po miesiącu dopilnuje, żebyście nie przestali - mój tak się przyzwyczaił i jest taki szczęśliwy, że nie mam serca nie iść... :) Coriander - ja jeszcze trochę poczekam z kolejnym oczyszczaniem. Co do suchej skóry - jest taka strona mazidla.com - można tam kupić składniki i samemu "wyprodukować" sobie jakiś krem czy balsam. Składniki są często naturalne, co dla Ciebie ważne, a kremy tak wyprodukowane nie mają konserwantów, sztucznych dodatków zapachowych, wypełniaczy itd. Są tam opinie osób, które nie mogą stosować nawet aptecznych kosmetyków dla skór atopowych, a wyprodukowane samodzielnie kosmetyki bardzo dobrze tolerują... I jeszcze jedna zaleta - w mojej ocenie można za nie aż tak ogromne pieniądze zrobić sobie fajny krem/serum/inne o jakości i składzie... powiedzmy... kremu z sephory i to z górnej półki. Ubiegłą zimę np. stosowałam tonik z kwasem glikolowym - taki nie za bardzo stężony - ale jednak czułam, że delikatnie złuszcza mi sie naskórek - no i oczywiście był efekt. Taki zabieg w gabinecie - kilkaset złotych. Sa tam bardzo fajne olejki - cała gama - w dużej części ekologiczne - można stosować jako składnik czegoś lub samodzielnie, właśnie na taką przesuszoną skórę... Ostatnia sprawa - przepraszam wszystkich za opóźnienie z tym badaniem kamienia - wiem, że się zobowiązałam to zrobić, a teraz to się przeciąga.... Ale to loboratorium jest ode mnie dość daleko (prawie 100 km) - mąż ma bliżej z pracy - i jego tam wysyłam - ale niestety cały ubiegły tydzień i także wczoraj nie mógł podjechać - obiecał, że dziś to na pewno zrobi. Jak tylko będę miała, od razu napiszę. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka od kilku lat stosuję kosmetyki naturalne. Stronę mazidla.com znam i też bardzo polecam. Ze mna jest taki problem, ze akurat sporo tych naturalnych składników również mi nie pasuje, np. masło shea odpada, masło kokosowe rowniez i wiele innych. ostatnio testuję masło cupuacu mazidłowe i na razie jest ok, przynajmniej mnie nie zapycha. Do smarowania dłoni musze kupić jakiś gotowy krem, pewnie jak zwykle eco cosmetics, bo te moje wlasne mazidla sie nei sprawdzają :( mam jeszcze pytanie o ten albicansan. Pisałas, ze chodzisz do homeopaty. Czy moglabys mi cos wiecej napisac na temat tych kropli? Jak dlugo trzeba je stosowac? wczesniej pisałas, ze sa to slabe krople i powinno sie ich uzywac dopiero po podleczeniu choroby i przez dluzszy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bianka333
Coriander - opiszę Ci dokładnie całą kurację jaką ja dostałam - tym bardziej, że ona jest uniwersalna - ogólnie na odgrzybienie organizmu. Działa np. na wszelkie sprawy związane z zagrzybieniem ukarmu pokarmowego - wrażliwe jelita, candida, problemy trawienne... (u mnie akurat w związku z torbielą jajnika - tu też przyczyną może być zagrzybienie organizmu, a torbiel jest tylko tego wynikiem, gdy nie wszystko działa tak jak trzeba - taka jest teoria tego mojego homeopaty - że warto to zrobić, choćby profilaktycznie). Mam już leki, ale jeszcze nie zaczęłam ich brać - zacznę po paraprotexie, czyli odpasożytowieniu się:) ). Napiszę Ci też jakie leki mają moje dzieci na atopowe zapalenie skóry. Zrobię to jednak troszkę później - może dziś wieczorem; teraz już nie mogę dłużej siedzieć przy komputerze... Leki są faktycznie pierońsko drogie... ale mnie już ta torbiel tak wykończyła psychicznie, że się nie zastanawiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy który jajnik boli, gdzie jest torbiel. Homeopatyczny R-38 na prawy jajnik, a R-39 na lewy jajnik. Nie będę zdrabniać! Też tego nie cierpię, a tu proszę, cały kwiat.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
bianka :) normalnie masz buziaka ode mnie hehe toc ja nie wiedzial ze takie zloto mam pod nosem :) mowie o zlocie polskim hiehie http://zlotopolskie.pl/ jestem z ostrowa wielkopolskiego obecnie pod pleszew przeprowadzony.... 35 km do kalisza :) sam bede sobie jezdzil i gwarantuja niska temperature i maja wlasnie makowy o ktory mi chodzilo aby byl niskotemperaturowy nawet w oplacalnym zestawie z lnianym czyli i ALA i LA :) wielkie dzieki jeszcze raz :) pozdr serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papaja ja tez nie lubie takich zdrobnien, wiec sie przyczepilam ;) Biaka super, najbardziej zalezy mi na informacji o albicansanie d5. Ja juz jestem po kuracji przeciwpasozytniczej, antygrzybiczej - cos tam jeszcze siedzi mi w limfie. w zasadzie nic mnie nei boli w srodku, nie mam stwierdzonych zadnych torbieli, mięsniaków, guzów, wewnetrznych stanów zapalnych, itd. rano, po przebudzeniu boli mnie tylko troche lewa stopa [nie wiem dlaczego] przejde kilka krokow i mam spokoj. robilam badania krwi i moczu w zeszlym tygodniu, wszystko jest super...ale jednak...niby badania mam dobre, samopoczucie fizyczne ok, cos jest jednak nie tak [mam na mysli moją skórę], moze to jednak jakas alergia :( oczywiscie testy z krwi nie wykazały nic znaczącego, ale te robione na biorezonansie tak. ostatnio byłam w aptece zielarskiej i wpadla mi w ręce ulotka o suplemenie sufrin - to jest jakas bioprzyswajalna siarka. slyszeliście o tym? nie mam zamiaru tego kupować, pytam tylko tak z ciekawości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bianka333
Makler - wow, ale miło :) - no nie mieszkam niestety w Twoich okolicach :) :) Coriander - napiszę jutro rano, bo ganiałam cały dzień i lecę z nóg... ale chętnie się podzielę swoją wiedzą. Wyniki - tu niestety znów d..a wołowa - jeszcze nie zrobili - jak tłumaczą - to nowe badanie i dlatego tak długo trwa. Powiedzieli mężowi żeby "dzwonić w piątek"... pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bianka333
Witam :) Napiszę trochę o grzybach i lekach sanum - będziemy ja i moje dzieci przechodzić tą kurację od 1 listopada. Zacznę od tego, że objawy zakażenia grzybem, głownie candidą wszyscy znamy - złe trawienie, wysypki, alergie itd. Ale mnie najbardziej "dotknęły" te objawy, zwiazane z zaburzeniem pracy mózgu (tak, tak, też za sprawkę candidy), np. zaburzenia koncentracji, brak możliwości skupienia uwagi, nienadążanie za tokiem myśli naszych rozmówców, wypadanie słów, niezrozumienie zdań i zastępowanie ich innymi znaczeniami, roztargnienie i zapominalskość, niczym nieuzasadniona złość, agresja w stosunku do otoczenia, trudności w zapamiętywaniu i zaniki pamięci, depresja, stany lękowe i nerwowość, fobie, bezsenność, koszmary senne - niestety wiele z nich mam !!! :) :) - o cholera! No to przechodzę do terapii sanum: Po pierwsze - trzeba odkwasić organizm. Przyczyna - złe odżywianie. Cytat: "Regularne zakwaszenie organizmu prowadzi do zaburzeń stężeń elektrolitów i utrudnia przemianę materii w organizmie. Oczywiście medycyna bardzo rzadko stwierdza „kwasicę tylko w ciężkich schorzeniach. Natomiast kompletnie nie zajmuje się przewlekłym, nie dającym jakichś szczególnych sygnałów, zakwaszeniem, które jest dla lekarzy, niestety, biologiczna normą. Niestety, to ono powoduje tzw. choroby cywilizacyjne. Głównymi przyczynami zakwaszenia są brak ruchu przy jednoczesnym nadmiernym i błędnym odżywianiu środkami spożywczymi, które w przemianie materii są rozkładane z odczynem kwaśnym. Smak przy tym nie ułatwia orientacji, bowiem jest rzeczą charakterystyczną, że właśnie te produkty, które nie smakują kwaśno, rozkładają się kwaśno, jak np. słodycze, pieczywo, produkty mięsne lub sery." I. Odwaszenie organizamu - leki: citrokehl,alkala N, sanuvis Po drugie choroby przewlekłe, w tym alergia, ale też inne aż do nowotworów włącznie - mają zawsze swój początek w zaburzeniach funkcji jelit!!! Czynniki takie jak: złe odżywianie, stres, pasożyty, chemia, zatrucia metalami itp. powodują zanik kosmków jelitowych stąd się biorą zaburzenia pracy jelit. II. etap żeby dobrze to wszystko zadziałało konieczne jest na pewien czas wyeliminowanie pokarmów takich jak: mleko krowie i jego przetwory, jaja, cukry, świeże owoce i warzywa (niestety trzeba jeść gotowane), mąka biała, żywność przetworzona itd. Nie łączyć białek z węglowodanami. Ograniczyć produkty z drożdżami. III etap odbudowa jelit + eliminacja grzyba leki sanum: 1. Przez pierwsze 10 dni: Exmykehl D3 - czopki (2 x 1) + Fortakehl D5 (2 x 1 tabl.) 2. Potem przez 6 tygodni: ja - Mycokehl D5, Nigersan D5, Exmykehl dzieci: Sankombi D5 i Pefrakehl D5 a potem przez 2-3 miesiące zamiast Perfakehlu - Albicansan D5. Coriander - pomyliłam się - Albicansan jest mocnym lekiem, czasem nie daje się go od początku właśnie dlatego, że jest zbyt mocny. Dopiero po "przeleczeniu" innymi wprowadza się go, i to tylko na 2 dni w tygodniu, a w pozostałe inne - np. moim dzieciom dali Sankombi. Cały schemat leczenia jest dość skomplikowany. I drogi. Ale podobno działa. Część z tych leków ma takie samo działanie na grzyby i bakterie (tez na wirusy) jak antybiotyki, z tą różnicą, że nie zawierają one kwasu penicylinowego i nie wywołują alergii, nie zaburzają flory bakteryjnej i nie mają tych wszystkich skutków ubocznych jak antybiotyki. Opiszę efekty za jakis czas. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bianka333
I jeszcze co do oleju lnianego - oliwy z oliwek: olej lniany - to kwasy omega-3 - a ich nam najbardziej w naszej diecie brakuje. Ich niedobór to: nowotwory, stany zapalne, atopie, alergie, ADHD i nadpobudliwość u dzieci, zmiany skórne, nadcisnienie, bezpłodność .............. - są w oleju lnianym i rybach. jemy ich bardzo mało - o wiele za mało niz trzeba. oliwa z oliwek - to już kway omega-9. Też potrzebne - obniżają poziom cholesterolu. Ale ich w naszym pozywieniu jest więcej i bardzo łatwo "przedawkować", a wtedy nie są wchłanane omegi-3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
bianka... a kwasy omega 6 to glownie olej makowy ale tez i slonecznikowy... ale caly wyc ;) w tym aby byly w chlodzie caly czas! bo i ALA i LA szybko marnieja w temp pokojowej a tak na boku... nie prosciej zamiast tej twojej skomplikowanej i drogiej procedury walki z grzybem... kupic zappera np tego ribcag i jeszcze dodatek zeby sobie srebro koloidalne produkowac ? ja o tym mysle :) na razie od tatusia mam pozyczonego zappera III generacji i tak co pare dni na zmiane klasycznego i blutzappera zapodaje :) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka wielkie dzieki. objawy jakie podajesz oczywiscie znam, wiekszośc tez mnie dotyczyła ale teraz juz jest OK - jestem energiczna, koncentrację mam spoko, znowu łatwo zapamiętuję nowe rzeczy. ja candide leczyłam biorezonansem i głownie dieta :) wspomagałam sie tez troche olejem z oregano i pau d'arco+probiotyk. kurację przeciwpasozytnicza tez przeprowadziłam i niby jestem czysta, chociaz nie wiem moze jakąs włosogłowkę mam. nie robiłam jeszcze tych kapieli, zeby sprawdzić czy ona jest ale mam takowe w planach. kilka dni temu oglądałam w necie krótki filmik o tym, jak lekarze wyciskali z jelita ogromne ilości glist. Filmik trwał 2 minuty, a ja wymiekłam juz po kilkunastu sekundach. Obrzydlistwo!!! szok, co my w sobie nosimy, w dodatku w takich ilościach :( brrrrr ja jeszcze szepne słowko o omega 3...jesli ktos ma problemy z wagą, powinien zazywac te kwasy, gdyż pomagają bardzo ładnei zrzucić zbędne kg i oczywiscie zapobiegają depresji. ja głownie wykorzystuję olej lniany do smarowania skory bardzo ładnie ją zmiękcza. ja od 1 listopada mam zamiar ponownie wrócić do MO ale wlasnie na oleju lnianym i zobacze, czy po nim też będę miała taką przesuszoną skóre, czy nie. wcześniej piłam olej z pestek winogron i po 2 tygodniach wyglądałam jak papier ścierny :( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do papai
anola i gościnne to ta sama osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do papai
papaja jesteś bardzo dobrym człowiekiem,ale .......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bianka333
Coriander, Makler Jest tyle różnych suplementów/metod/diet - wszystkie rewelacyjne i działają :) - że można zwariować :) Każdy znas musi sam sobie coś wybrać - ja też tak myślałam Makler - że może zapper, ale już wcześniej zdecydowałam się na homeopatię, a wizyty i leki zapłacone... no to jadę z tym :) Coriander - jak zwalczałaś pasożyty? Czy coś zaobserwowałaś w trakcie leczenia? Np. coś z Ciebie wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZIBI SiErAdZ
Zapper nic WAM nie da. Suplementy to jedno wielkie "G". Na odtrucia zapraszam do gabinetu ZIBI Sieradz,ul. Koliby. Metoda Biosłone MO. ZiBi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka moja historia wygląda mniej więcej tak...poszłam sobie raz do gabinetu, w ktorym zdiagnozowali mi organizm na aparacie mora. wiedzialam dokladnie jakie mam wirusy, bakterie, jaki robal sie do mnie przyplatał, jakie mam toksyny, itd. od czasu do czasu tam wpadałam, robili mi program na te bakterie, robala, sprawdzali czy zmniejsza się ich ilośc. dodatkowo lykalam raz dziennie na czczo 1 paraprotex, poźniej dołączyłam zioła [korę dębu i kruszyny], vernicadis, olej z oregano i pau'darco - troche powzorowałam sie na pomysle kormoranki ale zazywałam mniejsze dawki suplementów. pierwsze 2 tygodnie po rozpoczeciu terapii były straszne. czułam sie slabo, po przebiegnięciu 5 metrów, byłam cała zlana potem, czułam sie jakbym miała zaraz zachorowac na grype. pozniej samopoczucie było coraz lepsze, a teraz w ogole jest super :) jestem taka energiczna jak nigdy wczesniej :) czy zauwazyłam jak cos ze mnei wychodziło. raczej nei starałam sie oglądac moich resztek, zreszta mam taka muszlę klozetowa, ze jest to niemozliwe....chociaz raz miałam wrazenie, ze cos pływało - jakas glista ale nie jestem pewna. nie tykałam tego....po oczyszczaniu wątroby wyleciały raz ze mnie takie malutenkie, moze 2mm, niteczki, nie wiem co to było, moze jakies małe glistki. jakis czas temu byłam ponownie w tym gabinecie w celu sprawdzenia, czy nadal mam jakiegos pasozyta, czy nie i okazało sie ze jestem czysta. pilnowac sie trzeba i ze dwa razy w roku przeprowadzac kuracje przeciwpasozytnicze, tak profilaktycznie. ja miałam takei dziwne objawy, nie wiedziałam co mi jest, np. co jakis czas w nocy budziły mnei zawroty głowy! nie moglam sie przekręcic z boku na bok, koszmar...pozniej skojarzyłam to z glista :( brrr tak poza tym nie miałam innych obajwów, typu bole brzucha, biegunki, bole glowy, dusznosci, napady kaszlu... niby człowiek dba o higiene, myje ręce, dokaldnie owoce, warzywa, a tu jednak skads te paskudztwa sie przyplątuja. zreszta tam gdzie chodziłam na terapie, przychodzili ludzie w roznym wieku...niektorzy nosili w sobie ogromne ilosci roznych pasozytow, o ktorych wczesniej nawet nei slyszalam. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha jeszcze słowko o jajnikach na innyt topiku o chorobach kobiecych na poprawe pracy jajników polecano picie nalewki z nagietka oraz masowanie odpowiednich punktow na stopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
ciekawie napisalas coriander :) to daje do myslenia... a jak mowi moj starszy.... :) myslenie ma przyszlosc hehe bede musial gdzies poszukac tego aparatu mora... i zrobic sobie takie dokladne przeswietlenie organizmu...co to we mnie siedzi.... zeby byc swiadomym czyhajacych zagrozen ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do papai
ktoś ...... pomocy nie kryje się pod kilkoma nickami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do papai
ktoś kto potrzebuje ....nie używa kilku nicków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makler ;) jestem po 5 oczyszczaniu watroby brrrr znowusporo kamieni sie posypałao i jako bonusowa atrakcja żółc. co za koszmar brrr :O :O :O i tak sie teraz zastanawiam, czy robić jeszcze w tym roku kolejne oczyszczanie, czy lepiej sobie darowac? Jak mi radzicie? jakbym się miała jeszcze zdecydowac, to nie wczesniej niz za miesiąc. mozna sie jeszcze wtedy oczyszczac, czy sobie odpuscic do wiosny? juz mnie wykreca na widok grapefruitów, ze o oleju juz nie wspomnę, fuj :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makler001
coriander :) no z tego co ja poczytalem to wydaje mi sie ze optymalnie bedzie tak dlugo robic oczyszczania watroby az dwa ostatnie plukania watroby beda czyste - tzn bez kamieni za tydzien moje drugie oczyszczanie watroby od jutra samo roslinno warzywne pozywienie :) co do oleju i grapefriuta ... no nienawidze gorzkiego smaku... moja urynka troche lagodnieje hehe ja uzywam soku z cytryny i tak jak moritz... ostatnio mialem pol szklanki oliwy i 3/4 szklanki soku z cytryny wymieszane wstrzasniete przes slomke wypilem w try miga :) niestety na samo wspomnienie gorzkiej soli...az mnie otrzasa...ale przez slomke...az tak zlenie jest podziwiam ludzi ktorzy jada wg tombaka i pija np gorzka sol...normalnie :) a nie przez slomke pozdr ps... takze ja decydujac sie na oczyszczanie watroby... mam w pamieci... ze co najmniej 6-7 oczyszczan comiesiecznych mnie czeka bo watpie czy wczesniej sie okaze ze watroba jest czysciutka ale...pozyjemy zobaczymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez czytałam o tym, aby sie czyscic do konca. chociaz w innych materialach czytalam, ze zima nie jest najlepsza pora na takie zabiegi, wiec nie wiem...troche mnie to wszystko juz obrzdza. Ja piję sól gorzką normalnie, chociaz tez juz mnei wzdryga na sama mysl o niej :O brrr olej i sok pije przez słomke, byle jak najszybciej. raz nie zmieszałam dobrze i mało co nie zwymiotowałam. czekam na wyniki badań kamienia Bianki :) bo mam nadzieje, ze to czyszczenie jest coś warte :) ech wolałabym w weekend pląsać gdzieś na baletach, popijac drinka z palemka, a nie lezeć juz o 22 pod pierzyną powstrzymując odruch wymiotny po wypiciu oleju z sokiem :( brrr pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po dluzszej nieobecnosci ! Dawno mnie tu niebylo, nie mam za wiele czasu na pisanie ale czesto tu zagladam z wielu waszych porad juz skozystalam, dziekuje wam ze tu jestescie. Od ostatniego czasu przeczytalam 5 ksiazek teraz czytam je jeszcze raz i robie notatki bo zauwazylam ze wiele szczegolow umyka, 5 nastepnych juz zamowilam. Tutaj mozna kupic ksiazki E. Cayce i Malachowa nawet taniej niz na alegro .. http://szczytnicka.pl/search_result.php?keywords=cayce&osCsid=b94cb8a177616b10e9bdbce975863d09 Sama zrobiłam nalewke z orzecha czarnego dla osob mieszkajacych w w. podkarpackim podaje gdzie mozna go dostac ... http://www.krasiczyn.com.pl/strona/index.html?p=p_31&sName=wykaz-roslin a przy okazji mozna milo niedziele spedzic. Od 2 tyg razem z mezem pijemy MO efektow ubocznych narazie nie mamy, zaczelismy od polowy dawki po 5 dniach zwiekszylismy do calej, ja po 3 dniach zauwazylam ze po zjedzeniu banana zgaga mnie nie pali jak kiedys i lepiej sie wyprozniam codziennie a czasami nawet 2 x , wczesniej co 2,3 dzien. Raz w tyg robie sobie kompiele z olejem z pestek winogron wg Sloneckiego , super nawilza skore. Atena Dziekuje za porade odnosnie skontaktowania sie z p. Jurkiem w celu zakupienia zappera poza alegro za cene wyjsciowa, udalo sie jestem juz w jego posiadaniu, teraz probuje go rozszyfrowac. Gdyby ktos jeszcze chcial skorzystac moze sprobowac. Komoranka Mam zamiar wyprobowac twoj przepis na sobie bo mam podobne dolegliwosci , ja tez myslalam ze taka moja uroda a tu prosze dowiaduje sie ze moge cos z tym zrobic, super. Skladniki juz zamowione, czekam na dostawe,Vernikadis musze zastapic extra mocna nalewka z orzecha bo nie moge tego dostac tu gdzie mieszkam, nalewka powinna dac rade intruzom niewiem tylko ile kropel stosowac. Oczyszczanie watroby mam zamiar przeprowadzic na wiosne, mam dziwne objawy; Bol plecow, bol lokcia, klucie pod zebrami w prawym i lewym boku na zmiane, zgaga, usg zrobione nic nie wykazalo wszystko ok, hymm... Oprocz tego jescze inne dolegliwosci .. mysle ze mam sie z czego oczyszczac zwlaszcza ze drobnymi kroczkami przygotowuje sie do maciezynstwa. Pytania: Czy ktos wie ile kropel citroseptu stosowac do mycia zebow i dlaczego citrosept? Clark poleca wode utleniona i jodyne. Jak dluga jest jego waznosc po otwarciu butelki i czy nalezy przechowywac w lodowce bo niema tych info na opakowaniu. Czemu przy kuracjach odrobaczajacych nie mozna jesc miesa i uzywac cukru ( to bedzie dla mnie wyzwanie) skoro po kuracji wruce do starych nawykow... tzn jem duzo wazyw i owocow ale miesko tez lubie , ma duzo witamin. Chyba jeszcze za malo ksiazek przeczytalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia78
do Duffyyy, co do ostatniego pytania Twojego to Siemionowa pisze, że kiedy się człowiek odrobacza to przy stosowaniu lewatyw część pasożytów opuszcza organizm, ale część się jednak wchłania, tzn trafia do żołądka i ulega strawieniu, więc żeby dodatkowo nie obciążać zewnętrznymi źródłami białka to się go nie je w tym okresie. Co do cukru to pożywka dla grzybków i w ogóle innych pasożytów i przy tym, jak najpierw się ograniczasz i te grzyby są takie "otumanione" i brak im pożywki to jak potem dasz nawet nie dużą ilość cukru to one się mnożą jak szalone. Ja mięsa nie jem od 12 lat, tzn rybę czasami tylko, ale nie w okresie odrobaczania, natomiast ten cukier to dla mnie problem wielki a czytałam gdzieś, że jak ktoś ma grzyba w układzie pokarmowym to zarodniki i cysty mogą przetrwać w organizmie nawet 3 lata i jak trafią na pożywkę to się wsio zaczyna od nowa. Ale osobiście mam nadzieję, że to nieprawda bo ciężko to widzę. Podobno stewia pomaga zwalczać grzybicę, a dodatkowo jest rośliną która służy jako zastępnik cukru i jest 300 razy od niego słodsza, ale póki co nie udało mi się jej kupić. Babeczka w zielarskim niedaleko mnie ma sprowadzić. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×