Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość Tombak Fan Club Facebook
Ja oczyszczam regularnie wątrobę od 10 lat. Na mnie osobiści (być może inni reagują inaczej) metoda Huldy to miękkie oczyszczanie wątroby jakie opisuje również Tombak w swojej książce. Wiem po sobie, że jego metoda sprawiła, że momentalnie zmniejszył się cholesterol, czego nie można było obserwować po oczyszczaniu wg Huldy. Jest nieprawdopodobne istotne jak przebiega proces oczyszczania. Olej musi być spożywany osobno a nie razem z sokiem. Mieszanka, nie powoduje wyrzutu żółci. Nie wiem z czego wy się oczyszczacie po Huldzie ale niekoniecznie muszą to być kamienie wątrobowe. Dla mnie to czyszczenie dupska po wypiciu środka przeczyszczającego jakim jest roztwór soli gorzkiej a to nigdy nie zastąpi normalnej lewatywy. Pozbywacie się tym sposobem zanieczyszczeń jelit a nie kamieni wątrobowych. Zainteresowanym cały mechanizm mogę opisać. Oczywiście to moja opinia i moje doświadczenia więc i każdy może reagować inaczej. Ja jednak uważam, że porządne oczyszczanie wg Tombaka jest zdecydowanie skuteczniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TakiJeden... łał... sporo tego robisz ! Kisisz własną kapustę na kapustę kiszoną ? :P wychodzi Ci..... ?? Kimchi uwielbiam, ale... w sushi-barze :P :P Ale może bym spróbowała zrobić... masz sprawdzony przepis, czy dopiero zamierzasz kisić ? Pozostałych nie znam. Buraki to chyba akurat nie o tej porze roku ? Ale myślałam jeszcze o robieniu takich a'la jogurtów (bakterie kwasu mlekowego) z dodatkiem różnych ziół (które fermentują raczej, niż kisną...)... To jest tzw. metoda Bołotowa... zaraz znajdę filmik ;) 🌼 TambakFanClub - kompletnie nie wiesz o czym piszesz... i niepotrzebnie się tak nakręcasz... Ja robiłam oczyszczanie obiema metodami, więc mogę coś o tym powiedzieć. I powiem tyle - jak Ci pasuje Tombak to go rób... dla mnie jest gorszy... trudniejszy... i efekty gorsze... Przy oczyszczaniu Huldą też robimy lewatywy, wiesz ?? a kto nam zabroni ?? już dawno doszliśmy do tego, że pomagają i warto je robić, szczególnie te gersonowskie... z kawy... (wcale nie Tombaka)... które powodują dodatkowe rozszerzenie przewodów żółciowych... Owszem - gwarantuję Ci, że mieszanka Huldy powoduje wyrzut żółci, kamieni wątrobowych i tych z woreczka. I to duuuużo lepszy, niż przy metodzie Tombaka. Mnie zresztą oczyszczanie wg Tombaka zupełnie się nie udało !! Nie miałam żadnych kamieni. Cholersterol... no wyobraź sobie, że to był mój problem... i rozwiązał się po kilku pierwszych oczyszczaniach metodą Huldy. Tak więc, czyść swoje dupsko czym tam chcesz... możesz to robić dowolną metodą, nikt tutaj Cię za to nie będzie krytykował i nawracał :P... a innym pozwól robić tak, jak im wygodniej - i też reklamuj już tak !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maggie1234
czy kamienie z woreczka zółciowego tez tak sie rozpuszcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellaOne
Od najbliższego poniedziałku w aptekach na terenie całej Polski mają pojawić się awaryjne środki antykoncepcyjne. Ellaone. Bezpieczne, skuteczne, bez recepty dla osób powyżej piętnastego roku życia. Tak jak niemal w całej Europie. Dla Polski, gdzie młodzież nie ma edukacji seksualnej, gdzie antykoncepcja jest potępiana przez Kościół, za to hipokryzja i ignorancja się krzewi i umacnia – pigułka Ellaone będzie (dla wielu) wybawieniem z opresji. To znaczy z niechcianej ciąży. I wszystkich tragedii, które są z nią związane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellaOne
Dziewczyny w Polsce nie mają edukacji seksualnej, nie mają prawa do aborcji, nie mają dostępu do środków wczesnoporonnych, antykoncepcja farmakologiczna nie jest refundowana przez państwo. Oczywiście – wiadomo! - powinny zachować dziewictwo do zamążpójścia i pić szklankę wody „zamiast”. Czystość bowiem to największa cnota dziewczęcia. Ale co jeśli im się nie udaje? Co jeśli rozpoczną życie seksualne przed ślubem? Nie zawsze są temu winne. Nie mając edukacji seksualnej nie wiedzą często jak odmówić i czy rzeczywiście potrzebują seksu czy tylko miłości. Są bezradne, zagubione, bo nieprawdą jest, że rodzice im pomagają; wspierają, uświadamiają, tłumaczą. Tylko niewielka grupa rodziców to robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellaOne
Z jednej więc strony mamy ignorancję i bezradność, z drugiej karzący i potępiający Kościół, z trzeciej: kulturę masową, z jej permisywną, seksualna ofertą (filmów, gadżetów, porno). Gdyby Kościół miał w Polsce jakąkolwiek moralną siłę to być może przeciwstawiłby się temu zjawisku, ale nie ma. Ma tylko siłę zakazu, siłę czczego moralizmu, które rodzą hipokryzję i nie mają wpływu na rzeczywiste postawy moralne (stanowcza większość praktykujących katolików odrzuca etykę seksualną głoszoną przez Kościół). Kościół nakazuje wstrzemięźliwość i cnotliwą ignorancję a potem (po ślubie) mnożenie się bez opamiętania: na chwałę białej rasy, Kościoła i prawa naturalnego. Podejście to jest niemądre i nieskuteczne. Innego jednak nie ma. Szkoła milczy, bo boi się hierarchów, dyrektorzy katechetów a rodzice są bezradni. Cały ratunek (przed tragedią jaką jest niechciana ciąża) w rozsądku młodych, antykoncepcji i Ellaone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellaOne
Tymczasem wśród farmaceutów wzmożenie moralne. Już kilkanaście tysięcy podpisów ma inicjatywa domagająca się przyjęcia klauzuli sumienia w unormowaniach prawnych (nie tylko moralnych) zawodu farmaceuty. Farmaceuci chcą by głos ich sumienia był wystarczającym argumentem na rzecz odmowy sprzedaży środków antykoncepcyjnych. I tylko w tej sprawie ich sumienie się budzi. Bo farmaceuci są za życiem i przeciw prawom kobiet (w zakresie antykoncepcji) oraz uważają, że właściwym miejscem manifestowania takich postaw jest miejsce pracy, czyli placówka handlowa. Bardzo to dziwne rozumienie sumienia. Nie słyszałam bowiem by jakiś farmaceuta oburzał się moralnie w przypadku klienta, którego nie stać na wykupienie koniecznych leków, albo w przypadku osoby, która bardzo cierpi a nie ma recepty na silne środki bólowe. Nie słyszałam też, by osiągał moralne wzmożenie, gdy sprzedaje viagrę (choć ta może wzmagać gwałty) lub interesował się przyczynami zakupu środków na leczenie chorób wątroby choć ich przyczyną jest często alkoholizm (a może o alkoholika warto zadbać, tak jak chce się dbać o płodność czy potencjalne życie?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellaOne
Uważam, że sumiennie w ogóle nie jest dobrą kategorią do używania jej w sferze publicznej. Z jednej strony: to kategoria prywatna, z drugiej – poprzez swoją religijną genezę - mocno zideologizowana. Nie chce mi się wierzyć, że farmaceuta odmawiający usługi dziewczynie chcącej kupić środek antykoncepcyjny jest bardziej wrażliwy moralnie niż ten, który jest profesjonalistą i działa zgodnie z prawem. Nie chce mi się wierzyć, że wrażliwość moralną da się mierzyć posłuszeństwem wobec Kościoła katolickiego. Bo subiektywność autonomicznego sumienia kłóci się z posłuszeństwem instytucji, której moralny dyktat nie zawsze opiera się na nauczaniu Jezusa, lecz na władzy i trosce o doktrynę (zmienną) czy „białą rasę” – jak siermiężnie artykułują argumenty przeciw antykoncepcji niektórzy hierarchowie. A farmaceuta, którego celem ma być ochrona nienarodzonych powinien zmienić zawód. Bo to niezgodne z własnym sumieniem by pracować tam, gdzie sumienie to narażone jest na szwank. Choć może warto na drzwiach apteki wywieszać napis „Tylko dla katolików”, tak jak niegdyś w USA pisano „tylko dla białych”?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakiJedenZkamieniem
Joanca, Z tymi kiszonkami to jest tak. Ogorki robimy raz do roku. Wszystko kupuje w sklepach z niby ekologiczna zywnoscia i z tego robie. Kapucha tez raz do roku. Buraki na bierzaco przez caly rok. BUraki to blogoslawienstwo dla naszych kiszeczek wiec czemu mial bym im tego odmowic, tym bardziej ze bardzo lubie zakwas :) Kimchi robie juz od jakiegos czas z tego przepisu: http://korea-online.pl/pl/artykul/33/przepis-mak-kimchi.html Na poczatku jest malozjadliwe ale po ok. miesiacu zaczyna byc bardzo dobre. Niestety nie jadlem nigdy w sushibarze poniewaz do takowych nie chodze :) Sushi sam sobie robie ;P Temph i natto jeszcze nie robilem i nie wiem czy sie odwaze. Natto wyglada ochydnie ale ponoc to jedno z najzdrowszych dan na swiecie. Maggi... Z tego co czytalem o tej metodzie to ona nie rozpuszcza a usuwa kamienie. Zeby rozpuscic kamien w woreczku trzeba by sprobowac tego co mowi Jerzy Zieba w ukrytych terapiach. Ja na razie jeszcze tego nie robilem a mam wielkiego kamola do usuniecia wiec mam nadzieje ze ktoras z tych metod mi pomoze bo po raz n'ty pokroic sie juz nie dam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Hej ludzie:) Tusiaczko wybacz, ale jakoś ci nie wierzę, że przeprowadziłaś dukana prawidłowo. Jeśli cię tak zdemineralizowało, czyli też automatycznie zakwasiło przez dwa miesiące diety (10 kg to tak ze 2-3 miesiące) to ty musiałaś polecieć po bandzie. Opiszę ci podstawowe błędy osób, które mówią, że się przejechały, na diecie. Za długa pierwsza faza, robienie sobie jakiś wymyślonych faz 5P na 2PW. Obżeranie się octem, czyli ogórki konserwowe w bardzo dużych ilościach, a ocet bardzo zakwasza i niszczy. Według mnie nie powinny być w ogóle dopuszczone w tej diecie, albo w ilości 10 g co drugi dzień. Zamiast tego ogórki kiszone. Ale Dukan jest Francuzem, więc tego nie jada i on u siebie ma ogórki w occie, ale bez cukru. Do tego on zaleca ocet, aleee balsamiczny, wiec tego jest kropla dwie na potrawę, o czym dietujące zapominają. idąc tym torem to dietujące potrafią sobie zrobić 5 kg śledzia w zalewie z octu spirytusowego. Kolejno idzie tłuszcz. Organizm potrzebuje tłuszczu, a dietujące siedzą tylko i wyłącznie na 0%, a po co jak dukan dopuszcza 3%. Mało tego w takich Włoszech np. nie ma produktów light, więc dopuścił tam bodajże 5%. Dukan dopuścił ze dwa lata temu łyżkę oliwy. Kolejna sprawa ogromne ilości słodzików. Nie przeprowadziłaś wszystkich faz, ponieważ wróciło ci wszystko i jeszcze przytyłaś. Czyli nie przeprowadziłaś 3 fazy, która może tak nawiasem być całkiem fajną zdrową dietą, o ile uczt się nie zrobi na full wypas. O 4tej nie wspomnę, ponieważ bardzo mało osób ją ciągnie. Mnie wróciło to czego, czego nie utrwaliłam w 3 fazie, a mądrzę się dlatego, że ja tą dietą zlikwidowałam candidę. Przy candidzie jesteś tak bardzo zakwaszona, że bajka. Zaczęłam dukana zakwaszona, okroiłam z octu, słodzików, wędzonych ryb. Jakoś żyję, mam się dobrze. Niestety, ale przy tych chorobach, które posiadasz, inna dieta niż zaostrzona dieta dla diabetyków plus dużo ruchu ci nie pomoże. Bo musisz doprowadzić do stanu używalności ze 4 organy. A to oznacza, że większość węglowodanów won. A na pewno do momentu, kiedy się porządnie nie wyrównasz poziomów hormonów, nie oczyścisz organizmu i nie wzmocnisz trzustki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Do fana Tombaka. Dlaczego wolę Clark od Tombaka. Ponieważ oczyszczanie jest prostsze, szybsze. Ponieważ przy Clark mam coś takiego jak sól gorzką, która rozszerza przewody żółciowe, a przy tombaku są ziółka przeczyszczające, jakiekolwiek:) Sorry, ale za oczyszczanie bez rozszerzania dróg żółciowych podziękuję. Miękkie oczyszczanie wątroby to ma dr. Górnicka i o.Klimuszko. Polega ono na codziennym wypiciu łyżki oliwy plus sok z cytryny. Ale oni maja coś czego brakuje u Tombaka. Zioła rozszerzające przewody. Każde z nich ma swój zestaw, ale ma. Hmm... kto zrzyna, a kto wymyśla. Hulda w swojej książce podziękowała za stare przepisy umożliwiające przepłukanie wątroby, natomiast Tombak swoją wiedze nabył bodajże w Tybecie, więc również zrzyna. Przykład: w swojej książce ma przepis na ssanie oleju słonecznikowego. Metoda pochodzi z Indii. Kolejno, piszesz, że po Clark nie ma poprawy cholesterolu. Owszem jest. Po 4tym oczyszczaniu z 195 na 150. Testosteron, który u kobiet powinien być niski z 43 na 27. Piszesz, że efekty słabsze. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że wyrzuciłam jakieś 1800 kamieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Jedenzkamieniem. Kamienie w woreczku rozpuszcza, a na pewno zmiękcza sok jabłkowy. Gdzieś czytałam, że jedna kobiecina rozpuściła te kamienie octem jabłkowym. Oczywiście dobrym octem:) W każdym razie my tutaj polecamy picie soku jabłkowego. Zobacz sobie tutaj Moritza http://www.orientalneklimaty.com/2014/03/oczyszczanie-watroby.html oczyszczania podobne, a u niego właśnie jest jabłko. Osobiście znam faceta, który wyrzucił kamienie z woreczka Moritzem. 🌻 Paula. Ornityna jest po to, abyś przespała noc, bo różnie ona może wyglądać. W każdym razie nie jest konieczna. Możesz natomiast wziąć sobie nospę. Tombak zaleca ją dla uspokojenia. Możesz też wziąć jakiś silimarol, czy coś w tym rodzaju. Faza księżyca w moim przypadku nie miała żadnego znaczenia. 🌻 Kamieniarko dna, nie dna , poziom kwasowości organizmu zawsze warto sprawdzić. A bardzo możliwe, ze to "tylko" złogi na stawach i one powodują zapalenia. 🌻 No niestety, ale do bigosu się grochu nie daje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Maggie1234 wczoraj czy kamienie z woreczka zółciowego tez tak sie rozpuszcza? x Post do Jednegozkamieniem jest również do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakiJedenZkamieniem
Pajak bez nogi, Dzieki. Wlasnie Moritz sprowadzil mnie do tego forum :) Najpierw trafilem na Jerzego Ziebie (ktory poleca cos co przypisujesz tez do o. Klimuszko) a nastepnie na Moritz'a i pozniej do Was. Ocet jablkowy stosuje zas do zakwaszenia zoladka przed posilkiem. Nie wiem czy robicie sami/same w domu ale moj jest jakis taki slabawy w porownaniu do sklepowego z np. winiar. Nie wiem czy cos robie zle czy to tak ma po prostu byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pajak 🌼 a Ty co stosowałaś? Ornityne czy nospę? I w jakich ilosciach przy którym oczyszczaniu? Najabrdziej interesuję mnie pierwsze bo jeszcze go nie miałam.. Jestem na poście Dąbrowskiej i zostało mi dosłownie 5 tygodni.. I jeszcze żeby wyjść z niej też.. Dopiero po tym sb zafunduję czyszczenie wg Clark, ale w między czasie zbieram info :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Jedenzkamieniem. Zięby nie znam, więc nie powiem ci, czy o.Klimuszko i p.Zięba mają dokładnie tą samą mieszankę ziół. Masz przepis Klimuszko; Mieszanka na kamicę żółciową 1. Kwiatostan kocanki 2. Ziele rdestu ptasiego 3. Liść bobrka 4. Liść mięty pieprzowej 5. Ziele dziurawca 6. Ziele krwawnika 7. Ziele glistnika 8. Korzeń mniszka lekarskiego 9. Kora kruszyny 10. Kłącze perzu 11. Ziele drapacza Przygotowanie: Wymieszać ze sobą zioła w równych porcjach po 50 g. Kopiastą łyżkę tej mieszanki zalać szklanką wrzącej wody i pozostawić pod przykryciem do zaparzenia. Następnie przecedzić, lekko podgrzać i wypić przed posiłkiem. Pić trzy razy dziennie po szklance, 20 minut przed posiłkiem. Codziennie przed snem należy wypić łyżkę surowej oliwy z oliwek, a potem wypić sok z całej cytryny zmieszany z oliwą. I tak przez 9 dni. Metoda ta przyspiesza rozkruszanie kamieni w woreczku żółciowym. x Dwa przepisy Górnickiej są w jej książce Apteka Natury na str. 392 :) Odnośnie octu jabłkowego, to domowy jest łagodniejszy. Też byłam ciekawa, czy robię coś źle, ale ktoś mi odpowiedział właśnie na to pytanie. Nie wiem dlaczego sklepowe są ostre, ale na oparzenia jako pierwsza pomoc działają:) Do do zakwaszania żołądka, to chyba wszystko, co naturalnie kwaśne zakwasza żołądek, a alkaizuje organizm. 🌻 Paula, ja nie zażywałam niczego z tych dwóch przez ciebie wymienionych. Czasem sobie jakiś hepatil rąbnęłam, albo sobie tam kilka kropel nalewki z czarnego orzecha dałam, ale tak jak mówię, to było sporadycznie. Nospa działa rozkurczowo na mięśnie gładkie, więc jeśli ktoś odczuwa niepokój, a więc i szybsze bicie serca, nospa podziała uspokajająco. A ornityna jest głównie nasennie. Teraz od ciebie zależy, czy będziesz brać ornitynę, czy też nie. Każdy człowiek jest inny i każde oczyszczanie u każdego człowieka też inne. Kamieniarka miała mdłości przy pierwszych 3 oczyszczaniach, 4 super. Ja miałam mdłości dopiero przy 3 oczyszczaniu, 4 było z lekkimi, a reszta spokojnie. Nie pamiętam jak u Joanci. Oczyszczań miałam 21 razy, więc jak widzisz nie ma reguły. Samo rozluźnienie stolca też następuje różnie. Raz już po drugiej soli, innym razem dopiero po czwartej. Co jeszcze jest godne uwagi, to to, że wcale nie trzeba stosować oliwy z oliwek. Można użyć innego roślinnego oleju, byle by był dobrej jakości. Osobiście zdążyłam wyczaić, że dla mnie najlepszy jest olej winogronowy. Na początek oczywiście oliwa z oliwek, żeby nie było, że może przez inny olej się nie udało. Wiesz o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Ok. Znalazłam w swoim pdf Górnickiej i przekopiowałam. Podana strona jest w mojej papierowej książce. Na podane przepisy może zdecydują się osoby, które się boją drastycznych zabiegów Huldy, Moritza, czy Tombaka. :) Zofia, lat 45. Mam kamienie w woreczku żółciowym. Bylam u swojego lekarza (specjalność chirurg), który przepisał mi Nospę i Cholestil mówi o operacji. Czy jest ona konieczna? Czy powinnam pić zioła (mój lekarz nie wierzył w kurację ziołową). Co mam robić? Lekarz nie potraf i mi odpowiedzieć na moje pytania i wątpliwości. Pomóżcie mi proszę. Proponuję pić przez kilka miesięcy następujący zestaw ziół: kwiat jarzębiny, kwiat lilki, liść bobrka, owoc kolendry, ziele glistnika, mięta, dziurawiec, ziele pięciornika.Mieszankę przygotowuje się łącząc po 50 g ziół.Zaparzyć 3 łyżki mieszanki na 3 szklanki wody, wypić tę porcję w ciągu dnia. Kiedy USG wykaże, że nie ma już kamieni, a jedynie błoto, proponuję zastosować 3-dniową kurację – rodzaj głodówki, trakcie której nie spożywa się żadnych pokarmów, poza wymienionymi płynami, wodę można pić w dowolnych ilościach. I dzień - 2 duże garście obierek z dobrze wyszorowanych ziemniaków zalać 1 litrem wody i gotować przez 30 minut. Po ugotowaniu dopełnić do 1,5 litra i pić powoli przez cały dzień. II dzień - 2 duże garście sieczki owsianej zalać 1 litrem wody, gotować przez 30 minut, dopełnić po ugotowaniu do 1 litra. Pić przez cały dzień. III dzień - 3/4 szklanki oliwy podzielić na 3 części.Do każdej dodać sok z 1 dużej lub 2 małych cytryn oraz 2 łyżeczki Cholesolu i 30 kropli Solarenu.Wypić w ciągu pierwszych godzin rannych. Popijać gorącą wodą. KAMICA ŻÓŁCIOWA Maria z Krakowa. Uprzejmie proszę o podanie przepisu na leczenie olejem słonecznikowym kamicy żółciowej. Badzo mi na tym zależy, ponieważ moja córka od lat cierpi na tę dolegliwość i grozi jej operacja. Jeżeli przy kamieniach występują zaparcia, wówczas najbardziej wskazana jest Cholagoga Nr 3 wzbogacona kwiatem kocanki, jarzębiny i melisy. Jeżeli zaś stolce są prawidłowe, wówczas najwłaściwsza jest Cholagoga Nr 2 z dodatkiem kwiatu jarzębiny, korzenia mniszka, jaskółczego ziela oraz Nerwosanu.Wszystkie zioła należy zmieszać i pić tę herbatę. Przygotowuje się ją w proporcjach następujących: 3 łyżki mieszanki na 3 szklanki gorącej wody. Najwygodniej zaparzyć w termosie, do popijania przez cały dzień.Dwa razy w tygodniu pije się na czczo, pół godziny przed śniadaniem, sok z połowy lub całej cytryny (w zależności od wagi ciała) wymieszany z 2 łyżkami oleju słonecznikowego lub oliwy z oliwek plus 2 łyżeczki Cholesolu plus 30 kropli Solarenu.Wszystkie składniki rozmieszać w 1/4 szklanki gorącej wody.Ta ostatnia receptura usuwa błoto żółciowe, które powoduje przykre dolegliwości, jak bóle, odbijanie się itp. Kamica nie leczona doprowadza do stanów zapalnych pęcherzyka żółciowego. Jeżeli operacyjnie usunie się pęcherzyk, organizm do końca życia będzie miał za mało żółci. Konsekwencją tego jest fakt, że nie będzie on przyswajał tych witamin, które są rozpuszczalne w tłuszczach, np. A, D, E, K, oraz wapna, co z kolei rodzi nowe kłopoty. Skuteczność leczenia ogromnie zwiększa zastosowanie refleksoterapii.Należy masować na stopach punkty: 21, 22, 23,15,16,17,40,18,19 (opis w następnej części).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Bogusia
witajcie, Może nie na temat sorry akr dzisisj zrobiłam gest muszli tak jak mi tutaj poradzono. Tylko tak jakby nie dokończyłam tzn. skończyło sie na 6 szklankach potem wypróżnienie i dalej juz nie mogłam pic tej słonej wody było mi nie dobrze po prostu wypiłam czysta wodę i wywołałam wymioty wtedy wyszła tez ta słona woda. Co zrobiłam zle? Chciałabym tak za miesiąc to powtórzyć ale całe tylko na co mam zwrócić uwagę? Czy choć trochę sie oczyścilam czy to wyszło tylko to co zjadłam? U czy jutro juz mogę jesc normalnie mięso jogurt kawę z mlekiem? Z góry dziękuje Wam za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa kamieniarka
Kolejne oczyszczanie za mna :) Ponownie mnostwo kamieni zielonych i kremowych pol na pol i klika czarnych. Jeszcze nie koniec. Znioslam bardzo dobrze, tak jak ostatnim razem. Caly wczorajszy dzien w ogrodzie, wiec zmeczona zasnelam jak niemowle ;) Cos mnie tylko podkusilo, zeby polozyc sie na bok nad ranem, no i rzecz jasna znow mnie zemdlilo.... Jednak jakos uratowalam sytuacje ;) Dzisiaj super, mnostwo energii, kilkukilometrowy spacer i znowu ogrod :) Jutro rozpoczynam cytrynowke. Kontener cytryn czeka na tarasie (maz w supermarkecie unikal kontaktu wzrokowego z kasjerem, bo sie wstydzil takiej ilosci;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Bogusia spoko, tu prawie wszystko jeśli chodzi o oczyszczanie jest na temat. 6 szklanek i zrobiło ci się niedobrze? A ćwiczenia po każdej szklance poprawnie wykonałaś? Bo wygląda mi to jakby ci się syfon nie otworzył. Jak jest uczucie pełności, czy coś w tym guście to ćwiczenia trzeba wykonać 2 razy. Trzeba wypić tyle szklanek wody, żeby w porcelanie była właśnie woda. Możesz jutro jeść normalnie, a GM można robić spokojnie raz na tydzień. Ja daję łyżkę soli morskiej na litr wody. Wtedy ta woda nie jest bardzo słona, a działa. 🌻 No gratki Kamieniarko, kolejne owocne oczyszczanie. :) Kontener cytryn? To co planujesz 200 cytryn? He he ciekawe co kasjer w domu opowiada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Bogusia
Dziękuje, na pewno spróbuje znowu, ćwiczenia robiłam po kilka razy. Tez myślałam o tym syfonie, bo jeszcze przy wymiotach miałam wodę słona w żołądku, tez dałam łyżkę soli na litr. Będę tu zaglądać, macie naprawdę ogromna wiedzę na ten temat. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa kamieniarka
Tak, robie 200 cytryn kolejny raz. Pierwszy raz byl daaaawno temu, wiec czas :) Kolana jak widac az sie o to prosza. Nie wiem tylko czy brac msm teraz, czy poczekac az skoncze cytrynowke. Tak w ogole to i jelito grube chcialabym zrobic jednoczesnie, tak mnie na oczyszczanie wzielo. Energia na najwyzszym poziomie, az nie wiem co z tym zrobic ;) Pierwszy raz tak bardzo po oczyszczaniu watroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Napiszę trochę może nie na temat... a może trochę w temacie :) xx Chodzi mi o wpływ Księżyca... nad którym wszyscy zastanawiają się, robiąc oczyszczania... Wpływ na pewno jest !! Niektórzy twierdzą, że ogromny ;) Podświadomy rytm życia człowieka przebiega wg faz miesiąca księżycowego :) Wiemy, jak Księżyc wpływa na morza, oceany i wody podziemne na Ziemi (przypływy i odpływy). A skoro człowiek zbudowany jest w 70-80% z wody, to i na niego oddziaływanie Księżyca jest ogromne. xx Poza naszym oczyszczaniem wątroby czy kuracjom przeciwpasożytniczym, które robimy w pełnię, są jeszcze inne ważne "dni księżycowe"... xx Słyszeliście może o dniach Ekadaśi ?? Pisałam już o tym na urynoterapii... W skrócie: dni Ekadaśi to jedenasty dzień po Nowiu i jedenasty dzień po Pełni Księżyca. To są wyjątkowe dni, gdyż w oba te dni księżycowego miesiąca post, powstrzymanie od jedzenia jest bardzo korzystne i dobroczynne. Po pierwsze - poszczenie przebiega wówczas łatwiej. Po drugie - organizm oczyszcza się szybciej (niektórzy mówią, że nawet 3 x szybciej niż w inne dni miesiąca). W czasie Ekadaśi jasnej połowy Księżyca -czyli przed Pełnią - poleca się bardziej intensywny post, nawet bez picia, całodobowy. W ciemnej połowie księżyca - czyli po Pełni - pozwala się w Ekadaśi na jeden skromny posiłek po zapadnięciu zmroku, wieczorem. xx Podobnie dobrym dniem postu i modlitwy jest trzynasty dzień po Nowiu i trzynasty dzień po Pełni księżyca, tyle że rygor powstrzymania od jedzenia jest odwrotny niźli w dniach Ekadaśi. Trzynasty dzień po nowiu wymaga poszczenia przez cały dzień, acz zaleca jeden posiłek na wieczór po zmierzchu, zaś w trzynasty dzień po Pełni zaleca się całkowity post, głodówkę obejmującą także noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwaga !! ;) :) Najbliższe Ekadaśi wypada 31 marca... a kończy się 1 kwietnia między godziną 6.11 a 6.40... wtedy powinno mieć miejsce przerwanie postu ;) Kto do mnie dołącza ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w ogóle jestem zwolenniczką życia zgodnego z Rytmami Natury. Trzy dni temu mieliśmy na przykład Równonoc Wiosenną. Wiecie o tym, że zgodnie z tradycjami wczesno-słowiańskimi, to ogromnie ważny dzień ?? To dzień, w którym powinniśmy robić w domu porządki... pozbywać się wszelkich "śladów" zimy... zniszczonych sprzętów... suszonych kwiatów... To dzień trzepania, prania, wietrzenia !! ;) Dodatkowo, tego dnia najlepiej (już po pracy) obejść cały dom w kierunku odwrotnym do wskazówek zegara... (skończyć taki obchód przy wejściu do domu)... i okadzać dom spalanymi ziołami !! najlepiej szałwią !! to wypędza "zimową" energię, złe moce, nagromadzone szkodliwe zastoje !! Potem koniecznie trzeba dom wywietrzyć, aby to wszystko "wyszło" z niego, razem z dymem z szałwii.... 🌼 No i co Kochani?? robiliście wiosenne porządki ?? okadzaliście domki?? Jak nie, to szybciutko.... :P ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle... wiele zwyczajów i tradycji Słowiańskich... takich pięknych... NASZYCH... i zgodnych z Przyrodą, Naturą i Życiem... zostało niestety wytępionych przez kościół katolicki... a to czego nie udało się wytępić, bo te tradycje zbyt mocno ludzie chronili - kościół "wciągnął" w swoje obyczaje... i zrobił z tego religie/obowiązki/przykazania :( A to zupełnie nie o to chodziło !! To nie miał być przymus pod rygorem grzechu... tylko radość, wolność, przejaw wdzięczności !! xx Niektóre rzeczy wiemy, że są tak "przejęte" (np. malowanie jajek)... O innych już zapomnieliśmy... dla przykładu: 26 kwietnia - Zwiastowanie Pańskie - to było starosłowiańskie święto powitania bocianów!! - święto bardzo mocno związane z wierzeniami naszych ojców, a bociany są przecież po dziś dzień otaczane ogromnym szacunkiem... I wiele, wiele jeszcze takich innych.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam trochę w temacie... a trochę nie ;) :P 🌼 Kto chce niech przeczyta... kto nie chce, niech pominie ;) pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia 🌼 oczyszczajmy się i róbmy wiosenne porządki w domu i w ogrodzie :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. nie powstrzymam się od napisania Wam też o Energiach Żywiołów... Ognia... Wody... Powietrza... Ziemi no i najmniej znanym, ale najważniejszym - Żywiole Eteru !! ;) 🌼 To ma ścisły związek z fazami Księżyca a także wędrówką Słońca po niebie ;) :) I ma także ogromny wpływ na nas !! Dotyczy naszych życiowych Rytmów (a to chyba każdy wie, że takie Rytmy nami rządzą)... Więc jest dla nas tak samo ważne jak oczyszczanie ;) Ale o tym napiszę później... następnym razem, jak będę miała wolną chwilkę ;) pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×