Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Hej ;) napisze Ci o dwupunkcie, ale najpierw napisz mi proszę, czy słyszałeś (czytałeś) coś o hunie ?? o uważności (E.Tolle) ?? i czy kiedykolwiek medytowałeś ?? Bo w moim odczuciu - dwupunkt - to połączenie tych trzech rzeczy w jednym ;) A co się osiąga ?? Oczywiście uzdrawianie :P ciała, umysłu, emocji, życia :P :P wszystkiego, czego tylko chcesz ;)

Aaaa !! jeszcze o koktajlu muszę napisać !! ;) Więc - po lekturze książeczki - zakupiłam na targu warzywa.. i zmiksowałam :P 2 banany, wielgachną garść jarmużu, wielgachną garść szpinaku, pół kubka jogurtu naturalnego bio, szklankę wody... Wyszedł zielony mus... zieloniutki... od razu wiedziałam, że to będzie okropne :( :( ale nie !! było pyyyyszne !!!! i zawierało ogromną ilość chlorofilu, który jak wiadomo, jest przetworzonym słońcem... bo z niego powstaje... z promieni słonecznych i wody :) :) i z niczego więcej !! i różni się tylko jednym atomem od hemoglobiny... dlatego jest taki zdrowy i trzeba go zjadać !! ;) a ja bym tego jarmużu i szpinaku nigdy inaczej nie zjadła ;))) Jutro kolejny eksperyment szejkowy ;) pozdrawiam i polecam ;)

Rowniez pobralam sobie tą ksiązke o zielonych koktajlach :) Co do suplementów, zaczekam.. najpierw post Dabrowskiej, potem może jeszcze głodówka.. A nastepnie wyjście z niej i oczyszczenie wątroby. A next jak będzie potrzeba MSM.. Dobrze zaplanowałam to sobie? :) Zmykam spac.. miałam cięzki dzień, sporo pracy i latania.. momentami słabo mi się robiło i na nic siły nie miałam.. a rozdrażnienie przeszło mi po jednej tabletce uspokajającej.. Do juterka wszystkim ;)

Jo an ca, dziekuj***ardzo. Widze, ze mamy coraz wiecej wspolnego ;) A Ciebie tez tak chrupalo w kolanachm czy tylko bol? Od tygodnia smaruje mascia z msm i z dnia na dzien jest coraz lepiej. Bol juz tylko w jednym kolanie, w ktorym bardziej dokuczalo. Tak wiec zamowilam dzisiaj wiadro z tabletkami 1000mg, tylko pisza, zeby nie brac wiecej niz jedna dziennie..... Wizyta za tydzien. Moze juz nie bedzie potrzebna ;) No i chyba za cytrynki sie wezme znowu, chociaz mi sie nie usmiecha. Ostatnim razem zgaga prawie mnie zabila :D Narazie planuje kolejne oczyszczanie watroby w sobote, bo to juz czas :) Co do lewatyw, to balabym sie tak czesto je robic... Jakos wole zostawiac te robote samej naturze, a jak trzeba pomoc to pomagam ;) Tombak pisze, zeby robic w przypadku zatwardzenia i nie czekac na fermentacje ;) Ostatnie oczyszczanie watroby robilam bez lewatyw i bylo to najmilsze oczyszczanie jak do tej pory. Sol pieknie wszystko wyszyscila. A lewatywa na bol glowy? Serio? Ja mam od czasu do czasu takie migreny....., a o tym nie pomyslalam. kwiatek.gif Paula, 6 oczyszczan, mnostwo kamieni, srednio co miesiac. kwiatek.gif Tombak moze dla nietorych i lepszy, ale na pewno bardziej skomplikowany i trudniejszy do przeprowadzenia. Jak dla mnie za duzo z tym zabawy, ale jak ktos preferuje i mu sluzy, to niech robi. Dla kazdego cos sie znajdzie :)

Cos mi kwiatki nie wyszly...... :( :D Zapomnialam jeszcze o koktajlach zielonych. Joanca, myslalam, ze Ty te szpinaki i jarmuze konsumujesz i wyciskasz :) A ja wlasnie dodaje je do moich smoothies :) Poczatki byly trudne (skurcze jelit do dwoch dni), ale powoli przyzwyczailam zoladek. Robie z czym popadnie, nie korzystam z zadnych przepisow. Glownie baza jest jakis z owocow (banan, mango, kiwi), duuuuuzo zielonego i sok, lub woda. Dzieciaki uwielbiaja i nazywaja sok z krokodyla, albo zaby :D Super sprawa! Maz tylko mi cos marudzi....., a pod nos podane, tylko wypic ;) A tak z czystej sympatii do Ciebie, to moze poczytaj sobie wiecej o medytacji (roznych opinii, nie tylko tych na tak), zanim sie na nie zdecydujesz. Nie wszystko co kolorowe daje kolorowe efekty. Pozdrawiam i milego :)

@nowa kamieniarko po pierwsze - co masz na myśli pisząc -medytacja ? bo każdy zna tę nazwę,słyszał gdzieś - ale g..cio o tym ma pojęcia po drugie - kto i gdzie pisze - na NIE :-) bardzo chciałbym poznać te hipotezy ;-) po trzecie - medytacja - to naturalny stan TWEGO BYCIA to tak na marginesie,zanim zaczniemy pisać - ja o kozie,Ty o wozie pozdrawiam

Czesc Jo an ca. Nie wiem za wiele na temat Hun, medytacji i takich tam. Kiedys na imprezie medytowalem - towarzystwo krzyczalo zebym pil a nie medytowal ale to chyba nie o to chodzi ;) Stare czasy. Cale wieki temu interesowalem sie oobe ale to tez chyba nie o tym mowa :) Podrzuc jakies ciekawe linki. Chetnie poczytam chociaz obawiam sie ze moj inzynierski umysl bedzie mial z tym problem. Na szczescie jest otwarty wiec moze jakos damy rade :) A co do soczkow... hmmm... pysznosci. Ja robie rozne przerozne ale conajmniej raz dziennie wyciskany jest jarmuz (uzywam wyciskarki slimakowej) do tego imbir, jakis owoc, brokuly i inne cuda. Czasami jest ciezko ale jak to mowia, co nas nie zabije to nas wzmocni :D Zdrowka dla wszystkich

Och :) dzień dobry wszystkim ;) !! Czy u Was już chochoły spadły z róż ?? :P bo ja dziś cały dzionek pracowałam w ogrodzie... było super !! :) jestem diabelnie zmęczona !! :P a jeszcze pracy mam mnóóóóóóstwo.... ;) ale ja uwielbiam takie zmęczenie !! :) ;) Mój zielony koktajl dziś był podobny do wczorajszego - banany, jarmuż, szpinak, jogurt... Tyle, że dałam sporo więcej zieleniny... kolorek zrobił się już intensywnie zielony... bałam się, że przedobrzyłam... ale nieeee !! dalej pycha ;) Kamieniarko, też mam taki zamiar - tworzyć co tam wyjdzie - trzeba tylko zawsze mieć pod ręką trochę zieleniny i parę owoców... u mnie na swoja kolej czeka piękna dorodna papaja (ale jest jeszcze troszkę niedojrzała i musi poleżeć) i gruszki... Paula, zachęcam do spróbowania !! A za chwile będą truskawki, maliny, jagody, czereśnie, borówki, poziomki.... nic tylko miksować ! ;) Ty oczywiście dopiero po poście Dąbrowskiej... dobrze, że zaczęłaś odpowiednio wcześnie... bo potem, to już trudno się oprzeć ;) Soki też robię Kamieniarko - codziennie ;) Ale raczej z marchewki / buraka / pietruszki / jabłek... plus będę za chwilę do nich dodawać pokrzywę, mniszka, skrzyp, krwawnika... jak tylko odrosną po zimie... Kolana - taaaak strzelały mi okropnie !! zresztą cały czas od czasu do czasu strzelają, ale bólu już nie ma ;) MSM - nie słuchaj tych zaleceń !! zacznij od 1000 mg, ale spokojnie możesz dojść nawet do 5-6ooo mg dziennie... na anglojęzycznych forach piszą ludzie, którzy biorą tego nawet 30 000 mg dziennie... tego nie da się przedawkować !! najwyżej wysiusiasz nadmiar... Paula, na MSM zawsze jest potrzeba :P bo jak nie stawy, to włosy czy skóra ;) nie bójcie się tego dziewczyny... to jest taki suplement, który daje się koniom wyścigowym - właśnie na wzmocnienie stawów... myślicie, że koń to człowiek ?? on by zdechł, gdyby zjadł jaką truciznę... to my - ludzie możemy się przytruwać... koń nie, bo to delikatna natura :P :P Hello Genius nie wkurzaj się !! spokojniutko :P to normalne, że wiele osób zna pojęcie "medytacja" tylko ze słyszenia i obawia się... opętania, zawładnięcia duszy przez złe moce czy czegoś takiego :P :P - bo takie opinie krążą sobie... są powtarzane... Kamieniarko, ja poznałam medytację już bardzo dobrze ;) Chodzę nawet od czasu do czasu na różne warsztaty... a raz w tygodniu na takie zbiorowe, prowadzone medytacje... I uwierz mi, nie ma się czego obawiać !! Bo medytacja, to nic innego niż pełny, kompletny relaks... odpuszczenie wszystkiego, wszelkich emocji, stresów... wejście w swoje wnętrze ale nie po to, żeby odczyniać tam jakąś czarną magię... lecz żeby odnaleźć spokój, błogość, radość... świadomość i wolność... To własnie miał na myśli nasz Genius pisząc, że to nasz NORMALNY STAN... tak - to nasz normalny stan - w którym powinniśmy przebywać jak najdłużej w ciągu każdego dnia !! ;) Więcej - medytacja to porzucenie pędu życia, pogoni, walki szczurów... więc... czego tu się obawiać ?? To dla nas / naszej psychiki - wyłącznie dobre, zdrowe i pożyteczne... Ludzie stają się wyciszeni, milsi, spokojniejsi, przestają osądzać i krytykować, odnajdują szczęście w sobie... Tam nie ma żadnej religii !! żadnych czarów ani magii !! ;) niczego się nie wyznaje ani nikomu nie oddaje żadnej czci... A dwupunkt... hmmmmm.... jestem nim ostatnio zafascynowana !! Ale dopiero się go uczę... czytam... ćwiczę... naprawdę fajna rzecz ;)

TakiJeden... nie widziałam Twojego wpisu... ;) no tak, na tej imprezie to chyba nie chodziło o to samo, o czym ja myślę :P ;)... tak coś mi się wydaje :P :P Poczytaj koniecznie !! ale nie zaczynaj od dwupunktu... bo... nic nie zrozumiesz ;) (co jest normalne)... Zacznij od jakiejś książki Serge Kinga (np. "Szaman miejski")... czyli od huny... A potem przeczytaj "Potęgę teraźniejszości" E. Tolle Czytaj i zdawaj relację, jak to czujesz i co z tego "masz"... bo to będzie (dla mnie) baaardzo ciekawe... ;) :) pozdrawiam ;)

I jeszcze mały cytat z Eckharta Tolle'a, specjalnie dedykowany ode mnie dla Hello Geniusa :P : "Nie szukaj pokoju. Nie szukaj żadnego innego stanu niż ten, w którym się znajdujesz. W przeciwnym razie wywołasz wewnętrzny konflikt i nieświadomy opór. Wybacz sobie, że nie jesteś spokojny. Kiedy całkowicie pogodzisz się ze swoim niepokojem, przeistoczy się on w spokój. Cokolwiek zaakceptujesz w pełni, doprowadzi cię do pokoju. Kiedy zgodzisz się na to co jest, żaden moment nie będzie lepszy od drugiego. każdy okaże się najlepszy. Oto oświecenie" Czy to nie dwupunkt?? heheheheeeee

Nowa kamieniarko, a czy stosowalas ornityne rownież? Miałas jakies nieprzyjemne skutki przy tym? Jak czułaś się na drugi dzień? Miałam zrobić oczyszczanie wątroby przed postem Dabrowskiej, ale jakoś się nie odważyłam... bo bałam się, że będę miała pobolewania wątroby, tzn będę ją czuła i wtedy trzeba by było powtórzyć oczyszczanie po 2 tygodniach, a wiadomo post trwa 40 dni więc wtedy bym robiła sb pauzy.. a tego też nie chciałam. Dlatego też.. Zaraz po zakończeniu postu o-w albo zrobię sb kilka dni głodówki (zależy jak będę się czuła) albo oczyszczanie wątroby.. Z tym, że muszę sprawdzić jak będą przebiegały fazy księzyca :)

czarna magia jest stosowana przez czarną siłę przewodnią, do ubezwłasnowolnienia trzody...paradoksalnie trzoda jest z tego zadowolona ...z tego wniosek,że dobrze czarują

dla fanów starożytności i rzymskiego kultu http://zapodaj.net/4f55f668134c2.jpg.html dwa w jednym :-)

Jo an ca, Dzieki za namiary. Juz sie czyta :)

@Joanca Tak ładnie piszesz,że można się zakochać ;-) Nie wkurzam się ,ale jest ogromna rzesza ludzi związanych z pewną narzuconą NAM siłą i terrorem ideologią z bliskiego wschodu,która uważa się za upoważnionych do nieustannego pouczania i jak to ujmują przewrotnie -nawracania ! Wywyższają się ,a sami mają w głowach groch z kapustą czyli w skrócie bigos. I jak taki bigos sie w końcu odezwie,to...żal d...pe ściska. Pal licho sześć,jak taki bigos męczy się sam ze sobą... ale NIE!! Bigos musi nawracać ! Pouczać ! Niech tam sobie bedzie bigosem,jak inaczej nie umie...jak mu tak wygodnie...jak go taki bigosem Bozia stworzyła...ale niech nie gada na tematy,o których nie ma zielonego,bigosowego pojęcia ! Amen [Amon -starozytne bóstwo egipskie] x Dobranoc dla big gosa też :-D

Joanca, jak zwykle milo przeczytac Twoj wpis :) U mnie chocholow nie ma. Roz pozbylam sie kilka lat temu, jako wyraz buntu przeciwko tradycyjnym angielskim ogrodom ;) Ale dobrze wiem, co to znaczy zmeczenie po pracy w ogrodzie - nieziemskie :) Poki co jeszcze nie doswiadczylam w tym sezonie, ale zabieram sie niebawem. A ja dzisiaj popelnilam krem czekoladowy na bazie awokado i po kilku nieudanych eksperymentach otrzymalam w koncu to, czego szukalam. Pychota :) No i caly dzien wypiekalam bulki i inne pieczywiaste na zapas :) Kolana. Bede brac msm tak jak radzisz. Pajaku, mysle ze to nie dna. Tak wogole, to uwazam, ze to dopiero poczatkowe objawy jakiegos schorzenia. Nie mam opuchlizny, zadnych innych zmian, a stan sie poprawia z kazdym dniem w miare smarowania, wiec nie jest zle i mam nadzieje rozprawic sie z tym szybko, bo treningi czekaja ;) Jaonca raz jeszcze. O medytacji nie pisze czysto teoretycznie. Tez mialam doswiadczenia lata temu :) Wtedy tez widzialam tylko dobre strony i jezylam sie (jak niektorzy tutaj), kiedy ktos probowal ze mna na ten temat dyskutowac. A do tych jezacych moge tylko powiedziec tyle, ze jezeli sa zainteresowani, to internet stoi otworem :) Kazdy ma wyszukiwarke i jak chce to znajdzie, a takie zagadywanie to tylko nieudolna proba prowokacji, wywolania niepotrzebnych emocji i dowod poziomu swojej kultury. Nikt tu nikogo nie stara sie nawracac :)

Paula, nie stosowalam ornitryny. Samopoczucie roznie, za kazdym razem inne. Nie ma sie czego bac. Oczyszczanie nie boli, jest tylko nieprzyjemne, chociaz moj maz robil tylko raz i oznajmil, ze nigdy wiecej :D Milej nocy wszystkim :)

Zapomialam pozdrowic Batmana :)

Nowa kamieniarka Z tymi kolanami to nie przesadzaj. Jesli Ciebie bola to znaczy ze mozesz miec stan zapalny a to juz nie przelewki. Kolana to nie skora. To sie dluuugo reperuje. Jak przestanie bolec to zapomniej na jakis czas o treningach angazujacych ta czesc ciala. Uprawiaj cos innego i najlepiej znajdz bardzo dobrego lekarza ktory jest w stanie porzadnie zdiagnozowac przyczyne zebys wiedziala co naprawiac. MSM pewnie nie zaszkodzi, jednak nie wystarczy zeby w pelni wrocic do zdrowia. Nie chce straszyc ale zebys sobie nie zrobila wiekszego kuku niz masz teraz a temat jest mi dobrze znany wiec wiem o czym pisze.

@nowa kamieniarka Jesli zaczynasz jakis temat,to podawaj argumenty. Zadałem ci konkretne pytania i interesują mnie Twoje doswiadczenia,a nie wyslizgiwanie się z tematu -wyszukiwarką. Bo inaczej wychodzisz na bigosa :-P

Taki jeden, dziekuj***ardzo za troske. Oj, treningi mnie kusza bardzo!!!! Juz sie nie moge doczekac tej energii po nich ;) Postanowilam jednak sie przerzucic na pilates, bo nie obciaza kolan. Planowalam zaczac wczoraj, ale plany sie zmienily i zamiast tego zrobilam cos, od czego mam dzis duuuzy bol glowy ;) Do geniusza. Nie zauwazylam, zebym zaczynala z Toba rozmowe ;) Zwrocilam sie tylko i wylacznie do Jo an ca. To, ze zadales mi pytania, to nie znaczy, ze uzyskasz na nie odpowiedz. Ktos najzwyczajniej w swiecie moze nie miec na to ochoty ;) I naprawde mnie nie interesuje na kogo wedlug Ciebie wychodze ;) Mam prawo zachowac pewne moje doswiadczenia tylko dla siebie i ich nie wybebeszac przed byle kim. Widze jednak, ze ten temat bardzo Cie nurtuje, wiec moze jednak warto poszperac :) W sieci jest mnostwo takich ludzi, ktorzy sie wybebeszyli i mieli na to ochote ;)

@kamieniarko To jest forum ogólne,więc nie sciemniaj,że piszesz do jednej osoby. Piszesz do każdego . a nie do byle kogo ! Jak juz piszesz o "wybebeszaniu",to zahaczasz o ważną kwestię dotyczącą medytacji. Medytacja Cię dokładnie zeskanuje i ukaże to ,co jest do przepracowania. I w tym sensie masz rację - nie jest to takie kolorowe - im bardziej jesteś "zaśmiecona",tym bardziej dostaniesz po pupie. Tak to działa. Wybebeszyłem Cię za Ciebie. Miłego dnia

A myslalam, ze przekazalam swoja mysl najprosciej jak potrafilam ;) Nie udalo sie.... Tyle ode mnie w temacie. Nie potrafisz uszanowac, nie moj problem. Widac, jeszcze duzo medytacji przed Toba, bo jest nad czym pracowac ;)

www forumdyskusyjne y0 pl W miejsce spacji wstaw kropki!  Serdecznie zapraszamy do ciekawych dyskusji i rozmów :D Pozdrawiam ;)

@kamienairka Co tu jest do uszanowania ? Podpisujesz nazwiskiem,adresem ? Co za problem napisać na ten temat ? Jak piszesz o swych dolegliwosciach fizycznych,to nie ma problemu. A jak Ci psycha siadła to jest problem ? Psycha siada nie z medytacji,ale z powodu zupełnego niezrozumienia tego co robisz i po co robisz. Myślę,że prościej już sie nie da tego wyjaśnić :-)

Nowa kamieniarka - pilates to baaardzo dobry wybor. Gratulacje. Sam w sie to bawie od dluzszego czasu. Wyniki przerosly moje oczekiwania.

Jaka ciekawa dyskusja na temat medytacji :P baaaaardzo ciekawa, kontynuujcie !! :P Chciałam tylko delikatnie wtrącić... że kapusta z grochem to nie jest bigos :( :O przynajmniej w moich stronach..... :O To są u mnie dwa zupełnie różne dania !! ale to tylko taka dygresja... nie przejmujcie się mną :P Mnie też czasem siada psychika, to mam pisać?? :P Co to za ćwiczenia pilates? Czytam na sąsiednim wątku o kiszonkach... i coraz bardziej mnie to kusi... :P Robicie jakieś ?? Miłego dnia i weekendu dla wszystkich !!

Ależ Joanco Do bigosu można wrzucić wszystko,nawet groch ! x Na razie o medytacji było bardzo malutko ! Pani kamieniarka pogroziła paluszkiem, ale resztę zachowała dla siebie. Takie nasze forumowe skąpiradełko :-P Szkoda :-o ,bo każde własne doświadczenie jest cenne. Nawet to pozornie wyglądające na niekorzystne. Ale gdybać nie ma sensu,bo nie wiadomo co w/w miała na myśli. x Pozdrawiam

O nie nie nie kapusta z grochem to zupełnie inne danie niż bigos !! Postne !! (może też być np. kapusta z jabłkami)... A bigos - to kapusta z mięsem i kiełbasą... tłuste, mięsne i nie-postne !! ktoś tu się zna na medytacji... ale zupełnie się nie zna na kuchni :O :P

W moich stronach to tez dwie zupelnie inne bajki ale nie chcialem sie tu wymadrzac bo i po co ;) Co do kiszonek to jak nie jak tak. Swoj zakwasik buraczany, swoja kapustka, ogorki, swoj ocet jablkowy oraz kiszonki innych gatunkow - (juz byly lub dopiero beda) kim chi, natto i tempeh