Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ała ała

potraktujcie to pytanie serio.

Polecane posty

Gość ała ała

chodzi mi o taką "nieczystą" kwestie, która wiem, ze zdarza sie podczas porodu. mianowicie o oddanie kału podczas parcia. czy rzeczywiscie tak sie dzieje i czy dziecko zostaje umazazne. a jeśli już do tego dojdzie, to kto was podcierał? (głupio brzmią te pytania, jak jakaś zgrywa, ale ja pytam poważnie. gdzie zapytac o takie coś jak nie na forum. prosze o odpowiedzi p.s. ja zrobię sobie lewatywe przed porodem. ciekawe dlaczego juz jej nie robią w każdym szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja rodzilam prawie 4 miesiace temu, tez obawialam sie malej \"wpadki\" przy porodzie, myslalam ze u nas robia lewatywe, ale jednak nie ja w szpitalu nic nie jadlam 13 godzin, przed pojsciem do szpitala (rodzilam w 37 tygodniu) dostalam skurczy i caly czas siedzialam na kibelku, smao sie jakos oczyscilo ale oczywiscie balam sie ze moze cos poleciec, no i przy skurczach partych moze odrobinka, widzialam i czulam jak polozna gazikiem mnie wyciera , powiedziala ze dobrze prze i tak musi byc :) zamiast lewatywy polecam olejek rycynowy, mi polecily go kolezanki, jakos lewatywe balabym, sobie sama robic, a tak olejek za chyba 2,50 mozna kupic, trzeba go wypic i ponoc po 3 godzinach ladnie przeczyszcza :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ała ała
dzieki Evi :) co do lewatywy, to ja już nie raz sobie ją robiłam sama w domu, kiedy stosowalam dietę i małam straszne zaparcie. to nic strasznego :D też sie tego bałam, aż do pierszego razu. to nawet nie jest nieprzyjemne i nic nie boli. ja będę rodziła dopiero w lutym. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas polozna w szkole rodzenia mowila, ze jezeli nie zgadzamy sie na lewatywe(choc to nic strasznego)to nie przejmowac sie zadna \"wpadką\" , bo dla nich to chleb powszedni :) najwazniejsze jest dobrze przec, a z reszta ona sobie swietnie poradza. Pamietajcie, ze lewatywa moze bardzo przyspieszyc poród, z tego względu nie zaleca sie robienia jej w domu. ja rodze za miesiac, i zastanawia mnie, czy lewtywa jest wykonywana w obecnosci osob trzecich, bo tego sobie nie wyobrazam. Nie wyobrazam sobie takze tego, ze kros musialby mi potem towarzyszyc w WC:( jak to jest w rzeczywistosci? Moja siostra podczas praktyk w szpitalu musiala robic lewtywe kobiecie, i musiala przy niej caly czas byc:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro juz ja robilas, to czemu nie zrobic jeszcze raz przed porodem :) mnie porod ogolnie zaskoczyl (byla noc, 37 tydzien, do konca nie spakowana torba) nawet nie przyszlo mi do glowy zeby samemu sie jakos \"oczyscic\" zawsze myslalam ze u nas w szpitalu robia lewatywe :) pozdrawiam Ciebie i maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daffodile, jak ja rodzilam to lewatywa \"wisiala\" na scianie, na takim haczyku :) moze u nas ja robia, tylko mi nie zrobili z racji ze nie jadlam tyle godzin wydaje mi sie ze robia ja na porodowce, a potem kaza isc do lazienki tak miala moja ciocia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olinka31
Lewatywa to nic strasznego robią ja na porodówce i potem posyłaja do łazienki (bez towarzystwa) w moim wypadku tak akurat było że toaleta była na porodówce i dla bezpieczeństwa nie miała dzwi tylko zasłonkę :) A tak w ogóle to ja osobiście w czasie porodu wcale nie myślałam o jakichs przykrych niespodziankach tylko o tym zeby jak najszybciej był koniec i zeby dzieciatko było zdrowe:) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×