Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rogacz pospolity

moja żona ma dziecko z innym mężczyzną...

Polecane posty

Gość nic nie dzieje się
zwisowy_wiechu - kiepsko u ciebie z rozumowaniem więc pozwól że nie przyjmę twoich sarkastycznych gratulacji. Nie jestem za tego typu "praktykami" ani ze strony kobiet ani mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie dzieje się
Widze panowie że nie da się z wami rozmawiać sensownie bo plujecie jadem na lewo i prawo. Widocznie autorowi tego topiku własnie o to chodziło zeby stado samców utwierdziło go w przekonaniu jaką to jego żona jest szmata i kurwą. To ja Wam wszystkim GRATULUJĘ i WSPÓŁCZUJĘ waszym partnerkom !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posdpiesz się
Masz pół rtoku na zprzeczenie ojcostwa. Potem będzie za późno......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TU SIĘ ZGADZAM
>>> do rogacza Jak myślisz dlaczego zdecydowała się mieć dziecko z innym? i z innym zwiazać na resztę życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogacz pospolity
kobieto ogarnij sie. tak, oczywiscie, to moja wina, ze ma dziecko z innym. przyznaje sie. to ja chcialem miec z nia dziecko, to ja zaczynalem jej dom budowac, to ja ja rozpieszczalem prezentami, wyjazdami, ciuchami, sexem, to ja ja kochalem i sie nia opiekowalem i swiata poza nia nie widzialem, i to ja do cholery powiedzialem sobie "Marek, zycie z Toba jest za idealne. jestes za dobry dla mnie". tak do cholery, to wszystko ja sam sobie zrobilem! ZADOWOLONE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zaprzeczajcie faktom
prawda jest taka ze to ONA go zdradzila i to ONA zrobila sobie dzieciaka z obcym facetem. To JĄ nalezy potepiac a nie autora topiku. Pomyslcie zaslepione baby 2 razy zanim zaczniecie naskakiwac na kogokolwiek. :O🖐️ Sprawa jest prosta - pogon ja na 4 wiatry, zanim zostaniesz sprowadzony do roli nie tylko jelenia ale i ŁOSIA w tym zwiazku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zaprzeczajcie faktom
ps. nikt normalny nie szuka usprawiedliwienia dla pedofila (ktory szuka usprawiedliwienia w problemach z wlasna psychika) ani mordercy (ktory zabil, gdyz ofiara go sprowokowala..) Tak samo nie ma usprawiedliwienia dla zwyklej zdrady, w dodatku zakonczonej tak jak powyzej. Jesli baba miala problemy w zwiazku - mogla je zalatwiac w inny sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do TU SIĘ ZGADZAM
Bo to zła kobieta była. Prostymi słowami : dziwka pospolita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> TU SIĘ ZGADZAM Nieważne dlaczego. Ważne jak to ona zrobiła, i tym samym zaprzeczyła swoim własnym w jakimkolwiek odcieniu dobrym intencjom bo sama się posunęła do niepochwalanego zachowania. Gdyby wpierw się rozwiodła, i tłumaczyła że się jej nie układało od dłuższego czasu nie obwiniałbym jej w taki sposób. Ale w takiej sytuacji trudno tego nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie dzieje się
jesli faktycznie tak było to Twoja żona pozałuje jeszcze nie raz tego co zrobiła i zatęskni za "zbyt dobrym Markiem". Widocznie potrzebuje "mocnych wrażeń" a nie spokojnego, idealnego zycia. Trzeba było od razu napisać jak było w waszym związku, bo po co tyle ostrych słów. Współczuję Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogacz pospolity
a myslisz, ze to tak latwo pisac, nawet jesli cie nikt nie zna, ze zona cie zdradzila w tak podly sposob? i jeszcze z takich powodow? bo potrzebowala wrazen z pozal sie Boze glazurnikiem, bo zwykly architekt jej nie wystarczal? to wiedz, ze nie jest latwo. to ponizajace, dolujace i wkur****. a do tego jeszcze "swiete kobiety" na mnie naskakuja. i jak tu sie nie denerwowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez autor napisał wam na samym początku prawdę o sobie ;) To wy macie problem, bo wszędzie sukacie nadinterpretacji :P Poważnie , drogi autorze zaprzecz ojcostwu, rozwiedz się i już. Za kilka lat będziesz bogu dziękował, że dał ci drugą szansę na życie ;) dasz sobie radę. ! 10 lat i 4 małżeństwa to nie wieczność , lepiej teraz zrobić ostre cięcie niż ciągnąć to wiele lat;) pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmiej się z tego
Buhahaha. Glazurnik? :):) Moją wziął klawisz. :)) Buhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic sie nie dzieje
Rozumiem że nie łatwo. I dziwi mnie że byliście ze sobą tak długo. To tym bardziej źle świadczy o Twojej żonie - przeciez znała cię tak długo, więc skoro jej nie odpowiadałeś to po co za ciebie wyszła? Dla wygodnego życia, które nagle przestało jej sie podobać? W tej sytuacji pozostaje ci sie jak najszybciej rozwieść i ułożyć sobie życie z kobietą, która doceni Twoje starania. Wiele jest takich które marzą o spokojnym, dostatnim zyciu u boku mężczyzny, który o nie dba i je rozpieszcza. Nie łatwo przekreślić 10 lat życia ale Twoja żona juz to zrobiła więc pozostaje Ci spalić za sobą wszystkie mosty które cię z nia wiążą i zacząć życie "od nowa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monty66
wspolczuje tobie,a mam pytanie :jak na tobie oznajmila ze jest w ciazy z innym?dowiedziales sie od niej samej czy jak to bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie to nie bajka
Wspóczuje ........ Nie czułes ze cos jest nie tak miedzy wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmiej się z tego
A kto wie kiedy babie odwali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TU SIĘ ZGADZAM
Nie wydaje mi się żeby normalna kobieta zrezygnowała z dostatniego życia z architektem dla glazurnika tylko dlatego, że szukała wrażeń.. tym bardziej, że chciała dziecka Pomyślcie.. jest jeszcze druga strona medalu o której Pan archigtekt nie raczył wspomnieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monty66
miala duzo i zawsze chciala jeszcze wiecej,a teraz ma dziecko z glazurnikiem i opinie pani lekkich obyczajow.a po za tym nie ma nic......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TU SIĘ ZGADZAM
A może teraz jest w końcu szczęśliwa..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monty66
masz zamiar sie rozwiesc? chcesz jeje jakos pomoc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28
ale co niektorzy tu sa...!!! ja wiem ze generalnie przyjete jest ze to faceci sa Ci gorsi, ale przeciez dajcie spokoj! jestem kobieta i wiem bardzo dobrze jakie kobiety potrafia byc, tak samo okrutne jak faceci oczywiscie nie mozna uogolniac, i to chyba kazdy normalny wie..? przykro mi rogacz z powodu tego co Cie spotkalo, najlepiej nie wczytuj sie za duzo w to forum bo tu sie temat rozciagnal w dziwnym kierunku ciezko jest nieraz zrozumiec czym kierowala sie ta najblizsza osoba i jakim cudem kiedys potrafila kochac a potem....jej przeszlo?? ja kiedys probowalam to sobie wytlumaczyc, po odejsciu mojego ex po 7 latach, ale wydaje mi sie ze do konca zycia tego nie zrozumiem... trzymaj sie dzielnie i oprocz tych prawniczych terminow - daj sobie czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmiej się z tego
" wiem bardzo dobrze jakie kobiety potrafia byc, tak samo okrutne jak faceci" 28--> czyba nie wiesz co mówisz! Jesteście duuużo gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogacz pospolity
monty66 powiedziala mi, ze musmiy powaznie pogadac. i wtedy zaczela od tego, ze zycie ze mna jest za bardzo idealne, i ze jest w ciazy z kim innym. TU SIĘ ZGADZAM co masz na mysli jako druga strone medalu? fakt, kobiety sa gorsze, bo sa jeszcze msciwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
po trosze to Twoja wina bo byłes zbyt idealny.... wszystko za nią robiłes.. byłes bardzo czuły kochałeś ją... a ona moze sie dusiła w tym związku... poznała kogos kto ju takim ideałem nie jest..pozwól jej odejść...w koncu zrozumie ze popełniła bład...ale bedzie a własciwie juz jest za późno...3maj się i odejdz od niej już teraz po prostu niech idzie do niego... pokaż twarz ze jestes silny zerwij z nią jakikolwiek kontakt...zacznij nowe zycie...bez niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal mi Ciebie
trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monty66
wiesz co rogacz,powiem tobie prawde.ja tez mam kogos z kom czuje sie swietnie ,robii dla mnie wszystko nosi na rekach itd.... w czwartek bedzie rok jak jestesmy razem,ale nasz 1 miesiac to byla katastrofa.bo ja 2 lata bylam sama po nieudanym zwiazku .wyjechalam do niemiec i tam go wlasnie poznalam.i nie umialam mu zaufac.on mi pokazywal milosc na kazdym kroku a ja tego nie widzialam jak bym slepa byla.bawilm sie ,robilam na co mialam ochote.i po miesiacu on powiedzial koniec.on powiedzial robilem wzystko a ty nic nie widzialas jK mnie wykorzystywala.tylko ze ja nic od nie go noie bralam.poprostu nie umialam mu zaufac i uwierzyc w jego miosc.tyle km od domu ,nieudany zwiezekprzd i wogole wszystko. i przyszedl czas ze myslalam ze go stracilam,to wtedy jakby mnie olsnilo. zauwazylam wszystko.zaufalam i tak zostalo. mysle ze czasami powinienes tez miec swoje zdanie i byc bardziej staniowczy. ona byla zbyt pewna ciebie,myslala ze jej wszystko wybaczysz. ale wspolczuje tobie bo tez nie umialabym tego zniesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsalalkaa
no zle postąpiła, bo jednak przez pół roku oszukiwała, ale nie jest wcale tak a podła i wyrachowana, bo po pierwsze nie poinformowałaby ciebie o zdradzie, skoro i tak staraliscie sie o dziecko, byłoby ze twoje, po drugie nie poczekała na wybudowanie domu, po trzecie nie zosatawiła glazurnika dla architekta tylko odwrotnie, a to oczyms swiadczy. No coz, wychodzi, ze miłosc ją zaslepia, a na miłosc nie ma lekarstwa. A tak na marginesie, skoro w tym czasie tez staraliscie się o dziecko, skad wiadomo, ze to jego???. Tylko mi nie pisz, ze matka zawsze wie. No i nie za bardzo w te historyjke wierze, ten styl wypowiedzi pachnie mi kobietą, ale jak cie to bawi, to bawmy się razem, troche czasu teraz mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monty66
ale wiesz jestem szczesliwa z obecnym chlopakiem ale czasami mam glupie napady nie wiem czego.nie wiem jak mam to okreslic.chyba mam za malo wolnosci.siedze calymi dniami w domu.nic specjalnego nie robie czuje sie dziwnie nic mi sie niechce.a tym bardziej ze wiem ze w polsce mam corke.mieszka z moimi rodzicami.jestem czesto w polsce ale to nir to co byc z nia razem. julie mam z polakiem ale to byl wlasnie ten nie udany zwiazek.kochak mnie nosil na rekach wszystko dla mnie robil.kinpo kolacja itd... a kiedy sie dowiedzial ze jestem w ciazy to jakby go cos nie iwem piorun walnal.kazal usanac i koniec,powiedzial jak nie usuniesz to sie zabije.# powiedzialam o ciazy rodzicom pierwsza reakcja hmmm....ale kiedy powiwedzislm dalej.zaczeli ze mna walczyc,nigdy w zyciu nie pozwolilabym na usuniecie .bil mnie za a ja nic kochalam go dalej.az 6 msc ciazy zobaczylam go na ulicy z inna wtedy byl koniec.juz nie walczylam. zostawialam go.kiedy julia miala rok wyjechalam do niemiec i tak poznalam stephana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogacz pospolity
dziekuje wszystkim za pocieszenie. monty66 to dobre, ze znalazlas kogos, kto w koncu bedzie dla ciebie odpowiednim mezczyzna. a ja nie uwazam, ze bylem za idealny. ja po prostu taki jestem, i ona dobrze o tym od zawsze wiedziala. upsalalkaa tez sie zastanawialem czy to przypadkiem nie jest moje dziecko, bo przeciez ostatnio zintensyfikowalismy starania o nie. ona jednak uparcie twierdzi, ze to dziecko kogo innego, i ze jest tego w 100% pewna, ze stalo sie to akurat wtedy, kiedy bylem 4 dni u swoich rodzicow. nie mam podstaw zeby jej nie wierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×