moja żona ma dziecko z innym mężczyzną...

Ojciec dziecka zawsze zostanie ojcem dziecka, nawet jeśli to nie jest mąż matki.... I już. Powinna odejśc od męża i być z ojcem dziecka. Inaczej dziecko będzie cierpieć.

drogi rogaczu?

od czasu mojego ostatniego pobytu tutaj wlasciwie nic sie nie zmienilo procz wyznaczenia terminu pierwszej sprawy rozwodowej. nawet nie myslalem, ze to tak szybko sie zalatwia. chyba doszlismy z Ewelina do jako takiego porozumienia w sprawie orzeczenia o winie i ustaleniu ojcostwa. podzial majatku typu samochod, meiszkanie to juz za trudna dla nas sprawa zebysmy mogli o tym pogadac nie klocac sie. a mi to zaczyna powoli zwisac, znaczy sie ta kobieta i jej sprawy. juz wiem, jak czuje sie zwierzak w klatce w zoo.

kurcze ona jest jakas dziwna nie chce Ci dać dowodów na to ze nie jestes ojcem dziecka? to jakieś dziwne...życzę Ci wszystkiego najlepszego:-) i chyba lepiej by było gdyby to nie było Twoje dziecko bo...możesz znaleśc inną kobete która urodzi Twoje dziecko i bedziecie je razem wychowywać:-)

witam! ponad pol roku mnie tu nie bylo. szmat czasu. i musze wam powiedziec, ze moja sprawa rozwodowa nadal trwa bo "zona" czepia sie kazdej szklanki i widelca. dziecko jak sie okazalo nie jest moje. to wlasciwie dobrze, bo miesiac temu poznalem cudowna kobiete i cos z tego zaczyna sie powoli wyklowac. pozdrawiam wszystkich rogaczy a innym zycze rozsadnego wybierania partnerek.

od wczoraj jestem szczesliwym rozwodnikiem. koniec nerwowo i roztrzasania szczegolow z naszego zycia. w koncu.

Rogaczu pospolity, to jeden z tych pouczających i prawdziwych wątków na kafeterii. Zdrada, rozstanie to coś okropnego, pewnie setki mężczyzn będących w podobnej sytuacji jak ty wpisuje w Google: moja żona myśli o innym, moja żona mnie zdradza... i trafia na Twój topik. Kto przeczyta Twoje słowa uważnie uświadomi sobie, że miłość jest na całe życie lub nagle znika i nikt nie wie dlaczego... Glatuluję Ci że udało ci się przeżyć to z Twarzą... pisałeś o rozterkach, żalu, jednak nie wyzywałeś swojej (byłej) żony od najgorszych. Na zakończenie powiem tylko że nasuwa mi się jedna refleksja: "Dobrzy luidzie dobrze kończą" i jeśli nawet spotka ich nieszczęsie to i tak na końcu będą szczęśliwi.

ja tez

Tak.... prawie tak samo. No przynajmniej choć troche nadzieji ..

ja mam podobnie moja żona ma dziecko z facetem z kturym była prędzej i jak dowiedział sie że ona jest w ciąży to spiepszył a najgorsze jest to że znaliśmy sie pżedtem i coś tam czuliśmy dosiebie a to i tak sie zdażyło ale niewiem czemu mam uczucie że to moja wina i to że teraz nasze małżeństwo zaczyna sie sypać

Niestety taka jest prawda,kobieta instynktownie chce wybrac genetycznie lepszego i silniejszego partnera jako ojca jej potomstwa.Coż rogaczom zostaje wychowywanie.Szkoda tylko ,że chce odejśc od Cieebie i wasze sprawy tak źle się potoczyły.

Czytając Kaffeterię, można wręcz stracić szacunek do kobiet...

:-(

Stracić szacunek do kobiet można przebywając miedzy nimi. Na kafeterii można się przekonać że jest to słuszne odczucie i dotyczy wszystkich kobiet