Która ma doła-Ryś woła

Kapka- tak po troszeczce , przy telewizorze, zrzucaj swoje parę deko potworze

Rety, rety wielka mi sprawa kotlety, Ważniejsze rzucać po kilogramiku aby sie zmieścić w nowym staniku

Dziewczynki, skąd takie kwaśnie minki, jest pora na śmianie , przyjdzie i na odchudzanie. Gdy nie pomogą super diety wtedy KAPKA zaserwuje nam kotlety.

sranie w banie widac tu sami ludzie z blahymi problemami

Sranie w banie a co jadasz na śniadanie? Ja jadam żarciki i mam wyniki, zamiast smucić sie i płakać wolę na wesoło skakać .

Problem błachy , niebłach nie czas na kiełbachy. Gdy w brzuszku ssanie weź się za sprzątanie.

nie pora na marudzenie gdy w lodówie jedzenie. Pora sie sprężyć, silną wolę wyteżyć.

Widzę ,że zamiast żartować towarzystwo lubi sie katować. Wilkieś mi uczyniła pustki moja droga chudości tym zniknieniem swoim, pełno nas , a jakoby nikogo nie było , jedną mała chudziną tak wiele ubyło. Z każdego kąta żąłość człowieka ujmuje, niepotrzebnie minionych lat wypatruje. :P

Halo, czy ktoś czyta te moje wypociny. Bo wyklnę was z rodziny.

czyta ,czyta rysiu miły nie wyklinaj nas z rodziny :D

Ika chociaż Ty doceniłaś Rysika. Chylę czoła, znad pustego stoła.

ja uważam drogie panie ,że śmianie jest smaczniejsze niż podjadanie. Jeden uśmiech dziki i znikaja zbędne kilogramiki.

Rysiu---> humor wszystkim poprawiony czas wracać do......żony :D

Za parę chwil skończę pisanie, muszę zabrać sie za odprowadzanie. Wyprawić w świat szeroki osobnika , który już nie sika do nocnika. Ma zalet wiele, ale o tym napiszę w niedzielę. Teraz czekam na rymowanko Iko droga koleżanko. Moja wena też zawodzi gdy nikt o nia nie zachodzi.

Żona , żona w nocy będzie rozanielona. Razem sobie przycupniemy , może rysiątko zmalujemy.

ja na cambridge zabijam swoją kilogramową zmoge a na cambridge ćwiczyć nie mogę :D

na mnie już pora na mnie już czas więc tym akcentem pożegnam Was byle do jutra Rysiu miły wybornie w Twoim gronie żeśmy się bawiły :D

choc w jedzeniu przesadzałam za potwora sie nigdy nie miałam szacunek do siebie to podstawa! w kazdej sytuacji to pomaga..

Duże buziaczki dla Iki, jedynej wyrozumiałej i cierpliwej słuchaczki. Ikuś , wytrzymaj dzielnie na wytyczonej drodze, walcz z kilogramami na jednej nodze, nie ulegaj łakociom, tłuszczykom, węglowodanikom, dbaj o swoja figureczkę , a pojedziesz na wycieczke ,papapa, do następnego pisania.

rysiu kochany z jedną myślą się zmagam Tyś facet czy baba???

Kapka , kapeczko, nie obrażaj się przyjaciółeczko, aby rymek mi pasował wyrazik brzydki się wpasował. Z całym szacuneczkiem kapeczko słodziutka .Nie smuć oczątek, bo to dopiero począTek, Ale obiecuję , że nigdy w brzydki wyraz się nie wpakuję .

Kapeczko zgadnij ślicznotko jakiej płci jest to Rysiatko, jaka płeć by to nie była zawsze dobrze ci życzyła,

hehe :) miło mi to słyszeć rysiu drogi ale nadal nie wiem czyś przystojny facet, czy laska co ma do nieba nogi :)

Wyobraźnia niech pracuje , Rysiu sie dopasuje.

Ani laska ze mnie z nogami do nieba, ani facet co ma wszystko tam gdzie trzeba. Jestem ryś ,który dobry humor ma od dziś . kto spotyka Rysia na topicach ten wesoło fika, i ma bzika na punkcie Rysika

wiec nech o to nikt go nie pyta:o

hi,hi,ha,ha ale ktoś głupihumor ma.

aaa Rysiu drogi ja jestem jamioł ubogi mam troszeczkę krzywe nogi nie badż więc dla mnie srogi ja tez bardzo lubię rymy więc się chyba polubimy mam skrzydełka opierzone aureolkie wykrzywione bo się strasnie przewrocilem gdy się w święta zaprawiłem

Michelangelo oczy mi się weselą , że ktoś zawitał w moje progi, jemiole krzywonogi, rozpościeram ręce w wielkiej podzięce czym sobie zasłużyłem ,że anioła zobaczyłem. Jam czworonożne stworzenie, czekam na zaprzyjaźnienie. Dzięki tej przyjażni rymów będzie bez liku, nie jedna ze śmiechu wyląduje na nocniku. Witaj brachu drogi, o próg nie złam nogi, uważaj na aureolkę , nie potknij sie o parasolkę, skrzydełka złuż przykładnie, głowa z karku Ci nie spadnie.

trochę frasuje się moja głowa, Wszystkich z topicu wymiata, każdy gdzieś się chowa. Zmęczony jestem wielce wiecznym napominaniem, łkaniem, narzekaniem, pora zacząć się radować z tego, że jeszce możemy wymieniać poglądy , drogi kolego, że co lato słońce świeci, rosną nam brzuchy i nasze dzieci, że świat się z nami kręci,że jeszcze coś z życia zostanie nam w pamięci, z uśmiechem wspomnimy kolejne diety , popatrzymy na stare zdjęcie naszej kobiety. Wspomnienie, wspomnienieto temat nanasze starzenie. Zamiast wspominać marudzenie, utyskiwanie, przypomne sobie jak się bawiłem na plaży lub w sianie. Dlatego na bok kłopoty,czas się wziąć do roboty, ranek z radościa powitać , o nowe zadanie pytać . Ale bazgrolenia . Czyba z rysia zmieniłaem się w jelenia.