Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martau.

Dla swoich dzieci wyszłam z bagna...

Polecane posty

Gość Martau.

Mam 32 lata. I przeżyć tyle, co niejedna staruszka. Jako 25 latka przeżywałam swój ślub cywilny, czułam się idealnie, wiedziałam, że to ten jedyny, że z nim chcę spędzić resztę życia, że to on. A jednak. Spędziliśmy ze sobą rok jeden. A potem zaczęły się kłótnie. Natalię urodziłam mając raptem 17 lat. Kiedy szłam do ślubu, ona miała już lat osiem. A drugie dziecko bylo w drodze... urodzilo się piec miesiecy po uroczystosci zamazpójscia. Usłyszalam tylko jedno na sali porodowej: "Dziecko ma azjatycki wygląd". I padlam. Wiedzialam, ze urodziłam dziecko z zespolem downa. Że nic nie bedzie takie samo. Dawalam mu to, co najpiekniejsze. Marcinek mial w rzeczy samej to, co dla nas najlepsze. A jednak ten dran potrafil nas zostawic. Powiedzial, że gdyby Marcin byl zdrowy, na pewno by sie zgodzil, zostalby. A tak - stwierdził, ze moze zabrac sobie Natalię. Bo Natalia jest zdrowa, pomoze mu. A synek musi byc pod ciągla opieka. Trzy miesiace po rozwodzie płakałam wykonujac kazda czynnosc. Zbijałam szklanki. Wrzeszczalam. Rok po rozwodzie poszlam po raz pierwszy do baru. Natalka, dziewiecioletnia byla z Marcinem u kuzynki na wakacjach. Poszłam do baru. Upilam się do cna. I odkrylam, ze widzac dno kieliszka chce napelnic go od nowa...Spędzilam dwa lata, nie zajmujac sie swoimi dziecmi. I nastapil bunt. Pewnego dnia, zamiast dzieci ujrzalam walizki, ubranego kompletnie Marcina oraz Natalke. Kiedy weszlam i zapytalam: - Co tu sie dzieje? Uzyskalam odpowiedz, ze zaraz przyjedzie tato i ich zabierze. Byla klotnia. Wyrzucal mi, ze dzieci zyja w chlewie. Dopiero wtedy przejrzałam na oczy i zobaczylam, gdzie mieszkaja moje dzieci... Udałam się na terpia odwykowa. nie wierzyłam w rezultaty. Wyrzucilam wszystkie alkohole z domu, wszystkie kieliszki. Nie chodziłam na imieniny. Zaczęlam czerpać przyjemnośc z czynnosci tak prozaicznych jak chociazby odkurzanie. Rok temu sąd przyznal mi znow opieke nad Natalką i Marcinkiem. W tym roku szkolnym Marcin idzie do szkoly. Jest jak normalne dziecko. Codzien pyta: "A DO SZKOŁY?" Muszę mu tlumaczyc, ze sa wakacje. Udalo się. Ojciec Natalii wrocil do nas. Wkrotce po raz drugi staniemy na slubnym kobiercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda tylko ze ten facet to
taki kretyn byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też gratuluję i życzę dużo siły, i oczywiście szczęścia na nowej drodze życia. Oby była usłana różami. :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda - przeszłaś wiele. Podziwiam Cię, że potrafiłas i znalazłaś siłę, żeby się dźwignąć. Wiezrę, że teraz słońce mocno zaświeci dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To cudownie ze udało
Wam się znowu byc rodziną :-) Wzruszyłam się. Mój ex jak poszedł w długą tak juz go 7rok nie widuję, I się cieszę bo dopiero po slubie mi pokazał gdzie jest moje miejsce i na co mi wolno a co jemu jest dane. Czyli babe zamknąc na klucz a samemu hulaj dusza bo zycie jest tylko jedno Taki był.......... Odeszłam z malutkim dzieckiem i juz go nie chce widziec,on własnego zdrowego dziecka tez nie. I dobrze mam przynajmniej spokuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klinka
MARTAU - JESTES WIELKA! ZYCZE CI DUZO SZCZESCIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To cudownie, że ci się udało. Ale niestety - statystyki pokazuja, że większość ojców dzieci chorych odchodzi. Pamiętacie te bliźniaczki sjamskie, które były operowane w Arabii Saudyjskiej? Ich ojciec tez odszedł, a jak juz były zdrowe, to chciał wrócić. Wspanial, że tobie sie udało wyjśc z nałogu, odbudować rodzinę, że twój synek nie jest aż tak bardzo chory. Czasami trzeba osiągnąć dno, aby było sie od czego odbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcv
Po co to napisałaś aby usłyszeć słowa moich poprzedniczek JESTEŚ WIELKA??????????????????????????????????????????????????????????????????????? Dla mnie jesteś beznadziejna, gdy Cię raz facet zostawił i zabrał dzieci tak szybko wybaczasz, czy nie martwisz się, że historia się powtórzy_ Jestes EGOISTKA myslisz tylko o sobie. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcv
Dzieci są najwazniejsze, żaden facet nie jest wart miłości i wybaczenia gdy zostawił Cię, czy nagle pokochał SYNKA. Czy brakuje mu kobiety???????????????????????????????????????????????????? Jednak pomyśl niż znów będziesz cierpieć??????????????????????????? Dziś jest dobrze ale za 5-10 lat skąd wiesz co bedzie, czy znó Wami się nie znudzi a potem znów po następnych 5 latach wróci i czy SEKS jest dla Ciebie aż tak ważny bo o miłości nie ma mowy i nie wciskaj kitu, że teraz Was ona łączy. Ja zawsze widziałbym tylko jedno - jak Was kiedyś zostawił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak zabrał Ci dzieci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcv nie przesadzaj
GRTAULUJE,CI DZIEWCZYNO🌼zycze szczescia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi trucno uwierzyć w miłośc tego faceta ,ja bym zawsze pamiętała że nas zostawił w najtrudniejszym momencie ,a ucieczka w alkohol jest dla mnie niezrozumiała,mimo wszystko życzę ci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcv
tak myślałam, że po prostu zaczełaś ten TOPIK aby każdy napisał Ci i potwierdził w przekonaniu, że wszystko jest super i tak trzymaj. GŁUPOTA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to nieuleczalna choroba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Być moze się myle oby tak ale wiesz mi mając 32 lata myśli sie mózgiem a nie d..........!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dla mnie niestety tak myślisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Takie moje zdanie i przy nim przystaje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maratu
Nie myślę o tym, co będzie za 5 albo 10 lat. Może do tego czasu umrę, i nie będę miała szansy na nowo budować mojej rodziny. I nie myślę ani dupą, ani tym, co koło dupy mam. I dlaczego o milości nie ma mowy? Nie wierzysz w coś takiego? U mnie w rodzinie już dwie pary się zeszły po odejściach.. i kochają się jak mało kto...dla mnie stara miłość nie rdzewieje. A od jego znajomych, wiem, że kiedy zabrał dzieci zamknął się w sobie totalnie. Nie wychodzil na dwór, nie chcial widziec nikogo. Wmawial, ze poczeka, az zona wyzdrowieje. Az wyjdzie z dolka. Wyszlam. Nie wybaczalam szybko. Najpierw bylam zimna, lodowata, nie chcialam go. Odkad przybyl do nas z powrotem, nie kochaliśmy sę ani razu. Mówię, ze nie jestem jeszcze gotowa, bo nie jestem. Jestem za to ciekawa, jak zareaguje na wiesc o tym, ze chcę miec z nim jeszcze jedno dziecko. I nie napisalam tego tematu po to, aby uslyszec, ze jestem wielka, bo dla mnie nie bylo to cos, za co moglabym dostac nagrode lub nobla. Wyszlam z dolu dzieki swojej wlasnej determinacji, i to wszystko, co wystrczylo. xcv - a może zazdroscisz, bo tobie nie udalo sie zbudowac szczesliwej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcv
Sorry, ale to co piszesz to totalna bzdura. Gdyby Cię kochał to byłby z Toba w najgorszych chwilach w chorobie a nie zabrał coś co kochasz /tak mysle/ najbardziej DZIECI! A co bedzie jak urodzisz jeszcze jedno chore dziecko /nie życze Ci tego absolutnie/ i jak on znów tego nie zniesie i odejdzie? Co wtedy? Czyżyby aż tak sie zmienił??????????????????????????????????????????????Pamietaj, że mężczyźni to EGOIŚCI? Widzisz wszystko w różowych okularach popatrz jednak na to bardziej trzeźwo? Co zrobisz z 3 trójką dzieci sama? /być może nie/ ale i taką ewentualność musisz brać pod uwagę? Dałaś rade sama to po co Ci facet???????????????????????????????????????? Wiesz już jutro można się nie obudzić ale jak myślisz o dziecku to myslisz o przyszłości?????????????????????? Taka jest prawda!!!!! Nie będę Ci pisać że jestem w szczęśliwym związku bo i tak nie uwierzysz, więc nie będę się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcv
Jest takie przysłowie "dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki" pomyśl nad tym. Wiesz to, ze wreszcie się opamietałaś jest o.k., ale to, że doprowadziłaś się do takiego stanu nie jest o.k. bo mając dzieci żyje się dla nich a Ty byłas zwykłą EGOISTKĄ myslącą tylko o swojej złamanej duszy!!! Nie ma co Cię podziwiać i pisać Gratulacji itp. A gdzie był twój facet który chce teraz być z Tobą, biedny siedział w domciu i moze płakał za Tobą - oj jakie to ROMANTYCZNE???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xcv
nie wysilaj się juz dziecino!!!! Martau nie chwali się, a to że pisze swoją historię to bardzo dobrze, pokazuje, że z wielkigo doła mozna się dźwignąc. Więc daruj sobie te niby "mądrości", chyba jeszcze od życia nie dostałaś po dupie, i nie zyczę Ci tego. Najpierw rusz mózgiem (o ile go masz) zanim zaczniesz kogoś oceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcv
wiedziałam, ze ta historia wzruszy - Mnie nie, to czy dostałam czy nie po d..... to moja sprawa i nigdy bym nie pisała o tym na forum aby mnie ktoś wznosił na piedestały. Lecz są różni ludzie. Żegnam.....................................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×