Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

Mnie dzisiaj tez lekko pobolewa w dole. A tak bardzo chciałam dzisiaj posprzatac schody u mnie w domku i lazienke i przedpokoj na pietrze. Nie wiem czy dam rade. Moj G nie pozwala mi nic robic, dlatego czekam domomentu kiedy go nie ma i lubudu do roboty. Jutro przyjezdza moj kuzyn z Gdanska i chyba zrobimy mala imprezke dlatego chcialabym zeby wszystko bylo wysprzatane. A teraz hit - na wtorek zaplanowałam skrecenie łózeczka dla Kamilki! jak nie zrobi tego moj G to zrobie to sama. A co tam, dam rade! tak patrze na te reklamowki z ciuchami dla dziecka i az sie przerazilam prawie wszystko jest rózowe. pare rzeczy jest zielonych i niebieskiech ale roz przewaza! haha dobrze, ze posciel ma zolta i zielona i kocyki kremowe bo chyba bym zwariowala z tym rozem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, ja w domu choc wolalabym byc juz na porodowce. W nocy sie tak umeczulam, ze szok. Na lewym boku nie moge spac, bo mam wrazenie,ze z bolu zebra oszaleje. Jak klade sie na prawy zaczyna mnie bolec brzuch. Na plecach ponoc nie dobrze jest spac. Szok, cala noc sie wiercilam i latalam do kibelka. Skurcze mam rzadko, ale zaraz biote sie za sprzatanie to moze cos z siebie wydusze:-) Doly tez mam maksymalne, wczoraj wieczorem znow był płacz niewiadomo o co? Do Rudej sama pisałam jak poszla do szpitala, a teraz dalam jej spokoj, bo dziewczyna ma odpoczywac i przyjmuje informacje od Was:-). Zuzanka te leki trzesawki, ktore ona bierze to pewnie Fenoterol. Zauwazylam,ze wszystkich tym faszeruja. Magda, jak juz pislam ten wozek, ktory wybraliscie jest bardzo fajny, mam nadzieje,ze sie wkoncu doczekacie. Koalka, jestes usprawiedliwiona, ale odzywaj sie do nas, bo widzisz jaka tu panika:-) izawik, szkoda,ze mojego meza nie ma bo tez bym go napastowala i moze wreszcie pojechalabym urodzic, bo z kazdym dniem mam coraz bardziej dosyc. Jutro ide na impreze do tesciowej, nie moge sie doczekac:-);-) Moze urodze do jutra i nie bede musiała isc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Paulka:-) Fajnie,ze juz bedziesz z nami:-) Mi sie w Tako strasznie podobaja kolory, bo wybor jrst bardzo duzy,ale rozmiary i waga tych wozkow mnie przeraza. I tak jak juz pisałam w moim miescie kroluja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evanikaa, bo w naszych sklepach juz tak jest-roze dla dziewczynek, niebieski dla chlopcow. Ja dzieki tym ciuszkom od kolezanki z Francji mam troszke urozmaicona kolorystyke:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Ale miałam jazdę dziś w nocy. Od 20.00 miałam w miarę regularne skurcze, około 24.00 doszedł do tego taki tępy ból od krzyża i ciągnął do nóg, skurcze miałam już co 4 min - coraz bardziej mnie bolały. No to ja za torbę, męża na nogi, poszłam się przygotować, ogoliłam. Stwierdziłam, że jak mi nie przejdzie do 1.30 to jedziemy do szpitala. Położyłam się do łóżka i skurcze stały się rzadsze. Koło 2.00 stwierdziliśmy z mężem, że to był fałszywy alarm. Zasnąć i tak nie mogłam bo dalej miałam skurcze ale bardzo nieregularne. No i rano mój biedny A. niewyspany pojechał do pracy. A moje skurcze jak były tak są, ból tylko przeszedł. Sama nie wiem czy się cieszyć, że to był fałszywy alarm czy się martwić (w nocy już się nastawiłam, że zaczynam rodzić)... Paulka - fajnie, że już masz net. Mam nadzieję,że ruda maxi wytrzyma jeszcze trochę. Te telepawki ma pewnie po tabletkach, które jej dali (po fenoterolu tak jest) Izawik - ty już możesz śmiało rodzić... Mamo bączka - fajny ten wózek, też o nim myślałam kiedyś, ale mój A. chciał koniecznie trójkołowy i kupiliśmy inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cie Paula - wkoncu! tak sobie was czytam.. i wiecie co - tylko sie nie smiejcie - ja nie wiem czy rozpoznam TE skórcze. Nie wiem czy to ma byc stawiający sie brzuch czy tez towarzyszący temu ból. Laik ze mnie to fakt, ale skad ja bidulek mam wiedziec.. moze wyczuje, ze porod jest tuz tuz!!??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Widze ze u wszystkich \"macica cwiczy\" ;) Ja mam codziennie bole jak na okres, ale przewaznie wieczorem. Cos czuje ze Ruda maxi nam sie rozdwoi. Zycze jej oczywiscie aby dotrwala do tych \"dozwolonych\" tygodni, ale mysle ze juz nie ma czego sie obawiac. Paulka, fajnie ze juz jestes :) A co do wozkow to mi sie podobaja nawet te Tako -szczegolnie nowa kolorystyka, ale u nas w miescie co druga dziewczyna takim jezdzi wiec troszke mi sie opatrzyl i wybralismy z Marcinem Mutsy Urban Rider a kolorek typowo meski :) grafitowo-granatowy z elementami srebrnymi. Najbardziej spodobalo mi sie w tym wozku to ze spacerowke mozna zamontowac w obie strony i ze tylna os jest skretna. Po domku narazie jezdzilam, ale mysle ze w terenie tez sie sprawdzi :D A co do herbatki z lisci malin to ja juz pije od 2 tygodni, 2-3 razy dziennie. Polozna zalecila jej picie juz od 32 tc! ...podobno macica jest lepiej ukrwiona i elastyczna a co za tym idzie- lzejszy porod! ...ale nie wiem ile w tym prawdy :O ...moze to takie placebo?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja stawiam,że pierwsze urodzą obie rude. Koala-nie wymysliłaś nazwy.Ja właśnie biorę aspargin(na skurcze łydek) A maamonka i sarita milczą.mamonka ma termin na początek kwietnia,więc nie wiadomo jak tam u mniej. Mamo bączka-ja miałam wczoraj mega awanturę z moim M.A nic jej nie zapowiadało,wręcz przeciwnie było miło jak wrócił z pracy.A potem jedno zdanie wystarczyło i do dziś sie nie odzywamy. Flowerska-położna mówiła,że często tuż przed porodem jest biegunka.Że to oznaka,że to tuż,tuż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda lala, czyli u Ciebie sie juz cos zaczyna dziac, bo u mnie oprocz rzadkich skurczy i bolu zeber, ktory z porodem nie ma nic wspolnego cisza. A ja mam pytanie do dziewczyn, ktore juz rodzily? Prawda to, ze ruchy dzidzi przed porodem ustaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga, ja tez myslalam ze dzieci mniej sie ruszaja przed samym porodem ale ostatnio na \"marcowkach\" czytalam ze jej malenstwo przez caly dzien mocno kopalo i sie wiercilo a pod wieczor urodzila! Wiec roznie to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aprilka, czyli dalas mi nadzieje na dzis, bo maly jest ruchliwy jak rzadko:-) Zdecydowaliscie sie na imie juz w 100%? Bedzie Oskar? Wygoncie mnie, bo musze sie wreszcie wziascza porzadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga, tak na 99 procent bedzie Oskar :) Paulka, ja liscie malin kupilam w Aptece i zaplacilam 1,79zl :D Takie opakowanie starczy spokojnie na 2-3 tygodnie. Na odwrocie bylo napisane ze liscie malin stosuje sie do kapieli relaksacyjnych ale pytalam sie farmaceutki czy mozna robic z tego herbatke i powiedziala ze jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...czemu apteka napisalam z duzej litery :O ...ja juz nie mysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aprilka, Oskar fajnie, bo w srod moich znajomych teraz jest duzo Kubusiow, choc to imie tez mi sie bardzo podoba:-) A ja jeszcze troche poczekam i blizej terminu chyba tez sie zaopatrze w ta herbatke. Moj Jarektak wogole wymyslił,zebym nie odstawiala tabletek to moze uda mi sie doczekac do jego powrotu (ok.15 kwietnia). Swietny pomysł:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ruda lala to ładnie. Ja pewnie na Twoim miejscu byłabym już na porodówce, bo moj M zacząłby panikować jak cholera i by mnie tam wywiózł. Ja się wykąpałam, ale stwierdziłam, że się nie ubieram, tylko cały dzień przeleżę w łóżku. Nic mi się nie chce. Zżarłam (bo inaczej nie można powiedzieć) te wszystkie szyszki i zaraz się chyba porzygam :-( Tak mi słodko. Wiecie co, ja stwierdziłam, ze chyba robię sie podła. Wypisuję do męża smsy, które podpisuję- Twoje suche wary. I w końcu odpisał mi, że naprawde dzieje się ze mną coś złego. Zapytał czy może zamiast do gina to do psychiatry się nie wybiorę? Mówię Wam nic mi się nie chce. evenika ja też się zastanawiam jakie to uczucie jak zaczyna się poród , mówią, ze na początku jest tak jak boli brzuch podczas okresu, ale ile w tym prawdy to nie wiem. Idę poleżeć, bo same oczy mi się zamykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga, zabawny ten twoj Jarek :D Ty o tym czasie juz bedziesz rozdwojona a ja pewnie jeszcze bede sie kulac z brzuchem bo termin mam dopiero na 17.04 a takbym chciala urodzic przed swietami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry wszystkim:) ja jeszcze cały czas jestem zapakowana:) chociaż wolałabym już urodzić... coraz gorzej mi sie chodzi. mała uciska mi dość mocno na nerwy i każdy krok sprawia mi spory problem. dwa dni temu byłam z mężusiem na zakupach i powiedział że to już ostatni raz bo ledwo chodzę ( swoję drogą musiało to dziwnie wygłądać że ciężarna wózek z zakupami pchała , ale musiałam się o coś opierać :( ) jutro ostatni raz jedziemy do moich rodziców. mój Maciek jest temu troche przeciwny ( boi się jechać bo myśli że mogę sie po drodze rozsypać a i szpital w Grudziądzu jest do bani). on by chciał żeby to moi rodzice przyjechali skoro chcą mnie tak bardzo zobaczyć ale wtedy ja miałabym dużo roboty bo wiadomo że o gości trzeba zadbać. kasi kącik też jeszcze niepomalowany, bo mnie mężuś z teściem wkręcili że musi się dobę wietrzyc i nie może mnie być wtedy w domu, także jutro teściu pod nasza nieobecność bedzie malował kącik dla wnusi:) mam tylko nadzieję że nienabałagani:)_ takie bóle jakby miesiączkowe też mam od wczoraj ale dzisiaj są już rzadsze i słabsze. trzymam kciuki za nasze \"rude\" mamuśki żeby wszystko dobrze sie skończyło:) pozdrawiam wszystkich serdecznie:) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wlasnie to mnie martwi (bole jak na okres), bo pamietam miesiaczki przy ktorych mdlalam z bolu. Jak sie wywine mojemu na dzien dobry jak sie wszystko zacznie to bedzie chyba karetke wzywal. Ale z drugiej strony jak czytam, ze laski juz maja bole a jeszcez sie gola i szykuja to sama nie wiem; jestem gotowa na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulka z tego co wiem to mozesz sama sobie podbijac cene tak zeby uzyskac minimalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Babeczki:) ale sie dzieje.. faktycznie chyba nam sie Rudzielce kochane rozdwoja nastepne! trzymajcie sie dziewczyny. Ruda lala! ja to bym juz chyba byla w szpitalu na Twoim miejscu!!! Aga - witaj w klubie. tez mam za soba fatalna noc. a sikac to chyba sto razy wstawalam.. niech to sie wreszcie skonczy:) chyba sie przefarbuje na rudo, moze to lepszy przyspieszacz, niz te malinowe liscie:) Flowerska, mam takie same bole, glownie wieczorem. slyszalam, ze to dobrze, bo macica sie w ten sposob przygotowuje i niby pozniej jest latwiej... zobaczymy... Zuzanka, troszke Ci zazdroszcze:) nie tyle casarki, co takiego wzglednego spokoju. masz pewny termin i mozesz sobie odliczac.. chociaz pewnie Cie to nie uspokaja...? Mamo baczka, skads znam ten syndrom suchych warg... niestety... pocalunki mojego m. juz od dawna przypominaja calowanie sie z babcia.. nawet nie planuje przyspieszajacych porod lozkowych sesji, bo raczej nie ma na co liczyc.. ech... a co do wozka graco, mam takowy. w irlandii to glownie takie sprzedaja. i faktycznie kolorystyka nie jest zbyt bogata. dlatego mamy niebieski, ktory nie jest moim ulubionym kolorem, ale coz. w sumie nie mielismy za bardzo wiedzy na temat wozkow i sugerowalismy sie rowniez cena. a ze trafila sie promocja i caly zestaw (wlacznie z fotelikiem i innymi dodatkami) kupilismy bardzo korzystnie, nie narzekam. prowadzi sie go dobrze. przynajmniej po miejskich drogach. kolezanka, ktora ma taki sam, niestety narzeka na niego bardzo, ale chodzi jej glownie o wage tego wozia. fakt, nie jest leciutki... na szczescie w moim przypadku nie bedzie problemu z targaniem po schodach. a ze niebieski..., coz prawie wszystko mamy niebieskie (od wspomnianej kolezanki po jej maluszku), wiec jesli urodzi sie dziewczynka, zaburzymy troszke ogolnie przyjete, kolorystyczne reguly.. w sumie nie stanowi to dla mnie problemu, wiec nie ma tematu. chociaz chlopca bym w roze nie stroila:) ale sie rozgadalam. wybaczcie:) a jeszcze tylko Wam powiem,ze w mojej miejscowosci jest afera w zwiazku z woda. od wczoraj bija na alarm, bo woda jest zatruta!! podobno jakis szczur wpadl gdzies tam i narobil bigosu. przyznam, ze sie przerazilam, bo co prawda nie pije tzw. kranowy, ale slyszalam, ze samo umycie zebow w tej wodzie stwarza jakies tam zagrozenie. ludzie juz leza w szpitalach... makabra. poki co nie panikuje. obstawilismy sie mineralka i juz tylko z takiej robie herbate. mam nadzieje, ze szybko uzdatnia te wode i ze nic sie nie stanie.. dobra, ide poprasowac ciuszki. do zobaczenia pozniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od początku używam tego kremu o którym pisze Paulka i rzeczywiście dobrze nawilża.Smaruje nim głównie brzuszek i nie mam tam rozstępów.Nie używałam go na nogi i pojawiły sie lekkie rozstępy w okolicach bioder.Ale ja akurat nie cierpię jego zapachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też ten zapach średnio się podoba - taki landrynkowy, ale przyznam że nie mam nigdzie rozstępów ( ale smaruje sie cała - tzn. piersi, brzuszek, posladki i uda). mam nadzieję że jak sie brzusio obniży to nic mnie z zaskoczenia nie zaatakuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama baczka ale sie usmialam z tych podpisow pod smsami :) Ja wczoraj tez mialam dobry humor i nagle rach ciach i bylam wsciekla na caly swiat, Radek to pewnie sie juz modli zeby bylo po wszystkim bo ze mna zwariuje ale biedactweo niewie ze polog czasem jest gorszy noce nieprzespane itp :) Light rodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisy Baczkowej faktycznie dobre:-) Widze,ze nie tylko mi odwala, bo wczoraj napislam mezowi,zeby spadal bo dzien wczesniej nie odpuscil mi sygnalu. Oczywiscie wzial mnie pozniej na litosc,ze juz spal i nie slyszal i wogole,ze go doluje takimi smsami, a on tam sam biedny itp. Wkoncu to mi sie zrobilo glupio i wyszlam na zołze:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sofijka,uwazaj na ta wode, chociaz pewnie w tym wszystkim wiecej straszenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wiosenne słonka :) Właśnie udało mi się uruchomić nowy sprzęt i net u siebie na górze. Mogę teraz śmiało z Wmi znów przesiadywać, mając obok siebie śpiące maluszki. Zacznę nadrabiać zaległości. Dzisiaj byłam na pobraniu krwi. Sprawdzę, czy mam jeszcze tą poporodową anemię, czy już nie. W poniedziałek do swojego ginekologa... 5 tyg. po porodzie. Obadamy co tam słychać. Jaś ma czkawkę... biedny, idę go ratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulka, Sa ze mną... i jestem najszczęśliwszą kobietą pod słońcem. Poczucie jednak, że mogły jeszcze posiedzieć w brzuchu i podrosnąć jest smutne, bo teraz przyjdzie im się rehabilitować, odnajdywać zaginione odruchy, a to chyba będzie bolesne. Żal, że je to czeka. Szukam teraz metod, które nie są tak nieprzyjemne dla dziecka jak Vojty. Jeszcze nie wiem co zaleci lekarz, ale szukam... szukam i powoli ćwiczę z nimi ruchy naprzemienne łapek, nóżek... powoli, ćwiczenia kinezjoterapii, które pamiętam, a krzywdy im nie zrobią. Jeszcze trochę i Wy będziecie tulić swoje szkraby :) Moje maluchy są tak spokojne i grzeczne, że czasem je zaczepiam, by się trochę z nimi podroczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mx3 tez bardzo ci zazdroszcze, wyrehabilitujesz swoje szkraby szybko nawet nie bedziesz wiedziala kiedy. A kiedy Filip wraca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjedzie za 2 tygodnie 29 marca, wyjedzie 11 kwietnia :( Liczę dni... i już sobie w wyobraźni szukam obrazu... kiedy zobaczy dzieci. Czekam jak dzika i doczekać się już nie mogę. Od tego 14 lutego czuję się jak samotna matka.... ale przynajmniej przez 2 tygodnie dzieci będą miały Tatę blisko, a ja pomoc przy wizycie u neurologa, okulisty i audiologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×