Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

Evanika - każdy maleńki nawet postęp u naszych kruszynek straszliwie cieszy, prawda? To życzę Ci w takim razie, żebyś dziś przespała całą noc - do 9.00 (ale zaszalałam, nie?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buhaha Ruda - no szalejesz z przyznawaniem godzinek do snu! Marzy mi sie zasnac o 21 i obudzic sie o 10...ale no coz - wlasnie wstawilam miesko - jeszcze musze zrobic sosik..kiedy ja pospie!? Pralka - u mnie musi albo byc wlaczone pranie albo otwarta szybka..wtedy jest ubaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no i jestem po wizycie u pulmonologa. Lekarka obejrzała Gabrysię, osłuchała ją i wysłuchała całej historii choroby. Po czym stwierdziła że ma kontynuować dotychczasowe leczenie. Powiedziała że skóra ma chakter atopowy bo jest sucha. Gabrysia nie może jeść produktów mlecznych ( już jej tego nie dawałam), jajek, glutenu, wywarów mięsnych. Mamy jej zrobić badania uczuleniowe IgE całkowite i IgA. I pojawić się z tym wszystkim 22 stycznia. Potwierdziła to że ma taką skłonność obkurczania oskrzeli. Spytała też czy mamy żywą choinkę bo też może uczulać. Powiedziała też że nie ma takiej konieczności żeby Wiktorkę zabierać z przedszkola. No a Wiki już się cieszy na swój pierwszy bal :-) To tyle. Większość już wiedzieliśmy wcześniej ale dobrze że będzie pod opieką specjalisty. co do tego glutenu to muszę przestrzec babcie od dawania Gabrysi okruszka chlebka lub biszkoptu ;-) znowu powiedzą że jestem nawiedzona ;-) aga-fajnie masz że Bartuś tak ładnie śpi...odpukać ;-) od 1 stycznia nie daję już cyca Gabrysi. Piję szałwię i wcinam cukierki szałwiowe , trochę ręcznie odciagam i jakoś sobie radzę :-) chociaż piersi mam jeszcze takie nabrzmiałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumba
gratuliere izawik . du bekomst ein süsses baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izawik - ciesze sie, ze jestes spokojniejsza po wizycie u lekarza i że Wika bedzie miala Swoj pierwszy bal! Nawiedzona powiadasz?? hehe a co tam mozesz byc nawiedzona, byle by twoje maluchy byly zdrowe. A powiedz mi - po odstawieniu cycucha na co wplywa szalwia???? ja jestem przed ta decyzja i chociaz karmie tylko w nocy to chcialabym wiedziec co szalwia wyczynia takiego!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izawik, mam nadzieje,ze teraz bedzie juz wszystko dobrze u Was, fajnie ze Wiki zostaje w przedszkolu dla niej to pewnie sama radosc:-) A jak to pozniej jest z tym glutenem, ta alergia jakos mija, czy juz zawsze Gabrysia bedzie uczulona? U mnie odstawienie od piersi przebieglo bez jakiegokolwiek nabrzmiewania, widocznie nic tam juz prawie nie mialam od dluzszego czasu:-( Evanikaa i Mika mam nadzije,ze Kami i Tomi juz na dobre beda sami spali w lozeczkach i dadza troszke odsapnac mamuskom:-) Ruda lala, no widzisz Ty sie martwilas a Milka od razu na rowne nogi:-) Super!!! U nas pralka jest wlaczona;-) A teraz ide szukac Ci na naszej klasie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - za chwile przekroczysz magiczna cyfre 200 znajomych na naszej klasie...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- na gluten mija, jeśli to taka zwykła nietolerancja ;) trzeba trochę odczekać, u mojej toni trwało to do póltora roku, u wojtusia podobnie... maćkowi nawet nie próbuję dawać teraz, w końcu to nie takie potrzebne :p co do zahamowania laktacji: ja nie robiłam nic, macieńki się odstawił miesiąc temu, do tygodnia czułam dyskomfort, ale odciągałam baardzo niewiele, teraz już nie wycisnę nawet kropli ;) ale niektórym paniom nawet szałwia nie wystarczy, możnasię zgłosić do gin. po tabletki jeśli pokarm nie zanika! weronika m, różne ładne dzieci widziałam... ale Twoja Iza? jak z obrazka, nawet mężowi kazałam pooględać jakie piękne dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izawik, to właściwie szczęście w nieszczęściu. Dobrze, że nic poważniejszego. Aga - pomogę Ci: Alina P...., łaziska Górne (ja nie mam pojęcia jak CIę znaleźć) Pralka ma być włączona...oki zakodowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj mlody zasypial w lozeczku 20 minut, normalnie szok. Jestem z niego dumna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika boskie to zdjecie :) alina no pewnie ze cie zaakceptujee pod warunkiem mi sie wkoncu wlaczy ta stronka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja sie melduje !!! my po krotkim spacerku bo bylam w kiosku odebrac ta encyklopedie disneya co wychodzi z dziennikiem co jakis czas...babka mi ja odklada bo mi sie spodobala.....hihi ale ziiiiiiiimnoooooooooooo........mam pietra przed wizyta ksiedza.....hihi kupilam dzisiaj placik miruny-rybki i moze w poniedzialek jej ja zrobie....a jak mam ja ugotowac? jak wrzuce do wody to mi sie rozleci.....chyba zawine w folie aluminiowa....i dopiero ugotuje....a co do tej rybki jej podac? zeby nie robic zupy rybnej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika82 piękne dzieło ! gruby misiu dziękuję bardzo za komplement dla córci ale naprawdę dla mnie najważniejsze jest jej zdrowie, a szczególnie po tym co z nią przeszłam. chociaż zazdroszczę Wam że Wasze dzieci tak pieknie się rozwijają i szybko nabierają różnych umiejętności, to cieszy mnie fakt że chociaz ja mam święte dziecko pod względem usypiania. po pierwsze to gdy skończyła miesiąc przesypia do tej pory całą noc (bez karmienia w nocy) a po drugie prawie zawsze zasypia sama. przyłożę jej tylko pieluszkę do buzi i śpi :) może dlatego Bóg mnie obdarował takim dzieckiem ponieważ jedno mam starsze a trzecie w drodze ;) Ale dzisiejsza noc była całkowicie nie przespana. mąż o 5 rano wyjeżdżał gdzieś na drugi koniec Polski na szkolenie dla nauczycieli brydża i musieliśmy wstać o 4 .oo a dzieci jak na złość poszły spać o 2.oo nie wiem co im \"odbiło\" Paweł robił jakieś przedstawienia przed Izą a ona się chicholiła i to tak głośno że cały dom nie mógł spać a ja nie mogłam jej uspokoić. Dopiero gdy zeszłam na dół z nią a Marcin został z Pawłem zaczęli się uspokajać i w końcu zasnęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz idę się zbierać do mojej mamuski także wrócę jutro wieczorem. papa acha i miałam jeszcze w poprzednim poście dopowiedzieć a raczej dopisać że jeśli mamy zdrowe dziecko to nie żądajmy od losu niczego więcej i nie narzekajmy bo najgorsze co może się kobiecie przytrafić to chore dziecko. wszystko da się przeżyć, przetrzymać ale gdy dziecko zachoruje to jest wielkie cierpienie dla matki. to tyle. narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudamaxi i izawik mam nadzieję że przyjmiecie moje zaproszenie na naszej klasie. dziękuje tym które juz przyjeły. nie moge znaleźć wszystkich dlatego proszę ujawnijcie się na tyle żebym mogła Was zaprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kto mi przetłumaczy z niemieckiego o co chodzi bumbie? bo ja jestem noga z tego języka ;-) evanikaa-szałwia zmniejsza laktację. Już kiedyś gdzieś czytałam na początku karmienia żeby tego unikać. No a teraz się przydaje. Biorę jeszcze olejek z wiesiołka lekarskiego (to polecił mi ginekolog przy Wiktorce). Piersi wtedy mniej bolą. Mnie nie bolą ale wczoraj i dzisiaj czuję dziwne szczypanie w piersiach. To chyba pokarm się cofa ;-) a cukierki szałwiowe dlatego że mają mocniejsze działanie niż herbata. aga-Wiki bardzo się cieszy :-) i byłoby mi bardzo przykro gdybym musiała zabierać jej radość z chodzenia do przedszkola. Na gluten Gabrysia raczej nie jest uczulona, bo zjadała je naparwdę odrobinę i to dopiero w ostatnim miesiącu. Ale lekarka kazała wstrzymać się z takimi pokarmami skoro Gabrysia wykazuje już skłonności do alergii. Tak na wszelki wypadek. gruby miś-masz rację że są lekarstwa na zanik laktacji ale są one hormonalne i dlatego nie chciałam ich brać. weronika-święta racja z tym zdrowiem. Popieram w 100000% nie ma nic ważniejszego niż ich zdrowy rozwój :-) mika- gratuluję sukcesu z usypiania Tomusia. Wiem że to jest na pewno sukces. Gabi wczoraj też lepiej spała. zasnęła co prawda dopiero o 21:30 ale spała nieprzerwanie do 2 a potem do 6:30 i 9 widzę że szalejecie w naszej klasie. Zaraz tam zajrzę i poodpowiadam na Wasze zaproszenia pozdrawiam Was :-) acha...wszystkiego naj,naj i całuski dla Mai. Kończy dzisiaj 9 m-cy :-) właśnie Karina odezwij się. Jak mija pobyt u rodziny i jak po Sylwestrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weronika wysłałam Ci zaproszenie na n-k kiedys gadałysmy na topiku o mamach z Lublina :) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak Tomi obudzil sie dzisiaj po 1.Dalam mu herbatki ale niestety odpychal mi butle.Skonczylo sie na bujaniu bo mezulek nie mogl spac jak mlody tak marudzil.Bedziemy go tak bujac do 5 roku zycia :/ Dobrze ze chociaz sam zasypia,pozniej powalczymy z tym budzeniem sie w nocy.W koncu nie wszystko naraz,co nie. :) Wczoraj tez opanowal sztuke obracania sie,wczesniej wychodzilo mu tylko z brzuszka na plecki a teraz to juz smiga. Troche pozno pojal ta umiejetnosc ale jak widac kazde malenstwo idzie swoim torem. Fajnie ze podoba Wam sie moje dzielo,cos mnie ostatnio wciagnal corel i tak sobie kombinuje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro cosik wam naskrobię bo właśnie się szykuję do pracy :( buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Izawik - dzieki za info o zatrzymaniu laktacji - ja zaczne podchodzic to tego tematu za okolo miesiac... Dzisiaj caly dzien spedzilam poza domem...teraz siedze i jak Doroteczka czekam na ksiedza... AAaaaa Aga tylko sie smiej - kupilam jednak dzisiaj spacerowke..hehe wiem, wiem...szybka jestem..a tak zapieralam sie, ze nie bede sie spieszyc.. lece bo pies szczeka - chyba zblizaja sie kolednicy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w nowym roku. Przesylam wam na ten nowy rok najlepsze zyczenia oby byl pomyślny i szczęśliwy dla was i waszych dzieci. Jestem już na Węgrzech. Trasę ponad 900 km wzięliśmy na 2 razy i w drodze spaliśmy w hotelu w górach. Zawsze jadąc i widząc te piękne widoki obiecujemy sobie, że następnym razem spędzimy tam kilka dni ale jak na razie nie udało to nam się. Po 3 tygodniach na walizkach i rozjazdach miło jest wrócic do siebie nawet jeśli nie do końca jest to nasze miejsce. Męczący był to wyjazd i chyba po raz ostatni wyjechaliśmy na tak długo. Czeka mnie teraz mnóstwo prania ale zacznę od jutra. Maja raczkuje po całym mieszkaniu i do tego staje gdzie tylko ma się na czym oprzec. Nie ma żadnej alergii, może znikomą na soję, marchew, białko jajka kurzego i pszenicę ale nie mam sobie zawracac tym głowy. Mam za to unikac słodkiego a przede wszystkim słodzonych deserków, napoi, kąpac w korze dębu, nadmanganianie potasu i mydle propolisowym. Żeby złagodzic suchosc skóry i ph skóry mam podawac citrosept w kropelkach i dodatkowo np lacidofil. Poza tym po odstawieniu od piersi mogę zacząc podawac krowie mleko (??????) Chciałabym karmic do marca wtedy skończy 11 miesięcy ale już mi smutno jak sobie o tym pomyślę. Nie wiem czuję taką więź karmiąc piersią że ciężko mi będzie z tego zrezygnowac. Chcielibysmy jechac sobie gdzieś sami z mężem zaraz po Wielkanocy i dlatego do tego czasu muszę przerzucic ją na butlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :-) dawno tu nie zagladalam,nie miałam internetu,ale teraz przenieslismy go do teściów :-) oni płacą a nie korzystają do marca więc jest :-) nie czytałam Was bo troszke dużo tego a nie mam czasu.Bede tu zaglądać ale rzadko niestety :-( Czekamy teraz z niecierpliwością do końca lutego i bedziemy w końcu na swoim :-) umowe podpiszemy dopiero w marcu bo rodzinka ktora tam wynajmowala ma umowe do końca lutego wiec jeszcze tylko dwa miesiące :-) dziekuje za wszystkie zdjęcia :-) Wczoraj miałam mały wypadek,schodziłam ze schodów i bachhh dobrze ze nie miałam dziecka na rękach ufffffff coś mam ze stoopą bo mnie cały czas boli,jutreo przejade sie do szpitala niech mi zrobią prześwietlenie albo co bedą uważali. Mój Xavek już sam stoi bez pomocy,nawet sie nie kołysze :-) teraz tylko czekamy na kroczek do przodu a pewno bedzie to samo jak z raczkowaniem czyli z dnia na dzień :-) myśle że za miesiąc bedzie już chodził :-) skoro są już takie spostępy :-) tutaj idzie wszystko do przodu ale ząbki mu coś nie wychodzą :-( męczy sie boroczek w nocy,teraz przeszlam na Nurofen bo mocniejszy jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc... matko dziewczyny co sie dzieje, ze was nie ma! Natka - swietnie, ze juz niedlugo bedziecie na swoim..czas szybko leci nim zdazysz sie zorientowac bedzie juz luty! Kar - j a tez mysle zeby Kamcie odstawic w okolicach marca - kwietnia i podobnie jak ty - karmienie jej piersia jest najcudowniejszym doznaniem bliskosci i wiezi z dzieckiem. Kama nadal ma przeziebienie - w zwiazku z tym taka cudowna pogode jakl wczoraj przesiedzialysmy w domu. Nowa spacerowka mnie kusi i krzyczy, ze chce wyjechac na spacer...ale poczekam jeszcze az zrobi sie troszke cieplej..poki co po naszej wiosce Kamcia bedzie sobie smigac w starym wozku... aaa ja siedze w pracy w rekawiczkach...troszke niewygonie ale za to cieplo!! Przesada, szef na noc wylaczyl ogrzewanie i teraz mina chyba trzy dni zanim nagrzeje sie budynek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycie jest niesprawiedliwe… W Stargardzie zmarła pare dni temu mloda kobieta…matka 5 letniej dziewczynki i 1,5 rocznego Adasia..miala 30 lat. Urodzila synka a po 2 miesiacach nie wiadomo z czego i dlaczego zaatakowal ja rak..najpierw piersi, pozniej po kolei każdy organ… walczyla o zycie, zbierala pieniadze na leczenie….choroba tak szybko ja zwyciężyła, ze zmarla zostawiając meza i dzieci….. Od paru dni tylko o tym mysle i nie mogę pogodzic się z mysla, ze zycie jest strasznie kruche… Przed chwila rozmawiałam z kolezanka siedząca biurko obok (matka 4 letniego synka, żyjącego z jedna nerka), ze zycie wystawia nas takie proby…..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJKA KWIETNIOWECZKI.......... Oj topik umiera smiercia naturalna hihih no ale postaramy sie to zmienic no nie? evanikaa ja po prostu nie moge uwierzyc w to ze zycie jest taaakie niesprawiedliwe.. ja tez mam kolezanke ktorej coreczka zachorowala....miala operacje na glowke....bo miala guza ale na szczescie nie zlosliwego....miala glejaka....biedna malenka wychudla...nie mogla nic jesc....sama skora i kostki....a lekarze mysleli ze to refluks.....szkoda slow...ale co moze zrobic mloda niedoswiadczona matka....jak mowila ze corci oczko zalatuje to mowili ze jeszcze ma prawo zalatywac a to sie okazalo ze przez guz zalatywalo....wiec miala operacje ale po operacji nie wrocila do dawnego stanu...byla przez jakis czas malenka roslinka..guz w calosci nie zostal usuniety bo to taka jakby galaretka i jakby chcieli calosc usunac to by mogli cos uszkodzic...wiec coraz jezdzi na badania i ciagle zyje sie w strachu czy guz odrasta czy nie....teraz ma prawie 5 lat i jest pulchniutka bo caly czas musi brac sterydy.....powoli wraca do normy ale to nie to samo dziecko co bylo....nie wiem skad mama tej niuni ma sile.....ale podziwiam ja.....ale teraz jak mam wlasne dziecko to wiem ze dla dziecka zrobi sie wszystko.....wiecej nie pisze bo nie ma potrzeby... moja corcia juz prawie raczkuje....przez pol dywanu przejdzie...tzn przeraczkuje...ale dopiero lapie do czego ma nozki...a jak sie cieszy jak jej sie uda troszke sie przesunac do przodu....hihihih w sobote zostawilismy ja u tesciow ale plakala wiec musialam wyjsc ze spotkania ze znajomymi i isc ja uspac....jak mnie zobaczyla to zaczela strasznie plakac i wyciagala do mnie raczki i udawalo jej sie nawet powiedziec mama.....biedulka bardzo za mna tesknila ale uspalam ja w ciagu 10 minut razem liczac z wypiciem mleczka....bo jak mnie nie bylo to nie chciala jesc..ona moze sie chwilke z kims innym pobawic ale jak jestem w zasiegu jej wzroku....zrozumialam ze to juz ten czas sie zaczyna i bedzie bardzo trundo ruszyc sie gdzies bez corci....dopoki nie da sie dziadkom czyms przekupic hihih caluski laseczki potem jeszcze moze cos skrobne.... a i tak co jakis czas sprawdzac czy ktoras czegos nie napisala....to chyba uzaleznienie.......hihihihih wiem ze prawie wszystkie siedzimy na naszej klasie a jestescie na gronie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×