Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

cześć ja jeszcze napiszę. Justa ma prawo pisać co chce bo jest z tego topiku, a rozpada się on przez takie właśnie osoby, które zamiast pilnować swojego nosa, to pouczały innych. Ja zawsze, nawet jak mi się coś nie podobało, to starałam się trzymać klawiaturę na wodzy. Każda z nas bowiem dla swojego dzieciątka jest i będzie najlepszą mamą na świecie. Ja zaglądałam na ten topik tylko po to by poczuć, że nie jestem z tym sama, że są jeszcze osoby, które w tym czasie co my mają problemy z brzuszkiem, kupką, ząbkami itp. Że mają swoje małe wielkie radości z uśmiechu, ząbka, czy pierwszego kroczku. Dla tego nie chciała bym stracić was ani tego topiku bo to właśnie tu są nasze wpisy z 2 lat, które szkoda było by wykasować. A prywatne foum? Z jednej strony nie jest to zły pomysł, ale przecież zawsze może się znaleźć ktoś komu przyjemność sprawiają kłótnie i dogryzanie innym. Moim zdaniem nie trzeba tak łatwo rezygnować. Poddawanie się nie jest w moim stylu. Jednak jeśli zdecydujecie o przeniesieniu na forum prywatne to proszę o kontakt bo nie chciała bym was stracić całkowicie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dziewczyny,czy jakoś się kontaktujecie przez gg lub telefonicznie.jeśli cos myslicie o prywatnym forum to prosze napiszcie mi jakąś inf. na maila jeśli nie chcecie tutaj.Moje gg i tel sa nieaktualne,bo tel zmieniłam niedawno a gg mi poszło bo formatowałam konpa i nie zapisałam starego nr.Odezwijcie sie do mnie.Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw byś musiala tego maila podać :D:D:D moje gg wyzej napisz do mnie. pisala na twoje stare gg ale ktos mi odpisal ze nie ejst tobą i nie ma pojecia o co chodzi :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na temat skasowanego bloga nic nie wiem.Nikt się w tej sprawie ze mną nie kontaktował. I nie pytał o zdanie. W ogóle to strasznie żal mi tego forum,bo kupe czasu tu spędziłam. cała ciąża i pierwsze dni z Marcelkiem.mam nadzieję,że może podczytywaczki pociągna to dalej,bo szkoda,żeby zniknęło to w archiwum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamani czy możesz mi napisać gdzie was można znaleźć???? Mój mail grzelka@autograf.pl Jeśli oczywiście chcesz :-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna bera
czesc dziewzyny!!piszcie co u Was!Ja tez jestem marcowka i chetnie pociagne topik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do --------------- : bloga założyłam ja, ale możesz nie wiedzieć o tym, że wszystkie dziewczyny znały hasło i dlatego tam pisały.... no nic, trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale przynajmniej wiadomo że to forum to zgrana paczka kilku dziewczyn. jak przeniosły się na forum prywatne to już nie przyjmują nikogo. Mamani napisz poprostu ze nie podasz adresu i tyle.szkoda bo czytałam was zawsze jak tylko mogłam, choć nie zawsze pisałam bo .....no cóż.....szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, strasznie jest to wszystko wkurzajace.Zachwani niektórych osób jest na poziomie małych dzieci.Ale najlepiej to wychodzi właśnie w takich sytuacjach jak ta. Naprawdę szkoda że to sie tak rozpadło i szkoda że stworzyłyście zamknięty klub wzajemnej adoracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Nie przejmujmy się tym wszystki. Piszmy dalej, dzielmy się smutkami, radościami, doświadczeniami i wrażeniami. Forum tworzą osoby, które piszą i dopóki będziemy pisać to on będzie. Przecież nie trzeba pisać kilka razy dziennie - tak naprawdę to przy wychowywaniu takich malutkich dzieci jest to niemożliwe. Nie trzeba wyjawiać intymnych szczegółow lub obrażać się na głupie teksty - tak to jest w internecie i trzeba się z tym pogodzić. Uważam, że prywatne forum nigdy nie będzie takie ciekawe i tak naprawdę ciężko na takim forum uzyskać dobre rady czy szczery opieprz, gdy się coś robi źle. Prywatnie to można sobie na GG pisać. Ja zostaję, nawet jeśli zostanę tu sama. A teraz muszę przewinąć Małego i posmarować mu dziąsełka bo wychodzą mu górne dwójki. Pozdrawiam wszystkie dziwczyny i te piszące i te tylko czytające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czepiacie sie Manii jak rzep psiegoo ogona... dziewczyny zachowały sie nie tak jak powinnyy zarazzz Wam zacznaaa siee ukazywac na pomaranczowoo fałszywceeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wszytko rozumiem. Wiemm że dziewczyny zavhowały się nie w porządku, ale przepraszam bardzo co my im zrobiłysmy????????????? Niebędę sie wpraszała na siłe, bo to nie w moim stylu, tylko trochę szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety nie wszyscy mogą dołączyć do koła wzajemnej adoracji. Kto na kafe nie adorował i nie był adorowany ten niestety zaproszenia dostać nie może. Dziewczyny ja was naprawdę nie rozumiem nie udzielałyście się przez 2 lata istnienia topiku to po co chcecie należeć do naszego forum? Jeśli chcecie gdzieś pisać to na kafe możecie założyć jakiś denny topik i wyrzucać swoje smutki. Takie wpraszanie się na siłę jest żałosne! Trochę godności kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolcia1 - trochę przeginasz NIech dziewczyny piszą jak chcą, przecież Ty też nie jesteś tu od samego początku Naprawdę jest mało czasu przy takim dzieciaczku i ciężko ciągle pisać. Ja wiem po sobie, że nawet nie byłam w stanie nadrobić zaległości w czytaniu topiku, a już na pisanie zazwyczaj brakowało czasu. Teraz jest mniej czytania to mogę i popisać. Ja mam teraz problemy wychowawcze z Misiem. Już rozumie, gdy mówię mu, że \"nie wolno\" czegoś robić,ale cały czas sprawdza co będzie dalej. Więc mówię coraz głośniej, a jak to nie pomaga to daję klapsa w łapkę. Wtedy pomaga, ale nie wiem czy postępuję dobrze. Z drugiej strony mam juz dość chodzenia za nim sprzątania wszystkich powywalanych rzeczy i to jużchyba czas na wprowadzanie dyscypliny. Napiszcie jak Wy sobie z tym radzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziecka nie bije! skad pozniej bedzie wiedzialo ze nie mozna bic skoro mama moze ja wieczorem zawsze sprzatam po dziecku bo niby skad roczne dziecko ma wiedziec ze trzeba po sobie posprzatac,mysle ze na to bedzie jeszcze czas a to ze Ciebie nie slucha i dalej robi to czego mu nie wolno to nic innego jak sprawdzanie "na co mi mama pozwoli" jesli moj synek przekroczy "granice", lapie go za raczki, patrze w oczka i mowie stanowczo - nie wolno moim zdaniem BICIE NIE JEST ROZWIAZANIEM !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak się składa że jednak jestem na tym topiku od początku. Wprawdzie nie od pierwszej strony, ale od momentu kiedy dowiedziałam się o ciąży, ale chyba nie to jest najważniejsze. Ja napisałam swój post do osób które pisały o \"wzajemnej adoracji\" i pisały o tym z ironią. Nie sądzę więc że takie osoby które nas wyśmiewają mogą do nas dołączyć (i dziwne że chcą) Kiwiusia co do Twoich problemów wychowawczych to moim zdaniem roczne dziecko uczy się zachowań naśladując rodziców, więc sprzątaj dalej te zabawki i nie oczekuj że roczny malec sam sobie z tym poradzi. Co do krzyków i bicia to jestem zdecydowanie przeciw. Jeśli ja chcę coś wskórać to poprostu konsekwentnie zabraniam, przenoszę w inne miejsce i tak aż do skutku, aż małej się znudzi albo zainteresuję ją czymś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi nie chodzi o zabawki. Tego to ja nie wymagam. On po prostu dochodzi do komody, szafki,pralki,wanny i innych rzeczy w domu i wszystko z nich zrzuca lub wyrzuca. Już nie mam siły wszystkiego co chwilę układać i właśnie od dwóch dni daję te klapsy w łapkę i wydaje mi się,że pomaga. Mówienie nie wolno nie odnosi skutku w ogóle, nawet stanowczy ton, nawet jak krzyknę. Uśmiecha się tylko szelmowsko i dalej robi swoje. Próbowałam zająć go czymś innym, ale to pomaga na chwilę. Nie jestem przekonana, że te klapsy to dobra metoda. Ale jestem sama w domu i nawet jedzenia nie mogłabym zrobić gdybym musiała się z nim cały czas bawić. Na dodatek wczoraj coś mi się stało z kręgosłupem - zniosłam na jednym ręku Małego a w drugim wózek z trzecieg piętra, potem Mały na spacerze cały czas płakał (bo w nowym wózku jest tyłem do mnie) i musiałam do nieść. Jak wciągnęłam to wszystko do domu to mnie tak zaczęły boleć plecy w odcinku piersiowym, że nawet powietrza nie mogłam nabrać. Boli mnie cały czas. Dziś nawet bardziej. Aż mi się płakać chce. Dziś taka ładna pogoda, a ja nie mogę wyjść. Ze zwykłym podnoszeniem go mam problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwiusia-u mnie mały robi dokładnie tak samo.myslę,że musimy to przeczekać.odkurzam 3 razy dziennie,zbieram co chwila rzeczy z ziemi i tez czasami chce mi sie płakać,bo mam taki syf,że szkoda gadać.Po prostu ile się dalo pochowałam do szafek i pozakładałam wszędzie blokady.To chyba jedyny sposób.Bicie nic nie da,choć musze sie przyznać,że pare razy nie wytrzymałam i dostał klapsa.po rekach dziecka się nie bije,bo to unerwione miejsca. To co stoi na wannie stoi w takim miejscu żeby nie dosięgnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak wyje,że czegoś nie dostał,to czekam aż się wyzłości,wykrzyczy i wypłacze.Wtedy do mnie przychodzi,biorę go na ręce i się godzimy:) Oczywiście za jakis czas jest to samo,ale konsekwentnie robię to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestałam z tymi klapsami. Może masz rację - jak będzie broił za mocno to wtedy klapsa w pupę. Postanowiłam nie przejmować się tak mocno tym bałaganem. Chociaż tak naprawdę to już nie mogę wytrzymać w tym syfie. Najgorzej jak ciągle na coś nadeptuję - kawałek ciasteczka, kawałek chlebka i te wszelkie małe zabaweczki - klocuszki, kułeczka i inne. Kupiłam sobie taką zmiotkę z szufelką - a tak na marginesie nieźle to nazwali \"komplet leniuch\" . Wczoraj dorwał w łazience żel do mycia i co zoribił ? Uciekł z nim do sypialni,żeby sobie spokojnie go poobryzać ! Tak już cwany. Dzisiaj mój Mały biegał sam na dworzu - nawet nie chciał iść za rączkę. Najbardziej wyrywał się za dziewczynami - niezłe ziółko z niego rośnie ;-)) i do chłopców grających w piłkę. A jak tam u Was z chodzeniem i kontaktami z otoczeniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssss
podniose z sentymentu... brakuje mi tego forum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to ja185
ale rzez zuzanka i ruda lale sie rozwalil... A to pise ja zuzanka mysle ze jest wiele nie wyjasnionych kwesti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×