Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

1234

powiedział do mnie spierdalaj, co mam zrobić?

Polecane posty

Mój chłopak powiedział przed chwila (po raz któryś z kolei) do mnie spierdalaj, zawsze przepraszał ale ile można znosic takie teksty...? On wie bardzo dobrze że jest to dla mnie przykre, ale jest nerwowy i praktycznie przy każdej kłótni tak się do mnie odnosi. Kocham go i zawsze mu wybaczałam ale nie pozwole żeby tak sie do mnie odzywał, przeciez to totalny brak szacunku i chamstwo! On twierdzi że przesadzam, i kto tu ma rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xtr230
skoro tak powiedzial, to spierdalaj :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiczkaaaaa
Ty masz racje, zrób cos z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę mnie to boli, jesteśmy 5 lat ze soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy któraś z was (lub któryś) nie robiłby z tego sprawy i szybko zapomniał o wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój, były już chłopak, powiedział do mnie po małej kłótni, że miał ochotę \"wypierdolić mnie z domu\" (nocowałam u niego). Powiedział to po raz pierwszy i ostatni - niedługo po tym zdarzeniu rozstałam się z nim. Trzeba się szanować, nie wolno tolerować takich słów, nawet jeśli są wypowiedziane w złości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą tak mu własnie powiedziałam, sam spierdalaj - jak znowu trzasnał drzwiami i wyszedł obrazony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa ja to toleruję już bardzo długo, chyba mój podstawowy błąd jest taki ze pierwsza sie do niego zaczynam odzywać i próbuje załagodzić sprawę ale dzis chyba coś we mnie pekło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługo mężatka
Mój byly tez sie do mnie tak odezwal i tez niedlugo po tym zerwalam. Uff jak mi ulzylo jak to zrobilam. Jakis "toksyczny" on byl, pesymista. Skoro teraz tak do Ciebie mowi, to co dopiero bedzie pozniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługo mężatka
sam powinien pierwszy zaczac rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a on uważa ze ja przesadzam, i czasem niestety sama zaczynam w to wierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hm hm hm hm hm
rozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dużo tolerowałam, jeśli się kłóciliśmy to częściej ja wyciągałam rękę na zgodę. Tak było do momentu, w którym zdałam sobie sprawę z tego, że tak być nie może. Mężczyzna musi szanować kobietę, szanować w każdej sytuacji. Nie można dać sobie wejść na głowę.... We mnie też pękło, za dużo było złych rzeczy w tamtym związku. Nie żałuję, że to skończyłam. Wolę być sama niż z kimś, kto mnie umie mnie szanowć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedługo mężatka powiem ci że my też myslelismy o wspólnej przyszłości ale to chyba nie ma sensu, tylko że ja go kocham!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hm hm hm hm hm
nie przesadzasz wiele kobiet czuje tak samo uwierz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługo mężatka
no tak, 5 lat to duzo, zeby zaraz od razu zrywac. Powiedz mu, ze to Ce boli, gdy tak mowi, i ze nie zyczysz sobie tego i jak tak dalej bedzie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługo mężatka
ja tak raz mojemu przyszlemu mezowi powiedzialam, gdy do mnie sie troche zle zwracal (ale nie spierdalaj) i zrozumial, przepraszal, jak obiecywal - wiiecej sie to nie powtarza. Ale naprawde dalam mu to odczuc ze tego nie toleruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież ci powiedział co masz zrobić, więc co się głupio pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze są jakieś plany, w każdym związku.... Jeśli coś w dłuższej perspektywie Ci nie odpowiada, jeśli tak sie do Ciebie odzywa często, to skończ to zanim nie bedzie za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci myślą fiutem
zbluzgaj go podobnie na bank poskutkuje, po prostu powiedz pierdol sie palancie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ulegaj mu pod zadnym pozorem, nie wyciągaj pierwsza reki do zgody. A w ogóle to poważnie zastanów się czy warto brnąć przez ten związek, tylko Tobie ma zależeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hm hm hm hm hm
dzisiaj z nami sobie pogada a jutro zapomni juz ze tak do niej powiedział. Kobiety my musimy nie dopuszczac do takich słow tez tego nei nawidze w moicm chlopaku niemowi tak do mnie ale było kilka sytuacji gdy przy kłotni powiedział jebie mnie to lub kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potrafi byś taki delikatny i czuły ale czasem.. kiedyś nawet ok2 lata temu powiedział mi że zachowuje sie jak dziwka (a rozmawialam tylko z naszym wspolnym kolegą) juz nie wiem kto ma ze sobą problem ja czy on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługo mężatka
jesli bardzo mu na Was zalezy to postara siie zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On ma problem, nie Ty!!!!! Facet jak ma wyrzuty sumienia potrafi tak przekonujaco grac ze czesto sie na to nabieramy. Ale grac nie da sie przez cale zycie, prawdziwe oblicze wychodzi. Jesli takie sytuacje sie powtarzaja, jesli Cie nie szanuje, ja bym sie dlugo nie zastanawiala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to, że on mysli że jak powie przepraszam to już ma być wszystko w porzadku. Naprawde wiele razy mówiłam, ze bardzo mnie to boli a nawet zażartowałam sobie ze przez takie traktowanie zero sexu - to sie dopiero obraził!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli powtarzasz mu, ze cos Ci nie pasuje wiele razy, a on nic z tego nie rozumie, to znaczy ze nie jest dobrze... Albo nadajecie na \"innych falach\" i on rzeczywiscie nie ma bladego pojecia o czym Ty do niego mowisz (bo przeciez on jest \"niewinny\") albo wcale mu nie zalezy na tym, zeby bylo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj podstawowy problem jest taki że nie potrafie z nim zerwac, probowałam wiele razy i nie moge, ale gdy widzę ze jest tak jak jest to czuję niechę c do samej siebie że daje sobą tak pomiatac... czuje się głupio i znów się boje że jutro odpisze na jego sms albo sama zadzwonie bo bede tesknić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mozna tak podchodzic to problemu. Rozstanie zawsze jest ciezkie, zawsze sie przezywa, nie ma tak, ze przychodzi \"ot tak sobie\". Ja uwazam, ze szacunek do siebie jest wazniejszy niz tesknota za kims, kto nie jest tego wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługo mężatka
widocznie jestes do niego bardzo przywiazana. Ale czy to tylko przyzwyczajenie czy tez milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×