DLACZEGO FACECI OGLĄDAJA SIE ZA INNYMI?

Mam mały problem.Chciałabym uslyszec opinie mądrych kobiet.Rozumiem to,ze faceci oglądają się za innymi kobietami.Taka ich natura.Ale zupełnie nie mogę zrozumiec dlaczego robią to w towarzystwie ukochanej kobiety.To nie jest miłe i mi kojarzy się z brakiem szacunku.Kobitki powiedzcie mi coś na ten temat.Może to ze mną jest coś nie tak?Proszę o szczerość....strasznie mnie to denerwuje....

mnie tez to denerwuje. na szczeście zdarza sie to bardzo bardzo rzadko, moze z 2-3 razy o ile dobrze pamietam. niby taka ich natura, ale mnie to g** obchodzi. Ja też mam swoja nature ale nie obejrze sie za innym w towarzystwie mojego mezczyzny. trzeba trzymac fason:D oni juz tacy są ze są wzrokowcami, ale nie pamietają po minucie juz tej kobiety za którą sie obejrzeli. powiedz mu ze nie podoba ci sie takie zachowanie i jest przykre dla ciebie. jak jest mądry to zrozumie.

Boje sie że on jest hetero i mnie zostawi dla jakiejś zdziry. Ja, tzn. Damian i on, Leszek jesteśmy ze sobą już 3 lata. Nie przeżyłbym tego, gdyby on odszedł do kobiety

gupoty

podszywa...:/...Mój też się ogląda...Kiedyś mu zwróciłam uwage,to przeprosił.Ale jeszcze sie na tym łapie,taka ich natura.Niestety.Ale mnie to denerwuje...Rrrr...jak patrzy na inna.Zazdrośnica jestem.

A mnie to nie przeszkadza. Nawet nieraz mówię - o zobacz jaka ładna dziewczyna. Traktujemy to tak samo jak ładny samochód , ładny krajobraz itd.

no i tak ma być.bo dla faceta inna piękna kobieta to obiekt.no coś w rodzaju samochodu:)jeśli chodzi o to że to ich natura to zgoda,ale oprócz tego mężczyźni mają zawężone pole widzenia.kobiety nie muszą się odwracać żeby coś zobaczył.my widzimy "szeroko" i piękną kobietę dostrzeżemy wcześniej i ją sobie obejżymy.to samo z mężczyzną.dlatego nie musimy się obracać na wszystkie strony.niestety z facetami to inna sprawa.ich wzrok od milonów lat (nie przesadzam) był przyzwyczajony do tego że widzi dobrze ale tylko obiekty które są daleko i do tego nie ogarnia większej przestrzeni,a jedynie wąski jej fragment.mam nadzieję że ma sens to co napisałam:)wiem że to ciężko ale nie ma co się denerwować.ja za ładną sukienką na wystawie też się odwrócę:)a dla faceta atrakcyjna kobieta,ale nie jego własna to jak taka sukienka:)

niebezpieczne, jesli jest to trudne do zaakceptowania warto zwrócić mu uwagę - pewnie nie przestanie ale będzie to robił dyskretnie i rzadziej

gucio prawda, wcale nie jestesmy wzrokowcami, to jakis w ogóle mit. po prostu jestescie ładne, i gapimy sie na was bo jesteśmy tym zafascynowani - to wszystko. Tak samo patrzymy sie na wodospad, zachód słońca, kwiaty. Patrzymy sie na to co jest urocze i śliczne, ale to nie znaczy ze nasza dziewczyna nam sie juz nie podoba.. czesc :)

Jesli sie wyraznie dalo znac ,ze to przeszkadza ukochanej osobie, to chyba moga sie powsztrzymac prawda? nie sa jakimis zwierzetami , mozg maja i wiedza co to uczucia !

kici, a nie przyszlo ci do glowy,ze takie zachowanie moze bolec twoja dzeiwczyne? jak bedziecie np na plazy i beda siedzieli obom super przystojni faceci i twoja laska bedzie w nich wgapiona a dokladniew w ich przyrodzenie i wpatrzona jak zahipnotyzowana,(bo tak sie wy wlasnie zahowujecie) to tez bedziesz siedzial cicho? cos tu jest nie tak

czy jeśli facet poprosi Was o nie wchodzenie do sklepu bez wyraźniej potrzeby to posłuchacie?

to nie jest---> jasniej prosze,

aaa wypraszam sobie, jak jestem z dziewczyną to nigdy ale to nigdy nie oglądam sie za innymi kobietami. I ty wym wypadku jestem ortodoksyjnym fanatykiem :)

ogladanie się za dziewnynami dla normalnego faceta jest czymś tak naturalnym jak dla Was chodzenie po sklepach bez celu, tylko po to żeby popatrzeć, przymierzyć ..... Wy nie macie zamiaru kupić tych wszystkich ciuchów, a faceci nie mają zamiaru podrywać kobiet, na które spoglądają

Ja zawsze żartuję że mężczyźni mają jedną szarą komórkę odpowiedzialną za ......... Chyba trochę przesadzacie. Sama jestem zazdrosna i moj facet też jest ale nie o obiekty chodzące po ulicy :)

chyab sobie jaja robisz, idac twoim tokiem myslenia, jesli kobieta kupi sobie ciuch to tak samo jakby facet zdradzil ja powiedzmy z inna baba napotkana na ulicy... :D nie przekona mnie nikt, ze dla facet to jest naturalna rzecz, owszem mozna sie za kims od czasu do czasu obejzrec, ale nie na bezczela tymbardziej wiedziac, ze partnerka tego nie lubi..troche szacunku ludzie do siebie

gapienie się na kogokolwiek jest mało kulturalne i dlatego jeśli już to mam na myśli zerkanie, czy analogię z zakupami da się przełożyć na zdradzanie ... nie wiem..... choć kto wie napisałem wcześniej, że warto zwrócić mu uwagę - jesli mu zależy nie będzie tego robił ostentacyjnie , ale nie sądzę żeby zupełnie przestał

za innymi - nigdy Go jeszcze na tym nie przyłapałam :-p więc drogie panie są na tym świecie normalnie faceci, którzy się nie oglądają za innymi, a jeśli już (zaznaczam JEŚLI) to nie robią tego nigdy przy swoich partnerkach

fiuty powinno sie obciac i zalozyc wiadro na leb.

problem, uwierzcie mi nie warto zaprzątać sobie głowy takimi bzdurkami, no chyba , że Wasi partnerzy skarżą się potem na ból szyi bo tak mocno kręcą głową rozgladając się wokół za dziewczynami:)

:D dobre :) hihi... ale chyba troche za ostro.. ;)

ale ty pierdoly opowiadasz :)

Dzięki bardzo za wiele ciekawych wypowiedzi na nurtujący mnie temat.Swiat jest tak skonstruowany,ze faceci zawsze się będa gapic na piękne kobiety a kobiety na ładne sukienki.Tylko,ze ja nie ciągne go do sklepu kiedy wiem,ze nie ma pieniedzy żeby mi ją kupić.Mógłby sięczuć nieswojo.Tak jak ja kiedy jade z nim samochodem a głowa mu lata we wszystkie strony.Widzimy się tylko wieczorami,bo on całymi dniami pracuje.Chyba wtedy mogłby się troche opanować?Mało mu po całym dniu.

porozmawiaj z nim ..... nie z nami:)

mojemu facetowi tez głowa lata dookoła, rzuca oczkami na prawo i lewo, zwróciłam mu kiedys uwage to az sie zakrztusił i powiedzial ze przesadzam.Poza tym wiem ze oglada laski na necie, fotki i filmy. Tez wspominałam mu o tym, to powiedzial ze wpływu to na nas nie ma. A jakos od pól roku nie spimy ze soba, echhhh.

bo nie ma uniwersalnych recept i uniwersalnych zachowań, każdy jest inny prawdą jest też, że zawsze jest jakaś większość - czasem uznawana za normę, moim zdaniem w tym przypadku dla większości związków nie ma to żadnego znaczenia

Rozmawiałam,rozmawiałam ale to nic nie daje.Faceci nie potrafia się przyznać do winy.Poprostu nie widzą problemu a nas to boli....

Boli takie ich zachowanie,bo jak juz wcześniej pisałam jak dla mnie to jest brak szacunku!!!A poza tym to nie jest miłe!!!!Tobie to sprawia przyjemność lub masz to gdzieś?To gratuluje!!!Jak pisałam wcześniej jestem atrakcyjna kobieta i za mna tez oglądają się meżczyżni.Nawet mój własny mówi mi,że jest dumny jak ze mną idzie.Ale jakos tak mi jest nieswojo....Chciałam poznać wszystkie wypowiedzi.Nawt takie,że jeste głupia i przesadzam!!!!

do tego co chcę powiedzieć nie pasuje nick, ale nie będę zmianiał to jest kwestia samoakceptacji, poczucia własnej wartości itd. nie warto mysleć, że jeśli patrzy na inną to dlatego, że nie jesteś dla niego najważniejsza, najpiękniejsza i najseksowniejsza