Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

:D:D a co do mnie to nie wymyślam,żartowałam przecież;) właśnie gdzieś coś takiego czytałam,że facet jest miły a jakaś tam dziewczyna mówi,że to podejrzane;) oglądałaś to nie tak jak myślisz kotku?rozwalił mnie ten film

niestety nie ogladalam , ale oczywiscie ogladalam zwiastuny ;)

rozwalony jest dokumentnie i na bank nie każdemu będzie się podobać,ale fakt że zasnąć na nim się raczej nie da kurczaki ale mi dzisiaj ten czas ucieka ok,pora na kawę

u mnie na herbate ;)

no dobra to ja sok;) coś się chyba ostatnio przepiłam procentów,nie wiem za dużo?czy za często?przynajmniej do następnego razu

a alkomat kupilas ? ;)

a wiesz,że nie?nie wiem czemu chociaż ten temat znów ostatnio był u nas wałkowany,bo trzeba było gdzieś następnego dnia z rana jechać myślę ze wcześniej czy później będzie u nas na stanie jakieś parę tygodni temu wracaliśmy z impry taxówką,z lekka napici,w humorach,mnie posadzili obok kierowcy,coś tam mu powiedziałam że mam nadzieję że nas nie wykasuje jakoś super,a ten no to zobaczymy i włączył taryfikator,taryfa nocna i jeszcze poza miastem,jak zobaczyłam tempo w jakim cyferki się tam zmieniają to od razu siedziałam cicho,i myślę kurde ciekawe na jakiej kwocie się skończy,dojeżdżamy patrzę no nieźle,ale ten się tylko spojrzał uśmiech i rzucił 20zł,ja uff wszyscy oczywiście ze mnie lali;)

pokazalas kolanko ? ;) ale 20 zl to niezla cena kurde ,wiesz co ? w piatek se robilam badania krwii (z ciekawosci po tej mojej diecie ) i jednego czegos mam za duzo, wiec dzis sie postanowilam umowic na fundusz do internisty - z ciekawosci ,bo sama nie umiem zinterpretowac tych badan . Najblizszy wolny termin, to piatek o 8.30 rano (byl jeszcze w srode o 12 ... :O ) . I wez tu zachoruj...

no właśnie słyszałam ostatnio w radiu,że wy tam w W-wie to macie koszmar z terminami,że do przychodni to o 5rano,żeby w ogóle się zarejestrować a przez telefon to z miesięcznym wyprzedzeniem ale do lekarza rodzinnego takie terminy to są normalnie jaja! jest tak faktycznie? a z tymi godzinami to widzisz jak ktoś jeszcze nie ma mozliwosci się tak zwolnić z roboty to już w ogóle musiałby chodzić wszędzie za kasę? coś Cię niepokoi?to zrób sobie od razu i mocz,i na bakterie przy odchudzaniu najczęściej chyba możliwość anemii ale nie znam się za bardzo

eee , mnie nic nie niepokoi, i szczerze mowiac w ogole bym nie szla do lekarza, tylko KTOS sie uparl, bo jeden wynik jest odrobine poza norme :O . No dobra, pojde i z glowy ;) Mocz i inne sobie zrobie ze skierowania od internisty (o ile mi da) , bo za badania krwii placilam prywatnie. ps. lekarza rodzinnego tez musze jeszcze wybrac ;) PS.2. do ginekologa NIE MA ZADNYCH SZANS ,zeby isc "panstwowo" ,jesli sie nie jest w ciazy (pisze o mojej przychodni) ps.3. cale szczescie mozna sie umawiac telefonicznie na wizyte ...ale wez sie czasami dodzwon :O

to są uroki mieszkania w wielkich miastach, a sobie tak wyobraź teraz z dzieckiem chorym,to chyba człowieka szlag trafić może:O ja do ginekologa chodzę na nfz,do jego pryw.gabinetu,pełen lux,a dzwonię jak potrzebuję i nie ma sprawy,2,3dni czekania albo nawet i nie przed chwilą gadam z jednym chłopakiem,firmowo,a ten jakiś zawstydzony poprawia sobie włosy i mówi eee on tej czapki jakoś tak wyglądam:D

co on powiedzial, bo nie kumam ?

no wysiadł z samochodu,przychodzi,gadam z nim,a on se poprawia włosy,i mówi że od czapki ma jakąś taką fryzurę nie taką;)

aaaaaaaaaaaaaaaaaaa bo napisalas najpierw \"on tej czapki\" zamiast \"od\" i nie moglam zrozumiec ;) kawki ? :)

z przyjemnością poproszę:) jadę do pracy,a tu se idą dziewczynki do pracy,wyszykowane,krótkie czerwone kurteczki,kozaki wysokie szpilki wiadomo muszą być,a jak tu iść poboczem w takich butach?trza drogą no jasne,a że utrudniają ruch,bo ciężko je wyminąć to już przyroda napewno nie ich problem;) a co do tych szpilek to przypomniało mi się,jak byliśmy w górach to taka tam jedna na szlaku w śniegu w szpilkach:D

a miala do nich narty przypiete ? ;) :D ja tam tez latam w kozaczkach na obcasach :)

a myślałam że latasz na miotle

dzis zostawilam w domu ;) zostalam przywieziona ...na latajacym dywanie tym razem :P :D

wiadomosc dnia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dzwonilam do Sadu Biskupiego ...wyrok napisali .... wyslali poczta w piatek ,wiec musi przyjsc na dniach :D az jestem ciekawa co i jak...

:) a nie wiesz jaki wyrok???

niestety nie podaja przez telefon ... dam rade wytrzymac ten dzien czy dwa ;)

ciekawe co?:) teraz to będziesz siedziała jak na szpilkach,zaraz daj znać

eeeee tam , to nie "byc czy nie byc" ;) szczerze mowiac jakbym wiedziala, ze to tyle czasu bedzie trwalo, to nie zabieralabym sie za to ;)

e ta opowiadasz:P może faktycznie to nie jest być albo nie być ale jednak:) idę po kawę,muli mnie coś,chcesz też?

http://www.allegro.pl/item550901528_poker_zetony_zestaw_karty_mata_najtaniej_promocja.html

a wlasnie sobie zrobilam , dzieki ;) (sorry ze nie zaproponowalam , ale w sumie niektorzy mowia, ze jestem niesympatyczna i trzeba na to jakos teraz zapracowac :P ;) )

a kto mówi? ja to chyba ślepa jestem,że przez tyle czasu nie zauważyłam że Ty nie jesteś miła:O;) chociaż z drugiej strony z kolei bycie przesadnie miłym zawsze wydaje mi się podejrzane:P:D

wiesz ,,, dla niektorych jestem mila, a dla innych juz nie - pewnie kazdy tak ma :) . Zreszta , moje drugie imie to "jędza" , nie wiedzialas ? :D ;)

kurczaki no pierwszo słyszę widocznie mało jeszcze Cię znam;) słuchaj no,spotkamy się kiedyś wreszcie,co?:)

bardzo chetnie :D ale gdzies sie spotkamy "w drodze" , czy wpadniesz do mnie ? (moge miec wolna chate )