Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prezent

Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Polecane posty

ps. dzis byli rodzice u mnie, inspekcja zakonczyla sie pozytywnie :P :classic_cool: Przywiezli mi Zuze , jakos odwyklam od spacerow ehhh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co Angel,z tego co już wcześniej pisała Kawa to zdaje się,że tam mają taki zapierdol i atmosferę ciśnienia cały rok,a na urlop muszą ludzi puścić,łaski nikt nie robi to raczej kwestia,że jest ich tam za mało,daliby jeszcze jedną czy i dwie osoby i by się pracowało w miarę spokojniej no a u mnie szykuje się remont w domu,dla Małej nowy pokój,wersja już nie taka dziecięca,biurko itd. zamówione się robi bo to co w sklepach to mi się nie podoba:P no i zmiana pokoju na większy,no a my przenosimy sypialnię do Jej małego pokoju więc oczywiście siedzę w necie i łykam se inspiracje;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel - tak jak napisała Goździkowa - zapiernicz na okrągło więc jaka różnica czy teraz poszła na urlop czy potem... Jedyne co, to ta świnia mogła wziąć 2 tygodnie a nie trzy... :P Jak dobrze że jutro czwartek...czyli prawie jeden tydzień minął :) Idę się zaraz położyć bo przez te nerwy w pracy prawie wcale nie spałam, głowa mnie rozbolała i po głowie chodziły mi tylko sprawy co musze pamietać, co mam jeszcze zrobić itp, itd. I nie byłoby problemu gdybym w ogóle wiedziała jak to zrobić - po prostu bym to robiła, ale ja w połowie spraw zupełnie nie wiem o co chodzi i co zrobić :O Ech szkoda gadac. Macie jakies plany weekendowe? Ja sie chyba spotkam w koncu z przyjacielem, urwie sie z Warszawki i bedzie nocował w naszym tym drugim mieszkaniu co mamy wynająć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na pewno bede odpoczywac ;) , bo troche tez mialam (i mam) pracy w tym tygodniu... Dzis pogoda byle jaka - rano byla burza (obudzila mnie na chwile) ,a teraz pada drobniutki deszczyk... chyba jesien juz coraz blizej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj praca mnie totalnie przygniotła...Znowy wyłapałam doła i chciało mi się wyć :( Jejku jak ja mam dosyć tej roboty... Goździk jaka szkoła? Ja nigdzie nie idę ;) Jedyny plus września - dzieciaków mniej szwędających sie bez celu po ulicach, no i seriale :D M jak miłość nowe odcinki i pewnie sporo nowych rzeczy w ramówce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam powiem, ze moze od przyszlego roku pojde na studia :D ale to jeszcze odlegle plany ... :) poza tym slonko swieci , zdazylam se zafarbowac wloski i czekam na kuriera, ktory juz mnie ostrzegl ,ze paczka wazy 50 kg, i chyba sam jej nie wniesie... hmm wydawalo mi sie zawsze ,ze kurier dorecza paczki pod drzwi ,a jak sa ciezkie, to jezdza we dwoch... i sama nie wiem co mam z nim zrobic teraz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel - kurier przywozi i może nawet zostawić na chodniku przed domem. Przy zamawianiu jest zazwyczaj wyraźnie napisane że wnoszenie nie nalezy do ich obowiązku. Czasem się zdarza że jak sie kupuje sprzet albo meble w jakims sklepie to np. w ramach promocji czy przebicia konkurencji gwarantuje wniesienie a czasem nawet montaż. Samotna kobieta to ma przechlapane w tej kwestii. To już nie czasy gdzie każdy honorowy mężczyzna garnął się z pomocą samotnej kobiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, nie jestem samotna, tylko bywam :P , jak R. se poleci (a to byla paczka dla niego) . Uzylam jednak swojego uroku i kurier mi to jakos wtargal na gore. Wiesz to nie byla dostawa z jakiegos sklepu czy cos, tylko przesylka kurierska DHL, wiec adresem dostawy jest mieszkanie, a nie chodnik pod blokiem ... Ale pamietam ,ze jak urzadzalam mieszkanie, to jak przywiezli mi kafelki, to zostawili je wlasnie pod blokiem :O .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel z choinki się urwałaś z tym kurierem?:P:D oczywiście,że nie ma obowiązku wnosić, ale...ja odbieram jakieś przesyłki często,mniej lub bardziej ciężkie, i normalnie się uśmiecham i skutkuje,albo jak nie to mówię że sama wniosę na to np.usłyszałam 'pani to wniesie? to w nocy bym nie spał' albo 'pani to wniesie?no to już najwyżej to najlżejsze' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas kurier to wnosił na 5 piętro przesyłkę jak paczka przychodziła na adres firmy w mojej poprzedniej pracy - wtedy miał obowiązek przekazać "do firmy". Ale generalnie nie narzekam bo mieszkam na parterze. A pralkę i lodówkę już mam wniesioną ;) Zaczął sie kolejny tydzień samotności w pracy i jakos coraz bardziej nienawidzę tej mojej nieobecnej koleżanki z biurka naprzeciw.... a mówili że za nią zatęsknię..Heh mam ochotę ja zabić za to że połowy spraw nie mogę znaleźć bo gdzies je wpieprzyła a ludziom na pisma trzeba odpowiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, nooo dziś miałam wolne,bo Mała miała rozpoczęcie szkoły i sobie mówię uszykuję Ją i będę w domu jak wróci to mi wszystko od razu opowie (nie poszłam z Nią bo to już 3klasa no i jakby nie bardzo byłam potrzebna) no i wróciła,i "było superrr"... "mogę wyjść?umówiłam się z koleżanką,tylko się przebiorę"... "a wiesz mama mogłaś iść dzisiaj do pracy i tylko uszykować mi ciuchy na przebranie"... "ale dobrze,że jesteś w domu,bo zrobisz obiad jak wrócę będę głodna" :) tak,to już nie małe dziecko...trzeba być mądrą mamą i jakoś się do tego przyzwyczajać niedawno wróciłyśmy z zakupów,oj jak ja dawno w ikei nie byłam teraz piwo i do łóżka,bo już zieeewam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kur........pisalam i mnie wywalilo :O Ciagle mam duzo pracy (nie pamietam ,zeby kiedykolwiek tak bylo :P ) i jestem juz chyba troche zmeczona.... Pocieszam sie jedynie wizja tego ,ze za 2,5 - 3 tyg jedziemy na Octoberfest do Monachium a pozniej moze jeszcze gdzies na kilka dni ... :classic_cool: Gozdzik, no czas leci. Za "chwile" uslyszysz: "mamo, nie czekaj na mnie, wroce rano" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jutro znowu jadę do jednostki - zasiedlanie część druga.. Tyle że teraz już dokumenty, klucze od mieszkań, jakieś osobistości będą i w ogóle zrobią z tego jakieś wielkie wydarzenie heh. pół dnia zmarnowane zamiast nadrabiać wszystkie sprawy które zalegają... Poza tym śniadanie to już standardowo koło godziny 13-14;00 no i koszmary nocne wszeliej maści i ciągłe myśli o tym o czym zapomniałam albo ile jeszcze spraw musze zrobić pilnie...Dobrze że to już drugi tydzień..Trzeci jakoś zleci, wróci tamta pinda i się załamie ile rzeczy jest do zrobienia hahaha Z pozytywnych rzeczy - kierowniczka pochwaliła moje nowe paznokcie - jest w szoku jak mozna sobie coś takiego ręcznie namalować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia jak z tą umową, pewnie się długo nie dowiem. Nawet przecież o tym że dzisiaj miałam jechaćdo jednostki w Międzyrzeczu dowiedziałam się przypadkiem wczoraj przez telefon od kierownika zupełnie innego działu firmy z drugiego końca miasta... Szkoda gadać. Dobrze że w ogóle sie dowiedziałam bo przeważnie ostatnio do pracy chodze na luzie - jeansy, jakaś bluzka i luzik. Czasem nawet bez makijazu jak mi sie nie chce. I jak bym sie dowiedziała że mam jechac tu i teraz to bym była wściekła że wyglądam jak kopciuszek a wszyscy odpierdzieleni, dyrekcja, burmistrz, prezydent, dowódcy, zołnierze, telewizja... Szkoda gadac. Nie wiem tylko czy kierowniczka taka była zakręcona że mnie nie poinformowała czy może specjalnie nie chciała zebym dobrze wyglądała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem tylko tyle że kierowniczka pisała jakiś wniosek w mojej i tej drugiej co jest na zastępstwie, sprawie do dyrektora głownego o przedłużenie. No a znając zycie pewnie dostanę kolejne zastępstwo, bo nasza kumpela w ciązy i dostała zwolnienie od lekarza do końca ciąży. Żle znosiła ciąże w takich warunkach stresowych. Z resztą jakby nie wzieła zwolnienia to już miałyśmy plan żeby do jej męża zadzwonić żeby ją stąd zabrał bo kiepsko wyglądała, strasznie się przejmowała pracą i już raz miała jakieś nieciekawe plamienia i wylądowała na pogotowiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ciekawe co Ci zaproponują,czy rzeczywiście kolejne zastępstwo,czy może konkret,no i pytanie podstawowe czy Ty na pewno chcesz tam zostać?... u mnie w chacie rozpiernicz,remonty to koszmar,chociaż zapowiada się że jeden pokój ma być gotowy jutro,fajnie fajnie już się nie mogę doczekać;) miłego weekendu baby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czesc ;) pracy ciag dalszy :O cale szczescie dzis mam wolne :D Poza tym wczoraj bylismy we Wroclawiu i przez przypadek zalapalam sie na promocyjny makijaz L'oreala :D . O matko, zebym potrafila to powtorzyc sama .... No a poza tym 20.09 jedziemy na tydzien na urlop . Wyjazd z soboty na niedziele - 2 dni Octoberfest w Monachium , a pozniej chyba skoczymy znow na pare dni nad jez. Bodenskie ;) Fajnie tam bylo :) . Kawka, trzymam kciuki za przedluzenie umowy :) . Mam nadzieje ze dostaniesz juz "normalna' umowe ,zebys nie musiala sie dalej martwic ... Gozdzik, jak mala uczennica ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po weekendzie😭 tak mieć jeszcze urlop w perspektywie,super! Angel,to już nie 'mała' uczennica:) plecak miała dziś cięższy niż moja torebka:O;) a u mnie niechcic echhh:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel zazdroszcze urlopu, też mi się marzy odpoczynek. A co do mojej pracy to wolałabym raczej słyszeć życzenia znalezienia INNEJ normalnej pracy a nie przedłuzenia umowy na stałe w tym kołchozie. Serio jak tam rano ide to mi się już żygac chce tym wszystkim..Porażka. Coraz gorzej. No i jeszcze ta pinda z mojego biura z którą udajemy że się tolerujemy... Ech dzisiaj w ogóle mam kiepski dzień. Z pozytywów - kupiłam sobie buciki (na pocieszenie) - jutro powinny przyjść - http://www.allegro.pl/show_item.php?item=723579857 fajne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) No to Kawka, zycze Ci udanych poszukiwan nowej pracy :) Przyznam sie Wam do czegos ... jakis czas temu porzucilam depilator :O , bol - szczegolnie ud , byl nie do zniesienia jednak... ALE :classic_cool: zapisalam sie na PODOBNO trwale laserowe usuwanie tych moich wlosisk. Jak to nie pomoze ,to chyba juz nic mi nie pomoze :D ;) . Pierwsza wizyta w czwartek po poludniu . Trzymajcie kciuki ;) . Za pierwszym razem podobno 1/3 wlosow sie usuwa :) . Zobaczymy ... No i zapisze sie tez pewnie na czwartek na te moje pazurki. Dzien wolny se zrobie, a co :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też Ci tego życzę Kawa:) właśnie dlatego pytałam wcześniej czy Ty w ogóle chcesz tam zostać🌼 buty?kompletnie nie mój styl,ale jeśli twój to szafa gra Angel laser?uuu to Ty widzę bogata:P jesteś;) no na mani i pedicure to ja idę jutro,chociaż powoli pewnie kończy się chodzenie w japonkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel, no ja robiłam programy telewizyjne o takich różnych zabiegach kosmetycznych, medycznych...Miedzy innymi zabiegi na celulit, depilacja laserowa, zabiegi laserem IPL... Nie wspomnę o ogladaniu na zywo zza ramienia chirurga operacji plastycznych. Mam nadzieje że starannie wybrałaś gabinet, bo lasery sa różne i rózna jest też siła działania. Jednym ładnie depiluje innym gorzej. A chcesz iśc na laser diodowy czy IPL? Dobrze ze mnie depilacja nie boli - juz mam słabe włoski i prawie nic nie czuję - inna kwestia że ciemne wloski mam tylko na części ponizej kolana więc góry wcale nie musze depilować :) Mam znajoma która potrafi sobie nawet wydepilowac pod pachami (masochizm!!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goździku no a ja się w tych bucikach zakochałam :) Nie dość że wygodne, pasuja do eleganckiego w miare stroju to na dodatek mozna je zakładać do skarpetek bo sznurowane :D:D:D Idealne połączenie, bo ja mam zawsze rano leniwca i jakoś ciężko mi sie ostatnio zmusić do zakładania rajstop czy podkolanówek rajstopowych... W ogóle do tej pracy to ostatnio najczesciej zakładam jeansy, pierwsza lepszą bluzkę i jakieś buty na płaskim. Włosy zwiazuję gumką... Masakra jak wieśniara jakaś ostatnio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×