Czy któraś wstrzyknęła sobie botox???

Hej Dziewczyny długo juz nie zaglądałam na forum i widzę,że co chwilę jakiś inny specjalista jest na fali. Napiszcie czy któraś z Was korzystała z usług Pani Doktor Katarzyny Kwareckiej-Zając przyjmowała w Warszawie w Afrodycie a teraz to nie wiem gdzie.....Podajcie sprawdzone adresy w Warszawie w których wykonałyście zbiegi wypełniania kwasem hialuronowym albo botox i nie żałujecie tego poza tym napiszcie jaki lekarz wykonywał zabieg. Pozrawiam wszystkie czytelniczki forum.

> do Malowanka 123 Malowanko zrobiłam sobie w Poznaniu, dr Agnieszka Gray tel. 0502 090 100. u mnie akurat wyszło naturalnie to był preparat Restylane 24 (to jest gęstość kwasu hialuronowego) poszła na to dawka 1 ml, gdyby byla wieksza gestośc to miałabym kulki w kącikach oczu, a mialam (przed zabiegiem) głębokie ubytki i bardziej były widoczne przez to podpuchniete oczy a teraz jak sie wypełniło to juz nikt nie mówi ze wygladam na nieywspaną i zmęczoną

Dzięki Agatla za info. Niestety jestem z Warszawy.

Witam, właśnie jestem po zabiegu botox-em. Zabieg robiłam u dr Ziemlewskiego. Jestem naprawdę zadowolona. Najpierw wyczerpującej konsultacja, spokojnie i bez pośpiechu mogłam się o wszystko wypytać. Sam zabieg bez problemów, w moim odczuciu bardzo profesjonalnie Dodatkowo w gabinecie panuje naprawdę miła atmosfera. Polecam

hej,znam sie na botoxie pytajcie jak macie ochote,tymbardziej ,ze spalam po poludniui nie moge zasnac

dziewczyny mieszkam marzę o pozbyciu się lwiej zmarszczki ale w moim mieście chcą 1200 zł straszne ta zmarszczka to moja obsesja mam małe dziecko a wyglądam jak babcia nie wiem czy nie oczekuję zbyt wiele po botoksie napiszcie ile warto zapłacić za zabieg mieszkam w ostrołęce może polecicie mi kogoś w okolicy może być i Warszawa łomża

ja polecam w warszawie salon Venus Wellnes spa w Blue City bardzo przystępne ceny za botox i kwas a najważniejsze że robią najnowszej generacji kwasem hialuronowym który utrzymuje się aż do 21 miesięcy. Na przykład za bruzdy nosowo wargowe takie średniej wielkości ( jak u mnie czyli 33 lata ) zapłaciłam 1200 złotych. a moja przyjaciolka (54 lata) z bardzo głębokimi bruzdami zapłaciła 2 tys zł. U mnie po zabiegu było napuchnięte około 5 dni jak zeszło to naprawde zupełnie inna twarz dużo młodsza no i jak patrzę w lustro to nareszcie czuję się dobrze bo z tymi bruzdami to wyglądałam jak bym była wciąż smutna i zmęczona. Ja gorąco polecam ten gabinet bo i jak trzeba to leki wypiszą ,poradza czym smarować żeby polepszyć stan skóry, naprawdę warto.

a ja mam 23 lata i okropne zmarszczki wokół oczu, niestety miała to moja mama i babcia od młodego wieku, jedyne o czym myślę to o botoksie i co???? mam teraz żyć ze świadomością, że w wieku 40lat będę mieć zmarszczki jak moja mama??? nie chcę tak wyglądać i wolę już jakiś cholerny botoks niż jakieś gówniane kremy, które nie dają żadnego efektu....

A czy któras z Was może polecic jakiś salon albo lekarza w Krakowie???? Jest ich tyle, ze nie wiadomo co wybrać....prosze o pomoc!!!!

puk, puk....jest tam ktoś??????????poleccie proszę lekarza w krakowie...

Do maczo2000 W Krakowie nie znam, ale robiłam botox u doktor Kozłowskiej w Myślenicach w gabinecie kosmetycznym "Metamorfoza". Polecam. Cena jednostki 20 - 30 zł.Im więcej jednostej tym taniej.

do Ika58: bardzo Ci dziekuje ze sie odezwalas!!jak dawno robilas zabieg??na jakie rejony???napisz cos wiecej prosze....ja mysle o kurzych łapkach i powiekszeniu ust.Czy ta pani doktor tez robi takie zabiegi??powiedz ile jednostek zuzyła robiąc na bóstwo ciebie???:)))czy jestes zadowolona z efektu??pozdrawiam Cie cieplutko.

Do maczo2000 Zabieg robiłam 3 miesiące temu były to kurze łapki i czoło + lwia zmarszczka- jeszcze się trzyma. Pani doktor robi tylko botox - jest ordynatorem oddziału neurologii, ze specjalnościa medycyny estetycznej. Zabieg zrobiła bez śladu sińców. Za zabieg zapłaciłam 1500 zł . Z panią doktor można umówic się na wizytę telefonicznie za posrednictwem gabinetu kosmetycznego "Metamorfoza " w Myślenicach. W razie potrzeby dysponuję telefonem do tego gabinetu.

mam 42 lata i też chciałabym zrobić botox lwiej zmarszczki trochę się boję że kasa pójdzie w\" błoto\" 2 lata temu wypełniałam zmarszczki kwasem ale nikt nawet nie zauważył ja też. tylko pieniędzy szkoda napiszcie czy może się nie udać też botox i czy jest jakaś gwarancja chciałabym zrobić w jakimś sprawdzonym gabinecie nie u jakiegoś laika czytałam o pani Kasi z sulęcina ale to strasznie daleko mieszkam w ostrołęce podobno robią w Łomży może ktoś tam robił napiszcie

Do łomża botox to dziwne,że wypełnienie kwasem nie dało efektu! Nie patrz co inni widzą tylko co Ty widzisz. Jeśli inni widzą co miałaś robione to znaczy,że nie jest dobrze. Inni mają widzieć,że jesteś "jakaś taka wypoczęta" :) Pewnie jesteś kolejną ofiarą stereotypu,że młodo wyglądające dojrzałe kbiety to zasługa botoxu i niezliczonych operacji plastycznych a to niestety albo właśnie "stety" przedewszystkim geny! Co do lwiej zmarszczki to moja mama zrobiła sobie botox a około 3 tygodni późnie kwas i efekt super!

Witam ;-) Mi tam trzyma jak nic;-) Robiłam 16 marca, czółko cały czas gładkie, lwia też , mysklę że zaczyna mi puszczać przy kurzych w okolicAch oczu, ale na razoe nie idę -myslę że pójdę koło października, bo teraz wybieram się na urlop-słońce będzie ..;-)

Jestem 3 dzień po botoxie: kurze łapki, czoło, lwia. Wcześniej miałam robiony 3 razy, ale bardzo powierzchownie i byłam zadowolona, natomiast teraz trafiłam na kogoś, kto robił to bardzo głęboko i miałam \"paraliż\" na twarzy. Wczoraj przeszło to uczucie z lewej strony, ale w prawej nadal czuję. Prawe oko, tam gdzie jeszcze czuję mały \"paraliż\" jest jakieś dziwne, mniejsze, brew niżej. Jestem załamana, nie śpię w nocy. Czy macie podobne doświadczenia? Czy to się pogłębi czy może będzie wyglądac lepiej. Boję się, że jak pełny efekt ma być koło 10 dnia, to będę wyglądać jak koszmar, jeśli z dnia na dzień będzie się to zmieniać na niekorzyść. Gdybym mogła cofnąć czas... nie zrobiłabym tego. Teraz modlę się, żeby nie wyglądać gorzej niż dzisiaj. Co mam robić, ratujcie. Wcześniej czytałam coś na tym forum o gorących okładach, później ktoś wspominał o zimnych, ta więc nie wiem co zrobić. Będę Wam bardzo wdzięczna za pomoc:(

Do Ratunku please Powiem Ci tak: okłady czy to zimne czy to gorące - NIC nie pomogą na efekt botoxu. Jedynie mogą Ci bardziej psychologicznie uspokoić twarz, ewentualnie rozluźnić nerwowo napięte, ale TYLKO te mięśnie, które nie dostały botoxu. Takie powierzchowne działanie botoxu nie ruszy. Co go natomiast ruszy? Jest jeden zabieg, nazywa się ALUMA - fale radiowe. Lekarz kawałek po kawałku "łapie" skórę takim zasysaczem i puszcza przez nią gorące fale o temperaturze ok. 80 stopni (nie jestem pewna), ale nie przerażaj się - temepraturę kilka sekund czują głębokie tkanki a NIE powierzchnia skóry,m więc poparzenia nie ma. Ten zabieg, którego zadaniem jest pobudzić skórę do produkcji kolagenu - działa osłabiająco na botox. To podobno jedyny zabieg, który go osłabia. Bo temeperatura typu 30 stopni na plaży ... to tylko plotki, że osłabia botox. Ja miałam robione kurze, lwią i czoło - równiutko 14 dni temu. Dyskomfort mam OKROPNY. Gdy mówię coś lub próbuję się uśmiechnąć - mam uczucie paraliżu twarzy. Czuję się jakbym miała twarz ściągniętą na amen - jakby wysmarowaną kurzym białkiem, jakby z silną maseczką ściągającą. Takie uczucie. Wstrętne. Oczywiście to TYLKO moje odczucia, inni tego nie widzą. Sam efekt wizualny jest fajny, zmarszczki mocno wygładzone. Ale dla mnie dyskomfort, który odczuwam jest NIEAKCEPTOWALNY. Dlatego zrobiłam ten " zabieg aluma", żeby złagodzić efekt ściągania. I zostałam uprzedzona, ze drastycznie skróci to efekt działania botoxu. Pierniczę wygładzone zmarchy, chcę jak dawniej nie myśleć o ściągniętej buzi, gdy próbuję szerzej się uśmiechnąć. Więc moja rada taka: odczekaj jeszcze 10 dni. To co teraz masz to początkowy efekt. Botox zaczął Ci łapać, ale na razie nierównomiernie. Spokojnie. Za kilka dni - wręcz godzin - może Ci się to oczko i brewka wyrównać. A jak nie to też SPOKOJNIE :) Jak pójdziesz na kontrolę to najwyżej powiesz, żeby Ci dostrzyknęli kilka jednostek - to podniesie brew. A w najgorszym razie zrobisz tę alumę i pozbędziesz się szybciej botoxu. Powodzenia i pisz co u Ciebie :)

I jeszcze tutaj poczytaj: http://salon.cece.pl/nowosci/aluma

Botoksiaro. Dziękuję za info. Ja sobie zepsułam cały urlop, który mam od poniedziałku. Zamiast się cieszyć wakacjami, skupiam się na tym, że nie wiem jak docelowo będę wyglądać?! Gdybym wiedziała, że lekarka zastosuje taki dziwny sposób podawania botoxu i jakie będą odczucia i rezulataty, nigdy bym nie poszła. Pytałam się jej, dlaczego mnie tak boli przy wkłuciach, wytłumaczyła, że wcześniej widcznie miałam podany w same zmarszczki, a nie w mięśnie. Powiedz mi tylko, jak już mi uczucie paraliżu z lewej strony zniknęło, to chyba już nie powróci? Z prawej strony lekko odpuszcza, ale mam jakies dziwne wyszuszone oko, no i oczywiście jakoś brzydziej wyglądam. Jestem straszną idiotką, miałam maleńkie, widoczne tylko z bliska przy lustrze lwie, a kurze łąpki niewielkie, tylko przy ogromnym uśmiechu i taraz mnie pokarało. Tego zabiegu, o który piszesz, nie zdążę teraz zrobić, bo od poniedziałku jadę na wakacje na 10 dni. Dobrze, że można nosić okulary przeciwsłoneczne. Trochę mnie ratuje grzywka. Niech jeszcze trochę urośnie, bo akurat w dzień botoxu trochę podcięłam. Czy zabieg, o którym piszesz można zrobić nawet większy czas po botoxie, tzn. po moim powrocie z wakacji? Dziękuję za słowa otuchy i życzę Ci, żeby to niefajnie odczucie zniknęło.

Do Ratunku please Nie wariuj dziewczyno! Jakbym siebie widziala z przed 1,5 miesiąca. Poczytaj moje przeżycia z 2-3 ostatnich stron. Teraz jest wszystko ok. Histerie zrobiłam a tak naprawdę nikt poza mną i moją wgapiającą się w moje czoło siostrą nie zauważył nic nadzywyczajnego. Ale rzeczywiście mój trzeci raz najgorzej wypadł jeśli chodzi o efekt i też najbardziej bolało. Może to jakaś świeżo odkryta technika? Phi, jeśli tak to ja wolę starą :) No ale nie świruj, będzie dobrze. Botox różnie łapie, do 10 dni powinno się wszystko wyrównać.

Oczywiście alumę można zrobić obojętnie kiedy po botoksie :) W ten sposób po prostu skrócisz czas paraliżu mięśni. Tylko trzeba się dobrze zastanowić... bo botox Ci szybciej puści, czyli kasa wywalona mocno w błoto :( Wiesz... ja już chyba nigdy nie zrobię botoxu. Jak dla mnie za duży dyskomfort w poruszaniu twarzą. Chyba tak to odczuwam, bo funkcję mięśni wyłączonych być może przejęły inne i ja to odczuwam jak ściąganie, jak wykrzywianie. Robię miny do lustra. Ja czuję jak nienaturalnie mi się buzia rozjeżdża, ale w lustrze tego nie widać. To tylko moje odczucie, niestety, tak nieprzyjemne, że wolę moje zmarszczki. Każdy jak widać inaczej odczuwa. Mam pytanie do dziewczyn, które robiły wypełnianie zmarszczek kwasem: Czy można też wypełniać lwią i kurze i czoło? Czy na te partie tylko botox? Bo ja wolałabym w przyszłości kwas... PRECZ w moim przypadku z botoxem!!! POZDROWIENIA!

Bardzo Wam dziękuję za wsparcie. Niestety jestem brzydsza, niż byłam, a to przecież chyba nie o to chodzi. Wyprostowałam grzywkę żelazkiem, żeby zakryć te obnizone brwi. Tylko mam korbę teraz, że i tak coś ludzie widzą, bo koleżanka rano zapytała: "Co ty jesteś taka zła". Będę teraz wyglądać na zołzę! FCUK! Nigdy tego nie powtórzę. Chyba sobie trochę brwi wyskubię przy nasadzie, bo się obniżyły. Co Wy na to? Lekarka mi wmawia, że dopiero na 3-4 dzień ma jakoby być to uczucie "paraliżu", a ja przecież miałam tego samego dnia i wkurze mnie to, ponieważ mi wmawia, że to nie możliwe. Czy któraś z Was też tak miała, że jedna strona twarzy odpuściła szybciej niż druga, bo ja nadal czuję dyskomfort paraliżu z prawej strony, a miałam robiony b. we wtorek. Czy to normalne, że tak szybko już nie mogę ruszać brwiami?

Prawdę mówiąc to brwiami mogłam ruszać cały czas, lwiej nie marszczę ale brwiami mogę w dół i w górę poruszać. Uczucie dyskomfortu miałam tylko przez kilka dni i to bardzo minimalne. Co do puszczania botoxu to nie pomogę, bo robiłam pierwszy raz i narazie delikatnie puszcza mi lwia, ale to dopiero po ponad 2 miesiącach i raczej symetrycznie. Zobaczymy co będzie dalej. Jakoś musisz się przemęczyć te parę tygodni, w najgorszym wypadku miesięcy. Na szczęście botoks to zabieg odwracalny. Trzymaj się.

Do ratunku please: Mi botoks również zaczął chwytać prawie natychmiast, już po kilku godzinach. Jednak brwiami po 2 tygodniach mogę ruszać. Tylko lwia - paraliż zupełny. Poczekaj jeszcze parę dni ze skubaniem brwi. Jeszcze bardzo dużo może się zmienić!!! Ile dostałaś jednostek i gdzie?

Ile jednostek to nie wiem, ale wstrzyknęła w czoło do góry, lwie, kurze i chomiki. Przesadziła kobieta zdecydowanie, a ja nie protestowałam, bo jak miałam wcześniej u innych 2 razy i nic mi nie było, to nie spodziewałam się, że coś może być nie tak:( Ja się tylko boję, że do 14 dni może się zmienić jeszcze na gorsze i brwi mi wejdą na oczy. Myślisz, botoksiaro, że to jest możliwe? Najgorsze jest to, że dzisiaj znowy ktoś zapytał, czemu jestem zła, a druga koleżanka stwierdziłą, że jestem zmęczona i muszę iść na urlop. Teraz nie wiem czy przez ten b. czy tak się tylko złożyło, w każdym bądź razie nakręcam się, że przez b.

Do Ratunku please Byłaś u niej z tym? Ciekawa bo ja też byłam dwa poprzednie razy super zadowolona i jak robiłam trzeci to też pełny luz a tu niefajna niespodzianka. Może to ma związek z tym,że coś tam inaczej reaguje bo wcześniej już był botox? Nie wiem. Ale mój lekarz opowiadał mi przypadek kobiety, ktora też u niego robiła wcześniej i po kolejnym zabiegu przyszła zrozpaczona bo tym razem poszło baaardzo nie tak. Zupełnie wykrzywiło jej twarz, jedna brew poszła jakoś do góry a druga na dól i widać było wręcz przymarszczone po przekątnej czoło! No ale po tygodniu już wszystko było ok.

Musisz odczekać 2-3 tygodnie, wówczas wszystkie mięśnie będą porazone Botoxem i wtedy będzie pełny efekt, wcześniej nie masz się co martwić i robić paniki, ja tez tak kiedys miałam, poczekaj kilka dni jeszce

Matko i córko! Kolejny dzień, a ja z dnia na dzień jestem coraz brzydsza! Lewa strona, gdzie brew była ładniejsza, tzn. nie poszła aż tak bardzo w dół, teraz też poszła w dół. To jest chore. Brwi mi się obniżyły o ok. 0,5 mm. przez co wyglądam okropnie. Chciałabym przez pół roku siedzieć w domu i nikomu się nie pokazywać, ale niestety nie mam tego komfortu, trzeba chodzić do pracy. Ja się boję rodzicom pokazać, bo mama na pewno zauważy,że coś nie tak. W ciągu tych kilku dni od podania botoxu jestem wykończona psychicznie, schudłam do 49 kg ze stresu, mimo że jem. Gdybym nie miała grzywki, nie wyszłabym z domu. Nie mogę o tym zapomnieć, nawet jak nie patrzę w lustro, bo mam to straszne ściągnięcie. Tak się cieszyłam urlopem, a teraz nie chce mi się jechać. A lekarka zapewniała, że nie będę wyglądać na złą. Ale przecież wiadomo, że jak komuś kto ma układ brwi bardzo otwarty i duże oczy, briw się obniża, to wygląda się złowieszczi i powieki opadają. Nie mogę uwierzyć, że trafiło na mnie. Czytam forum i jestem załamana, że tyle osób było zadowolonych, a jak nie było zadowolonych, to z powodu tego, że nie widać efektu lub szybko odpuszcza. Ja robiłam sobie wcześniej, kiedy byłam zadowolona o dra Cezarego Pszennego w Sharleyu. Zawsze byłam zadowolona, ale teraz nie chciało mi się jechać do Warszawy i mnie pokarało. Zastanawiam się, może wezmę jakieś zwolnienie i posiedzę w domu? Sama ze sobą jakoś bym wytrzymała, ale wstyd mi się ludziom pokazać. Czy któraś z Was miała tak jak ja, tzn. że brwi poszły za nisko, ale później (jeśli tak po jakim czasie) się uniosły? Pewnie nie, bo tak sobie myślę, że jak już poszły na dół, to gleba:(