Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

asieńka1981

nie do wiary.......zaczynam odczówać instynkt maciezyński....

Polecane posty

a jeszcze kilka mies temu byłam taką straszną przeciwniczką dziecka nie wyobrazałam sobie zeby je miec w wieku 25 lat bo tyle mam.....jestem rok po slubie....własnie jestem miesiac po zaprzestaniu brania tabl anty dosatałam normalny okres (czyli wszystko ok).....ale co dalej wiem ze czas leci a ja nie umiem sie zdecydowac...mogłabym już zostac mamą, ale nie jestem gotowa na utratę wolności, spokoju, niezaleznosci, .....i już...... obecnie nie pracuje choc bardzo bym chciała, szukam pracy..... ale no własnie..... podzielcie sie jak to było z wami....czy postanowiłyscie ze juz sie staracie i zaczełyscie czy rozmyslałyscie o tym bez konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he
odczUwać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że nie odczuwasz
jak piszesz po polsku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaa
ja rozmyslałam i rozmyślałam i rozmyślałam :) zastanawiałam się jak to będzie (nie miałam pracy, mieliśmy malutkie mieszkanko). Natura zadecydowała za mnie. Zaszłam w ciążę, choc nie była planowana bardzo się ucieszyliśmy. Niestety radość nie trwała długo :( Poroniłam w 11 tyg. Teraz czekamy na kolejnego Maluszka. Wierzę, że tym razem się uda. Pozdrawiam i zyczę trafnej dycyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotychczas mialam tak jak ty
tez mam 25 lat i stanowczo mowilam sama sobie i wszystkim wkolo ze nie chce i nigdy nie zachce miec dzieci i... i co? Dzis ze szpitala wyszla kucynka ze swoim 3dniowym synkiem. Gdy tylko wzielam malenstwo na rece poczulam jakas taka tkliwosc, radosc i... i zal ze to nie moje. Czyzbym tez byla juz na to gotowa? Na urodzenie swego dzieciaczka? Nie jestem jeszcze mezatka, ale jestem zareczona. Nie mam pracy... a jednak od popoludnia caly czas mysle o jedym. Ze chce dziecka. A za chwile przychodzi refleksja.. a po co? A przeciez nie dam rady. Mam metlik w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podobnie jak ty...myśle hura chce miec dziecko....moge je miec....potem przychodzi chwila głębszego zastanowienia...zaraz przeciez to oznacza zmianę moje dotychczasowego zycia zycia pełnego wolnosci zycia we dwoje, a najbardziej boje sie ze maz nie bedzie sie w pełni wywazywał z obowiazkow.... mam tu na mysli ze to ja bede musiała wstawac do dziecka w nocy a on nie ....bo bedzie mi go zal ze musi sie wyspac do pracy.....etc i ze ja powinnam wstac a nie jego meczyc..... kobiety jak to u was było jak maz musiał byc wyspany do pracy...kto wstawał wy...czy on....czy na zmianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już w wieku 23 lat BARDZO
chciałam zostać mamą, a zostałam mając 28. Uważam, że późno i szkoda mi tych lat. Nie jestem zwolenniczka późnego macierzyństwa tj. po 30-tce, a już nie daj Boże koło 40-tki. Oczywiście nie mam na myśli kobiet, które mają problemy z zajściem - to jest zupełnie inna sytuacja, ale jeśli chodzi o zdrową i świadomą kobietę, to uważam, że właśnie 24-25 lat to jest najlepszy wiek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja też od pewnego czasu tak mam... Od roku nie biorę tabletek, nie zabezpieczamy się z mężem (tylko stosunki przerywane) i zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie zacząć starania we wrześniu, tak, aby dziecko uroodziło się jeszcze do września przyszłego roku, bo od października zaczynam IV rok na uczelni. Pracę zawsze mam na czas określony (tj. od września do czerwca) i wiem, że straciłabym ją, gdybym była w ciąży. Cieszę się, że mąż też już chce dziecka, ale nie wiem jak to będzie. Ja też tego pragnę, ale boję się, że nie poradzę sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallo dziewczyny...ja mam podobnie mam 25lat po studiach obecnie bez pracy....maz pracuje on chce dziecka jaknajszybciej, uwaza ze im szybciej tym lepiej odchowa sie malucha i potem zaczne szukac pracy ,...co prawda pracowałam ale niedługo .....nie wiem jak sie wszystko potoczy...mam obawy ale coraz wieksza ochotę aby zostac mamą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weszłam tu tylko dlatego, bo NIE DA SIĘ NIE ZAUWAŻYĆ tych błędów. nie do wiary... jak Ty piszesz? może lepiej posiedź nad ksiązką, poucz się ortografii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak już to dziecko możesz mieć w wieku 26 lat. już masz 25 :D a dziecko w ciągu tygodnia się nie rodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi tu o ortografię,bo pisząc szybko nie jesteś w stanie panować nad klawiaturą.Mam gdzieś takie mądralińskie które nie mają nic do powiedzenia a się wpieprzają gdzie ich nie potrzebują. A teraz do rzeczy.Czasami się zastanawiam,czy powinnam wam zazdrościć tego niezdecydowania króre w gruncie rzeczy wynika z waszej dojrzałości czy raczej cieszyć się że sama taka nie byłam.Bo ja w wieku 21 lat zakochałam się i bardzo chciałam wyjść za mąż i mieć dzieci.Gdy poroniłam pierwsze dziecko tak bardzo chciałam mieć kolejne że to przysłoniło mi wszystko co do tej pory się dla mnie liczyło.Dzięki temu mam 10 letniego syna oraz 6 letniego również syna.Nie miałam czasu na tak zwaną karierę,przez krótki czas pracowałam ale potem zakład rozwiązano i poszłam na zasiłek.Mam problem ze znalezieniem pracy,obecnie jestem poraz trzeci w ciąży,mąż dobrze zarabia,a ja mimo wszystko chyba jestem szczęśliwa bo na pracę jeszcze znajdę czas,a przy mnie będzie trójka ukochanych dzieci.Może to trochę wam pomoże w decyzji ale broń Boże nie sugerujcie się moim życiem,bo u każdego jest inaczej.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko to juz czas
ja jestem we twoim wieku i mam juz rocznego synka.Nie mmialam instynktu i nie wpadlam,po prostu uwazalam,ze skoro jestesmy po slubie 2 lata,to trzeba.I jestem dzis szczesliwa.Do tego minely moje ciagle deprtesje,poczucie beznadziejnosci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również-rozdwojona
Ojejku! Ten topik to jakby o mnie... Ja mamj 24 lata i jestem 3 lata po slubie. I tez chciałabym, ale sie boję... Wszystkiego - że nie poradzimy sobie finansowo, że za ciasno, że nie sprawdzę sie jako matka, ze dziecko urodzi sie chore, że..., że.., że... Pełno tego jest, ale jednoczesnie ciągle o tym mysle i zaczynam czc jakby roczarowanie jak dostaje kolejna miesiączkę (choć wiem ,że to głupie bo przecież sie zabezpieczamy, więc chyba po to, żeby nie zajśc w ciązę). Ostatnio dowiedziałam sie,ze moja koleżanka jest w drugim miesiącu ciązu i ja normalnie jej zazdroszczę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asieulka25
dziewczyny wiecie co, tak myśle ze chyba byłoby dobrze poprostu wpasc ale świadomie brac folik i dbac o siebie ale sie niez abezpieczac....my sie zabepieczamy wiec szanse sa małe choć są (gumka).....no ale mam 25 z pracą jest kiepsko....ale nie chce tracic wolnosci ktorą mam wiem ze jak bym juz była w ciazy moje myslenie by sie zmieniło i nie ja byłabym najwazniejsza.....ale maluszek....ale nie umiem sie odwazyc i juz poprostu nie umiem.... a propos do TRARARARARA ....celowo zrobiłam bląd, aby takie dziewuchy jak ty czepiające sie wszystkiego weszły i normalnie pogadały jak kobieta z kobieta...ale ty widac nie znasz sie na żartach ortograficznych.....wiec achoijijjijijijijiji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asieńka25
SORRY za błądddddddd.........🌻 dziewczyny wiecie co, tak myśle ze chyba byłoby dobrze poprostu wpasc ale świadomie brac folik i dbac o siebie ale sie niez abezpieczac....my sie zabepieczamy wiec szanse sa małe choć są (gumka).....no ale mam 25 z pracą jest kiepsko....ale nie chce tracic wolnosci ktorą mam wiem ze jak bym juz była w ciazy moje myslenie by sie zmieniło i nie ja byłabym najwazniejsza.....ale maluszek....ale nie umiem sie odwazyc i juz poprostu nie umiem.... a propos do TRARARARARA ....celowo zrobiłam bląd, aby takie dziewuchy jak ty czepiające sie wszystkiego weszły i normalnie pogadały jak kobieta z kobieta...ale ty widac nie znasz sie na żartach ortograficznych.....wiec achoijijjijijijijiji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SORRY za błądddddddd.........2x dziewczyny wiecie co, tak myśle ze chyba byłoby dobrze poprostu wpasc ale świadomie brac folik i dbac o siebie ale sie niez abezpieczac....my sie zabepieczamy wiec szanse sa małe choć są (gumka).....no ale mam 25 z pracą jest kiepsko....ale nie chce tracic wolnosci ktorą mam wiem ze jak bym juz była w ciazy moje myslenie by sie zmieniło i nie ja byłabym najwazniejsza.....ale maluszek....ale nie umiem sie odwazyc i juz poprostu nie umiem.... a propos do TRARARARARA ....celowo zrobiłam bląd, aby takie dziewuchy jak ty czepiające sie wszystkiego weszły i normalnie pogadały jak kobieta z kobieta...ale ty widac nie znasz sie na żartach ortograficznych.....wiec achoijijjijijijijiji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czepiajcie sie
bledow. To dlatego ze malo czytamy. Mi ostatnio cos sie przestawilo i zaczelam pisac morze przez moze to z woda. Wstyd w takim wieku takie bledy, ale juz mi przeszlo, choc rozumiem ze to sie zdarza, rto i tak mnie to razi. Ale nie czepiajmy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×