DIETA AMERYKAŃSKA kto ze mna?

3 dzien diety a ja sie czuje dobrze!! i kilogramy leca :D strasznie sie ciesze :) 3majcie sie wszystkie ;)

witam dziewczyny macie fajna diete i z checia sie z wami przylacze, ale bede mogla dopiero od poniedzialku niestety, ale juz od tygodnia ochudzam sie na 1000 kcal i tak pociagne do poniedzialku i od poniedzialku wasza dietka. Pozwolcie mi tu wpasc i sie poodchudzac z wami od poniedzialku :)

zastanawiam sie co te wino pomagas w tej diecie??jezeli znacie odpowiedz to o nia prosze. Bo z tego co wiem, no moze sie myle, to wino jest robione na bazie cukru. Aha i powiedzcie mi jaki serek uzywacie, bo ja dzisiaj wyjezdzam i jak bede wracalöa w sobote zrobie zakupy to musze wiedziec co kupic :) pozdrawiam

moim zdaniem, choc moge sie mylic, wino jest na poprawe metabolizmu. ponadto juz od lat znane sa zalety czerwonego wina. francuzi pijaja jedna lampke czerwonego wytrawnego dzinnie i maja mniejsze klopoty ze zdrowiem. ja zaopatrzylam sie w serki hochland. jeden krazek to 200g i zawiera 8 porcji, po 25g kazda.

witam was ja najpierw musze sie do lekarzA WYSZYKOWAC A POTEM ZJEM SNIADANIE -ALE WIECIE CO WSTYD SIE PRZYZNAC ALE ZACZYNAM OD DZISIAJ 2 DNI MI UCIEKLY A WY WYTRZYMALYSCIE WSTYD MI :(

misiu19 a co sie stalo przez te ostatnie 2 dni? mozesz potraktowac to pytanie jako retoryczne.. okazuje sie, ze 3 dzien nie taki straszny jakby mi sie zdawalo z samego rana. mam nadzieje, ze mnie okres nie dopadnie i w sobote bede mogla spokojnie wskoczyc na wage i skonfrontowac pierwszy tydzien dietwania na amerykanskiej ;)

poniewaz niewytrzymamlam i zjadlam :( dzisiaj to samo bylam u lekarza na uch dostalam antybiotyki i jakos niezaczelam jakjutro niezaczne to sie poddaje i uciekam z tego topicu bo do was niepasuje wy wytrzymujecie :(

do misi19: wątpie by ten topik należał "do ideałów". każdy ma swoje lepsze i gorsze dni. nie ma się co poddawać. zawsze łatwiej walczyć w grupie niż w pojedynkę. może potrzebujesz kilku dni na zebranie sił w sobie do wspólnej walki? niektóre dziewczyny zaczynają w sobotę, jak np. pasadenka. :) *** a oto dzisiejsze sprawozdanie: cze4ka mnie jeszcze degustacja czeronego półwytrawnego. te wieczorki przy szklaneczce mnie motywują! mimo wszystko nie mogę doczekać się soboty. wypiję piwko z my friend i poplotkujemy :) do tego jednak czasu wszystko pod kontrolą. nie mam zamiaru tracić dni wysiłku i niektórych wyżeczeń. 3mam za was kciuki kochane. mam nadzieje, że wasz cel coraz bliżej!!!

piszcie wyniki tej diety ile po ilu dniach

zupelnie jak ja nie mozesz sie zdecydowac na diete? ja tez borykam sie z tym,szukam nie wiem jakiej diety cud pzdr dziewuszki

do agaty tenis: ile wydałaś na dietę cambridge? gdzie zamawiałaś saszetki? co wybrałaś? no i ile jaką miałaś dokładnie wagę do jakiego wzrostu, gdy zaczynałaśdiete cambridge? pytam wprawdzie tylko z ciekawości. 21 dni bez współgrania z posiłkami domowników i zycia na saszetkach - groziłoby to poważną awanturą...

hejka:) Co do wina to zgadzam sie z vierge ze to chyba na poprawe maetabolizmu/trawienia:) i kupuje te same serki, czyli wychodzi ze 50 gram to 2 trojkaciki;) wiecie co ja nie zrobie na ten weekend przerwy...pociagne dalej na rtch serkach przez weekend oraz przez nastepny tydzien (zn do piatku) a potem dopiero zrobie dwa dni przerwy..nie wiem czy dobrze robie ale jakos tak wole.. w ogole nie jest na tej diecie tak zle..jeszcze nie mialam kryzysu;) ciesze sie ze topik sie trzyma i rozwija:) Misia niczym sie martw! glowa do gory i dietujemy dalej;)! buziaki dla was

moje kochane obiecuje ze od jutra z wami bede trzymac sie diety i niepoddam sie ! a powiedzcie mi po ciuchach widzicei jakies zmiany po sobie? po ubraniach

ja narazie po ciuchach nic nie widze, bo chodze w luznych rzeczach. za dwa dni wchodze na wage. zreszta nawet jak nie pokaze zadnych rewelacyjnych wynikow, to od poniedzialku dietuje nadal. mysle ze drugi tydzien diety jest o wiele bardzie efekywny od pierwszego (o ile podczas weekendu nie przekrocze 1000kcal). misia19 - mam nadzieje ze dzisiaj z nami zaczynasz! niccola - damy rade! na twoim miejscu zrobilabym sobie przerwe. tzn. moze zachowasz limit kcal, a zmienisz składniki diety? twoj organizm musi dostac porcje dodatkowych witamin i mineralow. mamy sezon owocowo-warzywny. nie rezygnuj z tego.

vierge ale tak sobie mysle ze moze na poczatek moge sobie pozwolic zeby bylo tak bardziej rygorystycznie..zreszta jeszcze zobacze:) ja na razie po ciuchach to jakos nie wiele widze...chcialabym juz wazyc 10 kg mniej...ech a tu jeszcze tyle czekania:) ale cierpliwosc poplaca:) pozdrawiam!

niccola - calkowicie sie z toba zgadzam. efekty tylko dla wytrwalych! a tak wlasciwie to ktory to juz u ciebie dzien diety?

dzisiaj zaczelam ! ::) tylko ze ja zamiast winka bede pila na wieczor czerwona herbate tez jest na poprawe przemiany - a to dlatego ze biore antybiotyki :( zamiezam dolaczyc do tego cwiczenia na orbitreku i brzuszki

od niedzieli czyli 5ty...ale nie robie kutro tej przerwy na pewno... zobacze moze zrobie w weekend:) ale naprawede nie mam na nia ochoty mam ochote miec szybsze efekty:D Misia super! tak trzymac:)

zaraz bedej jadla jajeczko z pomidorem :) bo ja zaczynam od 12 jesc bo wina niepije i chodze pozno spac :) po jedzeniu jakies 15 min zaczne cwiczyc i ppije herbate witax slim

-misia19: ciesze sie ze do nas dolaczylas :) mnie pozostaje dzisiaj jeszcze popoludniowy serek z ogorkiem i wieczorkiem wiono :) :) :)

ech :D coż za literóka w moim wieczornym przysmaku! wino winnej winy ;) * * * * jak tam dieta pozostałych forumowiczek? * * * *

u mnie jakos tam idzie wytzrymac :)

piąty dzień! :D dzisiaj byłabym w stanie uznać, że przekrój menu to mój zwyczajny jadłospis. wczoraj poczytałam trochę o zbawiennym wpływie wina i bez obaw wypijam 125ml = kieliszek. 125ml to zalecana norma, której dziennie nie powinno się przekraczać. jutro rozpoczyna się weekend pełną parą i idę na piwko więc przerywam dietę. niestety na tygodniu również spotykam się z przyjaciółmi i będę musiała zrobić pewnie wieczorem jakieś odstępstwo alkoholowe w diecie. mam nadzieje, że to za duzo nie zaważy.... jak wam idzie? moj jutrzejszy pomiar wagi będzie niewairygodny - dziś dostałam okres. czuję się wprawdzie doskonale. jednak waga zawsze podczas okresu idzie mi w górę.

vierge!!! dziewczyny ja jestem 20 dzien na cambridge!!!kupowalam ukonsultantki w sosonowcu!terazm mam jescze rezim bo trenuje wiec jestem troszke oslabiona!ale ciagne wiadomo jka wasza waga!mysle o south beach pozniej jak wyjde z cambridge

droga agatko-t :D super - jestem z ciebie dumna :D he he podziwiam twoja odpornosc na lodowke i samozaparcie! 20 dni to nie przelewki na cambridge....

Gratuluje wszystkim :) Ja dzis zaczynam, tyle tylko ze z wlasna modyfikacja tej diety, a mianowicie: 9- 25g serka top. (50) 11- trochę grapefruita z otrębami (100) 13- 100g gotowanych warzyw + kaw. gotowanej wołowiny (200) 16- jabłko (50) 18- 125g twarogu (125) RAZEM:ok. 525 Zaczynam z waga 62 (wzr 174) bo jakies złogi zarcia jeszcze we mnie zostaly bleee

ja juz po serku topionym z szynka :) zamiezam dzisiaj pocwiczyc ale zobaczymy jak to bedzie pozdrawiam :)

juz mam 2 posilki za soba -tak jakos pozno dzisiaj zaczelam ,a co u was jak wam idzie dieta :)

ja jestem juz u finiszu dzisiejszegpo menu. wieczorem czeka mnie tylko lampka wina. dzisiaj kazdy posilek bardzo mnie sycil. wrecz czuje sie po popludniowym serze przejedzona....

ile planujecie byc na tej diecie? a co po niej >? :) ja chyba po tygodniu tej przejde na kapusciana ,ale to jeszcze dluga droga przedemna :( a wy ile schudlyscie