Co on chce przez to osiągnąć,nie rozumiem facetów.

Znamy się dwa lata na stopie koleżeńskiej.Przez te dwa lata iskrzy między nami i to coraz więcej.Wczoraj przyjechał wieczorem i długo rozmawialiśmy,pod wpływem rozmowy On usłyszał co chciał czyli to że chciałabym z nim w łóżku wylądować,a on mi na to że nie dzisiaj. Najpierw mnie rozpalił rozmową a potem powiedział że nie dzisiaj,szczena mi do kolan opadła.Co on chce przez to osiągnąć?

Chce ,zebys go zgwalcila.

on nie chce z toba spac zrób mu lodzika

kobietki pomózcie.Cały dzień myślę jaki on ma w tym cel i nie mogę dojść o co mu chodzi.Najpier pół nocy się stara żeby się określiła a potem mówi że nie dzisiaj.Dzisiaj się nie odzywa ,ja też milcze. Po cholere facetą taki podchody. Pierwszy raz w życiu poczułam się przy mnim że to nie ja jestm panią sytuacji.Zawsze to ja panuję nad każdą sytuacją i jestem pewną siebie osobą .

prorok gdyby chciał gwałtu to by mi sie poddał a on twardziela zgrywa.Podziękował za miłą rozmowe i odwiózł mnie do domu i powiedział jeszcze że spotkamy się żeby pogadać .

Wiesz co, mi też nie przychodzi do głowy żadne normalne wytłumaczenie. No, chyba to, że facet jest niełym manipulatorem i bawi go to, że przyznałaś sie przed nim, że masz ochotę na seks, a on Cię odrzucił. To nie jest normalne i nie daj się podpuścić. Nawet, gdyby nie wiem jakie iskry między Wami strzelały.

Aggie,myślę że masz dużo racji,on manipuluje ludźmi,to taki typ faceta który ma co chce i faktycznie bardzo dużo osiągnoł.Jemu chyba się nie"podobało"to że ja nigdy nie dzwoniłam do niego pierwsza ,że nigdy nie patrzyłam na niego przez pryzmat jego kasy,zawsze byłam przy nim swobodna i to ja byłam panią sytuacji,może to taka zemsta z jego strony za to że czasem jak bylismy umówieni na spotkanie to ja np.przekładałam terminy albo dzwoniłam że jednak nie mogę się spotkać.Wiem że on na codzień przyzwyczajony jest że ludzie są podlegli jemu i to on dyktuje warunki.Tylko nie wiem co on przez to wczorajsze zachowanie osiągnoł.Poczuł się lepiej?O co mu do cholery chodzi?

Może ma już dawno inną kobietę, z którą sypia i chciał cię tylko upokorzyć za to, że dosyć szybko z nim nie poszłaś kiedy on chciał, jak też za to że grałaś na jego uczuciach. Zdarzają się tacy faceci co chowają długo urazę i chcą się zemścić.

ale on mnie nie upokorzył,nie powiedział nie" nie chcę iść z Tobą do łóżka",powiedział że cały się gotuje i że chce mnie, ale nie dzisiaj i już zapowiedział że następne spotkanie też tylko rozmową będzie. No nie wiem naprawdę o co mu chodzi.

a co do kobiet to napewno ma ich mnóstwo i na pęczki ale nikogo na stałe.

Pewnie chce miec satysfakcję z tego, że Ty się miotasz i płoniesz z pożądania do niego... a on będzie mógł albo iśc z Tobą do łóżka, albo Cię odepchnąć. Uważaj na niego i bądź ostrożna przy kolejnej rozmowie, bo możesz potem stracić szacunek do samej siebie.

idzie droga do miłości. daj się poznać na początek z innych stron.:P

Chce cię zdominować, pomęczyć, upokorzyć, wykorzystać. A potem w zależności od jego widzimisie zostawić albo wziąć ślub.

Aggie i Wrom powoli mi się rozjaśnia sytuacja,on chce mnie zdominować,zna mnie z tej strony że zawsze robię to co chcę ,używam życia i nie "przywiązuje"się do nikogo. Manipulant z niego,nie mógł mnie przez dwa lata do łóżka zaciągnąć to zmienił taktykę.

Pierwszy raz spotykam się z takim facetem i pierwszy raz w życiu mam taką sytuacje a podlotkiem nie jestem ja mam 31 a on 39.

chciałabyś żeby tak było ale niestety to prowokacja :P

i nie ma co zazdrościc teh sytuacji

Nie zmienił taktyki tylko ty zaczęłaś się w nim podkochiwać to dostosował środki do sytuacji. Skoro przez dwa lata się z tobą "męczył" to musiał coś do ciebie czuć przynajmniej na początku albo nadal czuje, stąd ta zapalczywość. Z facetem/manipulantem, który regularnie sypia z inną panią jest trudno wygrać kobiecie żyjącej w celibacie gdyż on zachowuje trzeźwość umysłu i planuje a jego potrezby są stale zaspokajane.

to nie jest prowokacja ani kłamstwo,dlaczego miałabym chcieć żeby tak było,znalazłam się przecież w sytuacji nie do pozazdroszczenia.Takiej dziwnej i nie jasnej.A najgorsze jest to że on mnie kręci.Ale teraz nie mogę popuścić bo faktycznie mogę z twarzą nie wyjść z tego.

A ja ci odpowiem, traktuj to serio: - przed spotkaniem zrobił to z kimś innym i żeby nie wyszło na jaw to odmówił - albo zrobił to sam - miał brudne majtki - liczył może tylko na loda

podpuszcza Cię.... ja bym od niego trzymała sie z daleka a przynajmniej była bardzo ostrożna, bo prowadzi dziwną grę..

Skoro macie tyle lat to zapytaj się go wprost jak widzi wasz związek w przyszłości i do czego dąży i ma się zadeklarować to może przestanie grać. Inaczej będzie ci robił "pranie mózgu".

wlasnie ...to jest pranie mózgu:o

Idąc tropem Kamili: -ma niewyleczoną wenerkę... -pogryzionego fiuta -syfki mu sie zrobiły -nie miał przy sobie viagry; :P

Ale się wpakowałam:(

a moze mu najzyczajniej w swiecie nie stanął po co szukacie tam gdzie tego nie ma

Macie rację lepiej sobie go obrzydzę ,bo jeszcze wplacze się w jakiś związek z facetem który wypierze mi mózg i bede na każde jego zawołanie.

Przecież facet jak idzie do kobiety to zabiera ze sobą prezerwatywy i przebiera się w zupełnie nowe ubranie (przynajmniej bieliznę) oraz jest wykąpany. Nawet kiedy z góry wie, że do niczego nie dojdzie.

Kamila może i mu nie staje,a tak porządnie wygląda:P Pięknie pachnie ,ciuchy markowe,super fura no i pewnie ma jakis feler bo przecież nie można mieć wszystkiego:P

Pewnie że tak Wrom,nie wyglądał jakby z łóżka właśnie wylazł,zresztą po seksie z jakąś inna kobietką nie chciało by mu się pewnie gonić 40 km do mnie i to jeszcze wieczorem. On ma swój cel,pewnie jednak chce mnie od siebie uzależnić.