Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

brum84

odchudzanie bardzo xxl

Polecane posty

przechodzisz obok grupki chłopaków i zastanawiasz się czy tym razem się uda czy jednak zasłużyłaś na jakiś niewybredny \"komplement\" spotykasz w mieście znajomego który idzie z tobą kawałek i zamaist rozmawiać zastanawiasz się czy on oby na pewno sie nie wstydzi iść z tobą współczujesz mu:Otego wątpliwego zaszczytu kurczę nawet nie wiedziałam że tyle tego jest... a teraz apel do pozostałych dziewczyn z topiku mam nadzieję że wybaczycie mi ten koncert żali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę się położyć i będę liczyć barany;) może tym razem się uda.... zasnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczupaczka
spotykasz znajomego który pamięta cię z czasów gdy byłaś szczuplejsza i albo uciekasz przed nim "sorry, spieszę się", albo gadasz i czujesz się jak na igłach, że on obserwuje... i czy przypadkiem nie rzuci jakiejś uwagi czasami myślisz "a po cholerę mam się malować i stroić w fajne ciuchy, to nie ma znaczenia, i tak jestem gruba" Jeśli nowo poznany facet nie dzwoni, to nawet do głowy ci nie przyjdzie że to np. przez Twój charakter. To ZAWSZE i WSZYSTKO jest wina tuszy. Masz ochotę usiąść i wyć gdy zjesz czekoladkę. Masz ochotę uderzyć siebie za to że jesteś taką głupią łajzą że wciąż jesz. Nienawidzisz gdy ktoś robi ci zdjęcia, unikasz tego Boisz się w towarzystwie rozmawiać o grubych ludziach, bo wiesz że wszyscy myślą "ona też jest gruba" Świetnie się czujesz w internecie. Tu nikt cię nie widzi, lubisz flirtować z facetami, bo oni dostrzegają tylko Twój charakter i inteligencję, a nie widzą grubej dupy Patrzysz z przestrachem na rozmiar swoich spodni gdy je wieszasz do wyschnięcia po praniu Okłamujesz ludzi gdy pytają Cię o wagę. ZAWSZE podajesz mniejszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem😡byłam na polu z psem na spacerze i wykulał się w gównie:Ojeny jak to śmierdziało aż mi się śniadania odechciało bo musiałam go czyścić😠 sorry ale musiałam się komuś wygadać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea41
no to sobie trochę poczytałam i myślę że pasuję do waszego grona bo moja waga to 95 kilo a chciałabym znacznie mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od dzisiaj zaczynam dietę MŻ i ćwiczenia, czy przyjmiecie mnie do waszego grona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bea41 witam Cię:) I uroczyście ogłaszam że wstapiłaś w nasze szeregi. Razem damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bea 41 witaj w naszych skromnych progach :)razem zawsze razniej mozna sie pozalic i pochwalic sukcesami.Zaliczyłam spacer i zakupy z dwulatkiem jestem taka gloda ze siedze i popijam wode bo to jeszcze nie czas na jedzenie :) i zaszalałam! kupiłam sobie krem do biustu moze sie troche ujedrni i podniesie;) no zobaczymy :).Dziewczyny to oczym pisałyscie w nocy....znam to doskonale chociaz mi z wiekiem wiele rzeczy przeszło ale w autobusie jak siedze to zasłaniam brzuch torebka;) a sex? moj facet mnie zaakceptował troche wieksza pupa i brzuchem ale na poczatku naszego zwiazku cholernie sie wstydziłam.Pamietam jak zaproponował wspolna kąpiel to wykreciłam sie ze nie moge zmoczyc włosow bo sie zrobia loki hahahaha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre z tą kąpielą vikusia:D uroczyście witam nową koleżankę-->bea41:D cieszę się tym bardziej bo widzę że jesteś w mojej kategorii wagowej;) pozdrawiam dziewczyny do wieczorka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witam wszystkich nowych bywalcow i straych tez :) oj ale byłam zalatana nie miałam czasu przed kompem siasc ale teraz juz mam spokoj :) bardzo sie ciesze musze sie przyznac ze wczoraj troszke olałam diete... a dzis to w zasadzie tez nie najlepiej mało zjadłam ale chyba nie powinnam tego jesc lodzika sobie zjadłam jak do tej pory teraz cos sie pitrasi poprostu czasu nie mialam i jeszcze noge sobie obtarłam brum mam taka sama pizame w chmurki :) i dziewczyny znam to wszytsko czli ciagłe myslenie o tym czy sadełko sie nie wylewa czy jak ktos sie smije jak go mijam to napewno ze mnie oj jets tego przykre ale prawdziwe a no i waga ciagle 87 pokazuje a jutro jeszcze impreza sie szykuja a i musze sie jeszcze pochwalic ze l;udzie zauwazaja moj 4 kg mniej :) no lece cos zjesc buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja ostatnie 2 dni jakoś tak mało dietetycznie spędziłam, zero rowerku o hulahop nie wspomne do tego grzeszki i większe grzechy mam na sumieniu. Dobrze że już miesiączka się mi kończy. A od jutra wracam na dietke i do ćwiczeń. Coś z ta moją silną wolą kiepsko:( Ale nie umiem podczas miesiączki walczyć z głodem ehh... słaba jestem:( Ale jak was czytam aż chce się wrócic do diety. Koperku gratuluje tych 4 kilogramkow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej ja juz wiem czemu tez sie załamałam z dieta :) przeciez dzis okresu dostałam :) he to juz wszystko jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez okres dostalam i mam nieodparta pokuse na cos slodkiego na szczescie nie chcialo mi sie isc do sklepu rozkoszowałam sie nektarynka...ale nie ma to jak kawalek czekolady z orzechami mmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze słodyczami nie mam problemów dla mnie moga nie istnieć, a moje grzeszki to np kanapka z ciemnym chlebkiem, masełkiem i serkiem żółtym ehh:( jakos nie umiałam się powstrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też niestety zgrzeszyłam! Raz zjadłam mixa bananowego, a dziś mama zrobiła kluski śląskie z sosem grzybowym i nie umiałam się opanować :(! Muszę te straty szybko nadrobić, bo mój Misiu ostatnio wspomniał, że moja pupcia jest o wiele mniejsza ;), co dodatkowo mnie zmotywowało! Dla mnie każdy jeden kilogram się liczy, bo to niesamowita radość, kiedy widzę na wadze, że własnie się go pozbyłam :D! Acha, i jeszcze jedno! Każdy jeden przykład z życia grubasa, który tu podałyście, tyczy się także mnie! Nieznoszę moich kilogramów i na każdym kroku o nich myślę! Boli mnie np. kiedy nakupuję sobię mnóstwo fajnych ciuszków w jedno lato, a na następne są one już za małe, bo przez zimowe obżarstwo przybyło mi 5 kilogramów! Takie są fakty niestety! I czekają one na mnie w szafie z utęsknieniem, kiedy wreszcie schudnę i znów je założę :O! Nienawidzę zdjęć na których stoję koło chudej koleżanki i każdy, który ogląda to zdjęcie, myśli sobie, jaka ona gruba! Nie znoszę chodzenia z przyjaciółkami po sklepach! Kiedy one mogą sobie mierzyć, co chcą, a ja stoję pod przymierzalniami i one pytają się mnie, czy np. ta bluzeczka świetnie na nich leży :o! Wkurza mnie mój podbródek, który sprawia, że wyglądam na wiele starszą, niż jestem w rzeczywistości! Nie lubię iść z moim chłopakiem gdziekolwiek, bo on jest przystojny, a ja czuję sie przy nim jak brzydula! Pewnie inne dziewczyny zastanawiają się, co taki pasztet robi przy takim chłopaku! Itd. Itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczupaczka
Cześć wam, to znowu ja. :) Przypominam się wszystkim - pół roku temu ważyłam 90 kg, dziś 73-74 kg. Chcę zejść przynajmniej poniżej 70 kg. 60 ileś to już brzmi całkiem nieźle. :) Mam 170 cm. Pamiętam jak poznałam tutaj na forum dziewczynę która się odchudzała, kiedyś miała 90 kg, schudła do ok. 70 kg. Rozmawiałam z nią na gg gdy ja miałam jeszcze 90.... Boże, jak ja jej zazdrościłam. Chciałam mieć chociaż te głupie 80 kg. Jednak schudłam. Cudownie słyszeć od ludzi "ojej, ale schudłaś!". :D Chociażby dla tych słów warto przeżyć tę mordęgę. Największe problemy w związku z tyciem i odchudzaniem: rozstępy oraz ból głowy gdy się głoduje. No nic to. Cały poprzedni tydzień sobie odpuściłam. Jadłam normalnie (czyt. objadałam się), w tym tygodniu znowu dieta. Ustalcie sobie jakieś dni w które będziecie jeść normalnie, to bardzo pomaga. Np. niedziela niech będzie Dniem Obżarstwa, jedzcie wtedy wszystko na co macie ochotę i nie miejcie wyrzutów z tego powodu. Taki dzień jest potrzebny, ponieważ masz na co czekać cały tydzień. Taki przystanek. Nie da się być na diecie cały czas bo można zwiariować. Wiecie że mam szafę pełną ciuchów z cyklu "są śliczne ale za ciasne, nie wyrzucę ich, może schudnę"? :) Właśnie ostatnio założyłam jedną parę spodni z tej szafy. Zmieściłam się! :) Nareszcie zaczyna mi być widać obojczyki! :D Wcześniej szyję, ramiona, miałam jako górę tłuszczu bez widocznej nawet jednej kostki. A piszę tu bo... wciąż się odchudzam, to jedno. Dwa - mam nadzieję że mój przypadek da nadzieję każdej "bardzo xxl". Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja wiem jaka wadość jest gdy zaczyna być widać obojczyk:) Też nie lubie robić zdjęć bo widać na nich tłuszczyk ehh i jakoś nigdy ładnie nie wychodzę. Tez mam jedne spodnie które kupiłam kilka lat temu byłam w nich z 3 razy. I leżą czekają aż schudne. Ale ehh daleko mi do nich:( mają w pasie 76cm a ja mam obecnie 10 cm więcej:( Do tego zawsze się poprawiam w każdym lusterku przeglądam jak wyglądam czy nie wystaje tu czy tam nic.. Dzisiaj zrobie sobie dzień jogurtowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) dzisiaj ubrałam bluzke na ramiaczkach ktora dostałam na poczatku lata i te okropne fałdki na plecach jakos juz sie tak nie odznaczaja :D.Jutro impreza...zawsze jak gdzies idziemy gdzie jest pełno ludzi to szukam dziewczyny ktora jest grubsza ode mnie bo wiem ze wtedy nie bede najgrubsza to straszne wiem:/ ale wtedy gubie sie w tłumie.Ostanio była taka dziewczyna i wiecie co zal mi jej było...nie dlatego ze była bardzo gruba ale dlatego ze nie ma lustra w domu:/obcisłe dzinsy z wypływajacymi bokami do tego bluzka po pepek to było straszne.Nie jestem modelka nie byłam i przypuszczam ze nigdy nie bede ale potrafie sie ubrac zeby zatuszowac co nie co(nie wiem jak to sie pisze).No i jeszcze sie pochwale ze moja marynarka kupowana w kwietniu tez jakos tak lepiej lezy i lep[iej sie układa :)Chyba zaraz polece do piasku z dzieciaczkiem bo ma za duzo energii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) zle sie dzis czuje przez ten okres :( ale jest cos fajnego waga dzis pokazała 86kg a to drugi dzien dopiero a przez ostatnie dwa dni nie załowałam sobie jedzenia co prawda nie jadłam tyle co kiedys ale jakos wiecej niz oststnio... karmie sie nadzieją ze jeszcze troche mi zejdzie do konca miesiaczki albo po niej :) dzis brzuch mnie boli i nie mam na nic ochoty... a jeszcze dzis ide na miasto wiec pewnie bedzie pizza i piwko oj nie wiem czy to dobrze :) czekma juz na pazdziernik szczerze mowiac bo licze ze bede miała basen na uczelni :) i jeszcze bede ciagle w ruchu i niebede miała czasu jesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, ja to wczoraj nawet nie nagrzeszyłam bo po pracy poleciałam na zebranie do syna do szkoły i wróciłam po 19. I jakąś resztką rozsądku zjadłam tylko paprykęczerwoną i trochę pasty z wedzonej makreli i białego sera. a dziziaj rano kefirek i pomidory, no ale mamy dopiero 10,50 wiec cały dzień przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bea juz myślałam ze sie nie zjawisz ale miło ze jestes i jakos sie trzymasz.Koper ja tez sie nienajlepiej czuje a ten szatan ciagle chce isc do piasku.Połozyłabym sie i pospala troszke :/Planuje dzisiaj nie jesc obiadu a na kolacje jakis owoc jutro ta impreza no brzucha pląskiego nie bede miec ale bede sie czuła lzejsza.Tyleeeeeeeeeeee pysznosci tam bedzie wrrrrrr same pokusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! ja stoję z wagą, dzisiaj się ważyłam i nadal mam 7 z przodu (równo 70 kg - więc nic nie dodam dzisiaj do mojego \"wykazu dietowania\"), no ale nie oszukujmy się ten tydzień nie był aż tak bardzo dietetyczny ;/, najważniejsze jednak że się nie poddaję :) czego i Wam życzę gorsze dni dopiero przede mną; jutro grill u znajomych, w niedzielę kawka i ciacho urodzinowe i siostry :/ , ach te weekendy - bez nich łatwiej byłoby dietować :) tyle dobrze, że pogoda przepiękna i korzystam z długich spacerów z wózkiem :)) słoneczne pozdrowionka dla wszystkich \"starych i nowych\" :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kagrosz nie przejmuj się! Ja mam dzisiaj grilla i też się obawiam, że tą całą dietę szlak trafi :(! Ale wymysliłam sobie, że skoro na grillu piecze się beztłuszczowo, to ja chętnie zjem sobie skrzydełka i aż tak bardzo kalorycznie mi nie wyjdzie ;)! Zawsze trzeba znaleźć jakąś alternatywną potrawkę :P! A co do ważenia się, to powiem wam szczerze, że nie chcę sie ważyć, bo się obawiam po moich ostatnich kalorycznych wyczynach! Ale jak się już odważę, to chętnie podam tutaj mój wynik, który pewnie nie jest zadowalający :o! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczupaczka
Cześć wam. Byłam dziś w sklepie kupić sobie spodnie, babka mi dała wiele do przymierzania i jakież było moje zdziwienie gdy bez trudu zmieściłam się w spodnie 78 cm w pasie. Mając 90 kg miałam w pasie 92 cm.... :O Wróciłam do domu z nowymi fajnymi dżinsami i jestem zadowolona. :) Chciałam się tylko pochwalić. :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już po 11 a tu taka cisza, czyzby wszyscy dzisiaj leniuchowali przy sobocie?? ale Wam fajnie, mnie synus obudził za 5 siódma a pół godziny później wołał, że jest godny (dobrze że drugi chociaż spał :)) dzisiaj dzień zapowiada sie mało dietetycznie ze względu na grilla, ale zaczął się dobrze - miseczka mleka z musli + kawka :) wczoraj troszkę pćwiczyłam i nawet hula hop wyciagnęłam z za szafy, dzisiaj juz zrobiłam wieelkie prasowanie więc troszkę kalorii odeszło teraz czas na mały spacer - pogoda taka piękna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co trzeba obowiazkowo wprowadzic to wazenie to naprawde dobry pomysł!!!! a jakos temat ucichł... bo dobrze miec w jednym miejscu jakas informacje i niewazne czy komus cos sie zgubi czy nie to jest tak jak taki przysłowiowy \"bat nad dupą\" dla nas samych ja juz od dwoch tygodni stoje w miejscu !!! ja moge zacząc widziałam jak to robia dzewczyny na innych topicach w nastepnym poscie umieszcze sie jako pierwsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×