Czy zawsze pilnujecie żeby ściśle odpowiadać wymaganiom zawartym w ogłoszeniu ??

Dajmy na to w ogłoszeniu jest napisane, że trzeba znać dobrze język angielski, a ja znam go zaledwie w stopniu podstawowym lub wymagany staż pracy na danym stanowisku, którego ja nie mam. Czy pilnujecie żeby ściśle odpowiadać wymaganiom zawartym w ogłoszeniu ? Czy zniechęcacie się do oferty kiedy widzicie że nie spełniacie w pełni wszystkich wymagań ? Czy może przeciwnie ? Nie zniechęcacie się z góry i idziecie składać papiery pomimo, że nie spełniacie w pełni wymagań ?

Jeśli wymagany jest staż pracy lub coś czego nie potrafie lub nie robiłam to nie odpowiadam na takie ogłoszenie... ale jeśli np napiszą że "mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku" to wtedy wysyłam dokumenty... odbieram to tak że nie jest to wymagane ale miło jeśli ktoś takie doświadczenie ma...

pozatym nie chciałabym zrobić z siebie idiotki na rozmowie kwalifikacyjnej... bo chyba najgorsze co można zrobić to napisać w cv że coś sie potrafi a później w praniu wychodzi inaczej...

dobre pytanie, właśnie się nad tym zastanawiam :). ogólnie wychodze z założenia, że jeśli nie spełniam większości wymogów, to nie wysyłam. ale ostatnio mój chłopak miał sytuację, że przyjeli go do firmy mimo, że niespełniał połowy wymogów, a może i więcej. także nie ma co się od razu zrażać, częto pracodawcy piszą wymogi na wyrost. wiesz dla niektórych dobry angielski, to sa właśnie podstawy :)

i jeśli nie spełniam wymagań to nie zawracam komuś niepotrzebnie głowy. bywa jednak tak, że trafia się coś, co bardzo chciałabym robić. wtedy dzwonię do pracodawcy i proszę o szczegóły dopytując się co wchodzi w zakres obowiązków tego pracownika i informując, które z wymagań spełniam. raz poproszono mnie o przyniesienie swojego cv, mimo że nie mam prawa jazdy a według tego, co było napisane w ogłoszeniu, było wymagane... i dostałam tę pracę. niestety nie popracowałam długo, bo pracodawca zlikwidował oddział w moim mieście.

miałam tak, że nie odzywali się do mnie tam gdzie spełniałam wszystkie warunki, a odzywali się do mnie gdzie spełniałam nie wszystkie warunki.

może i niesłusznie się zniechęcam... w końcu co mi szkodzi zanieść.;)

w sumie nic nie szkodzi :). wiadomo nie odpowiadam na ogłoszenia gdzie potrzebują osoby z bardzo specjalistycznymi umiejętnościami o których nie mam pojęcia. a przykład mojego chłopaka troche zmienił moje myslenie o tym, dużo tez liczy się osobowość, bo sporo rzeczy się można sztbko douczyć

Wysyłam CV jak tylko coś mnie zainteresuje, potem jest rozmowa więc jeśli jakieś ewentualne braki nie przeszkadzają a osoba się podoba i nadaje mimo to to zatrudniają. W ten sposób mam za sobą pierwszą poważna prace (w końcu) a tak to chyba do tej pory byłabym jedynie opiekunką. A i to się też opłaca ;) Powodzenia

a w jaki sposób wysyłasz ? Pocztą CV na piśmie czy mailem ?