Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powszechna

kto potrafi wybaczyc?

Polecane posty

Gość powszechna

udało się komuś wybaczyć nóz w plecy, zdradę, czy inny zadany ból? czy można rozmawiać nie wypominając sobie tego do końca życia? prosze powiedzcie, ze tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważa się powszechnie
że nie wybacza się zdrady, ona zawsze będzie przeszkodą w budowaniu ZAUFANIA. nic tak nie dotyka ludzi jak zdrada. nie ma nic boleśniejszego niż stracone zaufanie raz na zawsze do osoby, której dało się całego siebie. zdrady się nie wybacza, a kiedy się próbuje zawsze są podejrzenia, że to się powtórzy. nie można budować niczego na niepewnej konstrukcji, a zdrada taką konstrukcją jest. czasem zdaje się, że udało się, ale po latach, znowu spotyka nas rozczarowanie. zdrada jest jak trucizna. atakuje cały organizm, a najwięcej psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważa się powszechnie
do Alanki : nie wybaczysz nigdy i nigdy nie zapomnisz - nie pisz więc bzdur :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzmy sobie szczerze , nie da sie odbudowac juz zauania po zdradzie , zawsze beda obawy , niepokoj.. zawsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można zapomnieć, można albo wybaczyć i żyć z tym, albo nie wybaczyć i odejść. Można próbować nie mysleć o tym, nie rozmawiać, nie stosować tego jako argumentu. Można starać się wybaczyć ale zapomnieć się nie da. Zdrada - w każdej dziedzinie zycia, nie mówię tu tylko o kontaktach damsko-męskich burzy zaufanie. Brak zaufania powoduje że oczekujesz następnej zdrady, że boisz się tego. To jest jak spirala - samo się nakręca niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne z was fajtlapy
a wydawaloby sie, ze wszystko jest mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważa Ty chyba nie rozumiesz znaczenia słowa \"przebaczenie\". Zaufanie, zapomnienie, przebaczenie to całkowicie odrębne słowa i pojęcia, nie myl ich. Przebaczyć można, wiem z autopsji. Chociaż się nie zapomni, zaufanie też już nie bdzie takie, jak dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważa się powszechnie
do monitorka: mimo, że Ty znasz znaczenie wspomnianych słów nie masz pewności do końca czy Ci ktoś przebaczył. Nie pisz farmazonów. Nic w życiu nie jest połowiczne, takie na pół gwizdka. A jeśli tak wygląda Twoje życie, to mam się nim, wesołej zabawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne z was fajtlapy
Skad wy siksy moze wiedziec, ze przez cale zycie nie da sie wybaczyc??? macie po te nascie lat i juz wiecie, ze w wieku 60, czy 70 lat nie da sie wybaczyc. troche pokory. Wy nie chcecie wybaczyc, jestescie tak zadufane we wlasnej madrosci, ze to az strach. ktos kto nie wybacza nie wart jest zeby jemy wybaczac. A sporo wam jednak wybaczac trzeba. fajtlapy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem tak:bylam z nim pol roku,zdradzil,pozniej pzrepraszal-zostalismy przyjaciolmi,po kolejnym roku(przyjazni) znow bylismy razem... ufalam mu,kochalam nadal,ale to on wybral,ze jednak nie chce byc razem... Wybaczylam,zaufalam i nie zalowalam. Teraz przynajmniej wiem,ze niczego nie stracilam i niczego nie musze zalowac. Da sie wybaczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważa się powszechnie
do straszne z Was...- na szczęście, nie jesteś moim guru ;) szkoda życia, na złudne wybaczanie - oczywiście zdarzają się osoby wybaczające połowicznie ale tak naprawdę, ta zadra tkwi zawsze w sercu - fajtłapo ! :classic_cool: po prostu dlatego, że zdrada jest uwarunkowana u danego człowieka genetycznie, i jeśli w jego rodzinie zdrada była kiedykolwiek, jest pewne, że będzie powtórzona. przypatrz się rodzicom swoich znajomych i nim samym, a na pewno dojrdziesz do podobnego wniosku. życzę powodzenia, w pokonywaniu zdrady "przez całe życie". ja jestem po trzech, w różnych odstępach czasu. kiedy patrzę na rodziców tej osoby zdradzającej jest podobnie; różnica polega tylko na tym, że tam zdajca zdradza od początku tego małżeństwa (a są po ślubie 30 lat). 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..Nitka..21
A ja mam problem z wybaczaniem!Nie chodzi o mojego partnera ale o brata.Zreszta ogolnie mam z tym problem,nie potrafie a moze nie chce.Czasem mnie to gnebi bo jednak przez to cierpie ale najwidoczniej jeszcze nie dojzalam do tego zeby potrafic wybaczac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzywda wyrządzona przez bliską nam osobę boli, nawet bardzo. Są osoby, które wybaczają, ale tak naprawdę jest to zadra w sercu, która burzy nasze poczucie bezpieczeństwa. Załóżmy,że mając lat 50 czy 60 wybaczymy. Ale jakie będzie to nasze życie to tego czasu? Dziekuję bardzo, ja z tego pociągu wysiadłam, bo jedzie on do nikąd. Lepiej wybaczać na bezpieczną odległość, bo czasem przy bliskim spotkaniu negatywne emocje biora górę. Myslę,że to i tak sprawa indywidualna iw zależności od zadanej \"rany\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada genetycznie? jeżeli już to u całego gatunku ludzkiego, a nie u danego człowieka. A przebaczyć sie da i zapomnieć się da - zależy jaka zdrada i z kim. I zależy dlaczego. Każdy związek jest inny nie można z góry zakładać, że zna się najlepsza i jedyną receptę na wszystkie problemy i nie należy wymagać od ludzi doskonałości - są tylko ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mozna patrzec na osobe która mówiła że Kocha , jest wierna itp itd tak samo kiedy zdradzla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważa, Ja jestem stroną, która wybaczyła, dlatego piszę, że z autopsji. Pełne zaufanie nie powróciło, bo pamiętam. Tak więc wszystko się zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie potraficie po prostu powiedziec:dobrze wybacze to co sie stalo,zapomne... To naprawde nie jest trudne... a zycie po takim\"akcie laski\" jest o wiele przyjemniejsze-zero rozpamietywania,myslenia o tym... Ryzyko w zyciu jest potrzebne...!!; D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baculek=> jasne ,że można, bo tak prościej i łatwiej. Czasem jednak trauma jest silniejsza od nas samych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trauma-my sami ja tworzymy wiec to od nas zalezy kiedy ona minie... nikt inny za nas nie zdecyduje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baculek18------> własnie problem jest z tym, nie nie każdy potrafi zapomnieć, ludzie są różni. Ja np. starałam się wybaczyć, nie wracałam do tematu a jednak nie potrafiłam wyrzucić tego z mysli, nie potrafiłam przełamac obawy że to się powtórzy. Dlatego uważam że w takiej wtedy lepiej jest odejść niż robić piekło z zycia dwu osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odejsc-zdecydownie tak... ale zapomniec i nie zyc tym co bylo!! nie mozna w kolko rozpamietywac przeszlosci i tego,ze ktos nas zranil-to jakas paranoja...; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o rozpamiętywanie, tylko oto,że skoro raz zawiodłaś się na kimś tak bardzo, że przewróciło to Twoje życie do góry nogami, to nie warto na tym opierać swojej przyszłości. Wiem,że zaraz ktoś się odezwie,że warto, bo zna to z autopsji i umocniło to związek lub przyjaźń. Nie ma co rozważać, prawda jest taka , jak juz ktoś wyżej napisał, pewnych rzeczy się nie zapomina, ale to nie jest tak ,że dominują oneTwoje życie i budzisz się i zasypiasz z tą myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja naprawde tego nie rozumiem-jesli wybaczam i nie podporzadkowuje temu swojego zycia to zapominam o tym... jesli nie utzrymuje kontaktu z taka osoba ktora skrzywdzila to nie pamietam... dla mnie nie ma innego wyjscia. a jesli nadal mysle o tej osobie ktora zawinila-dla mnie oznacza to jedno-nie wybaczylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeszlam duzo w zyciu,nie chcialabym zeby ktokolwiek tyle przeszedl... a mam dopiero 19 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie sa
do baculek18: nikt nie podporządkowuje swojego życia zdrajcy, nawet jeśli został skrzywdzony zdradą. wręcz przeciwnie - stara się ze wszystkich sił żyć tak żeby takiego nie spotkać. tylko, że zdarza się też, że go spotyka i wtedy pamięć powraca, i wtedy daje znać o sobie to, co ten ktoś nam zrobił, to jest silniejsze od próby wybaczania. pozatym nie ma chyba takiej osoby na świecie, która jeśli już spróbowała wybaczyć jest PEWNA tego, że ta osoba ją nie zdradzi. zdradzono Ciebie kiedyś? mam wrażenie, że nie. nie teoretyzuj więc na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do JAKIE SA-dlaczego smiesz twierdzic ze nigdy nie zostalam zdradzona? pzreczytaj kilka wypowiedz wyzej. gratuluje wnikliwego czytania!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×