JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

no niestety ceny ciuchow dla dzieci sa kosmiczne :) a wiadomo na dziecku sie nie oszczedza :) u mnie pogoda falana :( a to niby wiosna :( buuu ide zrobic sobie kawke :)

pogoda i u mnie nie najlepsza...niby nie pada..ale jednak pochmurno zimno i sie zanosi na deszcz :/

Witajcie :) Imili sliczne te Wasze Filmiki:) Gagatka a twoja siostrzenica jest cudowna:) My wlasnie pojedlismy obiadek,po poludniu mamy gosci wiec teraz odpoczywamy.Milej niedzieli .Pogoda u nas wiosenna . My ostatnio poskladalismy mebelki lozeczko i wozek dla dziecka ...a na poczatku miesiaca idziemy kupic ostatnie rzeczy do maluszka no i oczywiscie dla mnie do szpitala :( Jak ja nie lubie szpitali ale co sie nie zrobi dla malenstwa.

Iza nie martw sie ja tez nie lubie szpitali ale zniose dzielnie pobyt w lipcu dla malenstwa wszystko:).. ja w maju bede zamawiala lozeczko wozek i reszte rzeczy dla maluszka..teraz sobie pojedyncze ciuszki kupuje jak mi sie cos spodoba i jak sie okazja trafi..:)...

hej hej :) faktycznie ceny ubranek dla dzieci to koszmar!! wczoraj kupiliśmy troszkę małemu na wiosnę. ale to i tak początek zakupów.

byłam 2 godziny w kosciele - jak wyszlam to nie wiedzialam czy mam sie zesikac, czy moze (sorki za okreslenie) zesrac z zimna!! a do dom u tak daleko :( ale jakos zyje teraz pije kawke i zajadam sie pierniczkiem :) mniam mniam :)

Witajcie poniedzialkowo :) Ja wlasnie wstalam ,bo zrobilam sie strasznie glodna ,musialam cos zjesc.U nas za oknem nadal wiosennie az milo polsuchac spiewu ptakow .Tak zgadzam sie do dzieci jest wszystko dorzej nawet drozej niz na nas ,ale coz kochamy czy bedziemy kochac nasze szkraby to i tak im kupimy bo innego wyjscia nie mamy :) Pozdrawiam i piszcie co tam u was?

Witam:) fajne filmiki:) będzie pamiątka u nas wiosennie tzn,krokusy,przebiśniegi,pączki na drzewach,ptaki spiewają... tylko wichury straszne i deszcz co chwilę:( marzy mi się wolne,ale szkoda brać urlop jak tak zimno(aby siedzieć w domu) chętnie pojechałabym sobie jak w zeszłym roku na Kretę tam było cieplutko i cudownie-ale to tylko marzenia w tym roku jak dobrze pójdzie to może na góry nas będzie stać,a tak marzyłanam się Turcja ale niestety wydatki za wydatkami:(

mój Wojtek nabił sobie dziś takiego siniaka że prawie zawału dostałam..bawiliśmy sie i on nagle się odwrócił i obiegł przed siebie i uderzył w stolik...aż mu krwią podeszło. niecałe 2 cm od oka...co to bedzie jak go na dwór wypuszczę-chyba sobie smycz taką dla dzieci kupie.

czesc Wam :) Yzulka nie przywiazuje Wojtkla :) daj mu sie wyszalec :P ja dzielnie cwicze codziennie, choc efektow nie widze :( we wtorek ide do dietetyczki, ciekawe co mi powie, na arzie kazala mi wszystko zapisywac to co jem. poza tym no nic sie nie dzieje, w pracy ciezko pracuje - czytam ksiazki bo ruchu nie ma :)

czesc wszystkim :) spadam do pracy - na szczescie dzis mamy piatek :) milego dnia :)

:) a ja jestem happy :) dzwonił geodeta i mamy mapkę do celów geodezyjnych (potrzebna do projektu)...w poniedziałek odbiór!!ciesze się bo bujał się z tym od grudnia :O no i sa postępy w \"sprawie urzędniczej\"....miłego dnia, a brzuchatym w brzuski :) pees. Imili ostatnio oglądałam na NK Twoje zdjecia i na jednym jesteś z Karolem (siedzicie sobie na fotelu) a Sławek jak mi z pretensjami wyskoczył!! co to za koleś Cie obejmuje!!! :P powiedział,z e na pierwszy rzut oka myślał ze to aj tam siedzę :)

Witajcie:) hehe Yzus to mialas niezle hehe ...widzisz ja nie wiem jak tak mozesz obejmowac sie z innymi';) u mnie nudy poza przygotowaniami do wyjazdu meza do norwegii eh..znowu sama :(

a kiedy jedzie?? i czy na długo???

cześć ja niestety jutro do pracy:( dziś miałam miły dzień,bo szefowa wzięła sobie do pracy kotka-dachowca-Luna i ja ją dziś oswajałam,pod koniec dnia miałam ja nawet na rękach:) ach jak chciałabym mieć kotka,pieska lub dzidzię...:)

Witam :) Yzulka biedny Wojtus ,ale wazne ze nic sie nie stalo Tragicznego...to nie pierwszy i nie ostatni siniak:) Imili mam nadzieje ze rozlaka z mezem szybko minie :) U mnie tez nic ciekawego ,malenstwo buszuje w brzuszku jak szalone czasami az mnie wszystko boli:) ale jeszcze chwilka i nasze malenstwo bedzie z nami w koncu to juz 33 tydzien :) Jutro jedziemy do szwagra ,mam nadzieje ze 150 km przesiedze w samochodzie ale jak jezdzimy autem to nasze malenstwo spi spokojnie a jak tylko wychodze to zaraz kopie:) Ciekawe jak tam nasz Glupolek daje sobie rade i jak Bartus? i co u reszty slychac?POZDRAWIAM

Witajcie:) Iza tez mam taka nadzieje..i to jeszcze bede czekala na dwa moje skarby do lipca eh... No u nas jest na odwrot male kopie jak jedziemy autem chyba sie podoba jazda hehe:)...

A ja wlasnie mysle ze naszemu maluszkowi podoba sie jazda samochodem i dlatego jest spokojne bo go kolysze :) U nas ada deszcz ,a tak chcialo mi sie dzisiaj isc na spacerek

dziewczyny ale wam zazdroszczę tego kopania :) po pierwsze dlatego że macie spokój :P no i cudowne to jest uczucie kopniak małej nóżki :) a dziewczyny też widzicie czasem łokieć albo piętkę maluszka??? ja kiedyś się z małym bawiłam on wypychał jakąś cześć ciała a ja ją delikatnie głaskałam i chyba mu się podobało :) kala ;) no wiesz kotka można kupić,a dzidziusia zmajstrować :)

hmm a tak wogule to Darianka i Tomek już po pierwszej rocznicy :)

czesc :) no wlasnie Darianka jest juz rok zona :) ale zelciało :P ja postanowiłam jzu nie zazywac tych tabletek, mam dosc czuje sie jak balon po nich, no trudno 9 kwietnia ide po inne!!! A do tego zcasu bede zazywac jakies ziolowe ktore maja podobno takie samo dzialanie!! Moj maz od 2 myje samochod!! ehhhhh Ci faceci :) a pokoj wysprzata w niecala godzine - a jest wiekszy!! Zaraz jedziemy na pizze (oczywiscie jak tylko skonczy sprztac) Milej soboty Wam zyzce - dzis spimy krocej :(

krócej.. :o dziecko mi o 5 wstanie :P

yy nie jak to jest z 2 na 3 tak??? czyli stanie nie o 6 tylko o 7...ale i tak wcześniej....za to później będzie chodził spać :o laski...jak wam się z teściowymi układa??? bo ja moja to chętnie bym....wrrrrrrrrrrrrr

Yzulka..ja to jeszcze nie widze czy to łokieć czy stópka ale widze że unosi sie sporo w tym miejscu brzuszek ale co to jest to nie wiem hehe..ostatnio zauwazylam jak głowka sie malenstwo rozpychało bo tak delikatnie heh...a nozkami albo raczkami to juz takie porzadne kopniaki daje...czasami zaboli..:).. ale slodkie to jest:).. Z 2 na 3 czas przestawiamy:).. Z tesciowymi buhaha wole sie w ogole nie wypowiadac na temat tesciow..w ogole sie z nimi nie dogaduje...i mysle ze raz na rok jak ich zobacze to jest wystarczająco..:).. My własnie z zakupow wrocilismy maz musial nakupic jedzenia na 3 miesiace na dwie osoby do norwergii..dla siebie i mojego brata boz ni jedzie...eh masakra ile tego jest..:/ tych wszystkich zupek..puszek..konserw i innych...

raz na rok...farciara :P a mnie moja teściowa to wychodzi bokiem i wogule wszystkim co się tylko da .... co za babsztyl wredny... muszę naprawić cyfre+ bo młody ustawił jakiś algazire czy coś i nie mam fox lifa!! osiwieje z nim ;P

Witajcie dziewczynki :) Widzę, że macie wciąż zapał do topikowania ;) Normalnie Wam zazdroszczę, bo ja nie mam tyle samozaparcia, żeby tu zaglądać :( No i zapominam co rusz, eeeeeeeeeh, starość nie radość :D Doczytałam, że piszecie o naszej rocznicy. No fakt, jutro stuknie rok. Czas faktycznie zleciał, aż mi się łza w oku kręci :) Cudny to był dzień, no i noc. Szkoda, że tak szybko zleciało weselicho, hehehe. Jutro troszkę porocznicujemy, ale to opiszę najszybciej jak się da. PROMIS :P A ciekawe co u Babitka, bo Ona chyba po mnie ślubowała jak dobrze pamiętam, a widzę że chyba tu nie zagląda :( A propos ślubów, Imili oglądnęłam Wasze filmiki ślubne. Ślicznie i romantycznie :) A co do wyjazdu męża, to zleci szybciutko, ani się obejrzysz i wróci :) Yzulka, doczytałam, ze Twój Wojtuś miał spotkanie pierwszego stopnia ze stolikiem. Biedactwo. Mogę się tylko domyślać jakie przeżyłaś chwile grozy. Grunt, że nic poważnego się nie stało. Tak w ogóle to po nk widzę, że Wasze ciążowe brzuszki i mieszkanka Waszych maluszków rosną pięknie :) U nas dzidzi brak. Planujemy zacząć się starać za jakiś czas. Póki co zrobiłam sobie badania krwi kontrolne a propos mojej niedoczynności tarczycy i obiegają niestety od normy, więc muszę je najpierw troszkę naprostować :) No dobra, kończę, lecę się wyprysznicować, trzymajcie się cieplutko i wiosennie no i dla Was. BUZIACZKI

Darianka wszystkiego najlepszego w pierwsza rocznica slubu:)

Witajcie.. Darianka kupeeeeeeeee czasu Cie tu nie bylo nie ladnie!!!!!..... no i wszystkiego naj z okazji rocznicy:)... Yzulka hehe no szczesciara powiedzmy ze raz na rok widze...tak by sie chcialo no chociaz w tym roku ich jeszcze nie widzialam hehe :D...a co....ja godziny z nimi nie umie usiedziec serio serio....

czesc dziewczyny ja rownilez Darianko wszystkiego najlepszego z okazji pierwszej rocznicy slubu duzo milosci na najblizsze lata spelnienia marzen i potomstwa :) a co u mnie. szykujemy sie do mamy na obiad. Bartus rosnie jak na drozdzach. wychodzimy z czesciej na spacery tylko ze ja ide jako ochrona bo maz nawet mi wozka nie chce dac taki dumny spaceruje :) naprawde duzo mi pomaga. we wtorek ide do fryzjera a tatus bedzie sie synkiem zajmowal :) mam czas dla siebie. a w srode idziemy na szczepienie . u mnie dzis slonko swieci. kochane nie niektore wiedza niektore nie ja w ciazy przytylam 23 kg i wazylam 74 tydzien temu sie wazylam i waze 58 kg ale i tak w swoje rzeczy sie nie we wszystkie mieszcze :( pozdrawiam was i milej niedzieli pa

jejku tak niedawno składaliśmy Dariance i Tomkowi życzenie ślubne, a teraz już pierwsza rocznica ;) z teściem nie jest dobrze, a najgorsze ze teraz Sławek złość na jego chorobę wyługowuje na mnie i nie zdaje sobie z tego sprawy/ nie dopuszcza do siebie tej myśli!