Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CZY KTORAS Z WAS

JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

Polecane posty

Hej dziewczyny miałyscie racje z tą niespodzianką :) Rafał kazał mi samej iść odebrać zapowiedzi niby ze zmeczony po pracy :) a tak naprawde jak przyszłam do domku nikogo nie było po czym za chcwilke wszedł Rafi z pięknym bukietem róż no moze nie 25 hehehe i złożył mi zyczenia było super wieczór też sie udał kolacja i 13 ksiega Pana Tadeusza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie sie wszystkie podziały :) Mój plan na najbliższe 24 dni :) 25 czerwiec - oddanie zaswiadczeń z zapowiedzi 26 czerwiec wizyta w Winiarni ostatnie przygotowania wpłata 80% wartosci przyjecia i początek przeprowadzki :) 27 czerwca ciąg dalszy przeprowadzki 28 czerwca odbiór sukni, welonu i ozdoby do włosów oraz odbiór sukni mamci :) 29 czerwiec ostatnie pakowanie i sprzątanie mieszkanka które opuszczamy 30 czerwiec zamawiam okulary żelowe :) i zakup soków i napojów 1 lipiec wpłacamy pieniądze na kosciół 2,3,4 lipiec urządzamy sie w nowym domku :) 5 i 6 lipiec jesteśmy w Chybiu powitanie cioci z Anglii torcik od tesciowej :) 7 i 8 lipiec hmm zobaczymy 9 lipiec próbna fryzurka i makijaż mój i mamy 10 lipiec urodzinki znajomego :) 11 lipiec obdzwaniamy gosci aby potweirdzić 100% przybycie 12 lipiec wizyta w Winiarni i potwierdzenie wszystkiego 13 lipiec hmm zobaczymy 14 lipiec wizyta w kosciele celem sprawdzenia co i jak 15 lipiec paznokcie 16 lipiec ostatni dzień przed krótkim urlopikiem 17 i 18 wolne :) spowiedz i zaworzenie rzeczy na sale kąpiel i relaks :) 19 lipiec ......WIELKI DZIEŃ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, no i mój promotor jak powiedział, tak zrobił. Po raz kolejny dostałam pracę pokreśloną itp. z zapowiedzią, że obrona we wrześniu. Moja \"kochana\" matka jak to usłyszała to zrobiła mi taką awanturę - łącznie z tym, że stwierdziła, że mam absolutnie natychmiast wracać do domu (nie wiem kiedy mam iść na lekcje tanca, przymiarkę sukni itp.), że nie będą utrzymywać pasożyta (haha! moja matka od 20 lat jest na utrzymaniu ojca i śmie mi coś mówić o pasożytach, zamierzam czym prędzej podjąć JAKĄKOLWIEK pracę i nigdy więcej nie wziąć od niej złotówki) na koniec popłakała mi się i stwierdziła, że ma ani chybi raka (dzwoniła do mnie z tydzień temu i mówiła, że lekarz stwierdził cystę na jajniku - jakoś szybko się w raka przerodziła). Oczywiście wypomniała mi pieniądze na \"moje weselne fanaberie\" (przypominam, że w ogóle nie chciałam wesela robić). Goście nie po zapraszani, my nie umiemy tańca, przymiarkę sukni mam 1 lipca, samochód zepsuty, więc klatkę ze swoimi szczurkami (których btw mam absolutnie nie przywozić :P) wezmę chyba na plecy i podrałuję do domu. Świetnie... Rany, a ja liczyłam na słowo wparcia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze z promotorami tak jest nasz tez chciał żeby obrona była we wrześniu a my sie uparliśmy bo zależało nam na stażu i obrona była w 2 lipca ale za to promotor pokazał na co go stać niestety nie bylo miło :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie też miło nie było - czepianie się detali, skreślanie rozdziałów bez jakiegokolwiek komentarza, na końcu każdego rozdziału dopisek "I tyle?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My sie bardzo zawiedzliśmy na naszym promotorze ale przynajmniej mielismy dzieki naszemu uporowi staż a to sie liczy takie wrzody tylko utrudniaja nam start :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdeczne mimo że spóźnione życzenia dla świeżo upieczonych Nowożeńców :) dużo, dużo miłości każdego dnia, owocnego pożycia ;) i 100, a nawet i 200 lat we dwoje 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczyny....tak sie temat rozwinal ze juz ponad polowy z Was nie znam:))) ja za 4tyg startuje w bialej kiecce...a teraz mam szal zalatwiania wszystkiego co trzeba ...co dobrze by bylo...i co by mozna bylo sobie odpuscic:))) musze wczytac sie dokladnie ktora juz PO ktore tuz przed:) pozdrowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas szpital. Kurujemy się antybiotykami, a tu trzeba egzaminy pisać! Zasypiam koło 22 z powodu gorączki.....do d....y Wczoraj M wrócił z domu. Przywiózł 2 wiadomości od Sz.P. Teścia- zamówił 50 flaszek wódki Polskiej, 0,7 litra, pogodził się co nieco z tym, że rodzina b.żony musi byc zaproszona, ale absolutnie nie chce widzieć męża jednej z ciotek M. To co my mamy- zaprosić 50 letnią kobietę BEZ MĘŻA????!!!! Olewamy to :P Lista gości zwiększyła sie o osoby z mojej rodziny, ktore ponoć wypada zaprosić. Będę musiała zdzierżyć pewna bardzo gadatliwą cioteczkę+ jej trzy zamężne corki z czego 1 znam i lubię a reszte widziałam 100 lat temu. Czyli mamy dokładnie 71 osób+15 dzieci, mniej chyba sie nie da...bronimy jak lwy zapraszania znajomych- ich liczba na pewno się nie zmniejszy. Belletyn współczuję. Szczurki oczywiście przywież, zamknij w swoim pokoju i tyle :P Najbardziej mnie wkurza jak rodzice wytykaja wesele i koszty z nim związane jakby to była jakaś fanaberia rozkapryszonej księżniczki :O a najczęściej na wieść o tym, że młodzi woleliby skromne przyjęcie robią wielkie oczy i krzyczą \"Co rodzina powie?!\" :O trzymaj się i nie daj się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabusia rozpiska bardzo szczegółowa :) my chyba polecimy na żywioł Darianko jak dawno Cię tu nie było :) Aaaaa jestem na etapie wykrecania się od tradycyjnych poprawin. chcemy tylko obiad, kawę -tak zeby przyjezdni goście nie jechali głodni do domu. Jak na razie mama nie protestuje, mój argument- wigilia- obżarstwo, 1 dzień świąt- jescze wieksze obżarstwo, 2 dzień świąt- j. w. , nastepnego dnia jest wesele czyli ciąg dalszy, na poprawinach ludzie chybaby padli......:D A tak naprawdę- chcemy jechac jak najszybciej w podróż poślubną i jeden dzień potancówy dla takiego beztaleńcia jak ja to wystarczający stres (jak pomyslę, że każdy wujek chce zatanczyć z panną młodą........:O )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Sz.P. Teściu przychodzi oczywiście z osoba towarzyszącą- ze swoja nową girl :) połowę młodsza od mamy M. Dal mojej ukochanej wścibskiej ciotuni (to ta od córeczek...) to będzie temat nr 1 :D :D :D heh nie mój problem.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEE Ruda no nieżle ci sie namieszało my dziś dowiemyy sie czy przyjda wszystkie osoby tzn Rafał musi zadzwonić do wujka który ma dać mu ostateczną odpowiedz czy bedzie chociaż dla nas lepiej jak go nie bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ... no kati czekamy niecierpliwie... Darianka co Ty tak rzadko do nas zagladasz?.... Ruda no to widze miesza sie miesza:P....mi tez pare doszlo osob bo wypada no ale coz przezyje:P./..i to w tym 4 ktorych widzialam raz w zyciu...hehe na pogrzebie babci...bo to jej brat i jego synowie w tym jeden z zona i dziecmi:/...bo rodzice stwierdzili ze nie wypada ich nie zaprosic bo to jedyny brat babci ktory zyje itp itd ...w sumie wisi mi ...oni placa za wesele wiec nie narzekam..maja prawo....A poprawiny akurat my chcielismy wiec nie narzekamy:D.... Wlasnie dzwonilam do kucharek bo wlascicielka sali mi powiedziala z racji tego ze nowa sala to nie pozwala piec ciast na niej co by sie nie zniszczyla hehe i bylam glupia co teraz robic...ale kucharka stwierdzila ze to niema problem bo mozna u mnie czy u chlopaka w domu...mi tam nie przeszkadza to...bo mama pomoze czy ciocia im przy okazji takze niema problemu:) No mi na szczescie narazie rodzice nie wypominaja wesela...a ciesza sie i mysla co jeszcze do zalatwienia:)..o pasozytach nie wspominaja:P...bo im pomagam w pracy po calych dniach:) dzisiaj akurat wczesniej wrocilam bo musialam sie do fryzjera zapisac na 15 lipca:P przed powrotem Karoal...no i poza tym po slubie troche z nimi jeszcze pomieszkamy ..zeby wiecej odlozyc na budowe domu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imili - mi jak dotąd nie wypominają, ale byłam świadkiem paru takich akcji. Moja chrzestna jest bardzo apodyktyczna, zawsze rządziła i kiedy jej syn brał slub to nauczony złym doświadczeniem swoich starszych siostr całkowicie odsunął ją od przygotowań. Co ja/my się wtedy nasłuchaliśmy :O Uszy puchły :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie ciekawie:)...u nas w zasadzie my sami wszystko zalatwiamy z Karolem badz ja jak go niema...ale rodzice moi czasu nie maja...a akurat jego rodzicow nie chce angazowac w przygotowania jestem z nimi w zlych stosunkach poza tym..plotkowac lubia..i do tego i tak Karol sam placi...a wiem ze oni tacy sa ze zaraz by bylo wypominanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas teście tylko alkohol kupują, w sumie to sam Sz.P. Teść to zaproponował, cóż jak chce- niech płaci.... co do wypominania- maja tak fantastyczne pomysły, że juz mi to zwisa i powiewa. Moi rodzice postawili tylko jeden warunek- ma byc wesele a nie obiadek (my wolelibyśmy skromna posiadówę....ale powolutku zaczynam sie cieszyc na ta wizję wesela jak się patrzy :D ). Reszte uzgadniaja z nami, dzwonią głównie do mnie, ale ZAWSZE pytają sie co na ten temat sądzi M, my mamy ostatnie słowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze jak ja nie lubie okreslen typu\"wiesniackie\" kojarzy mi z \"wsia\" itd a co to wies ? cos gorszego niz miasto jestem z miasta a wies kocham i chce tam mieszkac....jezu wkurzylam sie jak weszlam na ten temat czego uniknac na weselu wrrrrrrrrr.....niektorzy sa prymitywni...ale coz mysla ze wies to zacofana i gorsza niz miasto...tylko ze na wsi zyja ludzie bardziej rozwinieci niz niektorzy w miescie...w kobiety sa bardziej zadbane niz te z miasta...:/ o matko hehe cisnienie mi podniesli ide zapalic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mnie to wkurza, ale już się prawie nie odzywam bo to walka z wiatrakami...:O Niektorzy całe życie kisza się na blokowisku i myślą, że to szczyt marzeń całego społeczeństwa....jestem z miasta, to widać, jestem z miasta to słychać......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey girls =] a my wczoraj załatwiliśmy zespół, jak widać można zorganizować ślub w 6mcy :D tzn chyba można bo nie skończyliśmy jeszcze :) wczoraj robilismy z A próbną listę gości, a teraz zabieram się już za taka konkretną. :] jutro mam egzamin poprawkowy a w piatek znow inny egzamin :( denerwuje sie :///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belleteyn :) ech przykro mi-ale mama to chyba przesadziła!a nie pisałaś kiedyś ze mama Ci powiedziała żebyś narazie nie szukała pracy tylko zajęła sie nauką??? imili:) ja mieszkam na wsi i czasami kultura ludzi z miast pozostawia wiele do życzenia-nie wspomnę o tym ze coraz więcej osób sie na wieś przeprowadza.\ Zabusia:) napięty plan masz nie ma co:)widać ze się nie możesz doczekać(ja też) i Rafał stanał na wysokości zadania:)brawo:):)13 księga-oj działo się:):)bukiet śliczny:) a gdzie gagatka????????????????????????? kala:) nie przesadzaj 30-stka to nie koniec świata(oki oki zobaczę jak to będzie jak ja będę kończyć:P:P nusiaa;) witaj(my się nie znamy) i pisz jak przygotowania na mecie :) po juz jest darianka,summer,zonqa,kati,kala,(kogoś rozwiodłam) ruda;) to wasze wesele i wy zapraszacie gości a nie jak ktoś powie to tak trzeba zrobić???a powiedzieliście teściowi ze jego panna jest niemile widziana??? co do poprawin bez poprawin-jeśli to święta to jak najbardziej9pewnie i tak niektórzy goście by nie przyszli bo chcieliby spędzić święta z rodzina) i mam taki sam stres-zatańczyć z każdym..... i nam doszło kilka osób-ale to dlatego ze mamy sale na 130 osób a czy będzie 120 czy 130 to żadna różnica unusual:) powodzonka na egzaminie-pewnie że można w pół roku zorganizować wesele-niektórzy w miesiąc to robią:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak było - ale skoro się nie bronię i nie mogę iść na aplikację adwokacką (taką samą na jakiej jest córka mojej ciotki, więc z tego względu jedynej słusznej) tylko spróbuję na prokuratorską to już mam iśc do pracy. Już więcej nie posłucham matki odradzającej mi podjęcie pracy - szukam i nie oglądam się na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yza no dokladnie coraz wiecej osob z miasta na wies idzie...jak patrze u mnie w stronach to co chwile jakies warszawiaki sie buduja... Ja sie tanca nie boje heh bo uwielbiam tanczyc:)...a jeszcze bardziej jak jakis mezczyzna umie poprawidzc bo jak szarpie mna to tragedia:)... Moj KArol ma gorzej bo on to takiego tanca weselnego to za cholere nie umie hehe..ucze go za kazdym razem jak jestesmy gdzies na weselu no to po ktoryms tancu cos zalapie ale ciezko:P...jakos to bedzie albo nauka albo pierwszy taniec to przytulaniec typowy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie np. po slubie wyprowadzam na wieś :P wprawdzie nidaleko miasta, ale tam, gdzie stoi nasz dom to juz pola i skwronki ćwierkają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez mamy takie plany :D. Wolę wygwizdów, nieoświetloną drogę i problemy z odśnieżaniem niż wieczne korki, smog, i strach przed wyjściem po 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my bedziemy budowac dom na wsi po slubhie....7 km do mniejszego miasta a 30 od wiekszego....i sie ciesze bo jest cisza spokoj....za droga zaraz szkola w poblizu 3 sklepy a jeden nawet prawie obok..:)....w przyszlosci wiem ze nie musze sie bac o bezpieczenstwo dzieci nie to co w miescie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
YZULKA te parę ciotek to nie az taki problem, rodzice byliby obsmarowani przez nie , a mnie one zwisają. Bedą- to będą, nie to płakać nie będę. Grunt, że nasi goście są uwzględnieni, rodzice płacą za sale- niech mają. Panna akurat jest wskazana bo teść jest impulsywny i lepiej, żeby miał towarzystwo- jest skłócony z większościa osób (na liście rodziny M sa tylko 4 osoby, z ktorymi rozmawia...) lepiej, żeby miał się kim zajmować. A że się to jednej cioci wyda \"ciekawe\" to jej sprawa :) Niech sobie gada, bedzie miała co robić. Wsród mojej bliższej rodziny, znajomych i tak wszyscy znaja sytuację i nikogo ta panna nie zdziwi. Poprzednie posty były w nieco ironicznym stylu :) unusual my załatwiliśmy zespół w niedzielę, sala zarezerwowana od niedawna (też mieliśmy przeboje z datą.....). grudzień otwiera wszystkie drzwi :) co innego, gdybyśmy się zdecydowali na sieRpień, wRzesień......Zima to pora roku dla niecierpliwych narzeczonych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyne co mnie wkurzyło w tych ciotkach to to, że nie wiedziałam o nich od początku- dopiero wczoraj doszły na listę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×