Poradzicie skończonemu durniowi?

a nie wiesz co u niej, moze ona ma juz kogos?? zerwala z toba kontakt zupelnie,ale jej tez musialo byc ciezko, dlatego nie chce do tego wracac...

pewnie kochala , ale ja olewaleś , więc dala sobie spokój. powinneś dzialać i to jak najszybciej , bo czas dziala na twoja niekorzyść.

ja wiem że ona już mnie nie chce ale będę na nią czekał dopóki bede żył, nie zwiąże sie z inna kobietą bo od lat kocham ją i tylko ją i kocham coraz mocniej. Najgorsze że nie wiem co robic czuję że oszaleję miotam sie w kółko w nocy łażę pod jej oknami,dzwonie na domowy żeby tylko usłyszec ją mam jakąs obsesje panicznie sie boję że ona juz nigdy ze mną nie będzie, dziewczyny a co wy byście chciały żeby wasz chłopak zrobił w takiej sytuacji? co mozna zrobić nie majac kontaktu?załatwiać przez znajomych? posłać do niej swojego przyjaciela?

nie wiem mnie kiedyś jeden chłopak tez tak potraktowali , i mimo ze cos do niego czułam(wtedy wydawało mi się że to miłość) to odeszłam .Też chciał później wracać itd., ale to nie dla mnie

kurcze teraz kochasz coraz bardziej? jak ci uciekla?:O nie no faceci sa jednak do bani... nie wiem moze zmadrzales troche i teraz wiesz co straciles,ale skoro ona nie chce sie z toba kontaktowac to nie zmienisz tego... zachowujesz sie troche jak psychopata, moze ona sie ciebie zaczyna bac...

mam nadzieje że nikogo nie ma choć zawsze miała duże powodzenie. nawet jak bylismy razem dostawała anonimowe miłosne esy, wiedziałem o tym , ale ona nigdy sie ztym nie obnosiła i nie traktowała powaznie.Znajomi i rodzina nie wierzyli że ja taki brzydal jestem z taka nie tylko pękna ale mądrą i niewiarygodnie zdolna i utalentowaną dziewczyną. Zawsze wiedziałem że nie jestem jej godzien ale po tych poczatkowych latach postanowiłem spróbowac no i mnie pokochała!!!!a ja debi wszystko rozwaliłeml!!!!To bardzo rozsądna i mądra kobieta i wiem że nigdy by mnie nie zdradziła no ale teraz...

jak ona chciała rozmawiać to ty miałeś ją w D... to teraz masz za swoje!

a potem takie dziewczyny ida na kafe na uczucowy i zakladaja temat \"on sie ode mnie odsuwa..\" i jej paszteciki doradzaja zeby rzucila kolesia w cholere :o

nie sądzę żeby sie mnie bała bo ona przeciez o tym wszystkim nie wie, i przypomina sobie o mnie raz na miesiąc jak do niej dzwonię a tak to przeciez ona nie ma pojęcia że ja zachowuje się jak paranoik i od zmysłów odchodzę...przegrałem życie, straciłem miłość, wolałbym umrzec niż tak wegetowac do końca

zgodze sie z jednym - przegrales zycie

dlaczego niby paszteciki ?? chyba normalne dziewczyny ktore nie daja soba pomiatać.

nie wiem...ta sprawa jest beznadziejna... ty szalejesz, ona nie reaguje na twoje proby kontaktu... musisz sobie powiedziec ze to koniec i zaczac zyc swoim zyciem, przeciez nie mozesz sie tak zadreczac.

juz sie ktos musial uczepic :D stwierdzam fakt. poza tym uwazam ze laski doradzajace \"rzuc go nie jest ciebie wart, woli kumpli \"blablabla nie biora pod uwage uczuc faceta, jezeli zrozumial blad to czemu mu nie wybaczyc :o

i bardzo dobrze że dostałeś w dupę i zycze ci żebys się tak męczył po wsze czasy!!!!!!!!!i każdemu facetowi z osobna życze tego samego!!!!!!czy wy jesteście totalnie popiepszeni????????????????????pytam się????????????????gdzie miałeś mózg jak sie tak zachowywałeś?????????????sorry ale dwudziestoparoletni facet potrafi odróżnić co jest dobre a co złe i umie też przewidzieć skutki swoich durnych decyzji!!!!!!!!!!!!!!!!!! spadajk stąd debilu bo zygać mi się chce takimi jak ty! tez poproszę namiary na ta dziewczynę będę ją wspierac żeby nigdy nie dała ci juz szansy!jestes żałosny

shorty ma racje;)

ja pier**** :D post wyzej mnie rozwalil :D

Głównie z tego powodu ze go popełnił, nie doceniał tego, co miał, i nikt nie da nam pewności, że to się nie powtórzy.

czlowiek sie uczy na bledach

wiem że jestem żałosny???jestem debilem, skurwysynem który ponad życie kocha wspaniałą dziewczynę! dziewczyny ale co ja teraz mogę?poradźcie ze swojego punktu widzenia, myslicie że będzie chciała pogadać z moim przyjacielem(ona go zna)

To w takim razie niech ponosi ich konsekwencje.

hm...jezeli to jest twoja jedyna deska ratuku, no to mozesz jeszcze sprobowac z tym przyjacielem, ale zobacz, dziewczyna jest bardzo konsekwentna w tym co robi. to juz trwa tak dlugo,ze nie wiem czy masz na co liczyc:O ja proponuje zapomniec...

hmm ja mysle ze jezeli nie Cie tyle czasu zlewa to nie masz co dluzej na nia czekac, podjela decyzje. nie osaczaj jej, nie kaz jej rozmawiac z przyjacielem, to troche narzucanie sie...

troche mi ciezko mowic ze swojego punkyu widzenia, bo ja bym chyba nie wytrwala:P tzn gdybym kochala, to chcialabym wysluchac swojego chlopaka, nawet jeeli popelil blad. moze to bedzie dla ciebie jakas wskazowka.

marrioforever Wiesz wydaje mi sie że powinieneś sam do niej iść a nie wysyłać kumpla, powiedz jej co czujesz i zobaczysz co się stanie.

to że ktoś tzn.jakis niedojrzały facio uczy sie na błędach nie oznacza że dziewczyna ma przez te jego szczeniackie błędy cierpieć! ja ja popieram choc naprawde mi ciebie szkoda

NIGDY NIGDY o niej nie zapomnę i niech mnie lekceważy, osmiesza, poniża do końca życia ja BEDĘ CZEKAŁ...może przyjdzie czas że kiedys bedzie potrzebować mnie, będę czekał...macie rację ona jest baaaaardzo konsekwentna i za to tez ją kocham!jest naprawde wspaniała to ideał! a to że ją kocham i zawsze będę i że nie widzę sensu życia bez niej to też już jej mówiłem!!!juz dawno!!!

odwidzi ci sie, poznasz inna..

niewazne ze mowiles. pokazales cos innego kiedy przez dwa miesice zostawiles ja sama a czas poswiecales kolegom. oprocz tego ze sie mowi ze kocha wypadaloby tez to okazywac. tobie chyba pomoze tylko program w stylu \"wybacz mi\" nie widze innego wyjscia...

i jezeli dziewczyna nie dala ci zadnej szansy na wyjasnienie to musiales ladnie zarozrabiac...albo nie byles dla niej na tyle wazny zeby wybaczac takie zachowania. moze jak poznasz inna dziewczyne to zapomnisz o tej... sama nie wiem co mozna ci poradzic w tej sytuacji...

shorty- ja rozumiem że to klasyczny model pocieszania ale na mnie w ogóle nie działa, widzisz ja kocham ja całe swoje życie, myslelismy o slubie, miała zostac moją żoną do końca życia a jej już nie ma! rozumiesz?nie zastąpię jej żadną inną choćby była królową wszechświata!nie zwracam uwagi na inne kobiety, jestem niesmiały i raczej urodą nie grzeszę i nigdy nie potrzebowałem żeby inne sie mną interesowały bo zawsze miałem mojego Skarba i w sercu i w myslach nawet wtedy kiedy jeszcze nie byliśmy razem i nic NIC nie zapowiadało że kiedys razem będziemy..i tak pozostanie!przez chwilę byłem taki szczęśliwy