Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość migdałka2222

POWIKŁANIA PO WYCIECIU MIGDAŁKOW?..POMOZCIE

Polecane posty

siemka Andrzej na bank masz szwy bez tego by ci leciała krew :) one są rozpuszczalne nio ten mail jest zły wal na gg ból jest taki że nic nie dam zrobić dlatego wale do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej....
W telefonie nie mam GG:P Mi jak pisalem wczesniej Ketonal swietnie pomagal. Dziś w koncu wzialem jedynie Apap noc i jest ok. Boli ale da się zyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bremkins
Ja nie mam zadnych szwow, wiem, bo pytalem sie jeszcze lekarza i powiedzial, ze oni nie stosuja szwow. Jak widac wszystko jest ok, a jestem rowny tydzien po zabiegu. Wloknik zaczal dzis sie przerzedzac i powoli schodzi. Mam pytanie, czy wy 7 dni po zabiegu malieliscie nadal bol przy przelykaniu? Mnie okropnie boli prawa strona, gdy przelykam. Mowic moge prawie normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej....
czy szwy są czy ich nie ma znaczenia nie ma. U mnie też tydzień po i ciagle boli więc nic w tym nadzwyczajnego. Jeszcze tydzień-dwa i przestanie i nawet nie ma sensu do lekarza iść jeśli nic nie krwawi. W końcu zagoi się i przestanie. Luzik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weer
no mi ponoć źle wycieli lewy i mam dwie górki jakieś i taki jakby ślad świeży jakby za mocno ucieli masakra ;/ ja juz prawie 2 tyg po wycięciu migdałków i nadal przeciwbólówki biorę i mam antybiotyk żeby zagoił mi się tamten a jeśli nie no to nie wiem co dalej bo do laryngologa wizyte mam za tydzień ponad :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymordowana
Szwów nie zakładają, stosują takie "przypalanie" naczyń krwionośnych za pomocą diatermii chirurgicznej. Ja jestem 12 dni po zabiegu. Najgorzej było 7 i 8 dnia właśni, totalna masakra, każdy kęs był mordęgą. Teraz jest już całkiem spoko, lekko boli szczególnie lewa strona, ale to jest nic w porównaniu do bólu sprzed kilku dni :-) Nie wiem, co wy tak diety stosujecie, ja tylko w dniu zabiegu nic nie jadłam, a potem już normalnie kanapki i obiadki :-) chyba potrzeba jedzenia była silniejsza niż głód he he! Jak macie jakieś pytania co do moich przejść to chętnie napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymordowana
A co do przeciwbólowych to od początku lecę na ketonalu. Teraz staram się zmniejszać dawkę, ale z drugiej strony po co mam się męczyć? Jak bardzo boli to zażywam. Z drugiej strony chciałabym jak najszybciej odstawić, bo najbardziej na świecie marzę teraz o zimnym piwku! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bremkins
Dzieki za ospowiedz. Troche mnie pocieszyliscie :D wczoraj, czyli 6 dni po zabiegu, mialem wizyte kontrolna i lekarz powiedzial, ze wloknik jest u mnie bardzo gruby. Dzisiaj jak patrzylem do lustra, to widze, ze zaczyna sie odslaniac gardlo. Wloknik powoli odpada. Tak a propos zabiegu, to mialem w znieczuleniu miejscowym. Dali mi glupiego jasia i zabieg wydawal mi sie trwac ok.minuty, gdy w rzeczywistosci cieli migdaly ok.15 :D jakby tego bylo malo to lekarz krzyczal "nie zasypiamyyy, szeroko buzie otworzyyyyc" haha:D i jeszcze od czasu do czssu pielegniarka wolala, zebym oddychal, bo chyba zapominalem... Lekarz po wycieciu chwycil kigdaly i lala sie z nich ropa w ogromnych ilosciach. Przyznam, ze przez ten caly tydzien od zabiegu, nie wyszedl zadny syf na twarzy, podczas gdy wczesniej srednio jeden pryszcz dziennie wychodzil. Nie wspomne o tym, ze moje ogolne samopoczucie znacznie sie poprawilo - nie budze sie juz zmeczony, przymulony itp. Pozdrawiam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bremkins
Wymordowana, ja mialem przepisany nimesil i efferalgan codeine. Niestety przy nimesilu okazalo sie, ze dostaje pokrzywki na twarzy, a po paracetamolu zawartym w efferalganie codeinie czerwonych plackow. Jak tylko ostry bol mi doskwieral to ratowalem sie ibuprofenem forte 400mg. I nawet pomagalo. Chociaz wiadomo, zaraz po zabiegu co 2 godziny dawano klmi przez kroplowke, albo domiesniowo przeciwbole przeroznej masci, np. pyralgine, tramal. A przed samym zabiegiem morfine. Teraz staram sie w ogole nie brac tabletek p/bolowych, bo zauwazylem, ze siku strasznie smierdzi..widac, ze nerki sa strasznie obciazone filtrowaniem chemii ;) P.S. Rzygam plynna dieta. Same grysiki, kaszki, bulki w mleku, miksiki itd..marze o czyms konkretnym, jak miesko :D albo pizza? No i coca coli sie bym napil, chyba nie bylo w moim zyciu tak dlugiej przerwy od tego trunku, hehe:D P.S.2. Schudlem w tydzien 3 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wycięty migdałek
pijcie siemie lniane. doskonale robi na błonę śluzową nie tylko gardła. Nie zaszkodzi a napewno pomoże i kosztuje kilka złotych w aptece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymordowana
Bremkins ja też zasypiałam podczas zabiegu, tak na mnie głupi jaś podziałał he he :-) a najdziwniejsze, że tak dużo mówili o znieczuleniu w spray'u, które jest mega niedobre i się gule robią - mi to smakowało (nawet do lekarza zażartowałam, że to takie pyszne jest, żeby jeszcze więcej popsikał) i żadnych dziwnych efektów nie miałam. Za to najgorzej wspominam znieczulanie igłą, bleeeee. Generalnie cały zabieg to pestka, nawet wyciąganie migdałków i plucie krwią mnie nie ruszało. Hmm dałeś mi do myślenia z tymi syfami na twarzy. Chyba rzeczywiście od czasu zabiegu żaden mi nie wyskoczył. Jeśli to ma jakiś wpływ to super sprawa :-) no i faktycznie lepiej się śpi i wstaje, a zniknął mi też obrzydliwy zapach z ust o poranku. Oby tylko plusy były! Dziwne, że Ci tak często dawali przeciwbólowe po zabiegu, mi ketonal w kroplówce co 6 godzin :/ niestety nie likwidował całkowicie bólu tylko trochę go osłabiał, a jak przestawał działać to masakra była! Ech dobrze, że już najgorsze za mną. A co do diety, to ja na drugi dzień po zabiegu jadłam obwarzanka, a 5 dni po - krokiety :-) od samego początku kanapki, chociaż faktycznie każdy kęs żułam kilka minut. W życiu nie przeżyła bym na płynnej diecie, dlatego też schudłam może z kilogram a liczyłam na więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bremkins
Wynordowana, jezeli chodzi o mnie, to ten spray owszem nie był tragiczny, ale nie sprawiał mi żadnej przyjemności :D A jak zobaczyłem tą 10 cm igłę, to szczerze mowiąc nie zrobiła na mnie większego wrażenia.. i chyba nawet nie bolało skoro nie utkwiło mi to w pamięci :) Dzisiaj pozwoliłem sobie zjeść bułki bez skórki, posmarowane jakimś serkiem topionym, więc generalnie jest postęp w diecie :D W nocy niestety obudził mnie ból gardła, szczególnie prawej strony, więc musiałem sięgnąć po ibuprom 400, no i zjadłem zimnego rożka :d (nie ma to jak obżarstwo o 3 nad ranem...) Pozdrawiam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahmed_87
Witam! Proszę o pomoc może ktoś wie co mi dolega, bo żaden lekarz jak narazie mi nie pomaga a strasznie się męcze. No to zaczynamy : w pazdzierniku ubiegłego roku zdecydowałemsie na wycięcie migdałków, ponieważ były one ropne, ciągle miałem angine i zaczęły wychodzić z nich białe czopy. Po wycieciu migdałków byłem osłabiony ale wszystko wracało do normy...do czasu. W połowie stycznia tego roku odbywałem podróż służbową do Warszawy ( mieszkam w Wlkp), w pociagu poczułem ból z prawej strony na szyi. Po całym dniu szkolenia gdy wróciłem do hotelu poczułem ze mam małą kulkę na węzle chłonnym...Od tego czasu zaczał isę mój problem, codzienne bóle szyi, bóle mięsni i stawów, na miesniach powychodziły mi bolesne kulki, niekształtne bruzdy podskórne- mozna je porównac do kisci winogron szczegolnie w obrebie klatki piersiowej i pachwin i pod kolanami. Na miesniach np biceps triceps- z dotychczasowych ładkich miesni zaczeła sie robic tarka...i tak do tej pory. Zrobiłem mnóstwo badań: CRP,EKG,badania reumatyczne, krew (OB i Morfologia), CPK,mocz itp itd...i wszystkie badania jak do tej pory wychodziły idealnie. Zrobiłem ostatnio ASO i wyszedł wynik 299 (norma u dorosłych do 200, mam 25 lat,męzczyzna), wiec zrobilem wymaz z gardła i nosa...wyszedł gronkowiec złocisty i paciorkowiec...Czy te dwie bakterie tak strasznie mogą mi dokuczac??? Proszę o pomoc::((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bremkins
Wydaje mi sie, ze jedno nie ma z drugim nic wspolnego. Probowales zasiegnac opinii wiecej niz jednego lekarza? Co twierdza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahmed_87
Byłem zarówno u reumatologa, laryngologa, neurologa, kardiologa. Jedynie laryngolog doszukuje się czegoś w ASO, że może to być powikłanie po wycięciu migdałków.Przed wycieciem migdałków robiłem wymaz z gardała i z nosa-miałem bakterie Gronkowca złocistego . Teraaz w marcu gdy robiłem wymaz obok gronkowca pojawił się paciorkowiec. Pani laryngolog podejrzewa ze bakteria po wycięciu migdałków zaczeła siac sie po całym organizmie. Cos w tym jest poniewaz te kulki i bruzdy na poczatku mialem tylko w okoloicach szyjnych, a teraz juz wszedzie, nawet na narzadach płciowych. Niestety zaden z lekarzy nie podjał sie jednoznacznej diagnozy i konkretnego leczenia. Jestem załamany...chce zyc, a nie umierac kazdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bremkins
Hmm, czyli z tego co widzę, te gulki były już wcześniej, ale skupione były jedynie w okolicach szyi, a po wycięciu rozprzestrzeniły się. Ale który to paciorkowiec powoduje takie objawy? Są jakieś szczegóły odnośnie typu? I czy podjęte zostało leczenie jeszcze przed zabiegiem wycięcia migdałów? Efekty? Jedyne co mi przychodzi na myśl, to fakt, że migdały mimo, że były chorowite i ropne, to trzymały paciorkowca w miejscu, natomiast po ich usunięciu problem się rozprzestrzenił. I na tę chwilę myślę, że powinieneś zrobić ponownie antybiogram i na tej podstawie leczyć. Być może większą dawką i dłuższym czasem zażywanie leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahmed_87
Nie, nie,nie...moze troche zakrecilem i troche nie zrozumiales. W pazdzierniku 2011 roku mialem wycinane migdaly, wtedy nie mialem zadnych kulek, bruzd, dziwnych boli miesniowo-stawowych i ogolnie strasznego samopoczucia. Wtedy byly ciagle anginy, temperatura, kaszel, katar itp itd...po wycieciu midalkow przez kilka tygodni bylo oki, teraz w 2012 roku dokladnie pod koniec stycznia zaczela sie ta tragedia.Bylem w poniedzialek w instytuci mikrobiolgii w Poznaniu i zrobilem sobie kolejny wymaz z nosa z gardala i ze skory wraz antybiagramem....nie chce sie poddac i zwalczyc to swinstwo, ale lekarze chyba nie sluchaja co do nich mowie. wczoraj moj lekarz rodzinny zadal mi straasznie dziwne pytanie...Dlaczego chce sie Pan leczyc w kierunku gronkowca lub paciorkowca?...to jest straszne, bo z kazdej wyplaty oddcigaja nam gruba kase na te wszystkie skladki a jak sie cos czlowiekowi dzieje, co wymaga wiecej uwagi i analizy to chory musi sobie sam pomoc, pobiewaz wiedza "specjalistów" sie wyczerpuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bremkins
Przepraszam, ze z takim opoznieniem odpisuje. No to jezeli powiklania pojawily sie wraz z wycieciem migdalow, to musze przyznac, ze mial Pan pecha. Ja sam 19kwietnua mualem zabieg, z migdalow sama ropa sie lala jak to lekarz powiedzial po ich usunieciu. Teraz znacznie lepiej sie czuje i wiem, ze gdybym prowadzil ten sam tryb zycia co teraz, jak jeszcze mialem migdaly, na pewno zlapalbum jakas infekcje. Migdaly po prostu uposledzaly moja odpornosc. W Pana przypadku doszlo do obnizenia odpornosci jeszcze wiekszej, moze powinien byl Pan brac jakies preparaty wzmacniajace, jak no. Ismigen? Doustna szczepionka. Teraz to wg mnie pozostaje konska dawka antybiotykow celowanych. I koniecznie uodpornienie. Tak na odleglosc trudno cokolwiek doradzic, trzeba szukac madrego laryngologa. Skad Pan jest? Moge polecic swietnych lekarzy ze slaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahmed_87
Jarocin (wielkopolska). Na temat lekarzy wole sie nie wypowiadac...ilu lekarzy tyle teorii, choc staram sie trzymac teorii pani laryngolog do której chodze, poniewaz stara mi sie pomoc, natomiast lekarz rodzinny to istne dno...Będę bardzo wdzięczny, jakby co proszę pisać na priv ahmed_87@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjakmigdal
8.05 mialam wycinane migdalki pod znieczuleniem miejscowym dosc dlugo krwawilam po. Wczoraj wrocilam do domu bylo dobrze,a dzisiaj jak otworzylam buzie to znowu widzialam krew,jak wypluwam sline to jest czysta. Co mam robic ? Czekac az przejdzie czy zglosic sie do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaneciabilt
Witam wszystkich, Dwa dni temu mialam zabieg usuniecia migdalow. Boli bardzo, ale to zrozumiale. Moim innym problemem jest, ze nie moge prawie mowic.Wypowiedzenie paru slow stanowi dla mnie straszny problem. Czy jest to normalne?. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Migdałki miałam wycięte3 tygodnie temu, do dzisiaj jak mówię to bardzo się męczę i boli mnie gardło. Z lewej strony mam nadal szwy i to głęboko w gardle bo miałam silne krwawienie i mam szwy kilkuwarstwowe na naczyniach krwionośnych, niby miały się szybko rozpuścić , ale w poniedziałek byłam u lekarza i może to potrwać do dwóch miesięcy. Do dzisiaj boli mnie gardło przy każdym przełknięciu śliny i ucho. Szwy w gardle przeszkadzają okropnie i podrażniają. Gdybym wiedziała że to taki okropny ból i tak długo trwa gojenie to jeszcze raz bym się zastanowiła czy warto tak cierpieć ( chociaż miałam anginy raz w miesiącu i lekarze nie widzieli innego wyjścia). W każdym razie jeśli ktoś decyduje się na wycięcie migdałków bez większych powodów to odradzam. A i do tego dochodzi okropna suchość w gardle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 marca miałam operację wycięcia migdałków podniebiennych z jednoczesną operacją przegrody nosowej. Wszystko odbywało się pod narkozą. Lekarz doradził, abym zdecydowała się na operację przegrody, o której nawet nie wiedziałam że była skrzywiona (wcześniej widziało mnie 2 laryngologów). Zaproponował że jest możliwość zrobienia operacji w odstępie czasowym, albo w ramach jednej operacji i jednej narkozy. Zdecydowałam się na opcje 2 w 1. Przez pierwsze kilka dni żałowałam tej decyzji... Nos wyglądał jak przerośniety ziemniak, przez tydzień nie mogłam oddychać przez nos, wiec musiałam oddychać cały czas przez obolałe gardło. W szpitalu spedzilam 4 dni. Nie chciałam brać ketonalu ze wzgledu na chorobę jelit, dlatego też przyjmowałam paracetamol i pyralgine w kroplówce, które praktycznie nic nie pomagały. Przez te 4 dni w szpitalu nie jadłam prawie nic (jedynie rozwodniony kisiel) nie mogłam przełknąć śliny, nie mówiąc już o jedzeniu. W domu podobnie. Teraz 9 dzień po operacji nadal cieżko mi mówić, jeść, przełykać. Dietę ograniczam do kisielu, budyniu, bułki pszennej namoczonej w mleku, herbatki rumiankowej, ewentualnie serka bakuś i danio, oraz napojów Nutridrink Protein zakupionych w aptece (polecam, to dobra dawka mikroelementów których nie mozna dostarczyć z kisielkami). Dziś pierwszy dzień byłam na uczelni, gdyż nie chciałam robić sobie dalszych zaległości. Jest ciężko, bo nadal bardzo słabo sie czuje, ciągle jeszcze mam zawroty głowy i nieznośne bóle gardła. Ale jestem dobrej myśli. Najgorsze już mam nadzieje za mną. Trzymam kciuki za wszystkich cierpiących na bóle pooperacyjne. Pocieszam sie że kiedyś musi przestać boleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze migdałków sie nie wycina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam 23.04 mialam zabieg dzis wyszlam ze szpitala. zabieg w znieczuleniu ogolnym\ Po zabiegu dostalam krwotoku coś fatalnego \gdy minelo dzialanie znieczulenia tragedia!!! gdybym wiedziala ze zabieg ten bedzie tak wygladal w zyciu bym nie poszla cesarka przy tym to pikus,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha czy ktos wie jak to jest jak zostanie ci jakis skrzep w zoladku??krew sie nie trawi wiec jak to jest ??czy jest jakies zagrozenie?? babka w szpitalu mowila ze zostal jej skrzep po operacji i po jakims czasiemiala silny krwotok malo nie zeszla,jak ktos cos dajta znac. bo niewiem czy do konca mi sie wszysttko zwrocilo thx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie były anginy co miesiąc w ostatnim czasie. Zazwyczaj z przewiania lub wyziębienia stóp:( dwa razy zrobił się ropień- raz był nacinany i oczyszczany, ostatni tylko ściągany strzykawką. Wcześniej nie miałam angin ropnych, tylko wywalało mi migdały. Decyzja o wycince była bardzo szybka- pierwszy wolny termin w szpitalu po 6 dniach od czyszczenia wrzoda. Miałam wycięte migdały w czwartek o 13, zabieg trwał ok 1,5h, w znieczuleniu ogólnym, z powodu wrzoda wycinka była spora i mam założone szwy rozpuszczalne- jeszcze nie policzyłam ile, bo nie jestem w stanie tak szeroko ust otworzyć;) po wybudzeniu dostawałam i nadal dostaję kroplówkę z ketonalem i pyralginą, glukozę i antybiotyk. po dwóch godzinach zaczęłam powoli popijać wodę, żeby nawilżać gardło. noc bezsenna nie tyle ze względu na ból, co na straszną suchość w gardle i drażniące szwy. pierwsza doba po zabiegu tylko na wodzie i herbatach- mięta, szałwia. od drugiej doby piję nutri drinki i jem lody:) spróbowałam zjeść rozpaćkanego ziemniaka z sosem- efekt odruch wymiotny, miałam wrażenie, że pomimo długiego rozpuszczania w ustach wszystko zatrzymało się na szwach i zaraz wróci na talerz... dziś trzecia doba po zabiegu się zaczyna i zjadłam na śniadanie pszenny chleb z dżemem- rozpuściłam go w ustach, bo rzucie nie jest przyjemne. ustaliliśmy z lekarzem, że odstawiamy przeciwbólowe, będą na życzenie. Trochę bolą mnie uszy po spaniu, podobno normalne. Nie mam natomiast wielkiego bólu w miejscu wycinki. Od zabiegu co 2-3 godziny płuczę gardło płynem octenidol- 15 ml przez 30 sek. Ma przyjemny miętowy smak i lekko znieczula gardło. Poza tym piję całkiem dużo- lekarz był zaskoczony- min 3 butelki 0,7l herbat i wody plus 3 nutri drinki po 200ml. Może to pomaga, bo nie mam oznak bólu nie do zniesienia. Piję z butelek z dzióbkiem (po cisowiance), bo można brać małe łyki na leżąco i się nie rozlewa. Przy normalnym piciu- na siedząco- woda wylatywała mi nosem;) znikają mi powoli pryszcze z twarzy i nie robią się nowe:) pobyt mam chyba wydłużony- przyjęcie w środę, zabieg w czwartek, wypis w poniedziałek. lekarze mówią, że upały, jakie teraz mamy nie służą gojeniu, ale wydaje mi się, że i tak mój organizm- mimo obniżonej ostatnio odporności- dobrze zniósł cały zabieg i dochodzę do siebie w dobrym tempie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Zabieg usunięcia trzeciego migdałka oraz migdałów podniebiennych. Zabieg wykonany w Szpitalu na Szaserów. Dwa tygodnie na ketanolu i dało się przeżyć. Trzeci tydzień jem praktycznie wszystko ale straciłem smak słodkich potraw. Wszystkie potrawy słodkie są dla mnie gorzkie. Nie chce panikowac, bo to w sumie tylko 3 tyg, ale czy ktos mial podobne objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkieletor
Witam Ja też nie czułem słodkiego i to ok 7-8 miesięcy teraz jest ok ale jak wcześniej potrafiłem zejść kg cukierków na jednym posiedzeniu to teraz nie mam ochoty na słodycze a i po roku jestem chory 1 raz w miesiącu na zapalenie górnych dróg oddechowych pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×