Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

O matko! B.ona! Rozwaliły mnie totalnie te zdjęcia.. normalnie aż mnie coś ukuło w środku... są przecudne! Najpiękniejsze moim zdaniem jest to drugie zdjęcie.. w takim dzieciaku można się zakochać!!!!! Zawsze chciałam mieć córcie.. ale teraz sobie myśle że chyba jednak chłopca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki i faceciku! Na początku witam nowe osóbki :) Mam nadzieję, że zostaniecie z nami dłużej :) Ja mam dziś doła na maksa!Zadzwoniłam do pracy i okazało się, ze mam przymusowy dzien wolny! Jak wariatka rozpłakałam się! No bo Paweł idzie do pracy, a one mi offa daja!nie mogłyby tak w poniedziałek jak Pawel ma wolne???? Co do tego, ze z dzieckiem sie nie udalo to to nie jest jakas tragedia!!!!Staramy sie dopiero pierwszy cykl,a wiec jakby sie udalo to bylabym zdziwiona!W tym cyklu postanowilam nic nie obliczac i planowac. Bedzie co ma byc, bo jak sie za bardzo chce to nie ma!A ja dzis to sama nie wiem czego chce! Dobra uciekam, zeby i Was nie zdolowac!zajrze pewnie wieczorem jak Pawel pojdzie do pracy! Pa ps. Basiu zdjecia dzieci sliczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej cukiereczki moje kochane . 😘 Przepraszam ,że przez ostatnie dni żadziej pisałam no ale musiałam nadrobić zaległości w pracy . Widzę ,że nasze grono sie powiększa- superancko :-) . Mocno całuję wszystkie nowe osóbki😘😘 . A całą resztę moich dobrych duszyczek tulę do serducha i mówię \" JESTEM OD WAS UZALEŻNIONA\' . Cholera jak nie mam czasu zajrzeć to szlak mnie trafia . Ten weekend w końcu będę miała tylko dla siebie i męża . Postanowiłam ,że będzie to \" stosunkowo udany weekend\" hi hi . Musze nadrobic zaległości . Wszystkim ,życzę miłej atmosfery przez następne dzionki i baaaaaaardzo mocno was cmokam w pysia: thahluant😘 annah😘 kropelka😘 gawith😘 yasmin😘 ejmi😘 elcia😘 b.ona😘 kinga😘 mylo🌼 atak klonów😘 asiulek😘 Ło matko mam nadzieję ,że nikogo nie pominęłam :-) :-) :-) a i jeszcze ewcia😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka jestem
czesc... musze do was napisac! cudwonie sie was czyta! :) nie wiem czy zdajecie sobie sprawe,ale...dzieki wram wrocila we mnie wiara w szczesliwe malzenstwa... :) i bardzo wam jestem za to wdzieczna! przeczytalam kilka stron pierwszych i kilka ostatnich. czuje sie jakbym zagladala do waszych domow, ktore sa wypelnione szczesciem :) milo wiedziec ze niekoniecznie malzenstwa koncza sie rutyna, znudzeniem, koncem milosci... powinno byc na odwrot i ciesze sie ze u was tak jest, ze wreszcie spotkalam kogos kto moze powiedziec: tak moje malzenstwo jest szczesliwe.... :) jak yasmin, jestem jeszcze w fazie przedmalzenskiej i tez mam wiele obaw - czy po slubie nie zmieni sie wiele rzeczy na gorsze, czy zyjac ze soba nie bedzie czestszych klotni i nieporozumien, czy milosc nie wygasnie.... pozwalacie wierzyc ze bedzie dobrze... :) poza tym czytajac "przejscia" yasmin tzn ciche dni zrozumialam ze czesto zachowuje sie podobnie, unosze sie honorem, probujac udowodnic ze nie odezwe sie pierwsza, a to takie bez sensu.... ciesze sie ze tu trafilam. ciesze sie ze macie udane rodziny i mam nadzieje ze tez kiedys taka stworze, ze po slubie bedzie mi z moim coraz lepiej nie gorzej, ze nasz milosc bedzie wzrastac i naprawde bedzie nam ze soba dobrze...:) a czy ktos z was mieszkal przed slubem w wybrankiem? pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maleńka🌻 witaj. Ja przed ślubem nie mieszkałąm zmoim mężem, ale dużo czasu spędzał u mnie w domu, a w weekendy rodzice pozwalali mu nocować. Zresztą wtedy to były inne czasy- 12 lat temu. Poza tym moim zdaniem z miłością jest tak jak z kwiatem. Trzeba ją pielęgnować a na pewno wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elcia podaj mi prosze jeszcze raz do Ciebie adres @ bo tamten co miałam to mi przychodza zwroty, że nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ maleńka milutko że do nas zajrzałaś.Trochę tu mniej ruchu od piatku do niedzieli,ale milo,że dzięki nam odzyskałaś wiarę w szczęscie małżeńskie.Ja juz pisałam to yasmin,że nie ma po co zagladać tam gdzie zdrada i itd.Nie wolno sie doławać,a szczególnie wam dziewczynki,które jescze nie wypowiedziały sakramentalnego \"tak\" Traymaj się milutka i wpadaj jak najczęściej.A może zakotwiczysz na stałe.Zapraszamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak mówiłam zajrzę wieczorem :) Paweł juz pojechał!nienawdzię tych nocy, kiedy on pracuje, a ja mam wolne!!!!No poprostu nie cierpię sama spać!Łóżko jest wtedy takie wielki i brak mi poczucia bezpieczeństwa!!!! Witaj maleńka!Ja mieszkałam z Pawłem przed ślubem!Półtora roku sobie tak mieszkalismy i uważam to za bardzo dobre rozwiązanie!Poznalismy wtedy nasze wady, dlatego po ślubie nie rozczarowałam się widząc jego skarpetki pororzucane po domu, bo często tak robił, robi i chyba będzie robił :) Nie docieraja do niego moje prośby, ani groźby :)Ale kocham go takim jakim jest :) Jesteśmy krótko po ślubie po dopiero półtora roku i wiem, że przed nami pewnie jeszcze niejedna kłótnia :) Ale wiem tez, że przed nami sa cudowne lata!W życiu nie chiałabym spędzić ich z innym mężczyzną!~Paweł to moja druga połówka! Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym
chciała tu zakotwiczyć, kiedyś :( Ale chba nigdy sie to nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym
Gawit, a przed tym jak zamieszkałaś ze swoim mężem, to byliście zaręczeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie byliśmy zaręczeni!Zamieszkaliśmy razem jako para, ale jeszce nie narzeczeni!poprosił mnie o rękę po jakims pół roku współnego mieszkania! Chyba też się chciał przekonac czy to to ? :) Eh u nas to wspólne mieszkanie to wyszło tak jakos samo z siebie:) Poznaliśmy się przez neta. PAweł pochodzi z dolnego Śląska, a ja z Łodzi!Wiedziałam, że będzie nam cieżko na odległość, więc on zaproponował, że wynajmnie mieszkanie w Łodzi i tu skończy szkołę, a ja wtedy zaproponowałam, że może zamieszka ze mną :) I się zgodził!Wiem ryzykantka jestem, ale ryzyko się opłacało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym
No to fajnie Ci. Życzę Ci dużo szczęścia. Niech inni przynajmniej będą szczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym - nic o sobie nie napisałaś/ łeś, ale mam nadzieję, że i Ty bedziesz szczęśliwa/wy:) Życze Ci tego z całego serducha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie bylem u swojej pani, nie widzielismy sie 4 dni, cale nasze spotkanie rozmawialismy, bo staram sie jak moge wysluchiwac ja i sam mowic, nie jest to proste ale coz... Czasami mnie denerwuje to ze ona tak szybko sie czyms irytuje! Ejmi : nie masz co rozpaczac, powiedzialbym nawet powinnas sie cieszyc ze tak jest bo ile dziewczyn jak tu sie czyta chcialoby miec duze piersi! Wogole dziewczyny najwazniejsze jest to nie zaleznie od rozmiaru ze tej drugiej polowce sie tak podoba, bo to jest tylko dla nich i oni tylka moga je miec! Wiec jak mezczyzna mowi to tak jest! :) Kropelka34jej : te listy swietna sprawa, ale jakos nie umiem sie narazie przelamac zeby cos napisac, musze wiesz wyciszyc sie, zastanowic, a tutaj to tylko ciagla praca, dzis jest piatek, a ja mam sterte papierow do roboty na poniedzialek. Wiesz chyba to tak psychicznie przerasta ze czlowiek nie umie nic z glowki napisac :/ Elcia_31: nie przejmuj sie autkiem, przeciez jest w dobrych raczkach! O polityce nie bede pisal bo to nie ma sensu, za duzy cyrk :) Gawit_27 : mnie nie dolujesz! Zdecydowaliscie ze chcesz miec dziecko, powiedz to samo przyszlo, czy twoj facet sie nie boi i wogole, bo ja siebie nie widze kompletnie na stanowisku ojca, byl bym tylko bezradny i przestraszony. Jestem ciekawy czy nabede kiedys ta ceche. malenka jestem: Witam! Masz racje, tutaj jestesmy u kazdego w domu, i widzimy ze kazdy ma bardzo podobnie, podobne problemy, smutki i radosci! gdy czytam wasze wiadomosci jest jakos inaczej, pozytywna energia :) thahluant : nie rozumiem jednej rzeczy, moi nie pozwalaja dziewczynei spac u mnie, jak z nimi rozmawiam dlaczego to glupkowato tlumacza ze sasiedzie ze to i owo. Jest to dla mnei troche smieszne, fakt ich dom, ale nie wiem. U mojej dziewczyny moge spac. Gdy rozmawialem z moimi odczulem wrazenie ze boja sie dzidziusia, ale co z tego ze spimy razem, przeciez kochac mozna nawet sie w samochodzie, czy w innych miejscach. Troche mnie irytuje to ze sie malo widze z dziewczyna, i zamiast nadrabiac w wekend, byc z nia caly czas, to o 22 do domu :( gawit_27: nie balas sie ze gdy razem zamieszkacie, to juz przed slubem znudzicie sie sobie, albo cos nie wyjdzie? Gdybys nie czula sie dobrze, byla bys w stanie zerwac z nim jak juz razem byscie mieszkali? Wiem troszke tendencyjne pytania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym: dlaczego nei chcesz sie tutaj zakotwiczyc? Zapraszamy, jesli twoj zwiazek jest trudny, czasami ciezki, poczytaj ten topic i bedzie odrazu lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit----u mnie jest bardzo podbnie jak u Ciebie:) zamieszkałam z M jako para, mieszkamy razem juz 5 lat i dalej nie jako narzeczeni:) ale wszystko w swoim czasie przeciez;-) i na pytanie Mylo moge tez odpowiedziec ze gdyby wszystko nagle zaczeło sie mocno psuc to nie byloby sensu ciągnąć tego związku. Nic na siłe...choc wiem ze byłoby to trudne. I prawda jest taka ze kazda para powinna pomieszkac ze sobą przed slubem. To jest swietny sprawdzian. I lepiej zeby znudzenie wyszło wlasnie przed slubem....a nie tuz po :) ja nie załuje ze podjęłam taką decyzje ze zamieszkamy razem.:) wiem ze to jest człowiek z którym chce byc juz do konca, na dobre i złe.:) przekonałam sie.....wiec teraz mozemy sie obrączkowac jakby co;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zaglafa wieczorowa pora i co widzę- znów ktoś dołączył:D mił anam i witamy:)). thahluant spróbuj na e_dz1@wp.pl albo na elcia_31@o2.pl którys z nich napewno działa bo wysyłałam foty i dziewczyny tez mi przysyłały. Kropelak ja juz nie wiem co ty masz z tym milem. Spróbuje ci wysłąc z innego jeszcze raz, bo do mnie nie dochodza zadne zwroty. ciekawa sprawa. Fajna ty wiesz z tym uzaleznieniem co cos jest jednak. bo aj ostatnio swierdzam ze tez jestem uzalezniona od Wes:D Normalnie jak nie wpadne i nie pocztan i nie napisze to mnei szlak trafia i chodze jakas do tyłu:P Ciekawe czy to pod chorobe mozna podciągnąć hihihi.:P Maleńka mam nadzieję ze zakotwiczysz na dłużej. rzeczywiście w tloku tmeatów na forum przeważają te że cos nie tak jest jak powinno, a my...potrafimy się cieszyc tym co mamy:D i to jest ekstra i pewnie dlatego tak się fajnie czujemy tutaj wśród nas:D:D no nie kobietki moje:))?? Ja nie mieszkałam z moim mężem przed slubem, a po ślubie jestem już 11 lat. I układa się b. dobrze:)) Cisto mi sie piecze więc zmykam go pilnować. Wpadne jeszcze powiedzieć wam dobranoc:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasmin: no ja tez jestem za tym zeby razem pieszkac, pozniej slub. Zreszta jak kiedys pisalas wiadomo ze w domu tez sa rozne reakcje na wspolne mieszkanie. lepiej mieszkac z kims, poznac go, zobaczyc jak z nim jest, a nie po slubie wielkie zdziwienie... pozdrawiam, i zycze kolorowych snow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylo ja tam nie maiła wielkiego zdziwienia. Ale wiecie co tez użeram się z moim facetem i jego skarpetami:P normalnie nie pomagaja prośby, krzyki, groxby normalnie nic ja nie wiem co to za gatunek:p raz sie zawzięłam w sobie i nie zbierałam tych skarpet ni nie zwracałam uwagi na to że robie orzanie i prosze o przyniesieni skarpet. I pewnego pieknego dnia mąz mój wsatje rano do pracy idzie się ubrac i nagle wpada i przerazony sie mnie pyta: kochanie?? a gdzie sa moej czyste skarpetki?? a ja mu na to - skarbie tam gdzie je sobie dałeś:P ale były jaja. Ale nawet to nie pomogło. to znaczy pmogło przez tydzień... i potem znowu wróciło do normy. hehehe. ale jestem wredna co nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b.ona teraz dopiero pooglądalam dzieciaczki. Słodkie są. Normalnie mi się zachciało takie jeszcze jednego maleńswa malego kchanego grubuitkiego slicznego i......kurcze może bym się jednak opamietała:P i zeszła na ziemię. Najpierw julke trzeba posłąc do przedszkola a potem można myslec o nastepnym:P Dobra uciekam spać.życzę miłych snow i dobrej nocki gawit 😘 ejmi 😘 kropelka 😘 fajna 😘 thahluand 😘 b.ona 😘 yasmin 😘 asiulek 😘 atak klonów 😘 kinga 😘 anah 😘 a was gdzie wywiało???? wrac szybciutko i dawać oznaki życia:) mylo 🌼 i dobranoc buziii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kwestii skarpet to widzę,że mam raj.Mój D.zawsze wieczorkiem albo robi przepierke sam ,albo wklada do brudów. dobranocka wam wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylo!Co do dziecka to mój mąż mówi, ze chciałby :) Chyba wreszcie do tego dorósł, bo z pierwszej ciąży się nie cieszył od razu (widziałam to po nim), dopiero jak lekarz potwierdził ciąże to sie ucieszył i wszytskim naokoło rozpowiadał, że będzie tatą :)Jak poroniłam to chyba przezył to bardzo, chociaz wiadomo, że kobieta bardziej!!:( (nie wiem, pewnie jego rozpacz była taka sama, tylko ja sie tak bardzo zatraciłam w swojej, że jego nie dostrzegałam) To ja nie chciałam ciąży!Bałam się, że znów zakonczy się pronieniem, ale Paweł powoli mnie do niej przekonywał :) i wreszcie przekonał :) To on teraz wynajduje jakies zdjęcia czy filmiki dzieci na necie i pokazuje mi :) No normalnie zgupiał :) Myślę, że teraz nadszedł jego moment!Poczuł instynkt ojcowski :) I cieszy mnie to bardzo, bo chciałabym, żeby nasze dziecko było tak samo wyczekiwane przez nas obojga :) a żebyście widzieli jego minę, jak powiedziałam mu, że dostałam okres!Eh aż żal mi było na niego patrzeć! Co do zamieszkania razem to nie bałam się!No nie wiem, ale wiedziała, że to to!Czułam to po prostu! Nie wyobrażałam sobie bez niego zycia i nie dopuszcałam do siebie myśli, że cos nam nie wyjdzie :) A ja dla Was na dobranoc (albo na miły początek dnia) wynalazłam parę dowcipów :) Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje Jasiowi standardowy zestaw pytań : - A ile masz lat ? - Siedem ... - A do kościółka chodzisz ? - Chodzę ... - Co niedziela ? - Co niedziela .. - Z całą rodziną ? - Z całą ... - A do którego ? - Do Carrefoura .... Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie,gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie: - Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach?? Pacjent spokojnym głosem: - To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda Panie Doktorze? Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu. - Hej... - mówi niewidomy - ale duży fotel. - W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer. Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem: - Ale duże kufle tu macie. - W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman. Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta. - Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź. Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy: - Nie spłukiwać! Nie spłukiwać! Przed wojną (II...) spotkało się 2 generałów - niemiecki i francuski Rozmowa przy śniadaniu: (N)iemiecki generał: - drogi kolego jestem zdumiony brakiem dyscypliny we francuskiej armii (F)rancuz: - przesadza Pan kolego... (N) - No to się przekonamy (i tu wola swojego adiutanta) - Otto! (Otto): Jawohl Herr General! (N): Otto, weź ten pistolet (Otto): Jawohl Herr General! (N): Otto, przyloz pistolet do skroni (Otto): Jawohl Herr General! (N): Otto, nacisnij spust BUM! ...i Otto pada martwy Francuski general zbladl, ale żeby ratować honor Francji, woła swojego adiutanta: (F): Jean! (Jean): - Pan mnie wołał mon general? (F): Jean, weź ten pistolet (Jean): - O! Dziękuje mon general! (F): - Jean przyłóż pistolet do skroni (Jean spojrzał zdziwiony, ale wykonał polecenie) (F): -Jean naciśnij spust A na to Jean ze śmiechem odkładając pistolet: (Jean): - Jak Boga kocham, 9 rano a mój generał już zalany! ;-) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylo nie wiem jak to jest. Może to kwestia poglądów rodziców. Jesteście pewnie z tego samego miasta więc tym bardziej oni twierdzą, że dziewczyna powinna wracac do domu na noc. A nie spac u chłopaka no bo co ludzie powiedzą? Mnie takie podejście tez zawsze bardzo irytuje. Więc tu jedyne dla mnie wytłumaczenie, że to już taka mentalność rodziców. Mam siostrzeńca w wieku 21 lat. Studiuje w Poznaniu i tam też poznał swoją dziewczynę. Oboje nie są z Poznania i moja siostra nie widzi zadnego problemu jak dziewczyna jego syna ma przyjechac do nich i nocować Yasmni mi tez się tak wydaje, że zamieszkanie ze sobą przed ślubem to dobry pomysł. Swoją córke już na to przygotowywuję żeby wiedziała :D elcia no to ten pierwszy chyba jest nieaktualny bo z niego są zwroty i pisze, że takie konto nie istnieje gawit dowcipy fajne :D No to ja już zmykam na kawke z mężusiem bo już wstał. Tak więc dla reszty po 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!! Dojechaliśmy szczesliwie - pogode mieliśmy nie najgorszą. Julka większość podrózy przespała i była spokojna :) Bylismy na miejscy juz dosyc szybko ;) Ja tylko sie boje ciągle ze czegos zapomniałam ale jak narazie to nic nie zauważyłam :P Przepraszam bardzo ale musze kończyć - szwagierka wzywa :P Buziaki kochane 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) U nas zapowiada sieleniwa sobota. Mój mąż jeszcze śpi.. fakt poszliśmy spąc grubo po północy, ja wróciłam z imprezy a on pracował. Babski wieczór był, troszke się rozerwałam. Chce dziś pojechać na basen ale nie wiem czy tego mojego leniuszka wyciagne. Kropelko - kolejny mail nie doszedł, jak byk jest napisane że rozmiar skrzynki przekroczony. Albo masz nie usuniete wiadomości albo masz ustalone parametry skrzynki tak że cięższe maile nie wchodzą. Proponuje założyć skrzynkę na tlenie, tamta skrzynka moze połknąć nawet wieloryba:) Jak założysz to daj proszę znac to wyśle kolejny raz.. aż do skutku! Mylo - no z tymi rodzicami to różnie bywa, moi są starej daty i mają dośc konserwatywne poglądy, ale w moim przypadku uważam ze zachowywali się bardzo w porządku jak moj mąż do mnie przyjeżdzał. Oczywiście miał swój pokój i łóżko i nie było mowy o tym żebyśmy spali razem... zresztą ja też tego nie chciałam bo źle się z tym czułam..było mi jakoś głupio. Dla mnie było ważne to że pozwolili w sumie obcemu facetowi gościć w swoim domu co weekend i mój mąż nie musiał kombinować i tułac sie po hotelach. A wiem że i takie sytuacje się zdarzają. Nawet jak bylismy już 3 lata razem wciąż miał swój pokój i szczerze powiem, że pierwszy raz oficjalnie spaliśmy razem po naszych oficjalnych zaręczynach.. i to też raczej wynikało z braku miejsca do nocowania bo gościła u nas rodzina ze strony męża:) Być moze bedziecie się dziwić.. ale ja poprostu zostałam tak wychowana i nic na to nie poradze. Przyzwoitość musi być..przynajmniej pozorna:) Oboje z mężem akceptowaliśmy tą sytuacje, oczywiście były zakradania w nocy i był z tym zajefajny ubaw bo podłoga skrzypiała i drzwi też.. ale za to mamy fajne wspomnienia:) Elcia - jak ja się ciesze że mój mąż utrzymuje wojskowy porządek! Jeszcze nigdy nie znalazłam brudnej skarpetki poza koszem na brudną bielizne, w szafeczkach wszystko poukładane, szafa w idealnym porządku:) I to bardzo mi się podoba bo ja też lubie porządek... co prawda u mnie cześciej w szafie panuje bałagan bo jak zwykle nie wiadomo w co sie ubrać:P Ale za to lubie sprzatać i nie ma z tym problemu. Zaraz po ślubie musiałam się nauczyć jak rozdzielać garderobe bo mój maż ma kilka rodzajów służbowych skarpetek i miałam z tym problem na początku ale po przeszkoleniu wiem już wszystko:) Uwielbiam prasować wojskowe koszule bo są zrobione z bardzo dobrego jakościowo materiału.. mam tylko problem z kantem w spodniach i to już jest działka mojego meża.. spodnie sam prasuje:) Czas na pozdrowienia - generalnie to pozdrawiam wszystkich.. i nowych i starych bywalców.. niedługo bede zmuszoan zrobić sobie listę bo jest nas już całkiem spore grono:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi to mój adres tlenu,może wkońcu dostane.Elcia może spróbuj na ten adres kropelka72-34@tlen.pl Pozdarawiam wszystkich goraco Ejmi dzieki za podpowiedź z tym tlenem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×