Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

UU kropelko - no to nie było ciekawie strasznie musiałaś się męczyć. No ja pojęcia nie mam jak to będzie ze mną - wiem jedno przytyje pewnie dużo, u mnie w rodzinie zawsze ciąże kojarzyły sie z duża nadwagą:( No ale najpierw muszę zaciążyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. Ja tylko na chwilę, myslę że o mnie nie zapomniałyście? Nawarstwiło mi się kilka dużych problemów, którym musze stawić czoła. nie mam czasu nawet do was zajrzeć, choć potrzebuje słów otuchy. Po niedzieli nasz komp wraca z serwisu. Mam nadzieje, ze nadrobie troche zaległości. Pozdrawiam was cieplutko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b.ona przykro mi ze masz tam u siebie jakies problemy:( ale mam nadzieje ze wszystko sie ułozy i do nas wrócisz:) ja trzymam za Ciebie kciuki:) pozdrawiam Cię 🌼 👄 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B.ona - czekamy na Ciebie! wracaj do nas szybko:) Będziesz miała szansę się wygadać! Moje pyzy gotowe... ufff zrobiłam tego dla całego pułku żołnierzy- będą na 2 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi u mnie bylo to samo.Po kazdej ciazy przybieralam na wadze,czyli to co stracilam na początku plus ok 5 kg.Po kazdym porodzie coraz wiecej ważyłam a potem problemy z rzuceniem nadwagi.W miedzyczasie leki na tarczyce,czyli hormony,a to nie pomaga w utrzymaniu dobrej wagi. Yasmin ja jak ćwiczę to czuje sie dobrze,uwielbiam to milutkie zmeczenie,a szczególnie uwielbiam jazde na rowerze.Cudowny sposob na stresy,ale niestey zima to odpada.Obecnie zamiast roerka mam stepper.Nie dlugo ale się juz powoli przyzwyczajam.Mój maz tylko głowa kreci na te moje cyrki z checią pozbycia się ciałka,bo jemu u mnie wszystko sie podoba.Niestey takim stwierdzeniem nie nakręca mnie do wziecia sie poważnie za siebie. Ale coz moze mi sie kiedys uda:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona do męża: - Piłeś !!!!!!! - Nie piłem - odpowiada mąż. - To powiedz Giblartar! - No dobra, piłem! Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok \"tirówek\". Żona pyta: - Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane? - Robią ludziom przyjemności za pieniądze. - A dużo można na tym zarobić - Oj, bardzo dużo, kochanie. - To może i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne... Mąż unosi brwi ze zdziwienia: - No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja też się zgadzam. - A co muszę zrobić? - pyta zona. - Stań tu, ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz \"stówa\" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie. - Ok. Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się samochód. Żona podchodzi, a kierowca pyta: - Ile? - Stówa. - Ale ja mam tylko siedem dych. - Pan poczeka, muszę porozmawiać z menadżerem. Żona biegnie do męża i pyta: - Józek, ale on mówi, że ma tylko 70. Zrobić to? - Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki. Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga interes... oczom żony ukazuje się instrument długi aż do kolan klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi: - Muszę porozmawiać z menadżerem. Biegnie zdyszana do męża i woła: - Józek, nie bądź świnia, pożycz mu te trzy dychy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki i rodzynku:D Ja narazie wpisuję się żebyście nie myślały przypadkiem ze o was zapomniała ale poniewż dopiero przyszłam do domu po całym zabieganym dniu to najpiewr musze uspać julke i zjeść kolacje. Wpadne potem poczytam to co tam naskrobałyście :D i poodpisuje. całuje mocno i ściskam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam Panie! Ja tak samo jak Elcia wpisuje sie, nie zapomnialem, zyje :) dopiero z pracy wrocilem, dzis urwanie glowy, zaraz kolacyjka i musze dalej wytezac umysl :) U mnie w pracy powariowali bo wprowadzaja iso i jak zwykle wszystko na ostatnia chwile pozdrawiam i zycze milego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelko świetne dowcipy :) ktos pytał gdzie jestem? A więc w Anglii i zamierzam wrócic do Polski!Chcemy tylko uzbierac na mieszkanie i własny biznesik (pomysł juz mamy :) ) . Mieszkanie zamierzamy kupić w przyszłym roku, a na biznesik jeszcze troszkę musimy tu popracować :) ejmi pytałaś czy jestem szczęśliwa?odpowiadam TAK!gdyby było inaczej nie byłoby mnie n atym topiku!Mówicie, że pieniądze szczęścia nie dają, ale ich wydawanie tak :) jak to mawia moja szwagierka :)A tak na poważnie to moim zdaniem bardzo ułatwiają życie!Dla mnie cudowna jest świadomość, że moi rodzice nie muszą brać wysoko oprocentowanych kredytów, po to, aby zapłacic za rzekomo darmowa służbę zdrowia!!!Taka operacja to koszt minimum 5 tyś zł!Dla moich rodziców to bardzo dużo pieniędzy!Szczęściem dla mnie jest to, że mogę im pomóc! A to, że mam mgr a zasuwam w fabryce kanapek to akurat mi wogóle nie przeszkadza!Wole to niż siedziec w Polsce i martwic się czy starczy od pierwszego do pierwszego (może jakby chociaż PAweł miał w Polsce pracę to byłoby inaczej, ale my mieszkając w Polsce na miesiąc na nas dwoje mieliśmy 1200 zł :( ) Pewnie, że tęsknie za rodziną!Ale 1. jestem tu z moim ukochanym mężem, który dba o to, abym sobie nie zaprzątałam główki \"Złymi myślokami\" jak to on mawia!, 2. jak bardzo mi się zatęskni to wsiadam w samolot, 2 godziny i jestem w domu!2 godziny to mniej niż w Polsce mieliśmy do teściów :) (jechalismy 4 )a dzięki tanim linia lotniczym bilet kosztuje mnie jakiś jeden dzien pracy, no w najgorszym przypadku tydzień pracy :) Także tak o to wygląda moje życie :) Jestem szczęśliwa mimo, że na obczyxnie!Myslicie, że nie wolałabym byc w Polsce?Pewnie, ze tak, ale niestety mamy za głupi rząd, za głupich polityków, za głupie prawo!!!!W Polsce uczciwą pracą to sie tylko garba mozna dorobić!!!Tak niestety uważam! No to uciekam spać :) Dobranoc, a raczej dla Was dzien dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim:) Gawit- o której godzinie Ty poszłaś spać?:) Co do Twojej stuacji no to jest Twój wybór - mam nadzieje że zarobicie w tej Angli tyle żeby po powrocie móc się utrzymać u nas w tej biedzie! A właśnie... chce zapytać czy to prawdfa że w Anglii są dośc drogie mieszkania - chodzi mi o wynajem? Kochani ja dziś ledwo widzę na oczy.. ale nie dlatego że nie spałam.. własnie spałam jak suseł i dobudzić się nie mogę. Wczoraj byłam na aerobiku, do miasta mam 4 km i pojechałam tam ze znajomymi koleżanki. A potem stwierdziłysmy że zrobimy sobie spacer i wróciłysmy na pieszo do domu. 4 km spacerkiem we mgle, przyszlam cała mokra od mgły i super zmęczona. Nie było już problemu ze snem, padłam od razu:) Chyba bede sobie robić częściej takie spacery - moja znajoma też lubi spacerować wiec bede miała z kim:) No a co dobrego u Was? Jakie plany na weekend? Mój maż ma dziswolne i pewnie będzie spał do południa, wieczorkiem mam zamiar go wyciągnąc na piwko - moze uda sie jakiś znajomych zwerbować. No a weekend.. no cóż chyba pojedziemy odwiedzić teściową.. chociaż kino też mi po głowie chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ :) wpisuję sie z ranka, witam sie z wami;-) lece sie szykowac na tą rozmowe, musze po 12 wyjsc z domku zeby dojechac punktualnie. tak więc do zobaczenia pozniej:) ps. wydaje mi sie ze to jakas lipa będzie ale co mi zależy, dzis mam dzien wolny więc zobaczyc mogę:) pozdrawiam wszystkich 🌼 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam gawit to ja pytałam bo sama sie wybieram do Anglii mój mąz tam jest i w styczniu po nas zjedzie, my akurat mamy mieszkanie ale kredyt duuuużżżżyyy wiec trzeba go spłacic. a tu w Polsce szybciej sie nie da niestety maz jak pracowal mial 1000 zl plus mój zasilek wiec bieda totalna do tego mala alergik czyli mleko kosmetyki wszyteko drogie Mam nadzieje że tez sie tam odnajde choc bede sie mala zajmowałaa ale mysle że moze jakies dzieciatko przygarne na kilka godzin dziennie dodtkowo byloby lzej :) Kochana a jakim miescie jestes jak mozna zapytac Ejmi no niestety mieszkania sa drogie ale mozna starac sie o dodatki moja znajoma w szkocji ma 3/4 na mieszkanie do panstwa maja male dziecko wiec tez troche na dziecko. A chetnie tez bym poszla na aerobik ale caly dzien z mala wiec padam wieczorem a nocych nie ma;) U mnie weekend takie sam jak zwylke ... ale wczoraj sie zdenerowowalm bo r-nek za tel mi przyszedl 176 zl :( dzownilam kilka razy do meza kropelko swietne dowcipy:) czasem nie mam sil na siedzenie przy kompie i pisanie gadam czesto przez skypa wiec nie pisze i sie relaksuje wiec wybaczcie ze mocno sie nie udzielam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobita budzi się rano po Sylwestrze, patrzy w lustro i szturcha w bok wymęczonego imprezą męża: - Wiesz kochanie... jaka ja już jestem stara! Twarz mam całą pomarszczoną, biust obwisły, oczy sine i podkrążone, fałdy na brzuchu, grube nogi i tłuste ramiona... Kochanie! Proszę cię, powiedz mi coś miłego, żebym się lepiej poczuła w nowym roku... - Eee... no... za to wzrok masz jak najbardziej w porządku! Rozmawiają trzy przyjaciółki. Jedna z nich mówi: - Czy wy wiecie, że jak kocham się z moim Józkiem, to on ma bardzo zimne jajka? Na to druga: - No mój Staszek też ma zimne jajka podczas kochania. Na to trzecia: - A ja to nawet nie wiem, ale sprawdzę. Na drugi dzień spotykają się, a ta trzecia ma podbite oko. Koleżanki pytają: - Co ci się stało? - Kocham się z moim starym, chwytam go za jajka i mówie: \"Stary! Ty masz tak samo zimne jajka jak Józek i Staszek\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki moje i rodzynja też. Mam ostatnio zajęć na głowie bardzo dużo. i nawet nie mam czasu odpisywać na wasze pościki. Mam nadzieje ze po niedzieli będzie lepiej. b.ona - pamiętamy o tobie i jestem z toba. Kochanie mam nadzieje że dasz rade rozwiązać swoje problemiki i wrócisz szybciutko. Trzymaj się cieplutko 😘. Ejmi musze kiedys zrobić te twoje pyzy ciekawe czy moi ludzie w domciu je będą jeść. Oni są strasznie wybredni i takie francuskie pieski hihihi. Wcale nie jest to łatwe. Mój mąż jarzyn nie jada - od czasu do czasu zje surówke jakąś jak jest u moich rodziców na obiedzie:D. Wiecie co ja nie wiem gdzie mam ręce włożyć. W sobote szwagierka z Anglii przyjeżdża i będę miała przekichany tydzień. Będę robiła za kierowce. Dobrze że moja Bemcia jest na chodzie:D. całuje Was dziewczynki i ściskam. jeszcze zajrze dzisiaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochani! Ja też sie tylko z Wami przywitam, bo znów nie mam wenny do pisania. A ta pogoda zaczyna mnie naprawde drażnić!😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim.U mnie pogoda znów olśniewająca,tak jak wczoraj. mam nadzieje,że sobota i niedziela tez będą takie.Jutro u mojego najmlodszego zawody w szkole.Pomimo kaszlu uparł się,że chce iśc.Muszę na ta okolicznośc szykować gardło.Zawsze zwzięcie kibicuję podczas takich sportowych imprez z udzialem moich dzieci.Mam nadzieje,że jednak moja polowa będzie mieć jutro wolne i pójdziemy razem. To na razie,trzymajcie się kochani🖐️ duża bużka na resztę dnia😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam, wczoraj nie mogłam pisać, bo najpierw cos sie stronka psuła i nie chciało mi zaakceptować wypowiedzi, a potem poszłam do domu. Szef mnie zwolnił do pracy, bo dostałam gorączki, katar mnie męczy od kilku dni a głos mam taki jak nałogowy palacz...suchy kaszel- wygląda mi to na alergię, ciepło się zrobiło i jakieś świństa latają w powietrzu..... Pisałam wczoraj o tym, że chciałabym zaciążyć i w koncu miałabym czas, zeby książki czytać... Wiecie w jakiej jestem sytuacji? Nie mogę podjąć zadnej życiowej poważnej decyzji, bo myślę, ze jestem w ciąży, a potem okzauje się, że wcale nie i jestem na siebie wściekła!!! Nawet nie wiem, czy mogę brać leki i jakie, zeby sobie pomóc, masakra- moja mama wiedziałaby co zrobić, a z meżęm to mam tak, ze jak przyjdę z pracy to pyta mnie co mu ugotuję....nawet mi wczoraj herbaty nie zrobił:( HELP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia nie gotuj obiadku tylko do wyrka sie legnij i ciepłą herbatke z cytrynką.To ci nie zaszkodzi.A mąż może wkoncu skuma o co biega.A poza tym to już nieraz doszlismy na tym forum do wniosku,że naszym panom to trzeba często mówic co i jak ,bo inaczej są niepotrzebne zlości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia tak jak kropelka mówi do wyrka cherbatka z modem i cytrynką. I na pewno możesz brać wapno i rutinoskorbin. A poza tym to w aptece coś homeopatycznego sobie kup bo to tez mozna. A do ssania to ponoć tylko chlorchinaldin i nic więcej - tak mnie leczyli jak byłam w ciąży, dlatego jestem taka mądra. A poza tym to zrobiłam sobie przerwe bo jak długo można pracować:P zapracuje się na smierc normalnie tutaj hihihihi tak to jst jak za szefa się ma męża i brata:P. Normalnie masakra. To był żąrt oczywiście bo pracuje mi się superowo a przynajmniej wiem że robie dla siebie i na siebie. Czy ktoś wie co się dzieje z Kingą???????jakoś dawno jej widac nie było:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcia i Kropelka, dzięki za rady, wiem, że faceci czasem trochę dłuzej myślą i czasem trzeba im łopatologicznie wytłumaczyc, dziś jestem sama wieczorem, bo mój mąż pracuje, ale jutro mamy już dzień zaplanowany, wiec muszę wyzdrowieć...a najgorsze jest to, że przychodzi ładna pogoda, a ja znów sie muszę połozyć do łóżka na kilka dni:( jeszcze niecałe 2 godziny i uciekam do domu Mam nadzieję, że w weekend znajde siłę, żeby tu zajżeć, muszę Was poczytać, zeby wiedzieć coś wiecej o Was...Na razie jest Was całe mnóstwo, całe mnóstwo opowieści, cale mnóstwo różnych historii, problemów i szczescia:) Polecam mojego Bloga, jak chcecia mnie poznać, tam są zdjęcia i różne opowieści (odsyłam do Listopada 2005) Buziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko kingi dlugo nie widac ale i annah.Zastanawiam sie czy zlapał ją wcześniejszy poród.Mam nadzieją ,że nie bo to za szybko. Ale mimo wszystko pamietamy o was i pozdarawiamy.Trzymamy kciuki abyscie wszystkie poradziły sobie z problemami.Ty ewus tez się trzymaj. My ciagle czekamy!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia miłego kurowania i szybkiego powrotu do zdrówka. Przegladałam dzis tak troche tennasz topik i widze,ze duzo was jest z połudnai.Fejnie tam ,mamy tam rodzinke.Doklanie w olkuszu i w myszkowie mam przyjaciólke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszków i Olkusz jest hektar ode mnie, ale faktycznie ładnie, ładniej niż w Katowicach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) jestem spowrotem:) byłam na rozmowie i ogólnie jestem bardziej na NIE niz na TAK. Warunki zatrudnienia oferują nie takie jakie bym chciała. A jesli mam zmienic prace to raczej na lepszą a nie na gorszą prawda? oferowali umowe o prace na najnizszej krajowej plus wyrównianie do reki czyli jakies 1300zł netto. Godz pracy totalna lipa bo od 12 do 20 lub od 13 do 21:-O Michał mówi zebym dała sobie spokój i poszukała czegos lepszego jak juz odejde z firmy. I chyba ma rację. Mają sie do jutra odezwac na maila. Ale ja juz raczej decyzje podjęłam. I mam nadzieje ze jednak trzymałyscie za mnie?? ;-) jak wam dzionek mija?? Monia ----Ty nie choruj, wpakuj sie do wyrka zeby troche sie pogrzac, herbatka z malinami i bedzie dobrze. Ja po tym zapaleniu oskrzeli piję teraz Actimel:) mam nadzieje ze działa;-) elcia---kurcze tez bym chciała miec taką prace z której bede czerpała pelną satysfakcję. No i zazdroszcze tez mojemu M, bo on uwielbia swoją prace, jest w tym dobry, robi to co lubi i sprawdza sie w tym. Tez bym tak chciała. Musze chyba zalączyc u siebie jakies szybsze i wydajniejsze obroty......musze znaleść jakąś fajną prace...nie chce siedziec w domu:( tak sie zastanawiam nad wyjazdem do Irlandii, zaczynam o tym coraz powazniej myslec ale mój M nie chce mnie puscic:( nie chce zebym jechała bo bedzie bardzo tęsknił. Zresztą ja tez:( moze poczekam az skonczy studia.......za 1,5 roku i wyjedziemy razem??? moze takie rozwiązanie byłoby lepsze?? sama juz nie wiem:-O ejmi---chyba tez sobie zafunduje taki spacer jak Ty;-) od razu znikną moje problemy ze spaniem:-) a o to przeciez chodzi:) chyba dzis zafunduje sobie wieczorem jakis porządny aerobik.......albo lepiej jutro jak mój M pojdzie do szkoły. Odpale sobie głosno muzyczke i do roboty:) wtedy padnę na pewno i bede spac jak dziecko:-D buziaki dla was dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaKta
Sorki za to powyżej, wymsknęło mi się;) Ale wybaczcie, chyba znów mam gorączkę Ja też sie przespaceruję- na przystanek autobusowy.... Po rozmowie tel z moim mężem, chyba sie biedak przejął moim stanem i kazal mi się wygrzać, wypić litr cherbatki z cytryną, mam czekać na niegio- jak on wróci, to mnie wygrzeje:D hihihih Uciekam do domu, już niekt nie zadzwoni i nie przjdzie, już weekend.....ufff... Yasmin- wczoraj był u mnie kolega, który właśnie wrócił ze szkocji po półrocznym pobycie, wraca, choc tak naprawde ani tu, ani tam nie ma swojego miejsca... A ja bym swojego meża pusciła za granicę, pewnie, ze bym tęskniła, ale rozwiązałoby to wiele naszych problemów... Tak sie zcasem pocieszam, ze za 30 lat jak już spłacimy mieszkanie, to akurat zaczniemy sie cieszyć staroscią, będziemy na emeryturze i zaczniemy zwiedzać swiat..... Na ta starosć trzeba jednak bardzo ciężko pracować:)Yasmin, trzymam kciuki w końcu sie uda👄 Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki za to powyżej, wymsknęło mi się Ale wybaczcie, chyba znów mam gorączkę- TO JA BYŁAM_ ALE NAROZRABIAŁAM;) Ja też sie przespaceruję- na przystanek autobusowy.... Po rozmowie tel z moim mężem, chyba sie biedak przejął moim stanem i kazal mi się wygrzać, wypić litr herbatki z cytryną, mam czekać na niegio- jak on wróci, to mnie wygrzeje hihihih Uciekam do domu, już niekt nie zadzwoni i nie przjdzie, już weekend.....ufff... Yasmin- wczoraj był u mnie kolega, który właśnie wrócił ze szkocji po półrocznym pobycie, wraca, choc tak naprawde ani tu, ani tam nie ma swojego miejsca... A ja bym swojego meża pusciła za granicę, pewnie, ze bym tęskniła, ale rozwiązałoby to wiele naszych problemów... Tak sie zcasem pocieszam, ze za 30 lat jak już spłacimy mieszkanie, to akurat zaczniemy sie cieszyć staroscią, będziemy na emeryturze i zaczniemy zwiedzać swiat..... Na ta starosć trzeba jednak bardzo ciężko pracowaćYasmin, trzymam kciuki w końcu sie uda Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×