Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miracleee

SZUKAM PRZYJACIÓŁ-kobieta30l.

Polecane posty

Dzieki dziewuszki za słowa wsparcia. Tak już po... nie wiem tylko po czym??? Przyjechał pierwsze to co - pokazał mi kwitek, że wpłacił pieniądze mi na konto, które mi wisiał od października i zaczął się pakować.. spokojnie się temu przyglądalam, paliłam papierosy-1den za drugim /od stycznia nie palilam, zaczęłam od tygodnia jakiegoś kurzyć/, chociaż ręce mi drżały i pytałam moze porozmawiamy? - nie mam czasu, śpiesze się. Chcialem w czwartek rozmawiać. teraz nie chce. /ja byłam w tedy po jodze, piwie i extremalnie zmęczona calym tygodniem- emocjami z nim i pracą zawodową, więc jak wrociłam do domu to nie chcialam/. ja: moze porozmawiamy jestesmy teraz trzeźwi. -nie mam czasu śpiesze sie, jutro jade ja: dlaczego nie przyjechaleś wczoraj? czekałam, kupiłam kopytka.. -przyjechałem wczoraj, /widać spal u rodziny, tam gdzie jest teraz mama ktorą zabrał na święta, u ktorej nie chciał spać przed świętami, tylko u mnie/ zmęczony byłem. ja: czy się jeszcze zobaczymy? -nie wiem, ja: to rozumiem, że to koniec po tym co mi powiedziałeś w sobotę? -a co powiedziałem? ja: że żałujesz, że się we mnie zakochałeś.. no i że jestem agresywna, chamska i ślepa /mam wade wzroku, nosze 1dną soczewkę/ - ślepa to moze nie... ale zapatrzona w siebie. ja: ładne masz nowe buty. a jeszcze twoja koszulka /w ktorej spal ostatnio/ -gdzie jest? ja: w łóżku /spalam z nią w weekend/ i tak mniej więcej wygladala \"rozmowa\", było to rozciągnięte w czasie, jak się pakował, ja się przyglądalam... Byłam \"spokojna\". Już przez tydzień się wypłakalam /chociaż rzadko płacze/. Jak zanosił część rzeczy do auta to w chwili impulsu wrzuciłam łańcuszek z serduszkiem, ktory od niego dostalam do jego siatki. zawsze go nosiłam.. w tym ostatnim tygodniu jak go zdjęłam i zostawilam na wannie od razu zauważył. troche specjalnie jak jechałam na śniadanie wielkanocne ubrałam inny, złoty, pasujacy do bluski.. spytał się następnego dnia: ciąży ci? nie odpowiedzialam.. na dowidzenia oddał mi klucze. stanął w drzwiach.. ja: życzę ci szczęścia. kocham cię (i pocałowałam go w szyję celując w policzek /tak wyszło bo się odsunął/) odparł tylko coś w stylu- acha, lub jasne. Poszedł.. póścilam sobie muzykę, taką \"naszą\" ktorą katowałam ostatnio... za chwilę słyszę domofon otwiera się /na kod jest/, pukanie do drzwi ja: kto tam? -hipopotam. moge ręce umyć? i zapalić ja: jasne -masz coś do picia? ja: wolisz wode, czy sok- taki czy taki? napił się soku. usiadłam w pokoju. usiadl w drugim kącie. - co u ciebie? ja: a jakoś jest. bardzo duzo pracy. weekend pracowalam i spałam - o mnie sie biją aw pracy ja: to dobrze przynajmniej bedziesz miał pieniadze ja też się ciesze itp. No i poszedł -czesc ja: czesc zadzwoniłam do psiapsiółki, że jestem już po, jestem w szoku i by nastawiła mi na herbate..mam autem 5 minut.. no i pojechalam. odkryłam, ze z mojej szafy nie wziął 2 koszul.. opowiedziałam psiapsiółce co i jak. wypiłam herbatę, zrobiła mi nastepna.. włączyłam komorkę na chwilę.. a tu, że powiadomienie sms-że On dzwonił. wyłączyłam, zaraz znów włączyłam.. znów sms, ze dzwonił.. zachwilkę zadzwonił psiapsióły telefon: wpóść mnie, że on do mnie.. wszedł. zapomniał coś u mnie. musimy jechać. zachwile no to dokończ herbate.. wypaliłam fajki, wypiłam herbate i pożegnałam się z psiapsiółą w piątek wyjeżdża i nie wiem czy uda nam się spotkać; chwilkę gadałysmy przy nim, o jakiś bieżących sprawach i o serialu / akurat leciałai Magda M. która zawsze u niej ogladam, bo nie mam TVNu, obie jesteśmy prawniczkami/ No i wziął te pary butów o które mu chodziło i te koszule co zauważyłam. poglaskał kota /naszego/ co mialam na rękach - dobrej nocy ja: wzajemnie dobrej nocy.. i tyle go widzialam. jeszcze odsłuchałam jego głos na sekretarce .. stoje pod drzwiami, wpóść mnie/myślał że jestem w domu gdy wrocił, a ja pojechałam do psiapsiółki... Opisałam Wam to, wypiłam drinka, musze iść spać.. jutro do pracy trzeba wstać.. czytając ten przydługi tekst, przy albo po porannej kawie usmiechnijcie się z daleka do mnie :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka wszystkim z rana! :-D 🌻Xaro29 dla Ciebie :-) :-) :-) 😘 Przeżyłaś rzeczywiście trudne chwile,rozstania są bolesne...niestety! Ale pamiętaj nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! Ja sobie zawsze to powtarzam! Po kilku rozstaniach z mężem jestem w tym weteranką! Ostatnie trwało 9m-cy i znowu jesteśmy razem! Także w życiu wszystko jest możliwe...nie tylko w filmach np.M M.! :-D Lecę do siostrzeńca,3miesięcznego ciasteczka! 😍 Pozdrawiam! :-D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Xaro strasznie smutna historia :( Współczuję :) Trzymaj się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejkum! Jakoś sie trzymam.. smutne, ale najbardziej boli, że po takim czasie nie zasłuzyłam, ani na 1dno słowo.. bylismy ponad 3lata i dużo razem przezyliśmy: jego rozwód /10cio letni związek na odległość bez dzieci, \"bo Pani była zła\"/, śmierć psa, chorobę przez rok jego ojca i śmierć. I wydawało się, że teraz wyjdziemy na prostą... Snulismy plany, ślub 7.07.2007 r., dzieci itp. /w lutym usłyszałam, ze miał nawet kiedys pierścionek zaręczynowy dla mnie, ale mi go nie dał/ mógł sobie te słowa darować. Chociaz na ten rok żadnych planów nie ustalilismy, sylwester spędzony osobno, bo w ostatniej chwili się wycofał i nie chciał jechać.. wszystko rozumiałam.. a mam rozwód, a mam to.. tamto.. tato chory.. Najsmieszniejsze, że przez ten czas zaczęłam żyć jego życiem - mialam mnóstwo znajomych, a nie bo ten taki, owaki, do tego mega zazdrosny, więc nie chce by jego kobieta sama wychodziła, mam czekać, aż przyjedzie /czasem raz na miesiąc/ bo on nigdzie nie wychodzi.. chociaż, gdy żalił się, że mnie wszędzie zapraszają, a jego nie, to go namawialam - masz zaproszenie na impreze urodzinową, idź, bo później nie zaproszą... A bo nie mam przyjaciół, bo Była żona nie chciala bym się z nimi spotykał.. I najsmieszniejsze w tym, że mówił na mnie \"dzieciak\", a sam zachował sie jak dziecko. Porezygnowalam ze swoich planów - moglam wyjechać na 8mies. do Nowego Jorku do kancelarii.. Nie, bo nasz związek na odległość taką się rozsypie, bo nie wytrzymamy... To ja namówiłam go by się rozwinął zawodowo, załatwiłam mu studia, ale on zrezygnoiwal po 2 miesiącach, bo.. nie dalam mu wsparcia kiedy mnie potrzebował. Zeszły rok nie był różowy.. miałam jeden egzamin, zabrakł mi 1den przysłowiowy punkt.. usłyszalam trzeba było się więcej uczyć.. zorganizowalam wakacje, 2 tygodnie w Bułgarii.. koszmar popisywał się przed nowopoznanymi ludźmi, ile dni do końca wyjazdu zostało tj. do naszego rozstania.. po powrocie usłyszalam, że żartował. ja zlapalam w Bułgarii jakąś bakterie żołądkową i kilka dni i nocy sama spędziłam w toalecie myśląc, że wypruje sej żoładek..A on imprezował, z nowymi znajomymi.. zaopiekował się mną przed samym wylotem.. Myślałem że udajesz.. Nie wspomne, że miałam w tedy urodzinki, o ktorych zapomnial - myslalem, że masz jutro, a przypomniały mu moje łzy na smsa z Polski, że piją za moje zdrówko /nie wiedzieli, że mnie skręca/.. i tyle popisalam, więc mi lżej. Mimo wszystko gdyby teraz przyszedł i powiedział, że mnie kocha i chce być ze mną, to bym mu wybaczyła i nie pamiętała o tym.. eh Czas jest najlepszym lekarzem. No i pokaże ile to tak było naprawdę warte. Lenko Twoja historia napawa optymistycznie :-) dzięki Cóż obiecuje już więcej nie wylewać smutków na forum. Lece na poczte zrobic opłaty. Mnóstwo spraw do załatwienia, ktorych nikt nie pomoze mi załatwić. A jeszcze półtora tygodnia temu słyszalam przez telefon jak mi mówił i mojej psiapsiółce, jak to musi się mną zaopiekować, bo teraz tylko ja zostałam mu i mama. gra pozorów? by dobrze wypaść do psiapsiółki.. nie wierze wciąż, ale rzeczywistość do mnie dochodzi.. tyle PS. coś optymistycznego w maju lece z mamą do Chin na wycieczke :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!Ja teraz zapracowana, bo bawie cały dzien dzieciaka, jak przyjde, to prace domowe i juz nic mi sie nie chce, a tu obiada dla dzieci własnych na dzien nastepny udotowac trzeba.Moi z rzadka swoja stara matke dopuszczaja do kompa-wczesniej korzystałam, jak byli w szkole-teraz kiszka.Po przyjsciu z \'\'pracy\'\' raz w tyg. musze jechac do drugiej pracy-szkoła jezykowa-to wtedy juz w ogóle nie funkcjonuje po powrocie.A podobno ma byc dodatkowo jesze 2 razy-nie wiem, jak sobie fizycznie z tym poradze.Sciskam wszystkie mocno i sle bukiety 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xarko-chciałam do Ciebie cos skrobnac na priva, ale nie podałas adresu, jakby co-podaje swój alfa-66-66@o2.pl😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xaro, przeżywasz ciężkie chwile. To dobrze, że niedługo wyjeżdżasz, oderwiesz się od wszystkiego, spojrzysz z innej perspektywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tego mi trzeba. Właśnie zadzwonił wpieklony, bo ... znalazł łańcuszek. Ja siła spokoju, miotał się w słuchawce, że niby dzięki bo ja zadecydowalam o wszystkim.. Ide spać. co próbuje zasnąć, to telefon.. wcześniej dzwonił były-mojej-psiapsióły /często w 4ke się spotykaliśmy/ stwierdził, że nie rozumie pana i abym zajęła się sobą. Wkońcu to zrozumiałam, że nie uszczęśliwimy świata, będąc same nieszczęśliwe.. Jutro normalnie wpadam w wir pracy i zajęć, bo wszystkie sprawy ostatnio przekładałam, bo najważniejszy był On.. Raz jeszcze dzięki kobitki!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jestem dzisiaj wesolutka ze udało sie Nam z mistrzostwami :) moze i dlatego ze utarlismy nosa Włochą :););) a przy okazji ociepla sie nasze kontakty z Ukraina :) ale radosc opadła po przeczytaniu tego co napisała Xara ..... moze daj sobie tez troche czasu , teraz głowna role graja emocje i wytyczanie wad i zalet ....Jezeli tak Ci zalezy na tym zwiazku to walcz !!! ....zadzwoni i umow sie na jeszcze jedna rozmowe o Was ....mysle Xaro ze On tez Cie kocha :) facet ktory chce odejsc bierze rzeczy i znika ;) a on dzwoni , wpada pod byle pretekstem , robi podchody .... moze to obawa przez zwiazkiem :) ;) głowa do gory !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netko - miałam Ci przesłac ucałowania 👄 od Lavi :) przepraszam jakos w ostatnich dniach mam tyle na głowie ze czasu mało na pisanie @ jak bedzie chwilka to napisze i wysle to o czym pisałam ......pozdrawiam słonce :) i ciesze sie ze u Ciebie wszystko dobrze >>>👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenka - szacunek dla ciebie :) to sie liczy ze dałas szanse jeszcze na życie razem ....a jak wiemy nie jest to taka prosta sprawa .....pozdrowienia :) Akria , Kropeczka , ija 73 , Fabiola i wszystkie topowiczki udanej nocki i miłego dnia :) dobranoc *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka Kobietki!!! :-D Nikt tu jeszcze dzisiaj nie zaglądał???????? Smutno.........!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejkum! Właśnie wykapana w szlafroczku, po zajęciach z powerjogi /ale był wycisk dzisiaj/ a ze mnie wychodziły fajki z potem, że hej. Mam dziisiaj zupełnie inny humorek i nastawienie do świata!! :-) po części też dzięki Wam ;-) Spalam wczoraj ponad 10 godzin, więc zupelnie inna wstalam do pracy. Szłam do pracy przez park z :-) i patrzylam na kaczki plywajace.. gajerek, makijazyk i uśmiech :-) Dostałam miły komplement od kumpla a\'propos wyglądu :-) W pracy dowiedzialam się pokątnie, że prawdopodobnie dostanę nowy pokoik i rozdzielą mnie z problematyczną koleżanką, ktora siedzi na przeciwko :-) /opisywalam kiedyś klimat z panią hihi/ Po pracy jechalam sobie, a tu telefon... telefon od kolesia, którego poznałam w styczniu - strasznie mu się spodobałam i wydzwaniał do mnie, by się umówić na winko i pogaduchy.. wydzwaniał z miesiąc, ale dał sej spokój. Dziś chciał mnie wyciagnąć na piwo /nie wiedział nic o Moim - Exie? :-) ale byłam umowiona z kumplem, ktory wpadl do mnie po poradę prawna /wcześniej pomoglam mu wyjść z życiowych zawijasów, tak że poprostował swoje życie, a we wrzesniu się żeni/. I też dostałam komplement, chociaż stwierdził, że chyba nie jestem na nie łasa :-) Poza tym, zadzwonił znajomy, czy autka nie chce sprzedać /moj 1wszy samochodzik, jeszcze sie mocno nie sypie, ale daje lekkie oznaki/ bo ma kogoś. I zadzwonił pan mechanik, co dla żony autka szuka i jestem z nim umowiona na niedzielę. Jak sprzedam to odpada 1den problem, bo już dostałam numer od mechanika i myslałam, że jak wyjade to go bede musiala dać by go jeszcze podrasował zanim kompletnie siądzie :-) A myslałam z przerażeniem o perspektywie kupna nowego. A jak sprzedam tfu, tfu to - zmuszona będę do kupna innego /mam naszczęście jakieś pieniążki odłożone/ :-) I tak to wyglada. Wypiłam herbatkę antystresową i lulu. Niestety my kobitki musimy dbać o relaks i sen, bo zmarszczki wyjdą :-) ide zmyć maseczkę. Miłego piatku, to już weekendzik idzie !!! :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! To dobrze Xaro, że już czujesz się lepiej :) Trzymaj tak dalej :) Miałam pracowity dzień i zmęczona jestem strasznie. Idę spać. Dobrze, że już weekend ale pracuję w sobotę, więc będzie krótszy. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dobre duszki :) Miałam dzisiaj w pracy maraton :) jestem zmeczona ale szczesliwa ze jutro mam wolne i luzik :) Jutro kolezanki 30 - tka wiec bedzie imprezka mnie to tez czeka ale dopiero w sierpniu .... a za tydzien tyle wolnego juz sie ciesze tylko zeby pogoda jeszcze była ;) mam w planach grilowanie i odwiedzenie znajomych za miastem :) No nic babeczki jade na basen i saune ;) Miłego wieczoru zycze !!! Xara - super ze juz lepiej u ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejkum kobitki! :-) Uf, kolejny dzień, ledwo przeżyłam.. Zaczął się niewinnie.. byłam uśmiechnięta, zadowolona, puste biurko, z rana nagle podostawałam smski szt.5, nawet napisałam do Mojego Ex smsa - bo przypomniało mi się, że jego wędka na wsi została, a właściwie jego ojca.. dostałam odpowiedź - miłego smska: życzył milego dnia, pozdrawiał, a ja juz zaczęłam odpisywać, że dziękuje, bo rzeczywiście jest miły.. A tu \"koleżanka\" z na przeciwka zaczęła na mnie najeżdżać, żebym wyłączyła dźwiek smsów, bo ona nie może pracować itp. /cały tydzień biegała na ploty, to i w piątek miała zawalone biurko/. Nie wytrzymałam od 2 miesięcy siedzialam cicho, odpowiedziałam jej. wyszłam .. uspokoilam się. później doszło do kolejnej ostrej wymiany zdań, głównie ona nadawała, aż słychać było w drugim pokoju.. szefowej nie było akurat. Poszłam się pożalić, ile można siedzieć cicho? I co się okazało?? wszystkie babki w pracy stoja za mną murem.. Kierowniczki / ktorym nie podlegam/ też. Przyszła szefowa /koleżanka jest jej asystentką i wazelinką w 1dnym/ i się mnie pyta o co chodzi? ja mowię, że się czepia mnie.. Szefowa, czy bym mogla wychodzić jak mi telefon dzwoni z pokoju? ja twardo /siedziały kierowniczki/, że dlaczego? wszyscy w 3ke w pokoju odbieramy telefony i smsy i nie było problemu jak dotąd, to dlaczego ja mam wychodzić?? powiedziałam jeszcze, ze jestem siłą spokoju szefowa: ale ja nie :-) /Okazało się, że wszystkie babki za mną są. Szefowa znala wersje koleżanki, ktora od jakiegoś czasu na mnie donosiła.. wczoraj się pytała kolegi z pokoju, co jest między nami/. No i rozdzielą nas - w przyszłym tygodniu dostaje gabinecik z kolegą /siedzieliśmy w 3ke w pokoju przechodnim/, będzie cisza spokój, zdrowy klimat. A przy okazji dowiedzialam się w pracy ile kobitek jest za mną.. :-) Warto się czasem otworzyć i pogadać z innymi. Z koleżanką walczyc probowali mocniejsi ode mnie, ale dali sej spokój, bo to silna sztuka tzw. po trupach do celu.. Dostałam przed wyjściem z pracy jeszcze radę \"g się nie rusza, bo śmierdzi\" i tyle :-) Milego słonecznego wypoczynku dla Was wszystkich !!! :-) buziaki PS. Exio :-) ma koło 22 dzis dzwonić :-) :-) No zobaczymy jak to będzie, czy prawdziwa miłość zwycięży :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Xara 🌼 - bądź silna !!!! trzymam kciuki!!! pozdrowienia dla wszystkich :D zajrzę tutaj jutro a teraz.... dobranoc .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny 🌼 cisza tu taka znowu zapanowała :( no, ale w sumie co się dziwić....sobota wieczór.... :D lecę oglądać film... \"Ja Wam pokażę!!!\" :D Xara 🌼 - jak samopoczucie? wszystko w porządku? trzymajcie się dziewczyny 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Zmęczona jestem po tygodniu pracy. Jutro idziemy z meżem do znajomych, może jakiś spacer, bo ostatnio tylko siedzę w domu lub w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 jaka piękna ta niedziela była...:D słoneczko pięknie u mni3e świeciło... :D po południu pojechałam z mężem i z małym na działkę, szkoda było marnować takiej niedzieli i siedzieć w domu, wzięliśmy rowery i...heja..... :D było super :) ciekawe tylko jak jutro zareagują moje łydki???? :( ale chyba nie będzie tak źle :) przywiozłam sobie troche kwiatków; tulipany, żonkile, sasanki :) 🌼 :) w domu od razu czuć wiosnę :D pozdrawienia dla wszystkich 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kropka :) Ja też korzystałam z pięknej pogody. Zmęczona trochę jestem. Idę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Rzuch tu jak na Marszałkowskiej ....:o Całą sobote robiłam w ogrodzie pogoda ładna wiec trzeba było czas poswiecic...ale w tym roku szybko wszystko rosnie ;) Wieczorkiem bylismy u kolezanki na urodzinach ale szybko wrocilismy bo strasznie bolał mnie ząb :o rany !!! jutro mam wizyte u stomatologa 😭😭😭 dwa dni bolu i mam dosc .....a miałam napisac że moj syn tak sie napalił na te mistrzostwa w 2012 r. ze teraz tylko trenuje i gra w piłke :);) dzisiaj wrocił do domu z gry w piłke po trzech godzinach i mowi do mnie .....mama- prosze mi zrobic masaz stóp i nog .....:o ;) wiec jak tak dalej bedzie to znajdzie sie w składzie reprezentacji a ja jako głowny masazysta :D ;) co ja mam z tymi chłopami .... Pozdrawiam goraco i uciekam spac .....👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S Kropkeczko - napisz jak synek z tym przedszkolem ....sa juz jakies zmiany :) Xsara - co tam słychac ? :o Akria - za tydzien dużooo wolnego odpoczniesz sobie ...Pozdrawiam lena - jak sałatki i impreza meza - udana ? Wszystkie Was jeszcze raz pozdrawiam....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejkum dziewczynki!!! :-) W pracy mnie jeszcze nie przesadzili wiec atmosfera w pokoju była grobowa :-( nikt się nie odzywał. Znowu duże zmiany w moim małym zyciu. W weekend pojechałam na wieś do rodzicow, bo na niedziele umówilam się z kupcem na sprzedaż mojego autka. 1wszy samochodzik, malo palił.. No i sprzedalam. Kupił dla swojej żonki pan mechanik, by miała dzieci czym wozić do lekarza. Nigdy mi się nie popsuł, ale czuć było że może siąść niedługo - 2,5 roku go mialam, no i brak faceta na codzień by w nim dlubać.. :-( Czuje się jak bez ręki - dziś do pracy kolejką. Może i dobrze? nie alienuje się. Chociaż mam na to ochotę.. Na jogę dzis nie idę. Mam ochotę posiedzieć w domku. Naszczęście jak wróce z wojazy wujek obiecał mi pozyczyć auto fiata Cromę, więc jakoś będzie /w porownaniu do mojej małej forda fiesty to kolumbryna/. Autko dawalo mi poczucie wolności, mialam ochotę podjechać sobie na zakupy, do psiapsiółki, to wsiadałam i jechalam.. Staram się patrzeć optymistycznie.. ruch mi dobrze zrobi. Chociaż schudlam od pogrzebu jakieś 7 kilo. Normalnie bylam szczupla, teraz jestem chuda.. Apetyt średni. Chociaż krążą wszędzie pogłoski ile ja jem /jak somalijskie dziecko, kanapki z bohenka chleba do pracy to był standard.../. A teraz ledwo co przełykam, znikam w oczach.. :-( Z Exem wymieniliśmy smsy - poinformowałam go sucho, że wziełam jego wędke i sprzedalam autko. Od niego był milszy sms, ze też sprzedał auto po ojcu i pozdrawia. Mamy się zdzwonić przed moim wyjazdem, bo znowu będzie /u rodziny mame na majowy weekend u siostry podrzucał/ w sprawie odbioru wędki.. Nie wiem czy będe w stanie się z nim zobaczyć przed wyjazdem, aby go sobie nie popsuć rozmyslaniem, co by było gdyby .. itp. Zobacze. Moze potrzebujemy w 2ke czasu. Jest teraz w tym tygodniu w Berlinie, pracuje, po długim okresie przerwy, życie mu wraca do normy. Moje też \"normalnie\" toczy się eh.. Chociaż narazie staram się nie myśleć, czy zostalam sama czy nie? Będe musiała wkrótce duzo samodzielnych decyzji popodejmować w stylu - jakie kupić auto, za ile, nowe, stare? czy zacząć remontować kuchnie, czy kupić meble do pokoju? /wczesniej o remoncie gadaliśmy i meblach współnie - pt. pomoge ci/ a teraz jestem pozostawiona sama sobie, w tych tematach zielona.. ugh :-( No ale narazie biorę na przeczekanie. Właśnie się dowiedziałam, że w czwartek czeka mnie poważna rozmowa w sprawie rozwoju mojej kariery zawodowej. Przynajmniej czymś się do czwartku zajmę i jakoś to będzie :-) Miłego dziewczynki, przynajmniej pogoda zaczyna nas rozpieszczać :-) :-) :-) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny 🌼 Mimi 🌼 ma rację....ruch tutaj jak na Marszałkowskiej :( :( ja rozumiem....słoneczko...porządki wiosenne, zmęczenie.... ale laseczki....zabierzcie się do pisania !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mimi 🌼 - u mnie też chłopaki pod wrażeniem ME 2012, nawet wybierają się na mecz i zastanawiają się jakie gadżety kupić :D myśleli m.in. o czapce pajaca :D , obowiązkowo szalik i trąbka :D :D :D ....już Ich widzę.... :D :D :D a Mały w przedszkolu już dobrze :), chodzi na spotkania z psychologiem, no i chyba dorósł.... :) ...a ja cały czas taka sama....młoda !!!! :D :D ;D :D :D Akria 🌼 - nie za dużo pracujesz??? ....przecież wiesz..... Xara 🌼 - daj znać jak poszła rozmowa w czwartek.... i trzyma się!!!! Net 🌼 Fabiola 🌼 ija 🌼 lawinia 🌼 Moon 🌼 lena 🌼 Morgana 🌼 .........................a Wy gdzie się podziewadzie???? pozdrowienia dla wszystkich 🌼 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ostatnio znów mi się trochę skumulowało zajęć. Albo biorę na siebie za duzo obowiązków albo jestem niezorganizowana. W dodatku jest taka ładna pogoda, że zupełnie nie chce się pracować. Ten tydzień też będzie pracowity ale następny wolny, mam nadzieję tylko, że pogoda dopisze. Xaro dbaj o siebie, powodzenia podczas ważnej rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka kobietki 🌻 Wróciłam po ciężkich męczarniach.Cały weekend na nauce i w szkole,ale zaliczyłam już wszystkie przedmioty! Teraz w czerwcu mam egzamin na dyplom i koniec z nauką (na razie)! :classic_cool: Dzisiaj wysłałam synka w Góry Świętokrzyskie,na zieloną szkołę (szkoda,że za moich szkolnych czasów takich wyjazdów nie było)! Ale już za nim tęsknię!!! 😭 Pozdrawiam gorąco! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Ale się zimno zrobiło, brrr! i pochmurnie, pada :-( Przynajmniej w domku trzeba poosiedzieć i mozna bez zalu zabrac się za zaleglosci.. :-) Mam nadzieje, że mimo wszystko jutro będzie cieplutko.. Poruszanie sie komunikacja ma swoje plusy - mozna zauwazyć tyle pięknych rzeczy.. jak ładnie się zielono robi! cudo!! :-) u nas na północy to i tak wszystko jakies opóźnione o jakieś 2 tygodnie. 3majcie sie ciepło dziewczyny :-) Niedlugo juz maj, oby i w naszych sercach zagościł :-) :-) Lenka - gratulacje! Mimi - z ktorego sierpnia jesteś? jesteś może lwicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochaniutkie!Ja dopiero nadrobiłam kilkudniowe zaległosci w czytaniu, bo komp był w naprawie, poza tym , jak teraz pracuje, to nie bardzo mam kiedy zasiasc i poklikac. Pozdrawiam Was wszystkie i przesyłam kwiatuszki🌻🌻🌻🌻🌻🌻dla kazdej z osobna.Xarko-trzymaj sie dzielnie, ja tez jestem na zyciowym zakrecie, i nie wiem, sama-czy z Nim...?Mimi-buziaki dla Ciebie i Lavi, Kropeczko-ściskam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×