Świeżo Upieczone Mężatki

Validosku.Problem polega na tym, ze to zawsze ja po paru godzinach wyciagalam reke, ale ilez mozna??? Woda w kotle sie wylala i nie wyciagnelam wczoraj reki. Wiec jest jak jest. Zobaczymy jak dlugo. Ciesze sie, ze wieczorek z mezem Ci sie udal... Milego dzionka!

Netka, dzięki Bogu że nic się Bratu nie stało ! Zaręczona, my się nie lubimy kłócić; ja unikam okazji, staram się odpuszczać, albo artykułować pewne rzeczy asertywnie bez agresji. Kłótnia nie jest moim żywiołem i jeśli już dojdzie do jakiegoś spięcia źle mi z tym... Validosku, świetnie że wieczor z Mężem był udany:)i że wyjaśniły się te sprawy w pracy. Oby tak dalej:) Gratuluję podwyżki ! Emsy, udanego pobytu nad morzem i wyślij nieco jodu do nas :);) A_guu, żyjesz ???? uściski

netka:) ja to z tymi kreseczkami :) nie załapałam! czasem jak cos robie w pracy i z pisze do Was to nie doczytam i tak wychodzi:):)

Uściski dla Was przed wyjazdem:) Validos - super, ze wieczorek sie udal:) U Netki chodzi o nik, nieraz zle wpiszę w nim kreske i jest pomarańczowa:) Zaręczona - w kazdym związku są lepsze i gorsze dni, oby tych gorszych było jak najmniej:) Kiedyś - a co my mamy w poniedziałek???? Martuś - całuski dla Was!!! A_guu- zabalowalaś nad morzem??? Miki, Agital, Alice, Szkatułko, Netka - Ps. Jak wrócę to ma być naklikane :P PA!!!!

Wreszcie jestem!!!! Zaległości nadrobię przy chwili wolnej. Przywiozłam ze sobą 2 kilo więcej wagi :o (wyglądam jak słonica ;) ), z tonę wspomnień i ze 2 tony zmęczenia bo polskie drogi dały nam w kość a przejechaliśmy 1500 km. Tak czy inaczej jestem szczęśliwa tylko nie wiem z czego bardziej z tego, że tam byłam, czy z tego, że już wróciłam ;) Niestety nad morzem tylko 6 dni reszta to śląsk tak więc zmiana klimatu radykalna ;) Pozdrawiam i kopniaki od Borysa bo się najwyraźniej tego domagał bo szleje jak opętany ;)

witaj A_guu :):) widzę, że już studniówka do spotkania z Borysem:D Nasze Młode pozdrawia Waszego Synka i wszystkie Świeżynki ! (już się zaczęło poranne kopanko:):P )

Witajcie dziewczynki :) No już nadrobiłam zaległości. Od poniedziałku praktycznie nie miaąłm czasu, żeby do Was zajrzeć, bo jak wcześniej pisałam, miałam gościa - odwiedziła mnie koleżanka z Gdańska. Mimo mojej coraz gorszej formy udało nam sie nawet conieco zwiedzić :) No i przede wszytskim poplotkować do woli :) A dla mnie to bardzo ważne, bo cierpię tu na \"deficyt koleżanek\". No mam Was oczywiście, ale na razie tylko wirtualnie :( Widzę, że sporo się u Was dzieje... Emsy - udanego wypoczynku nad morzem :) Gdzie dokładnie jedziecie??? Mam nadzieję, że zrobisz jakieś fajne fotki, którymi potem się podzielisz :) Od siebie melduję, że od dzisiaj klikam na Twoje zdjęcia codziennie :) Martuś, jak wicie??? Dywan kupiony??? Kiedyś - fajnie, że wesele się udało. Może jakieś fotki masz??? My chyba w sobote też jednak zaszalejemy na weselu :) Piszę chyyba, bo ciągle jeszcze mam wątpliwości, czy to nie za duże ryzyko. No ale na 90% się skuszę :) Validos - hmmmm.... głowa do góry! Jakoś sie ułoży sytuacja z rodzicami, nie ma innego wyjścia dla Ciebie! Jak głowa po wczorajszym drinkowaniu??? Acha! Skoro tak bardzo lubisz sprzatać, jak to deklarowałaś kilka wpisów temu, to zapraszam do mnie :) Zwłaszcza, że z Jarosławia będziesz miała rzut beretem! A słodyczy zapewnię Ci do woli! Ja lubię mieć czysto, ale ostatnimi czasy forma już nie ta.... Na szczęście mąż zorganizował mi pomoc i okna już pomyte :) jak będę w szpitalu, to też \"krasnoludki\" przygotują dom na nasze przybycie :) Więc już jestem spokojniejsza. Co do Twojego wyboru auto czy wakacje, to rzeczywiście trudny wybór, bo wiem, jak zależało Ci na wyjeździe! A z drugiej strony też już teraz wiem, jak własne auto ułatwia życie :) Może kupicie samochód i starczy jeszcze chociaż na jakiś romantyczny weekend w naszym pięknym kraju??? No a co do wielkości samochodu, to podziwiam! ja wręcz przeciwnie, szukałam czegoś malutkiego, żeby zwinnie się w mieście poruszać :) Ale z drugiej strony, im większe auto, tym bezpieczniejsze :) Netka - \"Ktoś Na Górze\" musiał czuwać nad Twoim Bratem! Zaręczona - głowa do góry! U nas cały czas trwa docieranie się w temacie ewentualnych kłótni i godzenia sie po nich! I jest coraz lepiej, jeśli już pojawia sie jakiś problem, to staramy się załatwić \"od ręki\", bo ja bardzo nie lubię tzw. cichych dni! Tak więc wszystko jest do wypracownia z czasem! A_guu - no jesteś wreszcie! fajnie, że wycieczka się udała :) Buziaki dla Boryska :) Tmm, Alice, Agital dla Was Wszystkim miłego dnia życzę :) Ja dzisiaj planowałam dzień totalnego lenia, ale chyba mi nie wyjdzie, bo muszę podjechać do lekarza z wynikami - znowu mam bakterie w moczu :( nawet po Furaginie :(

Mikimaus - życzę szybkiego wyleczenia, bo doskonale wiem jakie to nieprzyjemne. Mam już dziś dość tej pracy. Złapałam jakiegoś cholernego doła. Dobrze, że jutro zostawiam to wszystko (męża taż) i jadę pod skrzydełka mamusi...;)

miki -wiesz mozemy sie spotkac w jarosławiu:) bede tam tydzien wiec jakbyś była w pobliżu?????to wiesz....mozemy sie spotkac:) a głowa hmmm jakoś nie boli:) wczoraj bylismy u kolegi co mu sie dzieciatko urodziło montowac szafe:) ja kontrolowaąłm czy prosto:) hmmm chyba złą osobe wybrali bo po takich drinkach obawaim sie ze pion nie był najlepszy wiec jak kolezanka z malenstwem wróci od rodziców moze sie zdziwic- krzywa szafa w Krakowie:) mam nadzieje ze te bakterie sie przestrasza i szybko uciekną-wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr od naszej miki:) alice - nie ma jak u mamy:):) ja od poniedziałku na wikcie u babci wiec lekko kg pójda w góre:) do tego jeszcze tesciowa która zawsze mnie utuczy i po tygodniu bede miała na + sporo:( a_guu witamy -Borysku dziekuje za kopniaczki:) Emsy juz doczytałam te kreseczki:) no netka taka pomyłka :) moze cos wykrakałam przedwczesnie:) martus całsuki -dla tego kopiącego szczególne Kiedysiu-??????? leniuszku pobudka:)

tak - ja też mam problem z kg. Teraz jak pojadę to mama i teściowie poprawia moją wagę a i tak mam 10 do zrzucenia :( Buziaki dla wszystkich malców ;)

Ale naklikałyscie dzisiaj:-) Ja nie mogłam od rana-bo znowu nie mieliśmy neciku:-( Coś nasz informatyk za dużo miesza... Emsy-dzięki za wyjaśnienie moich \"kreseczek\":-p Niestety Validos-to nie TO, chociaż bardzo bym chciała... Ale muszę jeszcze trochę poczekać.. Potem doczytam, co jeszcze pisałyście-więc na razie tylko pozdrowionka dla wszytskich

ja od rana siedze i pisze chłopakom rozpiske na przyszły tydzien:) oj czuje ze bedzie problem zwłaszcza z obsługa programu :):) beda głowe zawracac telefonicznie:( jak zawsze po pracy ide do biblioteki bo jakas ksiazeczke:) na ten mój urlop -ale chyba jedna to za mało:) na wieczór mam filmik na DVD i jakos zleci-pełny relaks...........a co nalezy sie. netka cóz zabłysnełam z tymi kreseczkami-hahahahahahah

Validos - a co z książeczek preferujesz?

lubie Schmitt Éric-Emmanuel, Coela.....czyli cos luznego ale musi byc lekko ambitne:)

Validosku polecam Zahira - Coela

Witajcie nie miałam czasu wczesniejz ajrzeć i za chwile juz uciekam ale chciaolam się przywitać i przeslać wszystkim bez wyjatku Validos i zareczona ja tez lubię Coehla baaaaaaaaaardzo mój faworyt to \"Na brzegu rzeki piedry usiadlem i płakałem...\" oraz \"Weronika postanawia odejsć\" poza tym uwielbiam Whortona \"Spóźnieni kochankowie\" \"Franky Furbo\" itd. ale ostatnio to marnie z ksiażkami bo czasu mało :(

:( :( :( Dostałam antybiotyk :(

Dzień dobry Śpiochy! Mikimaus - to może lepiej, że dostałaś antybiotyk - na pewno szybciej Ci przejdzie. Validosku - wczoraj ja leczyłam chandrę drinkami. ;) Dziś trochę lepiej ale to pewnie dlatego, że jadę do domku. dla wszystkich.

Ceść:) Widziałam uroczą pobudkę, ale piszę teraz, bo dopiero teraz mogę. Dziewczynki kochane, uważajcie na Wasze komputery. NIe wiem co się ostatnio dzieje. W środę zaczęły się pierwsze problemy, w czartek już była totalna porażka i to na dwu. Koniec końców reanimacja przeprowadzona przez mojego męża i szwagra doprowadziła do używalności jeden, a drugi jeszcze nie bardzo. Jakaś niesamowita plaga wirusów zaatakowała net i to część z nich jest niewidoczna dla wielu programów odpluskwiających. Wczoraj na jednym z kompów były 3 trojany, kilka rootkitów, a w sumie większych, badź mniejszych robaków było 170!!!!!!!!!!! Netka, całe szczęście, że Twój brat jest cały i zdrów!!! Najwyraźniej Opatrzność nad nim czuwa. Mikuś, liczę, że po weekendzie dostaniemy zdjęcia, mój mąż kochany robił zdjęcia, ale ja nie mam ani jednego:), ja zrobiłam chyba tylko 4 w tym dwa jego;) Szwagier ma mieć film i jakieś zdjęcia ze ślubu, może na jakieś jedno się załapałam:):):), jeśli tak to napewno wyślę. Validosku kochany, życzę Ci udanego weekendu i serdecznie pozdrawiam:) Emsy, już dziś, najlepsze, najserdeczniejsze życzenia ROCZNICOWE dla Ciebie i dla Twojego męża:):):):) Martuś, A_guuu, Zaręczona, Alice, Agital serdecznie pozdrawiam:) Idę dziś na usg genetyczne, mam nadzieje, że okaże się w porządku iii.... może poznam płeć maleństwa?? Buziaki dla wszystkich

Acha, jeszcze jedno ode mnie. Mikuś, na weselu można szaleć nawet w 40 tc, może nawet wówczas lepiej, o ile są siły, niż wcześniej. Oczywiście decyzja należy do Ciebie, ale uważaj na siebie bardzo, szczególnie, że będziesz daleko od domu. Gdyby wesele było na miejscu, tam gdzie masz wybrany szpital, to radziłabym szaleństwa, a w takiej sytuacji przyznam, że jestem trzymającym kciuki sceptykiem. Buziaki

Kiedyśku, największym szaleństwem będzie to, że w ogóle tam pojedziemy :) Inne szaleństwa nie wchodzą w grę - obiecuję się oszczędzać :) Tymczasem pedzę do kosmetyczki i fryzjera, bo przecież jakoś wyglądać trzeba

Witam -ale tu puski co Wy juz weekend macie;) ja juz prawie......urlop! wiec od poniedziałku mnie nie bedzie chyba ze gdzies neta znajde u mnie na \"wsi\" ale póki co dzisiaj z mezem sami bo jutro mi sie chołota zjezdza !!!!i juz nie bedzie fajnie:( masakra lubie byc sama w domu z mezem ale to sie rzadko zdarza:( niestety!! !miki a Ty gdzie dokładnie mieszkasz??????

Z chęcia bym weekend zaczęła, ale niestety mam tak napiętą sytuację w pracy, że mi się śni po nocach Zamykamy jeden kontrakt, i jest mnóstwo osób wyrażających sprzeciw - mój przełożony sobie nie radzi, ani z takimi osobami, ani z samym sobą. No a ja w tym wszystkim.......walczę ;-) Wczoraj byłam odwiedzić, chyba po 2 latach niewidzenia się, moją siostrę cioteczną, która jest całkowitym moim przeciwieństwem, bo, w życiu (ma już 39 lat) nie pracowała w ogóle. Dla mnie to szok ! Ale jak tak u Niej sobie siedziałam, to pozazdrościłam błogości, i spokoju myśli, nie skażonych żadną korporacją. Też tak chcę Na jakiś czas :-D

Validos jesteśmy ale ciężko pracujemy Tmm właśnie na jakią czas to fajne, ale tez bym nie chciała siedzieć w domu cały czas :) Kiedysiu, Alice, Martaanno, Miki, Emsy, A_guu, Zareczona, Netka_22 dla Was A co z Anią??????????

Validos - w Krośnie :) Ale w Jarosławiu mamy dobrych znajomych, więc czasem tam bywamy :) W najbliższym czasie się tam co prawda nie wybieramy, ale jak kiedykolwiek bedziemy, to dam znać - może i Wy akurat tam bedziecie :) Tmm - nie stresuj się, pamietaj, że już niedługo czeka Cię super egzotyczna podróż i pełen relaks :) dla wszystkich

Kiedysiu daj znać jak usg :) aha Validos uspakajam bo tak jak myślałam jestem w gorącej wodzie kąpana i na razie nie będzie dzidziusia :) chyba zaczekam na Ciebie

Próbuję sie nie stresować, i po wyjściu z pracy już o niej nie myśleć, ale.........same pewnie wiecie, że nie zawsze się udaje. Nawet w kinie potrafi człowieka dopaść jakaś zawodowa wątpliwość Do wyjazdu to mi się wydaje straaaaasznie daleko, tym bardziej, że już sie w powietrzu czuje początki jesieni, w sklepach nowe jesienne kolekcje - chyba najbardziej lubię kolekcje ciuchów jesiennych. Już myślę o kozakach, a tu klapki trzeba będzie zapakować ;-) Dziwnie tak jakoś :-D Zaręczona - przeczytałąm o Twojej kłótni. Wierz mi zdarza sie to wszystkim. Tylko nie miej wyrzutów sumienia, i poczucia winy !

agital czekaj kochana czekaj na mnie:) ja jeszcze na pewno jakies 3 miesiace powalcze z moim odstawieniem:) a potem do dzieła!! Kiedysiu-jak zawsze musi być dobrze!! ciekawe jaka płeć:) ja myśle ze to chłopak:) tak ładnie wygladasz ;) w ciazy miki -rzadko tam bywam ale moze kiedys nam sie uda spotkac:) Tmm-wiem cos o stresach-u mnie wiem ze nie bede miaal spokoju nawet na urlopie -juz sie pytaja czy bede pod telefonem?? masakra najlesze sa pytana o jakies szczegóły a ja 300 km od biura:) haahh nieźle bedzie ja juz marze o zimie i nartach:):)

hej, hej :) Wpadłam zyczyć Wam wszytskim udanego, pełnego relaksu weekendu :)

Ode mnie też życzonka pełnego relaksu:-) Chociaż pogoda wcale nie fajna:-( Taka jakby łóżkowa...:-p