Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

u nas wszyscy kichaja i smarkaja:(:( maz tez rano z bólem gardła sie obudził!! ja katar:( oj masakra Szkatułko -❤️ POBUDKAAAAAAAAAAAAAAAAAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Faktycznie to straszne wieści :( Ja równiez trzymam kciuki za Ciebie szkatółko ❤️ Ja się obudzic nie moge po weekendzie w Lublinie ale przynajmniej było fantastycznie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
martaanno Lesiu jest przesłodki (podoba mi się zwłaszcza to zdjęcie jak jest zadowolony) 🌼 Ja się dzisiaj czuję jakbym miała kaca giganta a nie mam po czym :( Jakoś mi słabo i w ogóle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Martaanno no pięknie! Pogodę mieliśmy śliczną więc spacery po Lublinie to była bajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuję:) to po ojcu:D;) Kiedyś się chciałam tam osiedlić, ale \"los\" chciał inaczej;)zazdroszczę pobytu, ja może za rok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tylko niestety 380 km jazdy w jedną stronę i tylko półtora dnia w Lublinie to stanowczo za krótko :( Wybieramy sie tam jeszcze na dłużej to może do Nałęczowa i Kazimierza też wstąpimy :) generalnie to była moja 2 wizyta w Lublinie (i druga tak krótka) pierwszy raz byłam tam na weselu brata męża a teraz pojechaliśmy ich odwiedzić i powiedzieliśmy, ze następnym razem to na chrzciny przyjedziemy dopiero (może ich to zmotywuje bo na razie nie biorą się do roboty tylko doktoraty piszą ha ha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane dziewczynki!!! Emsy, dziękuję, że podałaś link do tematu, który założyła Szkatułka. Ja też myślę, że napewno znalazłaby u nas wsparcie. Myślę, że pomagałybyśmy jej, jak tylko potrafiłybyśmy... Validosku, jesteś przekochana, że o mnie pamiętasz i o moich badaniach. NIemniej, nie zrobiłam dziś badań, jestem w stanie rozkładu. W połowie weekendu (również w Lublinie:) rozchorowałam się. Chyba to, że połowa dzieci chodzi chorych do szkoły, a w jednej ze szkół jest do tego bardzo zimno niestety poskutkowało i walczę o to z przeziębieniem gigantem.... NIe zrobiłam badan, gdyż wyczytałam, że witamina C może wpływać na gospodarkę cukrową, a w zasadzie nic mi nie pozostaje jak wit. C, cytryna, miód itp. Narzekam okropnie, ale wymordowałam się okrutnie. Podróż 300 km+przeziębienie+ciąża to nie jest najlepszy wybór... Dziś się kuruję, podobnie chyba jak prawie my tu wszystkie. Dziewczynki, życzę Wam dużo zdrowia!!! Dziś całe szczęście mam dzień wolny, mam nadzieję wykurować się do jutra, tak, że badanie zrobię chyba w środę. NIe wiem, ale chyba nie ma sensu robić badania wtedy, gdy wynik może być zafałszowany... Dziewczynki kochane, trzymam kciuki za Was wszystkie, za Wasze zdrówko i za staranie pań, które się starają:) i w ogóle za nas wszystkie pod każdym względem. Również trzymam kciuki za Maluszki kochane🌻. Będąc teraz w Lublinie, odwiedzilismy maleńkiego Arturka, synka kuzynki mojego A., który ma półtora miesiąca. Jest cudny:):):) Początkowo był bardzo chory, nawet nie ominęło go zapalenie płuc. Dopiero po 3 tygodniach wyszli ze szpitala, ale teraz jest już wszystko super, a Maleńki nadrobił straty w wadze i przytył już 1,6 kg:) Zaręczona, co do H&M to w Krakowie jest kilka tych sklepów. Mają fajną odzież ciążową, niemniej nigdy nie kupowałam u nich niz przez net, nie wiem, czy jest taka możliwość. NIe widziałam tam też ciuszków dla niemowląt, poszukam:) Za chwilę postaram się sprawdzić pocztę i obejrzeć nowe zdjątka. Buziaki dla wszystkich i zdrówka przede wszystkim!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Martaanno KUL a brat męża miał też ofertę pracy na UMCS ale rozeszło sie to, bo nie ma jeszcze dr przed nazwiskiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiu oj u nas wszyscy kichaja i smarkaja:( ja juz myslałam ze mi lepiej a tu nic nadal katar i kaszel, meza zaraziłam i kolege w pracy:( wiec mały szpital mamy! w piatek wreszcie podpisuje umowe koncowa kupna działki:):) wiec wrzesien miesiacem zakupów zyciowych:):) samochód,działka....hahah ciekawe co jeszcze!?? Kiedysiu zdrówka:):) szkatułko❤️ martusiu kiedy sie spotykamy z Lesiem na spacerku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kiedysiu to te same szlaki obrałyśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validosku, ja się bardzo cieszyłam, że nie dopadało mnie nic. A tu taka niemiła niespodzianka. Mam nadzieję, że szybciutko wyzdrowiejesz🌻:) Wiesz, może jestem wredna i egoistyczna, ale chyba dzieci chore, które będą przychodzić na lekcje, będę odsyłać do domu. To są lekcje idywidualne, siedzę tuż obok. Chcę być w porządku i pracuję, ale nie podoba mi się, że moje maleństwo musi być narażone na moje choroby tylko dlatego, że nieodpowiedzialni rodzice posyłają chore dzieci do szkoły...:( Validosku, gratuluję Ci bardzo serdecznie wspaniałych zakupów!!!, mam nadzieję, że działka okaże się zakupem bardzo szczęśliwym i że dom na niej będzie się budował niemal sam:) - bezproblemowo i szybciutko:):):) Buziaki wielkie!!!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agitalku, jak widać:) Ja pierwszy raz w Lublinie byłam 3 lata temu w czerwcu:), w odwiedzinach u wówczas mojego chłopaka:), który dziś jest moim najcudowniejszym pod słońcem mężem:) Bywałam tam już wielokrotnie, czasem na wakacjach wyjeżdzaliśmy na tydzień lub dwa i podpisuję się pod zdaniem Marty, że to wspaniałe miasto. Również okolica pełna lasów i jezior jest wspaniała. Bardzo lubię tam wypoczywać, choć chyba już do porodu nie będę już się tam wybierać, bo faktycznie nie ma co szarżować i nadto męczyć Maleńkiego:). Teraz nadszedł czas, by inni się pokusili o odwiedziny u nas:) Pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Masz rację Kiedysiu męcząca droga jak na ciąże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatajcie Kochane:) Mąż nadal w delegacji... Dziś mam angielski i sprzątanie jak zwykle. Niech już skończą sie te remonty:D Życzę dużo zdrówka dla przeziębionych:) ja jak na razie ok, ale nie zapeszam bo u nas dzieciaki tez kichają:( 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Chorowitki!!! Kiedysiu uwazaj na siebie i malenstwo! Moim zdaniem wcale nie postapisz egoistycznie odsylajac chore dzieci do domu. Przeciez bedziesz miala na uwadze dobro Twojego malenstwa, a to teraz najwazniejsze. Szkatulko!!! Przesylam Ci moc dobrej energii i wiary...Trzymamy nasze magiczne kciuki za Ciebie! Do chorowitkow!!! Polecam leki homeopatyczne. Sa rewalacyjne i dzialaja na przyszlosc tez. Kiedysiu!!! H&M ma moje ulubione ciuszki dla dzieci. Tylko tam kupuje.Na razie tylko jako prezenty. :-) ale skoro masz dwa H&M w Krakowie to chyba zakupy przez neta nie beda koniecznoscia. Validosku!!! Powodzenia w zakupach. No i zycze zeby zakupy byly udane. Emsy!!! Remonty powiadasz??? Moj maz wlasnie wykancza lazienke. Ale tam klnie...hihi. Wpolczuje mu serdecznie. Jak skonczy lazienke idzie klasc panele. A ja tu gadu- gadu z Wami. Emsy!!! Szkoda, ze remonty nie sa czyste i niezakurzone. Byloby wtedy milej. Zycze Wam milego poniedzialku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję ❤️ Jestem cała zryczana. Myslałam, ze zapomnicie o mnie, tak nawet chciałam, bo nie mogłam i nie mogę zabierać Wam ani kawałka radości i wywoływać smutek, gdy prawie wszystkie oczekujecie maleństwa. A ja po prostu chwilami nie mam już sił. W przyszłym tygodniu zaczynam chemię. całuję i życzę radości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkatułko wiesz ze zawsze na nas mozesz liczyc!!!!:):):)) odzyskach siły po chemii i zapomnisz o chorobie moze szybciej niz my wszystkie urodzimy a najpierw zajdziemy w ciaze! tak wczoraj sobie pomyslałam ze pójde na USG piersi moja przyjaciółka mnie wysyła co miała raka pieri i chyba ja posłucham! słonko Ty moje cały czas mam Twój ból w sobie razem bedzie nam lazej:) razem rodziłysmy z Martusia:) i razem z Toba bedziemy przechodzic chemie! Madziu wiec czekamy na fotki:) i relacje ze ślubu:) całsuki słonka Oj Szkatułko jakby mozna było Ci pomóc lub wziasc troche cierpienia na siebie to bym sie odrazu zdecydowała!!:( niestety ja nie umiem Cie odciążyć ale modlitwą jestem z Toba a jutro w mariackim masz swoja własna świeczkę za to abyś szybko wróciła do zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedysiu pamietaj malenstwo najwazniejsze ! nie ma Tu miejsca na egoizm:) wiec zdrówka i zdrówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkatułko - bądź dzielna:) Modlę się za Ciebie. Co to się dzieje na tym świecie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkatułko, po pierwsze i najważniejsze: nikt tu o Tobie nie zapomniał! Wszystkie Cię doskonale pamiętamy, zaglądajac na nasze forum na pewno to zauważyłaś. Po drugie: jesteśmy z Tobą, czy tego chcesz, czy nie :) Ja całym sercem wierzę, że będzie dobrze! Musi być! I pisz, co u Ciebie. Chcemy wiedzieć i być z Tobą. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkatulko!!! Dasz rade i nie poddawaj sie. Bedzie wzsystko dobrze i tak jak Validosek mowi - zapomnisz po jakims czasie. Trzymamy kciuki za Ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Szkatułko jak widzisz masz tu wiernych przyjaciół a kciuki Świeżynek na prawdę czynią cuda!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja również jestem z Tobą ❤️ Mandziu gratulacje!!!!!! 🌼 Ja ostatnio cały czas jestem senna i zmęczona i chyba jakiś urlop by się w końcu przydał :( Buziaczki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki:) Mandziu, bardzo serdecznie gratuluję🌻, co do zdjęć, to może wrzuć na fotosik, lub rozeslij nam na maile. NIe myśl, że nie jesteśmy zainteresowane, chętnie obejrzymy:) Szkatułko, nikt o Tobie nie zapomniał, nawet na spotkaniu z Validoskiem i Martą w lipcu rozmawiałyśmy o Tobie. Napisałaś słowa, które zapadają w pamięć..., że nie chcesz zabierać nam ani kawałeczka radości.... Szkatułko kochana, kilka z nas przeżywa teraz szczególny czas ciąży i samych początków macierzyństwa, ale nie zyjemy w związku z tym w oderwaniu od rzeczywistości, w świecie beztroskim. Sama dobrze wiesz, że ciąża też przynosi wiele trosk o zdrowie Maleństwa. Szkatułko, jesteś jedną z nas, a Twoja choroba nie jest ani czymś do ukrycia, ani ciężarem dla nas. Ja też się za Ciebie pomodlę. Pisz do nas kiedy tylko chcesz. Jak mówię, nie jesteśmy enklawą ślepej szczęśliwości. U nas jest miejsce i na radości i na smutek i na nadzieję, na wszystko.... Pozdrawiam CIę bardzo serdecznie!!!!🌻 Dziewczyny, ja dziś też ledwo żyję. Idę dziś do pracy popoludniu, mam nadzieje, że jakoś to przeżyję i że Malutki nie boi się jak kicham. Dziewczynki kochane, przede wszystkim życzę Wam zdrówka!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nadal kicham :( mąż tez chory a tu musi pisac prace i sie bronic:( paskudne to wszystko!! Szkatułko do obrazu szczesliwosci to nam daleko- kazda z nas niesie swój krzyż przez zycie i wiecznie jakies problemy i kłopoty! Piszemy tu o nich i dzielimy sie swoimi kłopotami i problemami;) a im wiecej osób pamieta o modlitwie i trzyma kciuki tym lepiej:) słonka trzymajcie za tego mojego meza kciuki aby sie obronił:) Kiedysiu słonko Ty dbaj o siebie i malenstwo:):) madziu wyslij mi zdjecie na maila valisos23@interia.pl serce]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×