Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Cześć dziewczynki!!! Chciałam coś napisac ale odebrało mi mowę. Ach zryczałm sie i tyle. Nie jestem dobra w takich sytuacjach i jedynie mogę dołączyć się do tego co napisała Kiedyś. Szkatułko tak jak reszta dziewczyn pomodlę się za Ciebie, Borys też przesyła kopniaki dla podniesienia na duchu. Dziś już więcej nie napiszę (złapałam doła) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validosku, Ty też dbaj o siebie!!!! Obiecuję kciuki za Twojego męża, bardzo mu współczuję, że musi chory wykańczać pracę. Przyznam, że cieszę się, że moje egzaminy były tydzień temu, bo dziś byłoby ciężko. A_guuu🌻 dla Ciebie i wyskakuj z doła. NIe ma czasu na doły!!!! Buziaki dla wszystkich🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś nie ma czasu ale co ja mogę na to, że w ciągu roku tyle się niedobrego dzieje w moim otoczeniu, że ja już po mału sił nie mam. Ile można żyć nadzieją na lepsze jutro. Cały czas mam wrażenie, że muszę odpokutować za chwilę szczscia jakim był ślub. Mam tylko nadzieję (której juz i tak po mału mi brak), że Borys urodzi się zdrowy a wszystko zakończy się na koniec stycznia. Ja też będę prosiła o modlitwę ale to dopiero w połowie stycznia. Po prostu po przeczytaniu o Szkatułce coś we mnie ękło i nie wiem jak mam się dzis pozbierać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_guuu, wiem, że jest ciężko. Pewno napiszę jakieś katastrofalne banały, ale nie możemy się nad sobą użalać, są ludzie, którym jest dane znacznie mniej szczęścia w życiu niż nam. A_guuu, ja też się martwię o mojego maleńkiego Piotrusia. Jutro powtórzę badanie na glukozę, bardzo się martwię, żeby ewentualne problemy na niego nie wpłynęły. Też ciągle sobie coś wyrzucam, że mogłabym o niego lepiej dbać. Ale mam nadzieję!! Wszystkie musimy mieć nadzieję!!! A_guu, nie poddawaj się. Dziewczyny to, że mamy naszych kochanych mężów, maleńkie szkrabiki na świecie, w drodze lub prawie w drodze:) to jest coś fantastycznego, to jest to, z czego powinnyśmy czerpać siły i damy sobie radę ze wszystkim. Dziewczyny, jestem człowiekiem delikatnej psychiki, potrzebuję dużo wsparcia i wtedy jestem w stanie zrobić dużo. Najbardziej w życiu boję się utraty najbliższych, bo wiem, że wtedy nie potrafiłabym się podnieść, a prócz tego nic mi nie jest straszne. Nie poddawajmy się, obojętne co by się działo, cieszmy się rodziną i czerpmy z niej siłę. Piszę już chyba całkiem patetyczne teksty, ale tak własnie myślę. Nawet gdyby wszystko przychodziło nam z wielką łatwością, a nikt nie kochałby nas i nie miałybyśmy kogo kochać, nasze życie byłoby puste i bez sensu, a my mamy dla kogo żyć. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, a wiecie na pewno, że tam jest \"nasza\" szkatułka ? Zresztą nick taki sam, więc to pewnie Ona. Muszę się wczytać, w tamten temat, bo może jest szansa, że Ją jakoś pocieszę. Sama \"coś niecoś\" wiem o tej chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, szkatułka sama się odezwała i potwierdziła - nie wczytałam się - przepraszam za zamieszanie i głupie pytanie. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziu Piekna z Was para !:) jak podasz maila to swoje wysle :) co do malenstw to tak: Szkatułka ma Barusia ma jakies pół roczku:) Martusia ma Lesia:) Miki ma Zosienke:) Kiedyś rodzi koniec grudnia Piotrusia:) A_guu rodzi za 54 dni:) Borysa ja, alice, zareczona, agital i emsy:) planujemy:) ja juz sie zaczełam starac ale ale mam za wysoka prolaktyne:( i musze ja zbic! reszta tez sie bierze do roboty bo kolejny wysyp dzieciaczków na jesien 2008:) napisz cos wiecej o sobie:) ja jestem małzenstwem ponad roczek i jestem z Krakowa:) tak jaki Kiedys i Marta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Szkatułko, Kiedyś dobrze to ujęła - tu nie oaza ślepej szczęśliwości;) jesteśmy optymistkami ale i realistkami, nie żyjemy pod kloszem, dlatego nie masz się co obawiać:):):):)a Dziewczyny \"leczą\":D Przepraszam, że nie włączam się do świeżych tematów z wczoraj i dziś, ale na razie nie dam rady poczytać w skupieniu:)nadrobię jak tylko się uda;)ściskamy z Leszkiem❤️😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mandziaa śliczne fotki :) O mnie już co nieco wiesz od validos :) mieszkam w Żywcu a ślub brałam 2 czerwca 2007 r. :) Jeszcze nie spodziewam się skarbusia ale w najbliższej przyszłości planuje to zmienić :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mandziaa to ja tez Ci fotki przesle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziu oj jak sie naogladasz zdjec malenstw :) to szybciej Ci sie dzidziusia zechce:) ja mam 27 latek:) dpiero albo az:) pracuje sobie jestem po surdopedagogice a mój maz nadzoruje budowe naszych nieszczesnych dróg w pazdzierniku sie broni!! ja juz bym w sumie chciała dzidziusia jednak po odstawieniu plastrów mam lekkie problemy ale mam nadzieje ze szybko sie wszystko unormuje u mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mandziu ja już Ci tez foteczki posłałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Ja tak tylko na chwilę. Mandziu, bardzo ładne zdjęcia. Wyglądałaś bardzo zwiewnie;), wyglądacie na szczęśliwych i o to chodzi!!! tak trzymać:) Ja też wyślę zdjątka, ale nieco później. To co napisała Validosek w ramach skrótu o nas to rzecz jasna prawda 🌻. Mam prawie (hihi, Martuś nadchodzą prezenty podobnie jak u Ciebie) 25 lat, mój mąż ma 28. Mieszkamy w Krakowie. Pracujemy sobie, ja zaczynam dalszy etap nauki, a końcem grudnia przyjdzie na świat nasze cudne słoneczko🌻. Muszę się Wam dziewczynki przyznać. Zawracałam Wam główki odnośnie tematyki L4 i miałam różne pomysły, z pracą w listopadzie włącznie. Obecne choróbsko przestraszyło mnie, nie mogę narażać Maleńkiego. Obecnie muszę jakoś \"przebidować\" do początku października, ale o ile nic mi się nie zmieni to postanowiłam, że po początku października idę na L4 i już nie wracam. W ciąży jest obniżona odporność, a szkoły to wylęgarnia chorób, nie daj Boże przyplącze się coś poważniejszego i będę sobie \"pluć w brodę\" przez swoją głupotę.... Dziewczynki kochane pozdrawiam Was bardzo serdecznie i dziękuję, że tu jesteście, bo jesteście super:) Szczególne pozdrowienia dla Bartusia, Zosieńki, Lesia i Boryska:) Ściskam kciuki za panie starające się:):):) Buziaki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja również trzymam kciuki i także Cię pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Validosku - Dobry Duchu🌻. Dziwne, że ludzie tak wolno dojrzewają (patrz ja). Wiem, że może nawet będą na mnie \"psy wieszać\", ale ja mam to teraz za przeproszeniem w d.... Nikt się mną nie przejmuje, łącznie z tym, że w jednej ze szkół temp w salach to kilkanaście stopni. Wg nich to jest fair, że mam narażać zdrowie Maleńkiego. Jesli tak, to ja muszę myśleć i postępować tak, by Maluszka ochronić... Buziaki dla Was kobietki od kichającego Kiedysia, dobrze, że nie można zarazić się przez net. Maleńki pozdrawia kopniaczkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej zaraz wszystko doczytam Madzia jeszcze raz gratuluje i prosze o fotki madzialena_f@wp.pl Szkatulka ja Ciebie wcesniej nie poznalam,ale wiedz,ze trzymam za Ciebie kciuki bedzie dobrze mam znajoma po operacji raka piersi zyje sobie spokojnie juz z jakies 15 lat i jest wszystko w jak najlepszym porzadku. Dziewczyny jestescie cudowne potraficie wspaniale wspierac dzis czytajac Wasze wpisy do Szkatulki plakalam.Po to tu jestsmy zeby przezywac wspolnie radosci ,ale tez smutki. U nas wszystko oki w niedziele byl super gril z Matim i znajomymi u mojej mamy.Kolejna laska sie zakochala w Matim dzis jej mama mnie w tej sprawie na dywanik wzywa, a co ja biedna moge przeciez nie wybije lasce go z glowy.On ja traktuje jak kumpele ,a ta liczy na cos wiecej. Jego dziewczyna do mnie caly czas pisze pyta o jego uczucia szlau mozna dostac z tymi dziewuchami.A on najspokojnieniej w swiecie mi mowi mamus one sa wszystkie chore:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia slicznie wygladaliscie widac szczescie w Waszych oczach a Twoj maz chyba ma poczucie humorku niezle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys sluszna decyzja teraz dziecko jest najwazniejsze ,a jak pewnie wiesz najgorsze dla dziecka sa infekcje mamy ja o tym wiem najlepiej. Mandzia ja mam 32 lata w maju bralam 2 slub w ciazy nie jestem i narazie nie bede zaczynam od pazdziernika studia.Zreszta pewnie to wszystko juz doczytalas jak tlumaczylam dziewczyna swoja sytucje zaraz poszperam w kompie i moze jakies fotki znajde to ci wysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiu kazdy z nas dojrzewa do pewnych wniosków:) wiec spokojnie posiedzisz z malenstwem -spotkamy sie na spacerku moze z martusia i Lesiem:) Duzo zdrówka mi troszke lepiej! mezowi tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziu dziekuje za miłe słówka:) piękna z Ciebie kobitka i usmiechnieta jak MY:) hahaahaha aby do 16:) aha autko sprawuje sie super to był cudny zakup! ale sie fajnie jezdzi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandzia wyslalam ci kilka moich fotek z Warszawy i foty naszego dziecka aktualne foty wysle jak znajde aparat ,bo chyba mlody wzial do pracy.Slubne wysle jak wezme plytke od kumpeli bo ta co byla w domu tez nie wiadomo gdzie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki wróciłam z cwiczen ale jakas słaba jestem:( własnie pranie zrobiłam , kolacje i zmykam do wanny:) mandzia zapraszamy do Krakowa:) maz nadal siedzi nad praca a ja sobie poogladam serial m-jak miłosc i odpoczne bo chyba cvałskim zdrowa nie jestem:( całuski słoneczka Marusiu kiedy idziesz na spacerek moze sie z Kiedysiem dołaczymy?? Kidysiu kciuki za badanka:) musi byc dobrze agital staranka od listopada:) moze jakos razem :):) podziałamy alice:) [serce} dołaczasz do nas????? Tmm-🌼 Szkatułko i Bartusiu ❤️ zagladaj do nas:) prosze Cię:) dzieciaczki w brzuszkach ❤️ macie nie meczyc mamuś tylko szybko wychodzic do nas:) bo mamusie musza miec siłe do nas napisac o swoim szczesciu:) jakie je spotkało ale mnie poniosło:) hahahha caluski słonka moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validosku, na razie się werandujemy, czekamy na wózek który mamy dostać:) Mandziaa, też proszę o fotki, odeślę swoje: martaannam@o2.pl pozdrowionka dla wszystkich, dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki:) miłego dnia!! ale mi sie nie chciało wstawac:(:( jakas przydżumiona jestem i ta pogoda!! całuski!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Mandziaaa, piękne zdjęcia. I gratualcje dla świeżo upieczonych małżonków !😘zaraz wyślę swoje. Dzień jakis dżdżysty zdaje się najtrudniejsze były dla mnie dwa pierwsze dni ze snem, teraz już wstaję w nocy na zmianę z B. i jakoś nawet trzymam się kupy:D:D:P zmykam bo Szef mnie wzywa:) spokojnego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×