Świeżo Upieczone Mężatki

zabulinko dziekuje :) bardzo:) wiem ze jego słowa bły bardzo ostre i dosadne!!!!!!!! niestety wiem ze jest super specjalista i nigdy nie obiecuje ze bedzie dobrze!! wiem ze taki jest i zawsze mówi co mysli!! musze przez to przejsc!!!!!! nie mam wyjsci! ale dziekuje za wszytsko :) musze przez to przejsc:) a z Wami na pewno bedzie lżej:)

Zwłaszcza, że zachowuje się nieprofesjonalnie i może nie mieć racji. Zrozum, Validos - ja miałam w Katowicach najwspanialszego lekarza na świecie, który miał pełne prawo "nadawać" na swoich ustosunkowanych kolegów po pachu i mieć do nich konkretne zażalenia; bo mimo światowych publikacji, mimo tego, że jest autorytetem, nie ma szans w Polsce zrobić kariery. Doktorat proponowały mu uczelnie na całym świecie, ale w Polsce - nie ma na to szans, bo muszą być miejsca dla synalków i córeczek polskich lekarzy... ale nawet on NIGDY, PRZENIGDY nie wypowiadał się źle o innych, mimo, że mi też lekarze robili niezłą krzywdę, i to przez jakieś 12 lat. Po prostu, zamiast biadolić, mówić mi, że nic ze mnie już nie będzie, zakasał rękawy, umordował się ze mną chyba z 60-70 godzin, i wyprowadza mnie na prostą:) I tak powinno być! Osąd tych innych lekarzy to moja prywatna sprawa, a ktoś, kto od tego zaczyna, zamiast odpowiednio Cię nastawiać, to wg mnie człwoiek niepoważny.

Niech sobie zatem będzie profesjonalistą, ale nie musisz słuchać jego osądów o zabarwieniu emocjonalnym skup się na dyrektywach i tyle, nie bierz do siebie rzeczy pozamerytorycznych.

zgodze sie z Toba ze mnie zdołował i chyba nie o to chodzi!!!! bo moje nastawienie jest bardzo wazne do tego ze sie uda! pod koniec jak juz widział ze mam doła powiedział ze mam zrobic badania i wezmiemy sie za pani jajniki! i ze jezeli to tylko one sa winne to zaden powazny problem!!! próbował mnie pocieszyc! ale wyszłam i cała sie trząsłam!!!!! tak czy tak jak by nie to ze wiem ze jest takim specjalista bym do niego nie wróciła:) ale musze !! i mam nadzieje ze kolejna wizyta bedzie milsza!!!

Juz po wizycie. Fasolka jak sie patrzy. Cale 3mm dluga i ma juz serduszko. 6/7 tydzien. Czuje sie swietnie.

Zareczona szalenie się cieszę!!! GRATULACJE i dla fasolki \")

Zareczona ale mam pytanko jeśli mogę? Patrzę na Twój suwaczek i widzę, że do Waszego ślubu kościelnego jeszcze ponad pół roku... obyś się tylko dobrze czuła, bo będziesz wtedy w 8 mc :)

Agital.Maz mi obiecal, ze na taczce mnie do oltarza zawiezie. :-) Planowalismy od kwietnia dzialania.A tu hop. I jestesmy strasznie happy. Jakby co to przelozymy slub.

To dobrze, niech Cię wiezie ha ha :)

Zaręczoa - GRATULACJE!!! Validosku - GŁOWA DO GÓRY!!! Będzie dobrze :)

witam dziewczynki!! pobrali mi wczoraj 5 próbek krwi!! za 850 zł! ale mam szlechetna krew:):) hahaha pani była tak miła ze chciałam ja usciskac:) na koniec powiedziała ze znajac tego lekarza niedługo sie spotkamy! znowu! mi juz mina zrzedła! i mówie nie!!! wze wystarczy badan:( a ona ze tym razem na BETA HCG!!! póki !! co wyniki oki!! reszta za 3 tyg! wizyta 28 lutego!! miałam tylko przechodzona cytomegalie ale juz nie mam!! dziekuje za ciepłe słowa;)

Validosku za taka cene to rzeczywiscie wypadaloby nastepne badanie zrobic na HCG. Hihi. Wiecie co??? Tak strasznie sie wszystkim martwilam, ze jak zaczniemy dzialania od kwietnia to tak bardzo bede chciala, ze sie nie uda. A tu.Zycie samo nam napisalo scenariusz. Z Kwietnia zrobil sie styczen i fasolka sobie juz drzemie. Oby tam zostala i kwitla jak szalona. Prezent od meza w postaci bukietu kwiatow i sloiku ogorkow kiszonych, byl najbardziej romantycznym prezentem pod slonce. Hehe.Ogorkow juz nie ma prawie. No nie bede Was zanudzac. Lece cos wciagnac do brzucha.

Kolejne wieści dzidziusiowe :) Będę ciocią!!!! Bratowa urodzi jakieś 3 m-ce po mnie hurra!!! :)

Agitalku to gratulacje. Podwojne szczescie bedzie w rodzinie. Super.

DLACZEGO FACECI SA TACY FAJNI ???? 1. Ich dupsko nigdy nie jest czynnikiem decydującym podczas rozmowy o pracę. 2. Ich orgazmy są zawsze prawdziwe. Zawsze! 3. Ich nazwisko zostaje. 4. Ich garaż jest zawsze cały. 5. Ich plany weselne troszczą się same o siebie. 6. Nigdy nie mają ochoty odwieźć przyjaciela od bzykanka. 7. Mechanicy samochodowi zawsze mówią im prawdę. 8. Gucio ich obchodzi, że ktoś zauważa ich nową fryzurę. 9. Gorący wosk nigdy nie wchodzi we włosy łonowe. 10. Ta sama robota... większa płaca. 11. Zmarszczki dodają charakteru. 12. Nie muszą opuszczać pokoju aby poprawić sobie krocze. 13. Suknia ślubna 2000 PLN; Wynajem smokingu 100 PLN. 14. Ludzie nigdy nie gapią się na ich klatkę piersiową podczas rozmowy. 15. Nowe buty nie tną, nie robią pęcherzy, nie deformują stóp. 16. Jeden nastrój, zawsze! 17. Rozmowy telefoniczne w 30 sekund. 18. Pięciodniowe wakacje wymagają tylko jednej walizki. 19. Sami otwierają słoiki. 20. Dostają fory za każdy przejaw troskliwości. 21. Bielizna kosztuje 5 PLN za trójpak. 22. Jeśli mają 34 lata i są samotni, nikt tego nie zauważa. 23. Mogą po cichu doznawać przyjemności z jazdy siedząc na miejscu pasażera. 24. Trzy pary butów w zupełności wystarczą. 25. Mogą w ciszy oglądać piłkę nożną ze znajomymi przez wiele godzin ani przez chwilę nie myśląc "Musi być na mnie zła." 26. Nie używają podpasek. 27. Jeśli inny facet przyjdzie na przyjęcie w takim samym ubraniu, mogą zostać najlepszymi przyjaciółmi na wiele lat. 28. Nie muszą znać nazw więcej niż pięciu kolorów. 29. Nie muszą się zastanawiać, w którą stronę kręcić nakrętką czy też śrubą. 30. Posiadają dar niezauważania zagnieceń na ubraniach. 31. Ta sama fryzura potrafi przetrwać latami, a nawet dekadami. 32. Ich brzuch zazwyczaj ukrywa duże biodra. 33. Jeden portfel, jedna para butów, jeden kolor przez wszystkie pory roku. 34. Manicure robią przy pomocy scyzoryka. 35. Zakupy Świąteczne dla 25 członków rodziny robią 24 Grudnia, w kilka minut. 36. Cały Świat jest dla facetów ubikacją. Dziesięć rzeczy, które mężczyźni na pewno wiedzą na temat kobiet: 1.?? 2.?? 3.?? 4.?? 5.?? 6.?? 7.?? 8.?? 9.?? 10. Mają piersi.

Dobre Valisos!!! Ale sie usmialam. Ah Ci faceci....

Strasznie tu pusto... Zaręczona - bardzo gratuluje. Validosku - głowa do góry. Nam te sie uda. A gdzie podziała sie Martaanna i inne kobiety? Pozdrawiam Was.

jestem, Ala, ale nie mam weny ;) u mnie nic nowego, macierzyństwo czuję w kościach, ale cenię każdy dzień z moim Maluchem, bo kto wie ile nam ich zostało ? a gdzie \"inne kobiety\" ( fajne określenie :) ) - nie mam pojęcia :) pozdrawiam wszystkich

Witajcie:) Martuś, co to za refleksje Cię nachodzą? ;)

Ja się melduję. Od trzech dni przeprowadzam \"casting\" na nianię, jeszcze jutro 3 kandydatki, ale wyboru już chyba dokonałam. Jak się wybiera spośród obcych osób, to nie pozostaje nic innego, jak pokierować się intuicją i instynktem macierzyńskim. Chociaż ten ostatni to akurat mówi, zebym to ja została z Maleńką :( Eh, smutek, smutek, smutek :( Ale jakoś to będzie, dobra \"ciocia\" nie jest zła, no nie?

Jak to nianie? Idziesz do pracy mikimaus? Cos przeoczylam? Dziewczynki. Bolal Was brzuch na poczatku ciazy? Mam jakies takie dziwne bole.Nie moce, ale sa. Troche sie martwie. Prosze o pocieszenie.

mnie pobolewał jak na @ Miki napisz jaki wybór. Zapędzona jestem...pa ! pozdrawiam !

martaanna.No wlasnie tak mnie boli. Czyli bol w miare normalny?

mnie bolał tak samo wiec to chyba normalne :)

Agital widze,ze sie od nas zmyłas:) ale pewnie masz tu fajniusie towarzystwo buziaczki dla twojej dzidzi

Pomóżcie!! Hajtam sie za 3 miechy,ale łazi mi po głowie kolega z pracy ,który sie buchną we mnie. Nie wiem co zrobić.Jestem z narzeczonym już 5 lat ponad,to nie ta sama pasja co kiedyś.Help!!!

dziubasku dziękuję :) Niestety nie mam tak wiele czasu aby za Wami nadążyć :( ale postaram się zajrzeć jeszcze :) Buziaczki dla wszystkich

witam dziewczynki:) czesc wyników które odebrałam sa oki! zobaczymy 28 mam kolejna wizyte:) mam nadzieje ze sie ostaro za mnie wezmie;) ja własnie zafarbowałam soebie włoski i za chwile jade do kolezanki na kawe:) a jutro na narty:) bo mam wielka nadzieje ze w przyszłym roku nie dam rady:) bo bedzie brzuszek:) dziewczynki dziekije Wam za wszystkie miłe słowa:) i wsparcie:) nawet nie wiecie jakie to wazne dla mnie:) miłego wypoczynku:) i wielkie całuski dla mam:) i malenstw:) i tych co jak ja sie staraja:)

Zaręczona, myślę że tak, o ile nie towarzyszą temu inne objawy a ból jest umiarkowany...ale wiadomo: jeśli ma się większe obawy trzeba już z lekarzem rozwiewać, dla pewności i spokoju ducha ;) Validosku, fajnie że wyniki dobre; na razie skup się na sobie i dochodzeniu do formy, to priorytet. No i dobrze się baw u kumpeli i na stoku :) dziękuję Bogu, że mam męża, który chętnie partycypuje w zajęciach przy Małym, ( z przerażeniem stwierdziłam niedawno że to wcale nie taka znów \"oczywista - oczywistość\", że chłop pomaga :O z relacji różnych osób ) tym bardziej, że Leszek stał się bardziej absorbujący niż dotąd :) dzisiaj wyskoczę do kina żeby się nieco zregenerować ;) Czytałam niedawno artykuł gdzie sławne mamy mówiły o swoich pociechach - płaczących dzień i noc, histeryzujących na spacerach i o ogólnej bezsilności i przemożnym zmęczeniu z tym związanym ( patrz słynny artykuł Chylińskiej np. :P ) echhh, chyba jeszcze w tej skali nie jest z moim Malcem tak najgorzej, pomyślałam sobie :P odpukać !!! :D uściski

Hej hej!!!! Maleduje się jedna z \"innch kobiet\":). Jestem ostatnmi czasy strasznie zalatana, a dodatkowo przez kilka dni miałam \"skopanego kompa\", a laptopa mąż zabierał do pracy, bo służbowy wysiadł, stąd nie miałam kontaktu z Wami. Po pierwsze Zareczona!!!!!!!Wielkie gratulacje Strasznie się cieszę!!!!!!!!!!! Co do terminu Twojego ślubu, to rzecz jasna absolutnie nic nie doradzam, ani nie sugeruję, ale to faktycznie nie lada wyzwanie na koncówce. Ja w 6 miesiącu zbierałam jeszcze orzechy z mężem, a w 8 i 9 cieszyłam się jak dziecko, że jestem zdolna do samodzielnego zakładania kozaków:) Validosku, daj znać jak u Ciebie z czasem, może uda nam się spotkać. Słuchaj, przykro mi bardzo, że złapałaś taki dołek i że lekarz się do tego przyczynił. Przyłączam się do głosu, że raczej wpędzanie pacjentki w dół psychiczny jest dosyć dziwne, gdyż wiadomo, że psychika odgrywa dużą rolę w zasadzie we wszystkim. Ja wierzę, że wszystko będzie dobrze, że Ci się powiedzie, bo jesteś super kobietą, jesteś bardzo zdeterminowana, a my stoimy za Tobą murem!!! Jestem z Tobą Validosku. Miki, dzielna kobieto, życzę Ci, aby niania się sprawdziła i żebyście obie z Zosią dobrze zniosły trudny czas, jakim napewno jest powrót młodej mamy do pracy. Ściskam kciuki. Napewno nie jest łatwo wszystko znów poukładać w życiu, tak, żeby wszystko grało i żeby maleństwo dobrze się czuło, mnie też to czeka i chwilami już o tym myślę, jak to będzie. Tak więc Mikuś, mnóstwo pozytywnych fluidów i kciuki!!!! A_guu dla Ciebie. Jesteś bardzo wrażliwym człowiekiem, buziak. A tak w innym temacie, jak już tak rozmawiamy o \"pozostałościach\" po ciąży, to u mnie się coś popsuło - cera. W ciąży była znacznie ładniejsza, a teraz jakieś paskudy co chwila wyskakują, ale co tam:) Martusiu, Zabulinko, Agital, Emsy,Alice, Szkatułko serdecznie Was pozdrawiam Dziewczynki, wszystkie uważajcie na siebie i dbajcie o siebie, ale Agital, Emsy i Zareczona szczególnie:) Buziaki też rzecz jasna przesyłam Bartusiowi, Zosieńce, Lesinkowi, Boryskowi i Maleństwom, których jeszcze z imienia nie znamy:) Buziaki. Przeslę wreszcie nowe zdjątka Piotrusia, strasznie szybko się zmienia i mężnieje ten mój niespełna ośmiotygodniowy mężczyzna:):):)